#5317
od stycznia 2007
Mam zwyczaj zabierać z lasu pozostawione tam przez kogoś puszki po piwie. Butelki PET, a nawet szklane też niekiedy wynoszę.
Zdarzyło się tak, że zawartość jednej z puszek przyprawiła mnie o spory wzrost ciśnienia. Tu zaznaczę bardzo wyraźnie, że nie piszę tego na Bio-Forum po to, by Bio-Forumowiczom tłumaczyć, że nie należy pozostawiać w lesie śmieci - wiem, że tu nikomu tego nie trzeba tłumaczyć, chcę tylko opisać, co zaobserwowałam - ile złego dla naszych "mniejszych braci" uczyniła taka jedna puszka z niedopitym piwem. Najkrócej mówiąc, po podniesieniu TEJ puszki coś w niej usłyszałam, potrząsnęłam i znów usłyszałam jakiś dźwięk, spróbowałam ją opróżnić i po chwili okazało się, że z tej puszki wypadło ..... kilkadziesiąt żuków gnojarzy, inaczej żuków leśnych. Mam zdjęcia, ale one są drastyczne i chyba nie chodzi o to, żeby takimi drastycznymi zdjęciami epatować, natomiast bardzo mi się zrobiło żal żuków, które taki smutny koniec znalazły w porzuconej puszce po piwie ... :-( :-( :-(