W sobotę, tuż przed północą dzwoni komórka...przykładam do ucha i i tradycyjnie zawołuję: "Halooo???"..."Cześć!...tu Pimpek. Śpisz???" - "Jeszcze nie"...odpowiadam.
Na to Pimpek: "To idź spać, bo jutro z rana do ciebie przyjeżdzam...". Mnie przytkało z radości i już o szybkim spaniu nie było mowy...a Pimpek po chwili dodaje: "Z mikroskopem"
No i przyjechał z całą rodzinką ku mojej wielkiej uciesze...

Po śniadaniu wyjeżdżamy do lasu pozbierać trochę świeżości do ćwiczeń mikroskopowych. Ćwiczeń było sporo, ale jedno okazało się najważniejsze. Udało się w końcu oznaczyć śluzowca, nad którym prawie rok pracowałem...Już jest na Forum...
A oto kilka migawek z lasu:

Fajne foty:) Mi szczególnie podoba się 3 i ostatnie ;-)

Aż prosi się podpisać - "Bioforum łączy pokolenia" :)

pozdrawiam

Grzybobranie bez koszyków :-(
A tak poważnie - fajne fotki, miło znowu zobaczyć Mareczka w bardzo dobrej formie :-)
Mam tylko nadzieję, że uda mi się poznać i Pimpka - muszę sprawdzić listę zlotowiczów :-)