Przykładowe źródło na metodę oznaczania tlenu rozpuszczonego w wodzie to Polska Norma, której numer i inne informacje są podane na stronie:
http://www.pkn.pl/?a=show&m=katalog&id=554472&page=1 Polskie Normy można bez problemu nabywać, namiary na zakup polskich norm mam w pracy, jeśli byłbyś zainteresowany, daj znać.
A o tej chemicznie ciekawej metodzie na oznaczanie tlenu rozpuszczonego w wodzie teraz mogę coś napisać. Jest to metoda Winklera, polega ona na tym, że do badanej próby dodaje się roztwór siarczanu manganawego (teraz to uczą dzieci, że to jest siarczan(VI) manganu(II), zgroza, kiedyś to była poezja nazw, te sole mangan
awe, siarcz
any, siarcz
yny itp. ...).
No dobrze, ale - dodaje się ten siarczan manganawy (jego roztwór 40%, ma on barwę leciutko różową:), następnie próbkę alkalizuje się dodając jednocześnie jodek potasu. Tlen rozpuszczony w wodzie utlenia mangan dwuwartościowy do czterowartościowego, co można ładnie zaobserwować, że pojawia się taka zawiesinka dwutlenku manganu. Ta zawiesinka musi osiąść na dnie naczynia, wówczas część cieczy znad zawiesiny należy zdekantować, pozostałość zakwasić. Wówczas roztwór ciemnieje od wydzielonego w równoważnej ilości jodu (w równoważnej do ilości strąconego dwutlenku manganu, zatem i równoważnej do ilości rozpuszczonego tlenu, który uprzednio utlenił mangan II do manganu IV :). Ten jod odmiareczkowuje się mianowanym roztworem tiosiarczanu sodu dodając pod koniec miareczkowania roztwór skrobi jako wskaźnik punktu końcowego miareczkowania. Tak więc przegląd barw na tym ostatnim etapie jest taki, że pod wpływem miareczkowania tiosiarczanem sodu brunatny od jodu roztwór blednie, pod wpływem skrobi granatowieje, aż w końcu odbarwia się całkowicie :-))) I to jest koniec tego miareczkowania. Teraz już tylko obliczenia :-)))
Wszystkie wyszczególnione powyżej czynności wykonuje się w specjalnej butelce całkowicie wypełnionej badaną wodą, zamykanej szczelnie korkiem, r-r siarczanu manganawego dodaje się pod powierzchnię wody, tak samo alkaliczny r-r jodku potasu (część wody wówczas wypływa, ale to się uwzględnia w obliczeniach), wówczas trzeba zamknąć butelkę szczelnie korkiem, dokładnie wymieszać i po 10 minutach, gdy dwutlenek manganu opadnie na dno wykonuje się dalszy ciąg oznaczenia.
Oj, narobiłam się kiedyś sporo tych oznaczeń, dawno to było, bo ponad kilkanaście lat temu, ale miło to wspominam to dzisiaj. Fajne oznaczonko :-)))
Jeszcze muszę wspomnieć, że dodatkowe odczynniki były dodawane w celu maskowania substancji przeszkadzających, taką substancją maskującą mógł być np. fluorek potasu, albo azydek sodu :-)))
Krzysztofie, mam skończyć na dziś, czy jeszcze coś chciałbyś wiedzieć?
:-)))))