#310
od grudnia 2005
Dereń, Tarnina - Warszawa i okolice
2008.09.23 21:15
rapatang
czy ktoś wie gdzie w niedalekiej okolice rośnie jedno i drugie - tak by można było zaopatrzyć się w owoce konieczne do nalewki. Sprawa w wypadku derenia pilna
Dziękuję
#240
od lipca 2007
O dereniu pojęcia nie mam. Ale tarnina, to wiem gdzie, bo w niedzielę byłam z mężem. Z Warszawy trzeba pojechać trasą na Poznań i przed Kutnem skręcić w prawo na Oporów lub Mnich. Potem trzeba krążyć po najbardziej bocznych drogach i wypatrywać miedz na polach, gdzie rosną takie naturalne żywopłoty. To jest zwykle mieszanka dzikiej róży, tarniny i innych kraczydeł. Trzeba iść sobie wzdłuż takiego, bo czasem np 30 metrów brak owocków, a potem nagle są owocujące, oblepione owocami.
Powodzenia !
Tarniny ci u nas w rejonie Chrzanowa dostatek a na derenia jadalnego jest już stanowczo za późno. Ostatnie owoce z okazu, który rośnie przy Muzeum w Chrzanowie opadły dwa tygodnie temu.
#404
od grudnia 2005
dzieki,
dereń dopadłem w ostatnich dniach września w Elblągu - wiekszość mocno dojrzałych owoców zbierałem z ziemi - całośc zalana mieszaniną spirytusu 1L i wody 1L
dodam tylko łyżke suszonych jagód dla koloru i będzie kultowa nalewka z A.D.2008 (obok kurkówki i nalewki z kwiatu bzu czarnego