#751
od października 2007
Z życia mykofisia :-)
Moi koledzy wiedzą, że interesuję się grzybkami, dlatego niekiedy zwracają się do mnie z pytaniami "z dziedziny".
Konsultowałam już i potwierdzałam rozpoznanie boczniaków, płomienic, podejrzanych opieniek itp., identyfikowałam uporczywego, ekspansywnego lokatora rezydującego na drewnianych elementach konstrukcyjnych w piwnicy (stroczek domowy) i radziłam, jak się go pozbyć.
Dzisiaj jednak musiałam wykazać się wiedzą wybitnie specjalistyczną:
"Te, mykolożka...
jak kupiłem pieczarki, to mam je trzymać w lodówce, czy niekoniecznie?"
Następnie padło pytanie dodatkowe:
"A do smażenia to je obierać, czy wystarczy umyć?"
Poczułam sie jak prawdziwy myko-spec-konsultant! :-)))