Drodzy miłośnicy przyrody.
Może ktoś z Was wie co to za zwierzę?
Pytałam już na zoo-forach, przeszukałam Google, prawie przeczytałam "Bezkręgowce" Jury, pytałam znajomych... Nikt nie wie co to.
To jest zwierze lądowe, trochę członowane, na grzbiecie suche (nie jak ślimak), miękkie, ma 1 cm długości, malutkie szczecinki, jeden czułko-ryjek jakby zrośnięty z dwu części. Nie ruszało się energicznie tylko reagowało (jak sądzę niechęcią...) na odczepianie od podłoża... siedziało na folii przykrywającej łódź, w ogrodzie (okolice Warszawy), blisko gleby, w towarzystwie rozmaitych ślimaków, było ich tam kilka sztuk...
W ostatnich dniach obejrzałam już chyba wszystkie wirki, pijawki, a przy okazji różne pasożyty, larwy... i nic.
Może ktoś już to coś spotkał i oznaczył?
Pozdrawiam :)