Janek, poczytałem troche opinii na anglojęzycznych stronach - to jest bardzo dobra maszyna. Ma stabilizację obrazu (tzw.podwójną), ma oczywiście zapis RAW, bardzo mało szumi, nawet na wysokich ISO. Jestem naprawdę zaskoczony małą ilością szumów, przynajmniej na tych testowych zdjęciach.
http://www.steves-digicams.com/2008_reviews/fuji_s100fs_samples.html Widzę jeden mankament - piszą o nieco większych niż średnie aberacjach, czyli błędach przy przejściach barwy w barwę, zwłaszcza na kontrastowych fragmentach - np. gałązki na tle nieba. Ale na zdjęciach testowych nawet tego nie widać. Uważam, że te fotki, jak na nie-lustrzankę, są znakomite. Chociaż w konkluzjach na stronie przytoczonej piszą, że poziom szumów jest średni. Może trzeba by potestować także na ciemnych fragmentach, na których szumy zwykle bardziej wyłaż. Z drugoej strony - bez przesady, te szumy przeszkadzają dopiero, gdy robimy naprawde duże odbitki, lub oglądamy zdjęcia na wielkich ekranach.
Pewien kłopot jest z akumulatorami - po raz pierwszy w linii "s" tych lepszych kompaktów Fujifilm użyto akumulatorów nie AA (jak do tej pory, co bardzo dobrze sobie chwalę od lat :-), a dedykowanych. Na przytoczonej przeze mnie stronie piszą, że powinno starczyć na 200-250 zdjęć.
Piszą też tam o specjalnym trybie 50 klatek na około 7 sekund! Chociaż to tylko przy wielkości klatek 3M, ale może to być bardzo użyteczne. Może nie przy grzybach :-) ale przy ptakach już bardzo! Aparat ma wiele korzystnych cech, m. in. jeszcze piszą o bardzo sprawnej pracy lampy w trybie Makro, co tez nie jest bardzo częste. Moim zdaniem bardzo dobry sprzęt (ale z dodatkowymi naładowanymi trzema akumulatorami w torbie :-).