bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Aparaty Fotograficzne
« » bio-forum.pl « Rozmowy towarzyskie « Archiwum « Archiwum 2010 «

#8
od kwietnia 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.04.07 21:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Karol Filich (atto_melani)
Zauważyłem iż zdjęcia wykonane przez wielu z tego forum są perfekcyjne i piękne! Teraz pytanie :

Jakież to aparaty mieliście by cykać tak piękne i dokładne fotki? Proszę o dokładne podanie modelu. Mam zamiar sobie jakiś kupić. :)
i

#1043
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.04.07 22:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
Aktualnie Olympus E-510 + obiektyw 14-42 mm 1:3.5-5.6 + obiektyw 40-150mm 1:4.0-5.6

1
i

#1044
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.04.07 23:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Nie mam tak wspaniałego aparatu jak Elma. Nie wiem, czy zaliczam się do tych, którzy robią te wspaniałe fotki. Wiem, że fachowiec zrobi fotkę nawet z takiego jak mój. Sony F828.
i

#4752
od grudnia 2003

Aparaty Fotograficzne

2008.04.08 02:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Wantoch-Rekowski (mirki2)
Punkt pierwszy:
-zdjęcia robi fotograf
Punkt drugi:
-patrz punkt pierwszy...
Miałem już z osiem różnych aparatów głównie Canon i śmiało potwierdzam tą teorie.Oglądając zdjęcia z poprzednich lat znajduję takie rarytasy,że sam się dziwię i patrzę w właściwości zdjęcia czym było zrobione.Niektóre zdjęcia robione nikonem d70 s czy wypasionym canonem s5 is wymiękają przy fotkach z canona A 200....
Druga sprawa-trzeba lubić ten "sport"
i

#1044
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.04.08 07:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
Mirki - świetnie ująłeś problem.
ZDJĘCIE ROBI FOTOGRAF !
I to czy ono jest dobre czy złe zależy tylko od niego, a nie od aparatu (a przynajmniej w nieporównywalnie mniejszym stopniu)

#4331
od kwietnia 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.04.08 08:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Moja Konica Minolta Z10 to też żadne cudo.

#323
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.04.08 13:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Karol słusznie Mirek prawi. Napisz czego oczekujesz od owego aparatu, co chcesz fotografować no i jaką kwotę chcesz na niego przeznaczyć, wtedy będzie zdecydowanie łatwiej Ci cokolwiek doradzić.

#9
od kwietnia 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.04.09 19:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Karol Filich (atto_melani)
A więc:
Fotografem zaawansowanym nie jestem, acz lubię fotografować. Nie wiem ile takie fajne aparaciki kosztują, przez co nie powiem ile mogę wydać. Chodzi mi o bardzo dokładne robienie zdjęć np. porostom, mchom, czy może jakimś dość małym żyjątkom.
A niestety tą cyfrówką jaka mam teraz to sobie mogę zrobić... nie powiem jakie zdjęcie.
Chodzi mi o aparat który potrafi cykać dokładne fotki (typu mchy z bardzo bliska) i żeby te zdjęcia jakoś dokładnie można było wrzucić do kompa. Skaner? Skaner mam ale nie wiem czy zdjęcie nie traci na jakości (nie znam się! xD)
NO najlepiej oczywiście na USB. Ten olympus (patrzyłem na Allegro) niestety jest trochę dla mnie za drogi. (mam 14 lat.) niestety kasy zbierać nie potrafię (zawsze znajdzie się coś na co można ja wydać xD)

(wypowiedź edytowana przez atto_melani 09.kwietnia.2008)
i

#751
od grudnia 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.04.10 08:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grzegorz Gajkowski (grino1)
Używam Konica Minolta Dimage Z-5 plus dodatki w postaci tulejki redukcyjnej, na której można zamocować filtry i soczewki makro. Aparat jest starej daty i posiada matrycę 5MPix oraz funkcję supermakro. W przypadku zdjęć porostów i mchów zestaw jest dobry i obecnie niedrogi. Oczywiście popieram przedmówców, że dobre zdjęcie, to dobry fotograf, ale nie tylko. Duże znaczenie mają warunki oświetleniowe (naturalne, sztuczne, użycie dyfuzora, pora dnia itp.) oraz umiejętność posługiwania sie oprogramowaniem graficznym komputera. Pewne niedociągnięcia można usunąć właśnie w ten sposób. Innym zagadnieniem jest przedstawienie fotki na forum, po zmniejszeniu i dużej kompresji zdarza się, że dobra fota wygląda fatalnie. Z drugiej strony ogranicznik do 100 KB to wcale niemało...

#325
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.04.10 09:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Karol muszę Cię trochę zmartwić, ale nie chce zniechęcać. Makrofotografia to wyzwanie nawet dla tych zaawansowanych fotografików. Sam aparat nawet z najwyższej półki nie zrobi "dokładnych" zdjęć. Zanim zdecydujesz sie na zakup sprzętu proponuje zagłębić sie trochę w teorię fotografii. Aparat To naprawdę będzie później przynosić owoce w postaci cieszących oko fotografii. Aparat jest tylko narzędziem w rękach fotografującego.
Teraz trochę o samym sprzęcie. Przy robieniu fotek makro jest niezbędny solidny statyw. Jeżeli masz zamiar fotografować obiekty przy ziemi powinien mieć możliwość obrócenia kolumny "do góry nogami". Taki statyw to wydatek rzędu 200 PLN, ale jest sprzętem niezbędnym.
Co do aparatu lustrzanek ze względów na spore nakłady finansowe nie będę polecał. Dość ciekawe i stosunkowo niedrogie jak na ta klasę aparatów jest fuji S9600, sony H7, H9. Innymi nie bawiłem się więc nie będę proponował.

#12
od kwietnia 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.04.10 15:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Karol Filich (atto_melani)
Rozumiem.Dziękuję za propozycję. Już zaczynam szukać czegoś z podanych aparatów, i dziękuję za rady. Statyw mam dobry. Został jeszcze tylko aparat. Gdzie lepiej kupić? Na allegro czy w profesjonalnym sklepie? ( w sensie czy to czasem nie podróbka chińska xD)

#1049
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.04.11 06:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Najpierw napisz nam co Ci się spodobało. :-)

#13
od kwietnia 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.04.11 13:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Karol Filich (atto_melani)
Jeszcze nic. Jak mi się coś spodoba to oczywiście się tutaj was poradzę. Dlatego proszę nie zamykać tego tematu...

#1543
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.04.23 07:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Karol, to się liczy i tego się trzymaj "...acz lubię fotografować..."
Bez względu na aparat, którym to będziesz robił :-)

#132
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.04.23 14:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
Karol - moje pierwsze makra robiłem zwykłym HP 735 - na obiektyw pasowała tulejka zrobiona z jajka niespodzianki a do tego przylepiony był krążek plastiku z dobrze dobrana soczewką, makra wychodziły całkiem OK (dowód przedstawię jak sie przekopię przez płyty z archiwaliami).

Dobre zdjęcie to:
1 - pomysł (jak zrobić i co chce pokazać)
2 - fotograf (jego umiejętności)
3 - optyka (nasadki makro dają dobre rezultaty, ale muszą być dobrane do optyki aparatu - może sie udać na chybił trafił, ale lepiej mieć kilka i dobrać na drodze prób i błędów)
4 - oświetlenie (przy makrach lampy błyskowe to strata czasu i nerwów - no chyba że masz lampę torusową zakładana na obiektyw...która kosztuje ok 5 tysięcy zł... - ale można stosować sztuczne doświetlanie - np dobrą latarka szperaczem z założonym deflektorem - może być karteczka białego papieru)
5 - wyposarzenie zewnętrzne - statyw, samowyzwalacz / wężyk spustowy
6 - wiedza techniczna (wróć do punktu drugiego)

Co trzeba wiedzieć - przy makrach wszystko zależy od powierzchni. Np plamę z atramentu robi się bez problemów, ale już mchy, porosty czy owady wymagają jak największej głębi ostrości (przy makrach nawet 5 milimetrów może być dużą głębią). Stosujemy jak największe przesłony (czyli jak najmniejszy otwór), wtedy mamy do dyspozycji bardzo mało światła i musimy mieć statyw. Ponieważ przy makrach ostrość ustalamy nie zoomem, ale odległością aparatu od obiektu, przeto wpierw musimy ja "złapać" przy otwartej przesłonie, a dopiero potem przesłonę przymknąć. W przypadku zwykłych kompaktów, praktycznie jednak i tak nie mamy tego pola do manewrów - wtedy trzeba polegać na własnym wyczuciu i dobrej nasadce makro - dobrej czyli: jasnej - bez paralaksy - dobranej do naszego aparatu.

Ps - trzeba jeszcze mieć stare łachy, jakąś folię żeby się było na czym położyć, wyrozumiałych rodziców (małżonków) i sporo szczęścia - a teraz na łowy ...

Ps2 - aparat to pikuś - zdjęcia można robić przy pomocy pudełka po butach (z maleńkim otworkiem i kartki kartonu, wymaczanej w białku - rewelacyjne nie będzie ale po kilkunastu minutach naświetlania - uzyskamy...pierwszą fotografię! ;-)

#327
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.04.23 14:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Maćku pierścieniowe lampy można taka kupić poniżej 300 zł. Z dedykacją do nikona, canona, i olypusa widziałem, nie wiem jak do innych systemów.
i

#135
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.04.23 15:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
łoł - znaczy że horrendalnie potaniały - trzeba będzie przemyśleć nad zakupem - za te pieniądze już się opłaca. Zwłaszcza że ja najczęściej robie zdjęcia w warunkach wybitnie kiepskich, na obszarach przemysłowych, ruderalnych, wieczorem, albo wczesnym rankiem - jak pozwolą "warunki ruchowe" gdyż taką mam pracę.
i

#15
od kwietnia 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.05.11 21:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Agata Nowak (powsinoga)
Moje wyposażenie - dwa Samsungi - jeden: wersja kieszonkowa ( Samsung NV11), drugi większy - Samsung 815 PRO. Oba z optyką Schneider Kreuznach. Ale tak jak sugerują moi przedmówcy - aparat to nie wszystko...
i

#1108
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.05.12 09:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Samsung 815 PRO. Miałem w ręku - kawał maszyny. Na jednym zlocie, miała go pewna Pani. Nigdy jednak nie widziałem fotek z niego. Ona sama bardzo go sobie chwaliła. Twierdziła, że wreszcie wyprodukowano aparaty dla ludzi, którzy nie mają wielkiej wiedzy na temat fotografii. Innymi słowy, podobno aparat bardzo przyjazny dla użytkownika.
i

#193
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.05.12 13:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
Nie ufam aparatom wyprodukowanym przez firmy elektroniczne - zamiast w kierunku optyki maja przechył w kierunku elektroniki - na pierwszy rzut oka zdjęcia niewiele się różnią - ale te wykonane na Fuji, czy Olimpusem zawsze można potem sensownie poprawić w komputerze, natomiast wszelkie Samsungi, Sony, czy Panasoniki - robią to automatycznie...automatycznie wcale nie znaczy lepiej.

#333
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.05.12 14:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Samsungów i Pansoniców nie znam. Natomiast jeżeli chodzi compacty Sony to w dziedzinie kompaktów nie powinno mieć kompleksów przy firmach, które od lat zajmują sie produkcją sprzętu foto i nadal są nadal liderami. Kupując synowi aparat jakieś dwa lata temu miałem możliwość testowania colpixa 5700, Canona S2 IS, Fine pixa 5600, Sony H2 i Minoltę Z6. wszystkie wówczas z przedziału cenowego między 1100 a 1400 PLN. Sony było bezkonkurencyjne, jak dla mnie. Najmniej szumiało, stabilizacja wydawała się być najsprawniejszą i obsługa bardzo intuicyjna. Co do jakości układu optycznego tez raczej zastrzeżeń mieć nie można, brakuje tylko zapisu w formacie RAW, ale w tej klasie aparatów można było o RAW-ach zapomnieć.
i

#22
od kwietnia 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.05.12 15:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Agata Nowak (powsinoga)
Samsung 815 PRO to półautomat, więc jeśli się ma ochotę, można sobie zaszaleć z manualem. Olimpusa kompaktowego miałam parę lat i bardzo sobie go chwaliłam. Posiadał (według mnie) tylko jeden feler - ciemny obiektyw. Co do szumów w Samsungu 815 PRO - przy względnym oświetleniu niezauważalne lub ich brak. W kompakcie, niestety, będą, ale przecież to cyfrowa "małpa", więc nie można za wiele od niego wymagać. Samsungi posiadają stabilizatory, chociaż przyznaję, że PRO wymaga pewniejszej ręki. Format zapisu: JPEG, RAW, TIFF, AVI.
i

#135
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.05.12 21:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)
Chciałbym wspomnieć jeszcze o aparacie, który od paru lat intensywnie użytkuję. To Fujifilm Finepix s7000. To, jak na dzisiejsze standardy, już aparat leciwy, ale znam go dobrze i uważam, że właśnie w klasie zdjęć makro jest trudny do pobicia w gronie aparatów kompaktowych, czy też hybrydowych. Jest tego jeden powód. W trybie super-makro aparat ten ostrzy już od 1 cm od obiektywu i minimalna odległość ostrzenia nie zwiększa się wraz ze zwiększaniem ogniskowej. To bardzo ważna i, jak do tej pory widzę, bardzo rzadko spotykana cecha aparatów! Wspomniany Fuji s9600 to porządna maszyna, bardzo ładnie rysuje, mało szumi, ma w pełni ręczne sterowanie długością ogniskowej i ostrzeniem, ale... wraz z wydłużaniem ogniskowej zwiększa się minimalna odległość ostrzenia! Efekt jest taki, że silnego, bo 10-krotnego powiększenia i tak nie można w pełni wykorzystać! Cecha, którą ma s7000 jest kapitalnie ważna dla makro-fotografii i sam się dziwię, że tak słabo producenci s7000 to eksponowali. W innych aparatach zoom w trybie super-makro bywa w ogóle wyłączany. No, i jeszcze warto przypomnieć możliwość łatwej adaptacji tanich a dosyć dobrych obiektywów Helios jako przystawki do wykonywania dużych powiększeń (9-10mm na cały kadr) do tego aparatu, o czym kiedyś już pisałem.

Pozdrawiam
Krzysiek
i

#198
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.05.13 08:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
Michał – fine pix 5600 zapisuje RAW'y bardzo sprawnie i co najważniejsze bardzo zdatne do obróbki.
A co do stabilizacji obrazu – wiesz jak to działa? Otóż jest to forma oszustwa wizualnego – aparat robi czarno białe zdjęcia, a następnie sam domyślnie wypełnia kontury barwami na podstawie tego co zarejestrowały wybrane komórki matrycy – na zdjęciu z wesela nie ma problemów, ale jak chcesz oddać coś co ma tysiące odcieni (ptak) to uzyskasz mało ciekawy efekt.
Ponadto kwestia ustawiania ostrości – mało jest aparatów z firm elektronicznych które posiadają opcje manual.
No cóż dla Samsunga czy Sony - aparat jest przystawką do komputera – dla Olimpusa, Fuji, Canona – to cel sam w sobie.

Krzysztof – ważna cecha – producenci tego nie eksponują, bo statystyczny użytkownik aparatu makr...nie robi. Ilu jest gotowych zalegnąć w błocku tylko po to by zrobić ładne zbliżenie mchu, wątrobowca, czy mrówki?
i

#39
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.05.13 09:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin K. (marcin_k)
Może trochę późno zabieram głos. Ale w moim przypadku sprawdza się Canon A620. Zwykły kompakt(lubi prześwietlać jasne kolory szczególnie na automacie), ale tryb manualny posiada, manualne ustawianie ostrości, makro od 1 cm (czasem głupieje ale to kwestia opanowania sprzętu), poza tym ruchomy wyświetlacz nie zmusza mnie do kładzenia się przy robieniu zdjęć przy ziemi(choć może mógłby być bardziej czytelny). Mam go już prawie dwa lata i szczerze mówiąc jestem zadowolony. Zresztą ta seria canona (tj powershot) ma jeszcze jedną zaletę - można pobrać z internetu firmware chdk - daje dodatkowe możliwości jak histogram na żywo itp. a poza tym można używać skryptów. Bardzo fajnym skryptem jest skrypt do makro gdzie ustawiamy minimalną ostrość i strzelamy serię a skrypt sam zmienia ostrość o wybraną wartość (w tym mm) ile tylko dusza zapragnie. A jeśli uda nam się zrobić serię zdjęć i żadne nie będzie mieć pełnego zakresu ostrości dla fotografowanego obiektu to jeśli kogoś stać można sobie sprawić program helicon focus i złożyć taką serię zdjęć w jedno wyglądające naprawdę super. Ale może się zagalopowałem trochę.

Także popieram jedną z pierwszych wypowiedzi, że nie musi być nie wiadomo jaki sprzęt natomiast wiele zależy od osoby obsługującej aparat. Uważam, że na początek dobry kompakt(byle nie zbyt prosty;) wystarczy jak najbardziej.

Pozdrawiam
Marcin

#35
od marca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.05.13 18:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Kiton (akiton)
Canon S5is (aktualna cena aparatu to ok.1000 zł + karta + ładowarka + akumulatory)- fiołek trójbarwny (Viola tricolor) wysokość kwiatu ok. 15 mm (1/3 kadru)
fiolek

#26
od kwietnia 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.05.13 19:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Agata Nowak (powsinoga)
Piękne zdjęcie :).
i

#208
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.05.13 19:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
Andrzeju - w makrofotografii nie jest problemem powiększenie - to przy obecnych rozdzielczościach żaden problem. problemem jest głębia ostrości.

#37
od marca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.05.14 16:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Kiton (akiton)
Macieju !
Głębia ostrości jest wprost uzależniona od przysłony. Im większa przysłona tym większa głębia ostrości.Tą zależność znają wszyscy fotografujacy a ci od "makro" w szczególności. Teoretycznie bardzo proste natomist w praktyce...
Gdyby iść tym tropem wystarczy zastosować maksymalną przysłonę zwiększając "czas" lub "ISO". Każdy aparat cyfrowy ma swoją graniczną wartość "ISO" i długość naświetlania matrycy po przekroczeniu której zdjęcia nadają się tylko do kosza.Nie mogę się zgodzić z Tobą że w makrofotografii nie jest problemem, ze wzgledu na rozdzielczość, powiększenie.Wg mnie fotografowany obiekt należy tak ująć w kadrze aby nie było konieczności "wycinania". Oczywiście to byłby ideał !
W załączeniu trzy zdjęcia mniszka wykonane aparatem o 8 mln. pikseli (nikon - culpix-8700)
Zdjęcie 01. Cała klatka
zd_01
Zdjęcie 02. Wycięty, środkowy fragment (kwiat z owadem)
zd_02
Zdjęcie 03. Zdjęcie,tego samego kwiatu, zrobione tak aby nic nie "wycinać" czyli 100 % kadru
zd_03
Różnicę widać na "oko"
Pozdrawiam
Andrzej

#334
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.05.14 18:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Andrzeju głębia ostrości jest wypadkową trzech czynników. Ogniskowej fizycznej układu optycznego, odległości przedmiotowej i przysłony. W zupełności zgadzam się z Maćkiem, ze przy ekstremalnych powiększeniach problemem jest głębia ostrości. Owszem można ja regulować przez domykanie obiektywu, ale tylko przy fotografowaniu obiektów statycznych i wyłącznie kiedy warunki oświetleniowe na to pozwalają.
Poniżej dwie fotki kropli rosy. Kropelka miała może około 3mm, warunki oświetleniowe były bardzo dobre pozwały domknąć obiektyw do f 7,1 przy ISO 200 i czasie 1/125s. Obiektyw 50mm na pełnym komplecie pierścieni pośrednich.






Fotki kadrowane, połowa powierzchni klatki.
i

#211
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.05.14 19:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
Michale nic dodać nic ująć, można by sie przerzucać fachowymi terminami typu "odległość hiperfokalna" a skalę powiększenia przeliczać nie na kadry ale na dioptrie...tylko po co? Poza czystym snobizmem do dyskusji nie wnosi to nic nowego - zwłaszcza w czasach aparatów cyfrowych. Gdy pracowałem Zenitem, wtedy pracowicie przeliczałem z tablic pierścienie dystansowe, na czas potrzebny do udanej ekspozycji, dziś mogę zastosować małpią metodę prób i błędów ;-)

Co zaś do samej głębi ostrości i kadrowania - Andrzeju, nie zrozumiałeś mojej myśli - otóż w wielu przypadkach można makra wykonywać teleobiektywem (temat był tu już poruszany)a następnie dokadrowac sobie potrzebne szczegóły, wtedy kadrowanie, nie jest jak u ciebie usunięciem 90% zdjęcia, ale kilku do kilkunastu%, a to już czyni ogromną różnicę.



Zdjęcie zostało lekko wykadrowane i rzecz jasna zmniejszone, nie jest najlepsze w serii - ale lepsze sprzedałem firmom reklamowym, więc nie mogę ich publikować.

Na czym polega myk - zastosowałem nasadkę makro - dzięki czemu kropla spływająca po glonach, która miała w rzeczywistości trzy/cztery milimetry - "nabrała ciała", w tym konkretnym przypadku głębia ostrości nie miała większego znaczenia.

#40
od marca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.05.14 21:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Kiton (akiton)
Jedno dobre zdjęcie więcej znaczy niż nasze tysiące fachowych słów :)
i

#4873
od grudnia 2003

Aparaty Fotograficzne

2008.05.14 22:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Wantoch-Rekowski (mirki2)
Można też wydać kupę kasy na program i tworzyć obrazy o nieskończonej głębi ostrości...



Moje fotki są nieudolne ale zabawa przednia :-)
Jedno jest pewne-ta forma robienia zdjęć uczy fotografa pokory,cierpliwości...
i

#212
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.05.15 08:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
Schodzimy z tematu - szło o aparaty, nie o zdjęcia.
Proponuję konkluzję - aparat nie działa sam, najważniejszy jest fotograf i to do jego preferencji dobierać sie powinno aparat.

#797
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.05.20 21:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Wiele moich zdjęć ostatnio zamieszczanych na forum to Olympus SP510UZ. Zgadzam się z przedmówcami. O jakości zdjęć decyduje fotograf a nie "wypasiony sprzęt". Swego czasu przyrodniczą fotografię analogową porównałem do łowów z łukiem lub dubeltówką, zaś łowy z cyfrówką to jak polowanie z "kałaszem". Jeśli masz wątpliwości robisz kilkanaście zdjęć - zawsze któreś wyjdzie. Oto dwa ujęcia tej samej mitrówki półwolnej.





Wystarczyło poczekać na tej jeden błysk słońca
i

#226
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.05.21 18:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
Ano...jak pracowałem zenkiem, to było niczym snajperskie one shot one kill, teraz to bardziej gangsterskie serie z Uzi ;-).

Ale z drugiej strony...teraz robię zdjęcia których zenkiem bym sie robić nie poważył, niebagatelnym atutem cyfrówki jest też...cisza. Natomiast zenek trzepotał migawką niczym pijany ułan proporcem u lancy ;-).

Cyfrówki pozwalają też na korekcję obrazu (kontrast, naświetlenie, nasycenie barw) przedtem to wszystko robiło się w laboratorium przy pomocy chemii i temperatury kąpieli - tylko jak wytłumaczyć dzieciakowi któremu chce się siusiu, że tata właśnie usiłuje nasycić zdjęcie które wyszło mdłe, gdyż słońca było mało?

A tak



Mitrówka nabiera barw...A gdyby to jeszcze RAW był...

#21
od kwietnia 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.06.01 17:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Karol Filich (atto_melani)
Witam z powrotem! Trochę mnie nie było na forum... (brak czasu) ale teraz go odzyskałem... Za chwilkę pójdę z statywem i moim aparacikiem cyknąć zdjęcie (co tylko ujrzę). Potem zamieszczę owe zdjęcia tutaj... Oczywiście do oceny, biorąc pod uwagę iż jestem początkującym cykaczem...

#1
od października 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.06 11:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ola Foremska (olinka)
Olympus E-510 - bardzo dobry aparat! Korzystam od roku i jestem niesamowicie zadowolona! :) Polecam.

#2
od października 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.06 11:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ola Foremska (olinka)
Olympus E-510 - bardzo dobry aparat! Korzystam od roku i jestem niesamowicie zadowolona! :) Polecam.
i

#1482
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.13 11:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
No i temat się rozmył. Jaki aparat? mamy tutaj kilka głosów na temat makro. Jestem prawie zerowym fotografem. Fotki robi mój aparat ( Sony F828 ), którego nigdy nie wykorzystam, ale jestem zadowolony z jego wykonania zdjęć.
Czytam tutaj rozmowy mistrzów - tak - co to za pojęcia fachowe tu się przewinęły ... szok!!
Na szczęście, co niektórzy, pokazali tu swoje prace. Przyznam, że tymi pracami co niektórzy wybili się z tłumu ( ocena laika, czyli moja ). Jest jednak ktoś, kto pokazał tutaj dwie fotografie na temat makro. No jeśli ten pan nie wie co pisze, to ja jestem ... e tam.
Michał Jezierski pokazał nam tutaj fotografie źdźbła trawy z kroplą rosy.
No proszę!! Kto zrobi tak samo??? No kto??? Wyduście fachowcy ze swoich maszyn takie fotki!! Poczekam i zobacze, czy aby to prawda, że nie aparat robi zdjęcia. Aż się chce zapytać --> jaki to był aparat, który zrobił takie fotografie??? Autora już znamy.

#453
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.13 16:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Rysiu czuję się trochę wywołany do tablicy...
Sprzęt mój znasz ze zlotu. Canon 40D i najbardziej ekonomiczny zestaw makro jaki udało mi się złożyć. Obiektyw Canon EF 50/1,8 Do tego komplet pierścieni pośrednich. Maksymalne odwzorowanie jakie mogę tym osiągnąć nie jest imponujące bo około 1,5:1, ale dla mnie wystarczające. Całkiem fajnie takim zestawem można się pobawić z grzybkami, kwiatkami a nawet malusimi śluzowcami.
Co do tych kropelek na trawie, to naprawdę nie jest wyczyn. Kwestia cierpliwości, i końskiego zdrowia, by leżeć w marcu przez godzinę w mokrej trawie i na kropelki polować. ;-)
Może wrzucę tu moje ostatnie ostanie makro śluzowca napotkanego w czasie grzybobrania.




Dla rządnych informacji ISO 400 f/22 czas 13s. Zestaw opisywany wyżej. Klatka kadrowana tylko z "szerokości" do rozmiaru 3/4. jest to prawie maksymalna skala odwzorowania jaką mogę z tego zestawu wyciągnąć. Wielkość zarodni śluzowca (chyba tak się to nazywa jeśli nie to proszę mnie poprawić ;-) )to około 1 mm

#3881
od listopada 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.13 17:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Michał, mam fą fotkę od Ciebie z priwa post. Pytałeś, czy chcę więcej... Jasne że chcę - wszystkie....Jest wyjątkowo super!!!
i

#1486
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.14 07:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Jak widać, nie jest tak bardzo łatwo wykonać fotki takich kropelek ( mowa ciągle i tej trawce Jeziera ). Gdyby jednak było łatwo, już ktoś by to zrobił. Może jednak brak sprzętu? I kto pisał, że sprzet jest drugoplanowy?
Jezier? On tak zawsze będzie pisał, aby zachęcić do fotografowania. On ma jednak super maszynkę. Tak właśnie lustrzanki robią fotografie. Nasze hybrydy? Dla takich jak ja - też dobre :-) I tak nie zobaczyłbym takich kuleczek w lesie :-)
i

#255
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.10.14 08:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)
Niezłe te zdjęcia by Michał&Canon, niezłe.
No to kompakty do tablicy, marsz!
Nie wiem, jak tam inni, ale był czas, gdy fotografowałem sporo kropelek, właśnie kompaktem (fakt, że z wówczas najlepszym z FinePixów, czyli s7000, wspomnianym wyżej) z dołączonym odwrotnie Heliosem. Przy wielu zdjęciach był statyw lub conajmniej jakaś podpórka, a kluczem przy porannych zdjęciach był absolutny brak wiatru, bo konieczność stosowania maksymalnej mojej przysłony (F/8 - chciało by się i i 32 ...) mocno wydłużała czas naświetlania. Bardzo wiele z tych zdjęć było minimalnie, ale jednak poruszonych.

Te udane (moim zdaniem efekty były np. takie:

















A na zakończenie, chyba moje ulubione:


PS. No i popatrzcie, co można znaleźć jak dobrze poszukać:

#553
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.14 13:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Witam po raz pierwszy na Rozmowach Towarzyskich. Czym pracuję, z rozpędu po analogowym F90 zostałem przy Nikonie tym razem D80 i jestem w sumie zadowolony. Czego używam w czasie grzybobrania: 60mm micro 2,8 + Tamron 70-200 macro 2,8 + STATYW + pierścienie auto Kenko 12,24,36 + Konwerter Kenko 2x + Konwerter Nikon 2x + lampa SB800 + dyfuzory własnej produkcji + filtry polar, połówkowy i to w zasadzie tyle. Oczywiście do torby trafiają jeszcze inne obiektywy ale sporadycznie i na dłuższe wyprawy. tyle sprzęt, za chwilę jak robię

#554
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.14 14:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Jak robię, dzielę makro-fotki na dwie grupy 1.dokumentacja, 2.ART. Pierwsza grupa to fotki które pokazuję na Forum i prywatnej stronie. Wykonuję je z pomocą lampy a w zasadzie 2 lamp. Pierwsza to podnoszona z aparatu druga to SB800 sterowana bezprzewodowo tą pierwszą. Trochę kłopotliwe ale światło względnie dobre i rozproszone jeśli na obie lampy założę dyfuzory. Dlaczego tak, bo robię w najciemniejszych zakamarkach lasu, przeważnie w skali powyżej 2:1 z pierścieniami i konwerterem. Dlatego oświetlenie zewnetrze konieczne. Fotki te wykonywane są bez statywu. Druga grupa to fotki które planuję powiększyć do formatów wystawienniczych tzn min 30x45 i oprócz czystej dokumentacji mają to coś, dla którego warto je pokazać na wystawach i konkursach. Większość wykonuję z filtrem PL lub połówkowym. Czasy zdecydowanie dłuższe przysłona w zakresie 8. Tutaj nie zależy mi na maksymalnej głębi ostrości. Ogólnie zapisuję jako JPG kiedy uważam że z fotki może być jakiś pożytek artystyczny to RAW+JPG. cdn...:-)

(wypowiedź edytowana przez romek321 14.października.2008)

#455
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.14 15:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Krzysiek bomba! :-) Sama frajda takie cudeńka oglądać. Do tego trochę mnie uspokoiłeś, bo już myślałem że fotografowanie wody to zboczenie melioranta.;-)
Temacik tak banalny a ile radości daje..;-)

#556
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 07:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
teraz może kilka przykładów:
Obiektyw 60, dwie lampy 1/60 f20
01
obiektyw 60, dwie lampy z dyfuzorami 1/60 f20 + wszystkie pierścienie + soczewka, śluzek ma ok 0,6mm jest to wycinek ok 3/4 pełnego kadru. W takim zestawie obejmowany obraz to 4,5mm
02
w terenie 60, dwie lampy 1/60 f20 pierścienie
03
Obiektyw 70-200 Tamron 1/50 f5,6 -1,3EV
04

#557
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 07:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Jak widać na załączonych fotkach lampa błyskowa bardzo pomaga w otrzymywaniu poprawnych zdjęć dokumentacyjnych, duża głębia ostrości, krótki czas 1/60 (można go skrócić do 1/200) pozwala na robienie z ręki bez użycia statywu, co jest bardzo ważne przy tak małych obiektach w niedogodnych warunkach terenowych. Oczywiści wszystkie te fotki można wykonać bez lampy, co wpłynie zdecydowanie na poprawę plastyki i zlikwidowanie białych blików na fotografowanych obiektach. Ale ustawianie ostrości ze statywu w karkołomnych pozycjach zajmnie nam dużo więcej czasu mimo stosowania szyn i innych pomocnych wynalazków. Robienie z lampami daje nam swobodę kompozycji i możliwość podchodzenia do obiektu z wszystkich stron w kadrach pionowych i poziomych. Ostatnie zdjęcie wykonane jest ze statywu bez dodatkowego oświetlenia, ale to zupełnie inne gabaryty.

#558
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 08:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Wracając jednak do podstawowego pytania, jaki aparat. Chciałbym zaproponować osobom które nie robią zdjęć w tak wielkiej skali odwzorowania, a fotografia jest tylko dodatkiem do ich grzybowej pasji zakup aparatu kompaktowego. Pewnie w tym momencie wszyscy spytają dlaczego, sam robi lustrzanką a proponuje kompakta. Składa się na to kilka powodów:
1.Obecnie produkowane kompakty są tak samo zaawansowane technologicznie, co lustrzanki.
2. Kompakt posiada wszystkie możliwości lustrzanki za wyjątkiem wymiany obiektywu.
3. Głębia ostrości kompaktów jest dużo większa przy kilkakrotnie niższej przysłonie.
4. Optyka kompaktów jest tak rozwinięta, że zadawala 90% fotografujących pod względem ogniskowych i jasności.
5. Dodatkowo odpada czyszczenie matrycy, zakup dodatkowego osprzętu, typu pierścienie konwertery. (oczywiście cały czas mówimy o fotografii grzybów jako główny temat twórczości)
6. Zdecydowanie niska cena w stosunku do możliwości i cen lustrzanek.
Jednak są pewne kryteria którymi kierowałbym się przy zakupie:
1. Aparat powinien mieć szeroki zakres ogniskowych ze szczególnym uwzględnieniem dolnych zakresów (najlepiej 28 do 35mm)
2. Powinien posiadać szyny na dodatkową lampę
3. Powinien mieć obrotowy wyświetlacz, co zdecydowanie ułatwia fotografowanie grzybów które w 90 % rosną na ziemi.
Może starczy na razie mojego gadulstwa.
i

#599
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 08:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
Romuald - zdecydowanie to co pokazałeś jest...dołujące! Dawno już nie udało mi się zrobić nawet w przybliżeniu tak dobrych obrazów!

Swoje pierwsze makra robiłem cyfrowa "małpą" HP 735 i ... wychodziły całkiem zadowalająco - wprawdzie ustawienie zdjęcia było mordęgą, ale za to wszystkie zalety które opisałeś się potwierdziły.

Sam w teren zabieram wyłącznie hybrydowego Fuji - bo w razie ewentualnego wypadku strata mniejsza.

Poza tym z aparatami jest jak z wiertarką - są sprzęty profesjonalne i takie do domowego użytku - tym i tym można wywiercić dziurę w ścianie z takim samym efektem...w końcu to i tak wszystko zależy od fachowca.

#559
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 08:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
W zasadzie nie chcę nikogo dołować bo na razie to sam się uczę, tematyką śluzowców zajmuję się od sezonu więc krótko...;-( mam możliwość korzystania z różnych konfiguracji sprzętowych, nie negując ani nie forując żadnego systemu bo wszystkie są podobne. Wybrałem Nikona bo miałem kilka starych obiektywów. Moja szczęka też opada na widok prac innych fotografów więc nie jest to nic nowego w tym sporcie…;-)

#457
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 08:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Romuald się spróbuj tylko nie wystawić swoich fotek do kalendarzowego konkursu! ;-)))

Teraz mam prośbę do Adminów. Myślę, że tym wątku jest trochę informacji, które mogą się przydać. Jest możliwość przeniesienia go do wątków warsztatowych? W rozmowach towarzyskich szybko stanie się trudny do odnalezienia.

#560
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 08:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
W tym roku chyba przegapiłem,a w przyszłym z przyjemnością. Teraz czekam na kalendarz z Waszymi fotkami. pozdr.
i

#257
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 10:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)
Romku, zdecydowanie przyłączam się do groźby Michała ;-) Od długiego już czasu oglądam niekiedy Twoje prace i jestem pod dużym wrażeniem. Myślę, że pięknie pokazujesz możiwość uzyskania wspaniałych efektów przy konsekwentnym, cierpliwym podejściu do tematu.
Mocne makro to jednak od pewnych granic już domena aparatów/zestawów wyższej klasy. Jednak zgadzam się w pełni z "promowaniem" dobrych kompaktów zwanych hybrydami. Sam po latach ich użytkowania właśnie w temacie "makro" mogę w pełni potwierdzić to co napisałeś.
Michał, masz rację! :-) Kropelki są banalnym tematem, a jednocześnie tak urokliwym. I także się zgadzam, że tu decyduje cierpliwość. Wystarczy po zimnym poranku pójść na łąkę, trawnik, "zanurzyć" się w kropelki i szukać dobrych ujęć. I wyjdzie :-) Byleby wiatru nie było.

(wypowiedź edytowana przez krzysiek_k 15.października.2008)

#561
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 11:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Jeśli Wam się kropelki podobają to pozwolę sobie jeszcze kilka moich prac zamieścić.
Dosyć typowa kompozycja i popularny motyw
01
to samo ale nieco inaczej obiektyw 60 czasy w okolicy 1/500 f5,6 Statyw, mgła
02
statyw 60 1/10 f14
03
próbowałem z ręki ale w końcu statyw zwyciężył. 60mm, 4sek f5,6 była bardzo cierpliwa.
04
Lampa zewnętrzna 60mm 1/60 f22 pierścienie, Słonik miał chyba 5mm z trąbą...;-)05
i

#1491
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 11:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Padam na kolana.
Pytanie tylko, czy i moim aparatem można zrobić takie fotki jak u Krzysia i Michała. Chyba będziecie chcieli poznać dane techniczne F828. Wyjąłem instrukcję i przepisalem:
kolorowy CCD 11mm ( typ2/3")
Filtr 4 barw ( RGBE )
efektywna liczba punktów apatatu: ~ 8 068 000
obiektyw Carl Zeiss Vario-Sonnar T*
obiektyw typu zoom ( 7.1x )
f=7.1 - 51 mm ( w przeliczeniu do aparatu 35 mm: 28 - 200 )
F 2.0 - 2.8
średnica filtra - 58 mm
Inne chyba nie są tak istotne. Wiadomo, że można samemu regulować i ISO i i wybór czasu i wybór przysłony i oba na raz. Ja niestety tam paluchów nie wkładam - za cieniutki jestem. Pytam z ciekawosci, czy na takim F828 można zrobić takie kropelki rosy?

#458
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 11:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Rysiek myślę, że można. Wszytko kwestia zacięcia i odpowiedniego podejścia do tematu. Nie wiem jaką skalę odwzorowania ma Twoje sony, ale pierścień odwrotnego mocowania, jakiś helios, albo jupiter radziecki i do boju! ;-)
i

#258
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 11:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)
Ryszard, padaj, padaj, ale... po to by dobre makro robić :-) A Twoim aparatem z pewnością można! Przecież to silna maszyna. Wyczytałem, że minimalna odległość ostrzenia w trybie makro to już 2 cm. Dokładasz do tego soczewki do makro, np. jakieś Raynoxy, statyw rzecz jasna i ... do boju :-)

#562
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 11:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
W zasadzie można to bardzo zaawansowany i dobry model. Jedynie należy go uzbroić w soczewkę np +4, +10 aby większą skalę odwzorowania uzyskać. Tzn aby kropelka zajmowała znaczną część kadru a przypadkiem nie była strącona obiektywem. Warto też korzystać z ręcznego nastawiania ostrości i małego statywu, który może być zastapiony poduszeczką wypełnioną ryżem np. samowyzwalacz mile widziany...;-)
i

#1494
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 11:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Krzysiu napisał:

''Przy wielu zdjęciach był statyw lub conajmniej jakaś podpórka, a kluczem przy porannych zdjęciach był absolutny brak wiatru, bo konieczność stosowania maksymalnej mojej przysłony (F/8 - chciało by się i i 32 ...) mocno wydłużała czas naświetlania.''

Co to jest to F/8 ?? No wiem, ze przysłona. Popatrzcie jednak na dane aparatu jakie podałem ( mój aparat). Tam podają f=7.1 - 51 mm , ale też inne F 2.0 - 2.8 !!! Nie mam F/8 ???

#563
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 11:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
W kompaktach jest nieco inaczej taką głębię jaką uzyskujesz przy f4-5,6 w lustrzance uzyskasz dopiero przy f22. czyli kilkakrotnie dłuższy czas naświetlania się kłania. Jest to zaleta kompaktów jeśli chcesz uzyskać dużą głębię ostrości. Niestety jest to też wadą jeśli chcesz uzyskać małą głębię np aby wydobyć coś z niespokojnego tła, lub robiąc portrety.

#1495
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 11:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Już nic z tego nie rozumiem. Przecież Krzysiu nie ma lustrzanki!!
i

#259
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 11:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)
f to ogniskowa (od 7.1 do 51 mm)
F/8 to po prostu przysłona o wielkości 8. Piszą też czasem F8 (kwestia umowy).
U Ciebie podano także zakres przysłony minimalnej (czyli największego otworu). Jest ona zmienna, wynosi od 2.0 do 2.8, bo przy wydłużaniu ogniskowej ta minimalna możliwa przysłona się zwiększa i dlatego przy maksymalnym tele wzrasta do 2.8, czyli jest to trochę więcej, niż 2.0 przy minimalnej ogniskowej. Swoją drogą to niewielki spadek jasności obiektywu, dobrze świadczy o jego jakości. Czyli summa summarum: f - ogniskowa, F - przysłona.
i

#1496
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 12:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Znalazłem w moim aparacie ustawienia czasu i przysłony. To jest ustawienie --> M
Na tym położeniu można ustawić i czas naświetlania i przysłonę. Dzisiaj biorę go do pracy i troche się tym pobawię. Zabiorę oczywiście statyw i instrukcję obsługi F828 :-) Muszę też zabrać spryskiwacz. Zrobie gdzieś sztuczną rosę :-)
i

#1497
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 12:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Mam to samo z tymi wysyłaniami postów. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mozesz je usuwać i też są owe komunikaty, które to usuną ten post, to znowu nie. Wszystko zależy od tego, czy ktoś na forum już nie zablokuje Cię. Blokada - wpis kolejnej osoby. Nie jesteś wtedy ostatni i już tylko admin ma robotę. Coś się psuje i trzeba o tym zgłosić Mareczkowi.

#460
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 13:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Rysiek zamiast spryskiwacza lepiej wyjść z samego rana, będziesz miał miliony naturalnych kropelek. ;-)) Do tego niskie świtało też może dodać uroku fotkom. Myślę, że tryb manualny na razie sobie odpuść. Na pewno masz trym preselekcji przysłony i ten będzie najbardziej odpowiedni. Przy kropelkach przysłoń maksymalnie obiektyw żeby głębia była duża. Poszukaj w swoim sonym ustawień rodzaju pomiaru świtała. Pewnie domyślnie masz ustawiony matrycowy, który nie koniecznie się sprawdzi przy tego rodzaju fotkach. Ustaw na punktowy i mierz światło w jaśniejszych obszarach planu. "Przepalenia" są dużo gorsze niż niedoświetlenia. Pochwal się efektami.:-)
i

#276
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 15:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)
Michał, nic dodać, nic ująć :-) dobrze jeszcze wziąć coś pod tyłek, łokcie, itp. bo mokro diabelnie.
Poniewaz wątek przypomniał mi dawne boje z kropelkami, które bardzo lubiłem, ale już się troche przejadły, to podam jeszcze kilka przykładów na to, że - mam nadzieję, że ocenicie to podobnie - i kompaktem można powalczyć w tym temacie.

Drobiutkie kropelki rozpylone na poziomo zbudowanej pajęczynie na trawniku. Statyw nad pajęczyną i niestety to widać :-) w kroplach.


Nad Zalewem Wiślanym, poranek, mgła, ciężka atmosfera, ale bezwietrznie! To pozwoliło dobrze doświetlić zdjęcie. Oczywiście ze statywem.


Na tym zdjęciu zrobionym wczesnym rankiem nad Wartą jesienią, przy okazji wędkarskiego wypadu, nie zrażajcie się tymi artefaktami przy kropelkach - to wynik kompresji i konieczności zmieszczenia się w 100kB. W oryginale tego nie ma



I na koniec - coś dla Romka, czyli śluzowce przez "dziurkę od klucza", czyli przez Heliosa na niepełnym zoomie (stąd winietowanie - przy pełnym zoomie jest ono znikome)
i

#3805
od stycznia 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.10.15 21:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara K. (topazzz)
Uprasza się o cierpliwość za moje "niemerytoryczne och i ach", ale muszę to napisać: Wasze kropelki, Michał, Krzysiek, Romek - superowe! Krzyśka odbicie w kropelce - bomba! Są pokazane możliwości lustrzanki, ale też z nadzieją dla kompaktów :-))) Te kropelki na pajęczynach niczym perły! SUPER!

Musiałam to napisać :-)))
A teraz "zamieniam się w słuch" i będę czytać, czytać, czytać to co dotąd napisane i to co będzie!
i

#1498
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 07:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Jasny gwint - pracuję od 18:00 no i kaplica. Nie znalazłem obiektu, który mógłby nadawać się na próby z kropelkami. Na podwórku już za ciemno. Będę musiał poszukać w doniczce jakiejś trawki i dopiero potem zrosić w biurze :-)
Mówisz najpierw preferencja przysłony. Mam to, mam też i czasu i wszystko razem. No i nie mów - przesłoć obiektyw. Napisz mi czy mam dać maksymalną cyferkę czy minimalną. Tzn - F/2.0 czy F/( ? ) - nie napisano w instrukcji, ale zobaczę jak będę ustawiał :-)
Mam ustawienia pomiaru światła - ja myślałem, że to pomiar ostrości. Jest i punktowy ( nie korzystałem z niego ).

#302
od marca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 07:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Kiton (akiton)
Przysłona :
Mała cyferka np. "2" > mała głębia ostrości
Duza cyferka np. "8" > duża głębia ostrości

#564
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 07:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Stemonitis fajny, winietowanie nie przeszkadza, nadaje fotce tajemniczości..
Ryśku...dlaczego chcesz zaczynać od tak trudnego tematu jakim są krople wody. Proponuję na początku potrenować z czymś łatwiejszym. Przy okazji poznasz działanie aparatu. Ustaw sobie na stole dowolny przedmiot np kubek z ołówkami. Znajdź w aparacie pokrętło gdzie są literki A,S,P,M. Jeśli ustawisz A (priorytet przysłony) będziesz mógł ustawić dowolnie wybraną przysłonę, od której wyboru zależy głębia ostrości (czym cyfra mniejsza tym głębia mniejsza) Pozostałe parametry tzn czas będzie się zmieniał automatycznie nad ostrością możesz zapanować albo ręcznie albo polecić się AFokusowi. Ćwiczenie ma za zadanie uzmysłowić fotografowi jak zmienia się obraz w zależności od ustawionej przysłony...2; 2,4; 4; 5,6; 8; 11...itd w zależności od modelu obiektywu. Postaraj się aby aparat stał stabilnie, aby przyciśnięcie spustu migawki nie powodowało jego poruszenia, najlepiej skorzystaj z samowyzwalacza. Zobacz jak aparat reaguje z AF jak z ustawieniem ręcznym. Przełącz aparat MF czyli ręczne ustawianie ostrości i zobacz jak zmienia się obraz w zależności od przysłony 2,8 ostry tylko jeden plan kompozycji, 8 ostry cały plan od przodu do tyłu. Następnie przy najniższej przysłonie np. 2 spróbuj świadomie wybierać miejsce które ma być ostre w Twojej kompozycji. Jeśli masz możliwość przełączenia aparatu na MACRO to poćwicz to samo w tym ustawieniu. Będzie to konieczne, gdy wyjdziesz w teren robić grzybki czy właśnie upragnione kropelki. Na razie tyle…miłego dnia
i

#603
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 09:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
Dla zilustrowania - zdjęcia robione lata temu prymitywną małpą HP 735 z dwoma tylko ustawieniami przesłony. Do makr stosowałem soczewkę od lupy filatelistycznej.











obrazki tak żenująco banalne, że aż się płakać chce, ale technicznie całkiem do przyjęcia. Kolejny dowód że to fotograf robi zdjęcia a aparat to tylko narzędzie.

#568
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 09:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Ilustracja do ćwiczenia z głębią ostrości. Ustawiena aparatu: A - priorytet przysłony, czas ekspozycji dobiera się automatycznie. Statyw 100 ASA
ob 70-300 macro, F5,6(min w tym modelu) ostrość manualna na pierwszy plan
01
ob 70-300 macro, F5,6(min w tym modelu) ostrość manualna na ostatni plan
02
ob 70-300 macro, F22 ostrość manualna na pierwszy plan
03
i

#604
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 14:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej makro Czernik (makro)
Doskonała ilustracja.

Schody zaczynają się w terenie, gdy usiłuje się zrobić zdjęcie kompaktem, czas odświeżania wyświetlacza tudzież odwzorowanie na nim obiektu w który celujemy obiektywem niejednokrotnie pozostawia wiele do życzenia. Zwłaszcza gdy chcemy uchwycić obiekty tak małe jak większość śluzowców, mchy, czy wątrobowce.

#569
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 17:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Zacznijmy od tego że skala odwzorowania proponowana przez kompakty raczej nie nadaje się do robienia tak małych obiektów jakimi są pojedyncze śluzowce. Jednak nie widzę przeszkody aby większością obecnie produkowanych kompaktów nie robić zdjęć makro, nawet śluzowców z tym że trzeba je przynajmniej wyposażyć w soczewkę +10, czym jakość tej soczewki lepsza tym efekt lepszy pod względem technicznym. Wskazane jest w tego typu fotografii aby aparat miał możliwość wyłączenia AF. Oszczędzimy sobie wtedy wiele nerwów i czasu. W takich przypadkach ustawiam aparat na najmniejszą odległość i przesuwając go względem obiektu nastawiam ostrość, wygodniej jest jeśli możemy przesuwać fotografowany obiekt. Pozostałe parametry aparatu jak szybkość reakcji, czy czas zapisu są w takim przypadku nieważne. Grzyby nie uciekną w przeciwieństwie do owadów, z którymi jest nieco trudniej. Dodatkowo w większości przypadków stosuję samowyzwalacz, który chroni od nieostrości spowodowanych poruszeniem aparatu w trakcie przyciskania spustu migawki
i

#278
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 17:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)
Maćku, gratuluję pomysłowości z tą lupą. Z braku laku... :-) dobra i lupa filatelistyczna.
Do Romka dodam (miło słyszeć, że te śluzowce przez Heliosa i Tobie się podobają), że zamiast soczewek można kupić stare a przyzwoite obiektywy od lustrzanek, właśnie np. Heliosa. Sprawują sie dosyć dobrze.
Nie wiem, czy pamiętacie - robiłem taki test zestawu Fuji s7000+Helios przy użyciu papieru mm. Jak kto ciekawy, to znajde ten wątek i podam link.
Romek - masz rozeznanie co rysuje lepiej: dobre soczewki czy np. Helios jak przystawka makro?

A co do wyostrzania - robię faktycznie często tak jak Romek. Czyli manualna ostrość i odległością aparatu od obiektu wyostrzam. Tu jednak sporą przewagę mają lustrzanki, pod warunkiem, że jest gdzie głowę wcisnąć :-). Wizjer optyczny jest o niebo lepszy, niż jego elektroniczna symulacja w kompaktach.

#463
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 19:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Krzysiu dlatego czekałem z zakupem aparatu aż canon dla mnie zrobi 40d.;-) W prawdzie w trybie live view nie działa w nim autofokus, ale przy wiekszosci fotek nie potrzebuję go, za to przy foceniu przyziemnych obiektów jest to duże ułatwienie. Tak czy inaczej leżę krzyżem przed grzybkiem, ale nie muszę gęby w sosnowe igliwie wciskać. Dużo łatwiej na powiększonym fragmencie planu ustawić ostrość niż na matówce, podgląd głębi działa pod warunkiem, że jest wystarczająco dużo światła, a naprawdę niewiele go trzeba.

#570
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 20:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Robiłem próby z S7000 miałem do niego dorobione szkło okularowe +5, Helios był za ciężki. Dodatkowo w tym aparacie nie można było używać lampy w trybie większego makro. Więc szybko z tego systemu zrezygnowałem. Choć muszę się przyznać że nadal go używam mimo małej awarii zasilania, robię nim zdjęcia w podczerwieni do czego się nadaje bez większych przeróbek. Do Nikona mam wziernik kątowy przeróbka ze starego Pentacona ale nie potrafię się do tego ustrojstwa przekonać. Wolę kontakt z glebą i zapach igliwia w czasie pracy…;-)
Wszyscy znajomi używają przystawek Raynox DCR 250 lub podobnych. Czasami odwróconych starszych obiektywów ale w lustrzankach.
i

#664
od listopada 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.16 23:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tomasz Pachlewski (upir)
Skoro wszyscy wrzucają kropelki to i ja coś wygrzebałem. Przy okazji, inne, przykładowe wykorzystania makro.

Krople na pajęczynach wykonane przed kilku laty, moim poprzednim sprzętem - Canonem 350d + EFS 60mm, z ręki
p1


Wywołany już przez Romka - słonik (dla porównania skali - w prawym dolnym rogu widoczne owłosienie palca :) -
Nikon D80 + Nikon 60mm, z ręki
slo

Coprinus (srednica kapelusza ok. 5 mm) pokryty rosą -
Nikon D80 + Nikon 60mm + pierścienie Soligor, statyw


Pilobolus (max. średnica główki - ok. pół milimetra) pokryty kroplami rosy - Nikon D80 + Nikon 60mm + pierścienie Soligor, statyw
pi
i

#1503
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.17 06:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Biedny Karol, który rozpoczął ten wątek :-)
Chce kupić aparat a nie ma zbyt dużo pieniędzy ( 14 lat ). Tymczasem tutaj pokazują mu wszyscy fotki, które zapierają dech i za aparat szarpią szmal.
No ale teraz już wiesz Karolku - funkcja makro - to nie takie kieszonkowe aparaciki. To aparaty z lufą!! Chyba wszystkie maja procz automatu manualne ustawienia. Teraz tylko policz kasę, i zobacz na allegro, który jest w Twoim zasięgu. Przed wyborem i zakupem - kliknij jeszcze do nas. Zobaczymy co wybrałeś i czy te aparaty spełnią Twoje oczekiwanie.
Popatrz jak tani jest mój model:
www.allegro.pl/item460573079_bt_foto_komis_sony_dsc_f828_z_wyp_okazja.html

(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 17.października.2008)

(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 17.października.2008)

#572
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.17 08:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Jaki aparat? Więc istnieją dwie możliwości albo zdecydować się na lustrzankę co wiąże się już od samego początku z wyborem systemu, albo wybrać kompakta którym zrobimy takie same fotki jak lustrzanką ale za 1/2 kasy. W drugim przypadku jeśli nas ta zabawa wciągnie za dwa lata kupimy lustrzankę a pod ręką zawsze będzie drugi spacerowy aparacik mieszczący się w kieszeni i worek doświadczeń. Co proponuję, jeśli Nikon to w żadnym przypadku tanie ale niezbyt ekonomiczne D50/40/60 trzeba do nich drogich obiektywów z silnikami. Może być też Canon z dobrymi lecz droższymi obiektywami od Nikona. Alternatywą może być Fuji S5 dobra matryca i korpus Nikona 200, Ciekawym rozwiązaniem jest Sony to w sumie stara Minolta, która mnie kilkakrotnie zawiodła dlatego odradzam osobiście. Może być też Pentax do którego pasują wszystkie stare tanie dobre obiektywy, posiada VR w korpusie oraz czyszczenie matrycy czego brak w Nikonach. Dobrą propozycją może też być tani Olympus niestety podobno nie daje sobie rady z szumami.
Jeśli Kompakt to sprawa jest bardziej skomplikowana bo jest większy wybór. Osobiście byłem bardzo zadowolony z Fuji S7000 dobry i bardzo intuicyjny w obsłudze aparat, może coś z nowszych modeli. Ostatnio miałem okazję testować Nikona P80 rewelacyjny aparacik (900zł) pod każdym względem jedyna wada to brak szyny do dodatkowej lampy i brak odchylanego wyświetlacza. Ale już w kolejce stoi cacuszko pod nazwą P6000 na razie jego cena przekracza sugerowaną przez producenta, ale pewnie szybko się to zmieni. Aparat ten ma dodatkowo GPSa który ułatwi opis grzybka…i można by tak jeszcze dwie strony to faktycznie trudny wybór nie znając kwoty ani przeznaczenia kupowanego sprzętu. Wszystkie te opinie są tylko moimi skrótowymi i subiektywnymi odczuciami nabytymi w czasie ostatnich kilku lat przygody z fotografią.

(wypowiedź edytowana przez romek321 17.października.2008)
i

#665
od listopada 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.17 10:09 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tomasz Pachlewski (upir)
Każdy ma swoje preferencje. Długoby o tym rozmawiać. Jeśli mogę coś doradzić, uważam że kluczową sprawą jest możliwość manualnych ustawień. Oczywiście przysłona i czas ekspozycji, czułość, etc, ale to oferują wszystkie przyzwoite kompakty więc nie jest to problemem. Natomiast zwróciłbym uwagę właśnie na możliwość ręcznego ustawiania ostrości. W sytuacji gdy mamy do czynienia z piekielnie małą głębią ostrości (zwłaszcza z dodatkowymi pierścieniami), zogniskowanie o milimetr za daleko czyni ogromną różnicę, a AF moim zdaniem się tu nie sprawdza i przy makro zawsze ustawiam manualnie.
Reasumując, polecałbym choćby jakąś tańszą lustrzankę, do której można dokręcić nawet coś starego, bez przeniesienia elektroniki. Zważywszy na kompatybilność wyrobów nawet sprzed wielu lat, doradzić mogę Nikona.

#573
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.17 11:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Małe uwagi:
1.do kompakta nie można założyć pierścieni jedynie soczewkę lub konwerter.
2.Nikon nie gwarantuje kompatybilności ze strszymi obiektywami, nie działa nawet pomiar światła. Jedynie bagnet jest taki sam. Przy obecnych możliwościach korpusów szkoda kasy aby się pakować w obiektywy bez AF i pomiaru światła.
Na początek 1800zł korpus D80, który jest już modelem zejściowym ale jedynym godnym polecenia. Obiektyw spacerowy 18-70 lub coś podobnego - 1000zł, Obiektyw 50 + pierścienie makro AF 1000zł ale 60/90 mm macro 1:1 jest zdecydowanie lepszym, choć droższym rozwiązaniem ok 1500zł. Razem ok 4000 zł Jest to dużo dla 14-latka który jeszcze nie wie co chce focić...

#630
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.17 13:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kołodziejczyk (kiruch)
Tak jak pisał Tomek, każdy ma swoje kryteria wyboru, jeśli miałby to być kompakt to polecam z pierścieniami do ogniskowej i ostrzenia na obiektywie, no i obsługa manualna też jest dla mnie ważna. Szperanie guziczkami w menu jest czasochłonne i irytujące. Z kompaktów w rozsądnej cenie fajny jest Fuji 9600 i ma dodatkowo ruchomy LCD, a to przy grzybkach bardzo pomocne, nie wiem jak jest w nim z guziczkologią.

#631
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.17 13:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kołodziejczyk (kiruch)
A co sądzicie o lampie pierścieniowej, można kupić za mniej niż 400pln. Warto? Do grzybków głównie oczywiście.

#574
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.17 13:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Mam Tumaxa DMF 880-N całkiem przyzwoita lampa. Palnik główny i podczepiany pierścień z dwoma niezależnymi palniczkami. Można używać jako normalną lampę iTTL osobno, można używać tylko pierścienia, w pierścieniu można włączyć 1 lub 2 palniki i można w sumie z główną lampą wszysto jednocześnie. Światło dosyć elastyczne można delikatnie przyciemniać i rozpraszać poszczególne palniki swoimi wynalazkami w postaci kalki technicznej. Jedna główna wada, lampa świruje gdy pracuję z wszystkimi pierścieniami tak jak by jej czasami mocy brakowało. Dodatkowy problem przy takim wielkim odwzorowaniu lampa zamocowana na przedniej części obiektywu świeci już poza fotografowanym obiektem. ale można temu w konieczności zaradzić. Ogólnie za 300 gadżet wart uwagi
i

#1513
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.19 16:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Tomek napisał:
'' Natomiast zwróciłbym uwagę właśnie na możliwość ręcznego ustawiania ostrości. W sytuacji gdy mamy do czynienia z piekielnie małą głębią ostrości (zwłaszcza z dodatkowymi pierścieniami), zogniskowanie o milimetr za daleko czyni ogromną różnicę, a AF moim zdaniem się tu nie sprawdza i przy makro zawsze ustawiam manualnie. ''
Dalej pisze o lustrzance. No i go przystopuję. Lustrzanka za droga na chlopaka 14 letniego. To o czym napisałeś jest w aparacie Sony F828. Jest osobne pokretło na obiektywie, aby dostroić obraz przy ustawieniach manualnych. No i znowu wskazuję na cenę - 1000 zł!!!
Moja opinia o moim aparacie.
Jest super dla tych, którzy chcą się pobawić manualnymi ustawieniami. Ten aparat ma wszystko co ma lustrzanka. Oczywiście, nie ma takiej matrycy. Portrety, krajobrazy, makro - tu można szaleć. Każdy aparat musi mieć jakiś feler. Jedno pracuje bez szwanku, to znowu inne - kiepskio. Mój ma jedna bolączkę. Jest wolny. Inaczej - nie jest szybkim aparatem. Nie kupujcie go dla fotek, gdzie kadr Wam ucieka. Trudno zrobić fotkę walczącej ryby na wędce. Takie robi inna hybryda - Panasonic FZ50. Panasonic zaś nie zrobi takich portretów i takiego makro jak Sony F828. Jego fotki w pomieszczeniach będą sine, tak jak w lustrzankach Sony Alfa.
Piszmy zatem o aparatach dla Karola. Chce tani do makro. Z tego wszystkiego co widzę, to raczej Fuji FinePix S7000 i Sony F828 są odpowiednie.

#210
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.10.19 21:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Też oszczędzam na kompaktową cyfrówkę za około 1000zł. Przeczytałem wszystkie wypowiedzi w tym wątku, obejrzałem super fotki mistrzów i.... jak przeczytam 100 razy to coś będę wiedział. Romek :,,Mam Tumaxa DMF 880-N całkiem przyzwoita lampa. Palnik główny i podczepiany pierścień z dwoma niezależnymi palniczkami."
Romek wybacz ale nic z tej wypowiedzi nie dotarło do nnie.Myślałem ,że apart za 1000 zł będzie niezły....

#637
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.19 22:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kołodziejczyk (kiruch)
Romek odpowiedział na moje pytanie, czy warto wydać 400pln na lampę pierścieniową, ja będę to wiedział raczej jak sobie kupię - zależy czego się oczekuje. Mam kompakt panasonic fz30, przysłonę i czas naświetlania zmienia się wygodnie dwiema rolkami, zdjęcia seryjne w jedym przycisku i to chyba koniec wygód, pozostałe to guziczkologia, ma jeszcze niezły odchylany LCD. Wspomniany przez Rysia fz50 ma dodatkowy przycisk(plus dwie rolki), dzięki któremu szybko się ustawia balans bieli, pomiar światła, iso i jeszcze kilka parametrów, to rozwiązanie bardzo mi się podoba. Poza tym w porównaniu do mojego fz30 ma o wiele większe możliwości korekty balansu bieli, co w moim fz30(cały balans) chyba trochę kuleje. Lampami i innymi dodatkami na razie nie zaprzątaj sobie głowy, potem zobaczysz czy coś Ci jeszcze trzeba. Do 1000pln to do grzybków chyba tylko fuji 9600 (nie wiem czy warto dołożyć 200 i kupić fz50, też jest fajny, ale ogniskowa zaczyna się od 35mm i ma gorszą matrycę, no ale te manualne ustawienia kuszą :)
i

#1515
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.20 06:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Do makro zdecydowanie - NIE - na Panasonica. Moi koledzy mają FZ50. To super aparat do szybkich fotek w ruchu - nie znam lepszego.
1000 zł - to Sony F828. Janku - widziałeś go u mnie. Ogladasz moje fotki robione zwykłym automatem. To aparat, który można wykorzystać do manualnych ustawień - jest seworzony do tego!! Tylko ja nie jestem fotografem :-( Ma wszystko co tu było opisywane jako potrzebne ustawienia do makro. No i ma RAW, tak zalecany do fotek makro przez Krzysia.

#577
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.20 07:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Janie, to jest opis lampy pierścieniowej i moje uwagi, może zbyt skrótowo go potraktowałem, niech ten obrazek trochę Ci przybliży jak wszystko razem wygląda http://www.e-cyfrowe.pl/akcesoria-foto/tumax-880-lampa-makro-zestaw-do-aparatow-canon-p-6549.html pozdr.

#465
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.20 19:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Rysiu z tego co napisał Karol w czerwcu dokonał wyboru. ;-)

#211
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.10.20 22:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Dzięki za porady. Przez rok miałem prościutki, tani kompakt Praktica DCZ3.2. Miał tryb makro ,który czasami wykorzystywałem przy robieniu fotek grzybów, z marnym zresztą skutkiem.Zanim kupię coś lepszego muszę sie podszkolić z teorii fotografii i znajomości aparatow cyfrowych.Lustrzanki w dobie coraz tańszych kompaktów cyfrowych mnie nie interesują. Poszukam w Internecie szczegółowych danych na temat polecanych przez was aparatów :Fuji 9600 i Sony F828 wychwalane przez Rysia.
i

#1520
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.21 08:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
No tak - zapomniałem, Karol już kupił aparat. Miał się pochwalić fotkami - coś go nie widać :-) Czyżby źle wybrał :-(
i

#1525
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.22 13:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Pierwszy raz zastosowałem ustawienia manualne. Na Poczatku - tylko przysłona min i max. Automat dobieral resztę. Aprat leżał na ściółce. Wlączyłem czasówkę, aby go nie ruszyć. Jedna fotka wyszła ciemna a druga normalna. Tę ciemna rozjasniłem na komputerze i wyszło tak: Pierwsza poprawiona, druga bez rozjaśniania.


Następny grzybek, to juz manual i przysłona i czas :-) Zauważyłem, że przy doborze przysłony, musiałem czas ustyawić aby coś było widać w monitorku.
Fajne to jest, bo nie trzeba strzelać czasami bez pojęcia.


No to teraz będę jeszcze musiał kupić notesik i notować ustawienia - niestety z tych fotografii, ustawienia mi umknęły :-((
i

#86
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2008.10.22 13:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin K. (marcin_k)
Nie trzeba notować ustawień cyfrówki. Wszystkie informacje są zawarte w exif zdjęcia. Można je zobaczyć w większości programów graficznych.

#601
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.22 14:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Nic nie potrzebujesz notować wszystko jest zapisane w Exifie tzn prawy klawisz/właściwości...W Twoimm aparacie jest pewnie wsaźnik na którym widać w trakcie ustawiania parametrów czy fotka jest niedoświetlona (-) czy prześwietlona (+) wtedy trzeba wszystko ustawić tak by wskaźnik znalazł się w środku skali. Powodzenia
i

#670
od listopada 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.22 15:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tomasz Pachlewski (upir)
W zależności od ustawionego rodzaju pomiaru światła, bywa, że wskazania światłomierza (na wspomnianej przez Romka skali z plusem i minusem) nie do końca odpowiadają naszym oczekiwaniom, więc traktować je należy jako bardzo pomocne, lecz orientacyjne. Na tym polega manualne ustawianie, że to fotografujący dokonuje wyboru ustawień. W praktyce, oznacza to że warto czasem lekko niedoświetlić, niż spowodować przepalenia.

#607
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.23 07:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Proponuję poczytać, tutaj można dowiedzieć się o wiele więcej i w przystępniejszej formie bo z ilustracjami. http://www.fotografuj.pl/Article/Poznaj_swoja_lustrzanke_pomiar_swiatla_punktowy_centralnie_wazony_matrycowy_ewaluacyjny/id/187
i

#1535
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2008.10.23 13:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Otworzyłem i od razu ... Poznaj swoja lustrzankę ...
Niestety - nie mam lustrzanki. Mam hybrydę. Nie jestem też pewny, czy napisalem dobrze, że niestety. A może to i dobrze, że nie mam lustrzanki? Lustrzanki są dla zaawansowanych i bogatych fotografów. Nie należę ani do pierwszej, ani drugiej grupy. Dla nas to wyprodukowano hybrydę. Nie mam zamiaru startować w jakością z profesjonalistą. Chcę tylko im dorównywać. Chcę, aby moja fotka była coraz bardziej podobna do ich fotografii i to wszystko :-) A jak już się zdarzy, że któryś z profesorów pochwali moje dzieło, to jest już dla mnie większe wyróżnienie, niż pierwsze miejsce w miedzynarodowych konkursach.

#612
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2008.10.23 13:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
Ryśku jak by Ci to wytłumaczyć najprościej...każdy aparat działa na takich samych zasadach a lustrzanka od kompakta tak zaawansowanego jak 828 różni się w zasadzie tylko możliwością wymiany obiektywów...ten tekst bardzo fajnie wyjaśnia czym różnią się poszczególne sposoby pomiaru światła. Wszystkie te możliwości są realizowane przez Twój aparat...;-)
i

#244
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2008.10.28 12:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
Ufff!
Przebrnąłem przez temat prawie jednym tchem! Jakoś umnknął on mojej uwadze bo... pewnie nie mam kłopotu z wyborem aparatu. Od prawie roku mam Canona 40D.
Pewnie nadal miał bym swego starego i lichego "Mediona" lub jemu podobnego następcę bo amatorską fotografią zajmowałem się przez pół wieku i miałem różne w tym czasie aparaty. Ostatnio także lustrzanki analogowe (Zenit TTL, Praktica VLC2, Pentacon Six TTL i 6x6 Liubitiel i Start). Parałem się dość zaawansowanie tym amatorstwem bo wystarczy powiedzieć, że robiłem fotki łącznie z wszelką obróbką laboratoryjną (także kolor i slaidy). Jak po raz pierwszy zakupiłem tą nędzną cyfrówkę to wszelkie dotychczasowe moje przekonania odnośnie złej jakości "cyfry" poszły precz z mojego umysłu. Byłem wprost OCZAROWANY tą zabawką. Jakość zdjęć nie ustępowała wiele analogom lecz błyskawiczny czas osiągania efektu końcowego (łącznie z wydrukiem na drukarce) bezpowrotnie (chyba) rozłączył mnie z analogiem. Tak było do momentu otrzymania (w prezencie od syna) właśnie tej (nowej wtedy) lustrzanki. Przez rok zrobiłem nią (o przepraszam, przez 9 miesięcy) ok. 10 kszt. fotek. W pierwszym momencie był to dla mnie szok! Nie wyobrażałem sobie aby aparat mógł być tak szybki. Robił 6 zdjęć/sek. Poza wszystkim, po zakupie dwóch pierścieni redukcyjnych, wszystkie obiektywy od analogowych lustrzanek PASOWAŁY do niego! Dodatkowo zakupiony teleskop astronomiczny też „pasował” i mogłem robić nim zdjęcia nie tylko astronomiczne ale i normalne plenerowe (ruiny zamku z odległości ok. 8 km) czy przyrodnicze (ptaki) a także specjalne (spotting).
PODSUMOWANIE – Lustrzanka cyfrowa jest tak uniwersalnym narzędziem, że każdy zaawansowany amator (nie mówiąc już o zawodowcach) musi docenić jej zalety a początkujący lecz ambitni amatorzy też w końcu skończą z nią w „łapie”. Co do moich, przemyślanych opinii to dlaczego Canon? Dlatego, że doskonale współpracuje z większością tanich szkieł z poprzednich modeli (analogowych) tanich i dobrych a także z bardzo popularnymi i bardzo tanimi obiektywami z gwintem M 42 i bagnetem (P.Six). Jeśli chodzi o cenę to nie jest ona tak drastycznie wysoka bo używki (10D, 20D, 300D, 350D) nawet z obiektywami (KIT) można kupić za 800 – 1200 zł. Nówkę 40D widziałem na „Allegro” za 1800 zł a cena nowego 1000D osiąga cenę używek wymienionych wcześniej.
Tak więc na pytanie - czy lustrzanka? Należy odpowiedzieć jednoznacznie! Jeśli na poważnie chcecie traktować to hobby to odpowiedź jest jedna – TAK! Oczywiście jeśli ktoś nie jest przekonany czy fotografia będzie go „wciągać” to może zaczynać od kompakta ale jeśli jest ambitny, uparty i ciągle nie zadowolony z własnych zdjęć – to kupi w końcu lustrzankę. Teraz trzeba się zastanowić. Czy zrobić to od razu czy narazić się na koszt zakupu najpierw kompakta? Tutaj każdy musi sobie odpowiedzieć samodzielnie! Oczywiście, jeśli już mamy „małpkę” to trzeba ją jak najbardziej solidnie wykorzystać bo zwykle sprzedać się nie da a jeśli już to z dużą stratą. Więc szkoda!
Na zakończenie chcę dodać, że nie tylko "lustro" od "kompa" różni się możliwością wymiany obiektywu lecz... aż różni się możliwością wymiany obiektywu i osiąga taką rozpiętość ogniskowych, że nic nie jest w stanie (żaden zoom) tego pobić. Ja uzyskiwałem u siebie ogniskowe od 18 mm do ponad 5 m(!). To daje odpowiednik zooma ok. 300x (!). Nie wspomnę tutaj o jakości stałych obiektywów, nieporównywalnie większej od zoomów.

#468
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2008.10.28 17:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Witam w tym wątku drugiego zadowolonego użytkownika 40D. Jurku przez tyle postów jednym tchem? Masz zdrowie!!! :-))) Jestem szalenie ciekaw tych fotek robionych przez teleskop astronomiczny. Mógłbym Cie prosić o kilka sampli w dobrej rozdzielczości na maila?

#1
od maja 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.05.10 12:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

krzysztof drasko (grek)
Słyszałem wiele dobrego o CANON 40D ale jego cena jest zawrotna , ja używam Sony Alpha A200 czarny + obiektyw Sony DT 18-70 F3.5-5.6
i

#246
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.05.10 23:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)

#13
od października 2008

Aparaty Fotograficzne

2009.06.01 22:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ola Foremska (olinka)
czytam Wasze wypowiedzi
ale chyba troche potrwa zanim wszystkko zrozumiem
tylko pozazdrościć - fotki naprawdę ładne
nie wiem czy zdołam się tego wszystkiego nauczyć
rozpoczynam fotografować ptaki
czy mam na coś zwrócić szczególna uwagę ??
i

#247
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.06.01 23:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
Oj trudny i drogi sobie kawałek chleba wybrałaś! No chyba, że fotografować będziesz gołębie, dokarmiane kawki i wróble. Pytania nie bardzo rozumiem. Czy ta uwaga to ma dotyczyć wyboru aparatu?
i

#4
od czerwca 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.06.02 15:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin & Sylvia (dv6000)
My mamy taki oto aparat :) Nie jest jakiś tam najlepszy ale foty robi fajne, z czasem przekonacie się sami :)

Exilim EX-S10 to jeden z najcieńszych na świecie modeli aparatów w swojej klasie (zaledwie 13.8mm !!!). Dzięki temu idealnie pasuje do kieszeni eleganckiej marynarki czy damskiej torebki. Jest to także kolejny model Casio, który umożliwia zapis filmów w formacie zgodnym z serwisem YouTube. Oprócz tego EX-S10 daje możliwość bezpośredniego umieszczania materiałów video na serwisie iTunes. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest oddzielny przycisk rozpoczynający rejestrację filmów. Oprócz dostosowania S10 do potrzeb miłośników YouTube, producent tradycyjnie już zadbał o wymagających zwolenników klasycznej fotografii.

EX-S10 posiada matrycę CCD o rozdzielczości 10.1 miliona pikseli, znakomity obiektyw z 3-krotnym zoomem optycznym o zakresie ogniskowych 38-114 mm. W konstrukcji optycznej zastosowano 6 elementów w 5 grupach, w tym jedną soczewkę asferyczną. Minimalna odległość ostrzenia w trybie makro wynosi 15 cm. Aparat został wyposażony w wydajny procesor Exilim Engine 2.0, który zawiaduje systemem obróbki obrazu i analizy ruchu. Układ ten, w połączeniu z systemem detekcji twarzy (z możliwością śledzenia), autofocusem podążającym za ruchomymi obiektami, stanowi ogromną pomoc, na przykład dla osób fotografujących dzieci. Aparat wyposażono także w układ automatycznej analizy prędkości i kierunku ruchu fotografowanego obiektu, który optymalne dobiera czułość ISO i czas ekspozycji, aby zdjęcie było ostre.

Dla początkujących fotografików inżynierowie Casio oddali niezmiernie przydatną funkcję Auto Shutter, dzięki której migawka aparatu zostaje wyzwolona w idealnym momencie. Działa ona wówczas gdy: dłoń trzymająca aparat nie drży, fotografowany obiekt nie porusza się, gdy na twarzy fotografowanej pojawi się uśmiech, gdy twarz zajmie optymalne miejsce w kadrze, podczas śledzenia poruszającego się obiektu. Równie przydatna będzie funkcja Auto Best Shot, w której aparat analizuje owal twarzy, wybrany punkt ostrości i zastane warunki oświetleniowe dla doboru optymalnej ekspozycji. Dzięki wymienionym wyżej funkcjom nawet zupełni amatorzy mogą od razu wykonywać zapierające dech w piersiach zdjęcia.

EX-S10 udostępnia szeroki zakres czułości: od 50 do 1600 ISO w maksymalnej rozdzielczości. Migawka w trybie normalnym pracuje w przedziale 1/2-1/2000 sek., natomiast w trybie nocnym czas może być wydłużony do 4 sekund. Wbudowana lampa błyskowa pracuje automatycznie lub można ją przełączyć na: redukcję czerwonych oczu, błysk wymuszony, błysk wypełniający lub lampę wyłączoną. Oryginalna funkcja Rapid Flash pozwala zrobić 3 zdjęcia z lampą błyskową w ciągu 1 sekundy, co bez wątpienia docenią miłośnicy fotografii reportażowej. Casio Exilim EX-S10 wyposażono w rewelacyjny, duży wyświetlacz Super Clear LCD o przekątnej 2.7 cala i rozdzielczości 230 000 pikseli, który idealnie sprawdzi się przy kadrowaniu jak i przeglądaniu wykonanych zdjęć i filmów. Na uwagę zasługuje też niezwykle wysoki poziom kontrastu monitora (1000:1), dzięki temu kadrowanie jest niezwykle łatwe nawet w mocnym świetle słonecznym. Zdjęcia są zapisywane na kartach pamięci SD, SDHC lub MMC oraz na 11.8 MB pamięci wewnętrznej. Aparat jest zasilany akumulatorem litowo jonowym NP-60, który pozwala na wykonanie około 280 zdjęć po pełnym naładowaniu. S10 wyposażono także w kalendarz do 2049 roku, aparat może pokazać wydrukować datę na zdjęciu i pokazuje czas światowy dla 162 miast. Do dyspozycji mamy także cyfrowy dyktafon pozwalający na zapis około 37 minut dźwięku monofonicznego.

EXILIM jest zarejestrowanym znakiem towarowym należącym do Casio Computer Co., Ltd. Microsoft, Windows oraz logo Windows są zarejestrowanymi znakami towarowymi chronionymi na terenie Stanów Zjednoczonych i pozostałych krajów. Macintosh jest znakiem towarowym należącym do Apple Computer Inc. zarejestrowanym w Stanach Zjednoczonych.

Linia aparatów cyfrowych Casio Exilim została wprowadzona na rynek w 2002 roku. Od tego momentu wyznacza trendy we wzornictwie, rozmiarze i kształcie elektroniki użytkowej tego typu. Funkcyjność, niewielka waga, a przede wszystkim wyjątkowo smukły kształt aparatów linii Exilim sprawiają, że użytkownicy z całego świata wysoko oceniają nie tylko jego wartość użytkową, ale i estetyczną. Seria EXILIM nieustannie wprowadza kolejne udoskonalenia, m. in. ostatnio wprowadzony procesor Anti Shake DSP, który zmniejsza rozmycie obrazu wynikające z niestabilnego trzymania aparatu lub fotografowania szybko poruszających się obiektów, oraz wyświetlacz TFT Super Bright.

#17
od października 2008

Aparaty Fotograficzne

2009.06.05 12:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ola Foremska (olinka)
oczywiście że doboru aparatu
na rynku jest tyle różnych
mam nawet jeden
ale nie ma się czym chwalić
do ptaków potrzebuję teleobiektywz z dobrym zoomem
bo inaczej nic nie wychodzi
bo ptaka nie podejdziesz blisko
a muszę zdradzic że mi podobaja się fotki bocianów :)
i

#248
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.06.05 17:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
To jest jeszcze kwestia ile pieniędzy możesz na niego przeznaczyć? Najlepiej nadawała by się lustrzanka bo można do niej zakładać obiektywy jakie się chce (i ma się na nie pieniądze). Najbardziej polecam Canona dwu-cyfrowego (10D, 20D, 30D, 40D, 50D). Tych trzech pierwszych już nie da się kupić nowych bo przestali produkować ale używki są tanie. Canony te mają bardzo niskie szumy i bardzo wysoką czułość matrycy. Pozwala to na stosowanie relatywnie tanich teleobiektywów. Oczywiście, że można też kupić i kompakta i też da się nim zrobić dobre zdjęcia ale to już będzie trudniej. Może taki "Fuji"100fs?

#586
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2009.06.06 08:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Na rynku aparatów mnogo, trudno doradzić cokolwiek, wszytko zależy od możliwości finansowych, upodobań i stopnia zaawansowania fotografującego. Jeżeli zaczynasz swoja przygodę z fotografia to w miarę przyzwoity kompakt w zupełności wystarczy. Zakup lustrzanki i obiektywu o ogniskowej około 300 mm to już spory wydatek, więc warto wiedzieć dokładnie czego się chce...

#19
od października 2008

Aparaty Fotograficzne

2009.06.10 11:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ola Foremska (olinka)
a czy można dokupić sam korpus
bo mam obiektywy od Canona zwykłego na kliszę
czy będą pasowały do korpusu cyfrowego ???
moge wydać tak do 2 000 zł
czy to nie za mało

#593
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2009.06.10 11:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Olu, zależy od jakiego canona masz obiektyw. Jeżeli obiektywy od EOS-a z mocowaniem EF, to nie powinno być problemu. Ze starymi tamronami i sigmami jakieś problemy były. 2000 powinno na body wystarczyć.

#33
od października 2008

Aparaty Fotograficzne

2009.06.21 23:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ola Foremska (olinka)
to dobra wiadomość
spisuję Twoje infomację
i wędruję do sklepu
jedno jest pewne
tak trudno teraz trafic na kompetentnego sprzedawcę
musze to jeszcze jakoś zweryfikować
może ma ktoś jeszcze jakieś inf na zadany temat - proszę :)
i

#249
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.06.22 01:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
A oto przykładowe fotki ptaszków (niestety nie boćków) robione C 40D z obiektywem od analoga 75 - 300/4,5 - 5,6 (dość tani).

2


#25
od września 2007

Aparaty Fotograficzne

2009.08.28 21:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Damian Nowowiejski (damianov)
No to problem z zakupem aparatu się powtarza:). Mam do dyspozycji maksymalnie i nieprzekraczalnie 1000zł. Jestem absolutnie początkujący w kwestii robienia zdjęć, ale chętny i skory do nauki. Dlatego też chciałbym mieć jak największą, w ramach wspomnianej kwoty, możliwość konfigurowania ustawień aparatu. Przede wszystkim ma mi on służyć do robienia zdjęć grzybom. Wspomniane i polecane modele: Fuji 9600 oraz Sony F828 praktycznie nie występują na rynku. Zastanawiam się nad zakupem jednego z tych dwóch modeli: NIKON L100 i SONY DSC-H20. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam
i

#2102
od października 2005

Aparaty Fotograficzne

2009.08.29 22:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
F828 kupisz na allegro. Tylko tam nie ma polskiego menu. Dla początkujących to poważny problem jeśli nie zna się angielskiego ( np ).
To prawda, F828 jest pod makro doskonały.

#53
od czerwca 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.09.02 12:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Mazur (marek_m)
Myślę że przed zakupem aparatu trzeba sobie odpowiedzieć na jedno podstawowe pytanie :
1 - czy chcemy się kształcić i rozwijać umiejętności.
2 - czy raczej ma to być tylko zabawa .
W drugim przypadku na pewno wystarczy hybryda .Jeżeli zaś myślimy o fotografowaniu na poważnie konieczna będzie lustrzanka.Lustrzanki dają dużo większe możliwości techniczne i posiadają lepsze wyposażenie dodatkowe.Które z czasem stanie się konieczne do rozwoju zainteresowań .Ponadto raz kupione wyposażenie można używać z nowszymi korpusami tego samego producenta.Radzę uważać przy zakupie sprzętu używanego na wszelakich giełdach .Jeżeli kupujemy sprzęt używany to raczej od właściciela i to od takiego któremu możemy zaufać .Aparaty fotograficzne są sprzętem dość delikatnym i łatwo ulegają uszkodzeniu.Zwłaszcza jeśli się je nieumiejętnie obsługuje.Czasem mogą to być wady ukryte które zauważymy dopiero po pewnym czasie.A naprawa może być kosztowna i wręcz niemożliwa .

#699
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2009.09.02 15:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Marku pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Rozwijać umiejętności można zarówno lustrzanką jak i hybryda czy kompaktem. Ważne, żeby aparat miał tryby pozwalające na ręczne i półautomatyczne ustawienie ekspozycji. Sporo bardzo dobrych fotografii prezentowanych na bio-forum jest robiona takimi aparatami. Jeżeli ktoś zaczyna przygodę z fotografią spokojnie może sobie kupić średnioklasowy kompakt lub hybrydę i przez dość długi czas nie będzie odczuwał braków sprzętowych.

#29
od września 2007

Aparaty Fotograficzne

2009.09.02 15:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Damian Nowowiejski (damianov)
I właśnie takiego - jak najbardziej konfigurowalnego aparatu - poszukuję. Angielskie menu nie stanowi dla mnie problemu, jest nim dostępność interesujących modeli z moim 1000 złotowym budżetem. Trochę poczytałem, i już wiem że żaden z przeze mnie wskazywanych nie oferuje ręcznych ustawień ostrości. Wolałbym nie kupować aparatu używanego w tej cenie, z uwagi na notoryczne braki gwarancji i/lub dowodów zakupu. Ponadto wydaje mi się, że na lustrzankę jeszcze za wcześnie, zresztą nie byłby to chyba najlepszy pomysł z takim budżetem...Dlatego też będę wdzięczny za porady i propozycje modeli.

Pozdrawiam

#54
od czerwca 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.09.02 17:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Mazur (marek_m)
No cóż hybryda nie jest złym rozwiązaniem ,ale lustrzanki dają dużo większe możliwości rozwoju sprzętu .Prawdą jest że do lustrzanki trzeba dojrzeć .Fotografuje się nią trudniej ,ale chcąc się czegoś nauczyć nie wolno bać się trudności.Jeżeli do hybrydy podepniemy konwerter makro ręczne ustawienie ostrości będzie przy dużej skali odwzorowania bardzo trudne.Zwłaszcza dla kogoś o małym doświadczeniu.Z uwagi na małą głębię ostrości i małą rozdzielczość ekranów .Oczywiście poprawne ustawienie ostrości jest możliwe, ale jest bardzo trudne.Z drugiej strony uważam, że znacznie taniej będzie dojrzewać do lustrzanki już ją mając ,niż inwestować w hybrydę i po jakimś czasie wymieniać na lustrzankę .Odnośnie hybryd, to Sony F828 tak jak jego następca R1, już nie jest produkowany i nowy jest nieosiągalny.Najlepsze hybrydy dostępne obecnie na rynku kosztują około 2000 zł.Czyli tyle samo co amatorskie lustrzanki .Za kwotę 1000 zł trudno doradzić coś spełniającego twoje wymagania .Aby lepiej rozeznać się w cenach radzę wejść na Skąpca do działu foto ,gdzie można poczytać testy i uwagi użytkowników sprzętu.
i

#223
od września 2005

Aparaty Fotograficzne

2009.09.02 20:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Artur Rysch (arysch)
Marku, wydaje mi się, że to takie proste nie jest, jeśli chodzi o wybór pomiędzy kompaktem i lustrzanką! Przeczytałeś wypowiedzi u góry? Fotografując małe grzybki lub owady potrzebna jest poza dobrą jakością zdjęcia również duża głębia ostrości. Można ją osiągnąć albo poprzez tzw. focus-bracketing (bracketing głębii ostrości) lub z użyciem małego chipu, który posiadają właśnie aparaty kompaktowe. Lub zainwestować dość sporo w sprzęt lustrzankowy... Nie wolno zapomnieć, że przy bardzo małym otworze przysłony obiektywu lustrzanki (np. przysłona= 32), głębia ostrości jest mniejsza, niż przy kompakcie z przesłoną = 8. Do tego sprzęt dobrej jakości do lustrzanki jest bardzo kosztowny... moim zdaniem nie każdy wymienny objektyw na którym pisze "makro" daje super jakość!

Pozwólcie, że skoncentruję się tutaj na fotografii grzybów.

Dobre kompakty dorównują już od lat funkcjonalnie lustrzankom (że powtórzę za Romualdem). Jakość zdjęć jest w dobrych kompaktach również dobra i najczęściej tylko laboratoria kontrolujące jakość aparatów fotograficznych potrafią wskazać różnice. Dowodem mogą tutaj być zdjęcia Krzyśka (kompaktem) , które wcale nie ustępują fotografią Michała (lustrzanką), Romualda (znokautował nas jakością lustrzankowych zdjęć, to fakt) – są mistrzowskie. Wystarczy też popatrzeć na forum mykologicznym niemieckim, następujące zdjęcia zrobił Harald Andres Schmidt aparat kompakt Panasonic FZ 50:
http://www.pilzepilze.de/cgi-bin/webbbs/pconfig.pl?read=165695/
http://www.pilzepilze.de/cgi-bin/webbbs/pconfig.pl?read=163429
http://www.pilzepilze.de/cgi-bin/webbbs/pconfig.pl?read=158915
albo tu, zrobione z ręki, niby nic, a tyle szczegółów widać:
http://www.pilzepilze.de/cgi-bin/webbbs/pconfig.pl?read=165862


Już Elmira pisała u samej góry, że to „Fotograf robi zdjęcia” – podpisuję się pod tym obiema rękami!
Dodatkowo, chodzenie kilka godzin po lesie z ciężkim sprzętem (lustrzanki są najczęściej dużo cięższe niż kompakty) - wcale nie należy do największych przyjemności...

Jeśli chodzi o fotografię grzybów, następujące cechy są moim zdaniem ważne:
1. Funkcja makro od 1 cm (fajnie, jeśli ten 1 cm jest możliwy także przy wysuniętym zoomie, pisał o tym o góry Krzysiek opisując Fujifilm Finepix s7000, moim zdaniem jednak przy grzybach niekonieczne)
2. Ruchomy wyświetlacz – wtedy nie trzeba się tak strasznie schylać. Pisał już Marcin, który ma aparat PowerShot A620. Zresztą wszystkie Canony z serii PowerShot, które mają ruchomy wyświetlacz, są całkiem dobre do fotografii grzybów. Równie dobre lub lepsze są Coolpixy, Panasoniki, Olympusy z ruchomym ekranem i jeszcze inne… Najlepiej, jeśli ten wyświetlacz jest duży i dodatkowo ma funkcję lupy przy podglądzie, wtedy o wiele łatwiej znaleźć punkt ostrości. To, że nie mają zwykle ręcznego fokusowania, aż tak bardzo nie przeszkadza.
3. Możliwość preselekcji przysłony i czasu, a przede wszystkim manualny dobór parametrów ekspozycji. Obecnie całkiem oczywiste już przy większości kompaktów ze środkowej półki.
4. Bracketing ekspozycji, autobracketing – robi się 3 lub więcej zdjęć, dzięki temu można wybrać potem najlepiej doświetlone zdjęcie lub nawet pokusić się o HDR (zwiększenie głębii tonalnej, szczególnie interesujące, jeśli pod grzybkiem jest bardzo ciemno, a nad grzybkiem bardzo jasno). Funkcję autobracketingu ekspozycji ma większość dobrych i średnich kompaktów.
5. Samowyzwalacz – w lesie jest zwykle zbyt ciemno, aby zrobić zdjęcie z ręki. Większość aparatów kompaktowych takową funkcję posiada.

Reasumując: najważniejsze cechy dobrego aparatu kompaktowego, na które zwróciłbym uwagę (do fotografii grzybów) to (naturalnie poza dobrą jakością zdjęć) funkcja makro od 1 cm, ruchomy wyświetlacz i manualny dobór parametrów. To oczywiście tylko moje jak najbardziej osobiste podejście.

Ja osobiście fotografuję od lat aparatami PowerShot G2 (był wyprodukowany w 2001 roku (!!!), ostatnio fotografuję PowerShot A640 (wyszedł w 2006 roku, kupiłem go na giełdzie w zeszłym roku, miał już za sobą kilkadziesiąt tysięcy zdjęć) i Canonem Ixus400 (był wyprodukowany w 2003 roku, jednak jest moim zdaniem słaby do makrofotografii). Mam wprawdzie również lustrzankę Canona 400D, jednak używam jej wyłącznie w celach rodzinno/imprezowo/sportowych.

A tutaj kilka makrofotografii, wszystkie powstały aparatem Canon PowerShot G2 (ma tylko 4 megapixeli, aż śmieszne w stosunku do obecnych 12-14 megapixeli niektórych kompaktów), nie są może tak spektakularne, jednak moim zdaniem nie tak łatwo do pobicia pierwszą lepszą lustrzanką…:
1. Kwiatek zrobiony z ręki, PowerShot G2:

kwiatek z rêki

2. Ze statywu, PowerShot G2:


3. Z ręki, PowerShot G2:


4. A tutaj powiększenie z poprzedniego obrazka (jak widać, 4 megapixele też do tego wystarczą):


5. Z ręki, trochę poruszane:


6. Ze statywu, PowerShot G2, Amanita muscaria:


7. Powiększenie, tu też były orginalnie tylko 4 megapixele:


8. Mój sprzęt, PowerShot G2 w akcji, dalej Ixus400 w akcji i fotografowany Ganoderma lucidum:





Niedługo jest zjazd grzybofiśniętych w Borowym Młynie,
na pewno znajdzie się okazja pogadać choć chwilkę na temat sprzętu fotograficznego...
i

#354
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.09.02 20:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)
No, Arturze, niezły wykład :-) i dziękuję za ciepłe słowa o moich zdjęciach. Tylko jeszcze kilka uzupełnień. Po pierwsze, różnica w jakości obrazu na korzyść lustrzanek jest tym bardziej widoczna, im - uogólniając - mniej światła mamy do dyspozycji i im większą czułość matrycy musimy ustawić oraz im większe powiększenie na papierze trzeba zrobić. Lustrzanki "szumią" o wiele, wiele mniej. Wg moich oczekiwań, to już 200 ASA w Fujifilm s9600 daje spore szumy, a 400 jest nieakceptowalne. W lustrzankach takie czułości, albo i ponad 1000ASA to nic nadzwyczajnego. W moim s9600 mam zawsze ustawione minimum, czyli 80 ASA i rzeczywiście, wtedy szumi dosyć mało. Ale gdy pokazujemy zdjęcia w rozmiarach 600x450, to wtedy przewaga lustrzanek staje się już bardzo, bardzo mała. Jest jeszcze coś takiego, co trudno wyrazić, ale chodzi o "rysowanie" obiektywu. Zdjęcia lustrzanek na ogół są "ładniejsze" w rysowaniu obiektów właśnie. O, i jeszcze jedno - "bokeh", czyli sposób odwzorowania tła, czegoś, co jest poza głębią ostrości, w tle właśnie. Ten "bokeh" zależy od konstrukcji obiektywu i, co tu kryć :-), bokeh lustrzanek jest o wiele, wiele ładniejszy, niż np. s9600. A nie lekceważcie "bokehu" :-) Od niego bardzo często zależy odbiór zdjęcia :-) . I ostatnia rzecz - statyw. W spacerach po lesie i nie tylko, ja nawet nie odłączam.
i

#355
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.09.02 20:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)
PS. Jak już w końcu będę miał ... możliwości ;-) to na pewno kupię lustrzankę i kilka obiektywów. To gwoli podsumowania. Ale póki co bardzo zaprzyjaźniłem się z s9600.
i

#4470
od listopada 2005

Aparaty Fotograficzne

2009.09.02 21:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Do niedawna robiłem zdjęcia aparatem cyfrowym Konica Minolta Z5.
Teraz mam Nikon Colpix P90... Aparat o dużych możliwościach, mogący konkurować z lustrzanką i stosunkowo niedrogi 1400,-zł. Ma oczywiście wady, bo trzeba mieć co najmniej dwie baterie zapasowe - jest energochłonny. To jednak nie jest wielką wadą. 24-krotne zbliżenie optyczne przy obiektywie 28 - 680 mm i 12 Mega pikseli pozwala robić zdjęcia na prawdę dobre

Disciceda
Disciseda

Wid³ak
Widłak

Można nim robić też takie zdjęcia - zgadnijcie, który z nich przyjedzie na Zlot???
???

#6607
od grudnia 2003

Aparaty Fotograficzne

2009.09.02 21:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Wantoch-Rekowski (mirki2)
Mareczku gdybym Cię nie znał to powiedziałbym,że to Louis de Funes :-)))

#4471
od listopada 2005

Aparaty Fotograficzne

2009.09.02 22:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Mirki - zgadłeś, bo ja jestem ten czwarty, którego nie ma na zdjęciu...

#55
od czerwca 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.09.04 09:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Mazur (marek_m)
Panowie widzę że się nie zrozumieliśmy . Do tej pory nigdzie nie napisałem że hybrydą nie da się zrobić dobrego zdjęcia .Więc napisze bardzo dosadnie ,oczywiście że można.Chodzi mi tylko oto że większość fotografów zaczyna od hybryd ,a kończy z lustrzanką w ręku.Związku z tym ktoś kto od samego początku wie że fotografia jest tym co go naprawdę interesuje ,etap hybrydy może spokojnie pominąć.

Fotografuję już ponad 30 lat i sprawy techniczne są mi doskonale znane.Wprawdzie fotografią przyrodniczą zajmuję się dopiero od lat czterech, ale wcześniejsze doświadczenie jest bezcenne.
Bardzo dawno temu zaczynałem swoją przygodę z fotografią od Smieny 8M.
Potem były:Zenit 7,11,TTL.Fotosnajper,Praktica MTL3,B200 ,Minolta Dynax 505si i7.
Fotografii cyfrowej opierałem się dość długo, aż przyszedł ten moment i kupiłem pierwszą cyfrówkę .Był to Panasonic Lumix FZ30.Ale wcześniej już Minoltą 7 zacząłem fotografować ptaki.Po kupnie panasa przeżyłem szok.W porównaniu z moim dotychczasowym sprzętem był powolny jak muł i często gubił ostrość.Poza tum świat oglądany przez wizjer panasa wyglądał zupełnie inaczej niż ten z lustra, do jakiego byłem przyzwyczajony.Brakowało mi tej magi lustrzanki, tego czegoś ,czego brak uświadomiłem sobie dopiero po zakupie hybrydy.Bardzo szybko sprzedałem hybrydę i kupiłem lustrzankę Sony A700 , którą mam do dziś i jestem z niej bardzo zadowolony.Mój wybór padł na Sony ponieważ wcześniej będąc związany z Minoltą miałem trochę optyki .

Na początku musimy sobie wyjaśnić że fotografie większości grzybów nie są prawdziwym makro,ponieważ według definicji fotografia makro to -fotografowanie małych przedmiotów z bliskiej odległości wynoszące około jednej odległości ogniskowej zastosowanego obiektywy w skali odwzorowania zbliżonej do 1:1.
Nie każda lustrzanka nadaje się dobrze do makro, ponieważ nie każda ma możliwość wstępnego podnoszenia lustra a jest to konieczne przy głębi ostrości rzędu 1 czy 2 milimetrów.Jakie występują przy skali odwzorowania 1:1 lub większej.
Bardzo ważne przy tego typu fotografii jest światło którego zazwyczaj brakuje.
Maże napiszę jak ja radzę sobie z tym problemem .Używam dwóch lamp jednej zamontowanej w korpusie aparatu ,drugą Sony F56 steruje bezprzewodowo.Oczywiście po uprzednim ustawieniu jej pod optymalnym dla ujęcia i światła zastanego kątem.Cała zabawa polega na tym żeby światło lamp nie zdominowało ujęcia, a tylko rozjaśniło cienie.Jest to dość trudne ale po osiągnięciu pewnej wprawy i zastosowaniu techniki "Rozciągania czasów naświetlenia " , można dowolnie mieszać światło zastane ze światłem błyskowym .Kontrolując oddzielnie oświetlenie tła i głównego obiektu zdjęcia.
i

#254
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.09.04 12:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
Większość powyższych opini jest słuszna i zgadzam się z nimi jednak co do jednego mam zastrzeżania! Jest to mianowicie - definicja makrofotografii.
Opierając się na książce Andrzeja Koteckiego "Pracownia Fotograficzna" wydanej przez "Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne" w roku 1984 (wydanie I), muszę sprostować, że mikrofotografia lub fotomakrografia bądź zdjęcia z małej odległości można podzielić na dwie podgrupy. I tak ze skalą odwzorowania 1 : 10 do 1 : 1 - nazywane często makrofotografią i ze skalą 1 : 1 do 10 : 1 nazywane często submakrofotografią. Powyżej tego powiększenia (10X) to już mikrofotografia.
Nie wiem skąd to się wzięło ale bardzo często wyrażane są te błędne opinie. Ludziom się wydaje, że odwzorowanie 1 : 10, które pozwala uwietrznić na zdjęciu dużą butelkę (na pełnej klatce) to jeszcze nie makro (?). To jest jak NAJBARDZIEJ makro i fotografia grzybów (nawet purchawicy olbrzymiej) to też makro!

(wypowiedź edytowana przez Preskaler 04.września.2009)

#56
od czerwca 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.09.04 13:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Mazur (marek_m)
Jerzy masz oczywiście rację ,ale trudności techniczne przy skali odwzorowania 1:10 są niczym w porównaniu że skalą 1:1, lub większą .Myślę że prawdziwy fotograf makro to dopiero ten który potrafi poradzić sobie z tymi trudnościami.
i

#255
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.09.04 17:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
A tu masz Marku zupełną rację. Skala trudności w submakro jest tak duża, że to tylko wiedzą Ci co za to się brali. Później już znów jest łatwiej - przy mikrofotografii bo tam zdjęcia robi się z mikroskopem a światło przechodzi przez obiekt (preparat), który zwykle jest prawie płaski i nie wymaga dużej "GO".
i

#226
od września 2005

Aparaty Fotograficzne

2009.09.04 20:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Artur Rysch (arysch)
Marku, ja także eksperymentuję z dodatkowym bezprzewodowym błyskiem. Też jestem zdania, że dobłyśnięcie przy dłuższym czasie naświetlania może dodać ciekawych efektów. Używam przy tym wbudowanej lampy błyskowej (przy nastawionej 1/3 mocy), natomiast w ręku trzymam pod odpowiednim kątem ustawioną lampę bezprzewodową (ostatnio mam "Metz 28 CS-2"). Ta dodatkowa lampa ma możliwość m.in. automatycznego/półautomatycznego/manualnego nastawienia mocy błysku.

Pod spodem zdjęcie Calocera viscosa, po prawej bez lampy błyskowej, czas naświetlania około 0,5 sek. Po lewej z użyciem lampy zarówno wbudowanej jak i bezprzewodowej, czas naświetlania około 0,4 sek.

#57
od czerwca 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.09.05 15:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Mazur (marek_m)
Ja robię tak ,ustawiam aparat na tryb M i mierze światło zastane , koryguję jasność oświetlenia tła na minus .W granicach 1,2 działki przesłony ,żeby tło nie było zbyt jasne .Lampe ustawiam w trybie automatyki TTL .Najczęściej kładę ją na ziemi na podstawce ,oczywiście pod optymalnym kątem .Ustawiam korekcję lampy na początek na -1/3 i robię zdjęcie próbne .Następnie oglądam zdjęcie na ekranie i jego histogram zwracając szczególną uwagę na przepalenia i intensywność światła błyskowego .Robię konieczne korekcje i następne zdjęcie.Znowu wszystko sprawdzam .I jeżeli jestem zadowolony przystępuje do sesji.W ten sposób mogę kontrolować oddzielnie oświetlenie tła i obiektu głównego zdjęcia.Jest to technika zwana rozciąganiem czasów naświetlania i można ją stosować także do innego rodzaju zdjęć ,kiedy konieczne jest rozjaśnienie lub przyciemnienie tła.

#1726
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.09.06 09:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
;-)
A może w kwestii wyboru sprzętu fotograficznego mogłyby się wypowiedziec one:
http://www.wykop.pl/ramka/232163/przyroda-z-drugiej-strony-obiektywu
;-))

#59
od czerwca 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.09.06 17:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Mazur (marek_m)
Miałem podobne przygody w czasie fotografowania zwierząt.Często jak siedzę w zasiadce, dobrze ukryty w specjalnie przygotowanej budzie lub pod siatką maskującą, to na osłonie przeciwsłonecznej siadają ptaki.Kiedyś na osłonie przeciwsłonecznej mojego teleobiektywu usiadła sikora i jakby nigdy nic dała nura do środka .Jakby szukała miejsca na gniazdo .Nieraz ptaki siadały mi na głowie gdy siedziałem pod siatką maskującą .A raz zając który przechodził obok podszedł do rogu siatki obwąchał ją ,podniósł nogę i najzwyczajniej ja obsikał.

#33
od września 2007

Aparaty Fotograficzne

2009.09.13 00:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Damian Nowowiejski (damianov)
Zatem wybrałem - Fuji Finepix s2000HD. Ekran szumi dosyć mocno, ale o dziwo nie przy zdjęciach makro. A jako, że wyłącznie zdjęcia tego typu mnie interesowały, to jestem zadowolony. Nie wiem dokąd będzie mnie prowadziła nauka trybu ustawień ręcznych, ale na razie nie wydaje się to tak ogromnie skomplikowane jak po lekturach artykułów i wypowiedzi na forach:). Mam nadzieję, że do lustrzanek:). Ze swego skromnego doświadczenia mogę na razie polecić ten model osobom szukającym taniego i niezgorszego aparatu do makro. Zobaczymy jak ta "współpraca" rozwinie się w późniejszym okresie:).

Pozdrawiam

(wypowiedź edytowana przez Damianov 13.września.2009)

#495
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2009.12.17 15:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
W specyfikacjach mojego FujiFilm Finepix S100FS zakres temperatury eksploatacji to od 0 do plus 40 stopni. Czy to znaczy ,że nie wolno mi robić fotek zimowych przy temperaturze minus 10 stopni? Czym grożą dla aparatu zdjęcia na mrozie?

#71
od czerwca 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.12.17 15:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Mazur (marek_m)
Do -20 stopni nie powinno być problemów z eksploatacja aparatu.Przy niższych temperaturach mogą być problemy z podzespołami mechanicznymi z powodu zagęszczenia smarów .Dlatego zimą przy dużych mrozach najlepiej chować aparat do futerału, a futerał pod kurtkę .Bardzo ważne żeby po przyjściu do domu aparat przebywał w szczelnym futerale co najmniej 3 godziny ,do momentu ogrzania aparatu .Zapobiegnie to kondensacji pary wodnej wewnątrz aparatu i jego uszkodzeniu.

#496
od października 2007

Aparaty Fotograficzne

2009.12.17 16:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Dzięki:-)))
i

#258
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.12.17 21:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
Specyfikacja podaje temperaturę pracy aparatu a nie powietrza. Aparat trzeba ogrzewać a w mrożnym powietrzu od razu nie osiągnie temperatury ujemnej. Trzeba więc ograniczać czasowo jego kontakt z mrozem. Pierwszymi objawami "przeziębienia" aparatu jest zwolniona praca jego mechanizmów oraz zmieniony przez to odgłos ich pracy. Niedomagania akku to też nieodłączny tego symptom.
i

#376
od października 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.12.21 16:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)
Odnośnie mrozu. No, przymroziło ostatnio. Używałem Fuji Finepix s9600 przez 4 godziny na mrozie ok 16-18 poniżej zera. Żadnych problemów. Zaszokowały mnie akumulatorki (2700), które nie najnowsze, a pozwoliły wykonać ok. 350 zdjęć na jednym komplecie. Aha, aparatu nie chowałem jakos szczególnie. Ot, czasem pod pachę, ale nie pod kurtkę, tylko na zewnątrz. Dosyć wytrzymały się okazał.

#227
od października 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.12.21 22:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kazimierz Olszanowski (kazimierzo)
Kupiłem aparat Canon EOS 1000 D z obiektywem EFS 18-55 mmm. Zdjęcia wychodzą jakie, takie ( pewnie brak umiejętności )Planuję zakup obiektywu do makro. Jaki doradzacie?. Powinien być prosty w obsłudze.
i

#259
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.12.22 00:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
Hmmm! Obiektyw makro to trochę za szerokie pojęcie. Fotografia makro to możliwość odwzorowania w skali od 1 : 10 do 10 : 1. Trzeba się zdecydować na zakres pracy tego obiektywu! Nie jest też obojętne jaką kwotę pieniędzy jesteś gotów na to przeznaczyć? Zwykle obiektywy z oznaczeniem "M" (makro) mają maksymalne odwzorowanie od 1 : 3 do 1 : 1. Jeśli chcesz mieć większe to już sam obiektyw nie wystarczy lecz trzeba do niego użyć innych akcesoriów. Mogą to być pierścienie makro, mieszek, dodatkowe soczewki (nie polecam) pierścień odwrotnego mocowania itp. Oprócz odwzorowania istotne też jest z jakiej odległości chcesz fotografować obiekt (niektóre nie pozwolą na zbyt bliskie podejście). Podsumowując - opisz dokładnie co chcesz fotografować i za ile!

#232
od października 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.12.22 17:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kazimierz Olszanowski (kazimierzo)
Dzięki Jurku.
Mój obiektyw pozwala na zbliżenie się do fotografowanego obiektu na odległość 28 cm. To jest zbyt dużo. Nie zależy mi na jakimś super makro. Fotografuję: grzyby ,owady, części roślin. Ze względu na moje wrodzone lenistwo najlepszym byłby drugi aparat z obiektywem makro. Choć ze względu na koszty mogą być inne rozwiązania. Budżet do 3 tys z.
i

#260
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2009.12.22 18:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
Muszę powiedzieć, że zupełnie niepotrzebny jest oddzielny obiektyw do robienia dobrych zdjęć makro o znacznym odwzorowaniu. Polecam zakup pierścieni makro odpowiednich do twojego aparatu a więc z mocowaniem bagnetowym Canona i z tzw. przeniesieniem automatyki! Cena takich pieścieni to ok. 270 zł. Można też zamiast pierścieni kupić mieszek ale tutaj jest więcej kombinacji z przeniesieniem automatyki i jest on gabarytowo większy co czasami może przeszkadzać. Obiektyw makro do takiego zastosowania jak chcesz uzyskać (większe odwzorowanie) jednocześnie przy zwiększeniu odległości od obiektu, nie jest potrzebne bo grzyb zupełnie dobrze toleryje zbkiżającego się do niego fotografa. Jeśli chcesz robić bardzo duże odwzorowania (np. bardzo małe grzyby) to kup pierścień odwrotnego mocowania a uzyskać będziesz mógł odwzorowanie 3,5 : 1. Dla zobrazowania będzie to tak duże powiększenie, że mucha domowa nie zmieści się cała w kadrze. Przy okazji wyjdzie problem z lampą błyskową i o niej teżwto pomyśleć. Taka lampa (pierścieniowa) jest konieczna przy dużych powiększeniach bo wbudowana nie sięgnie do obiektu tak bardzo zbliżonego do obiektywu. Będzie obiektyw przysłaniał jej promienie. Dlatego lampa w kształcie pierścienia założona na obiektyw, dokładnie jest w stanie oświetlić obiekt.
Wracając do obiektywu makro to doskonale on nadaje się do fotografowania np. motylków (bo płochliwe) i dość duże tak, że nie wymagają dużych powiększeń.

#233
od października 2009

Aparaty Fotograficzne

2009.12.22 20:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kazimierz Olszanowski (kazimierzo)
Jak dobrze poradzić się fachowca. Kupuję pierścienie i lampę.
Tylko niech się skończy świąteczne szaleństwo zakupowe bo nie lubię przepychać się w tłumie kupujących.
Serdecznie dziękuję za pomoc. Jak wszystko kupię to pewnie jeszcze będę miał kolejne pytania.
Szczęśliwych, dobrych swiąt.
kazimierz

#806
od grudnia 2006

Aparaty Fotograficzne

2009.12.22 21:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jaroslaw Makowski (jmakowski)
Nie mam lustrzanki, ale oglądałem takie rzeczy na tych stronach. Do tego trzeba mieć trochę cierpliwości
http://www.traumflieger.de/desktop/retroadapter/retroadapter.php
http://www.traumflieger.de/workshop/photoworkshops/makro/supermakros.php#step1
i

#717
od lipca 2008

Aparaty Fotograficzne

2010.01.07 11:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Romuald Cichos (romek321)
zapraszam tutaj http://www.fototv.pl/ jest tam wywiad z Markiem Wyszomirskim
http://www.fototv.pl/wideo/wywiady/marek-wyszomirski-macro.html

(wypowiedź edytowana przez romek321 07.stycznia.2010)
i

#419
od lipca 2007

Aparaty Fotograficzne

2010.01.12 20:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Przybyt (margo)
Na zupełnie innym forum podziwiam zdjecia znajomych (makro) robione z użyciem tzw Raynoxa. Jak zrozumiałam, nakreca się to cudo na obiektyw.

I tak kombimnuję, ze w sumie sa trzy opcje
1) specjalny obiektyw do makro
2) pierścienie pośrednie
3) Raynox

I tak sobie przyszłościowo dumam, jaką opcje wybrać ..... Obiektyw najdroższy niewątpliwie.

#787
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2010.01.12 22:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Małgosia, wszytko zależy od tego jaka skalę odwzorowania chcesz uzyskać...
Do aparatu kompaktowego Raynox jest dobrym wyborem. Natomiast jeżeli fotografujesz lustrzanką to zdecydowanie najlepiej kupić obiektyw, pierścienie i jakiś jasny obiektyw (stałoogniskowy)to tylko półśrodek, jeżeli nie bedziesz bardzo powiększała zdjęć, to zda egzamin, ale taki zestaw jest bardzo niewygodny w użytkowaniu.
i

#421
od lipca 2007

Aparaty Fotograficzne

2010.01.13 10:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Przybyt (margo)
No jeśli myślę o obiektywie i pierścieniach, to znaczy, że chodzi o lustrzankę. W kompakcie to tylko Raynox.
Skala - no chciałabym np głowę muchy mieć w kadrze czy samo wnętrze kwiatka czy inne takie duperele....
i

#262
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2010.01.13 13:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
Zdecydowanie polecam do lustrzanki pierścienie lub mieszek! Obiektyw jest dobry ale… w zasadzie dobrze mieć ich parę. To zależy też od marki aparatu. Najlepszym rozwiązaniem jest zakup Canona bo jest na rynku największy wybór obiektywów do niego (oryginały i innych firm) i może on także bez większych trudności współpracować z większością WSZYSTKICH obiektywów spotykanych na rynku (także wtórnym) od aparatów ANALOGOWYCH. Nie muszę chyba dodawać, że takie obiektywy (średnio) mieszczą się w cenie ok. 100 zł (!). Akcesoria też rzadko przekraczają tą kwotę.
Niezależnie od tego jaki masz aparat – polecam najpierw zakup pierścieni „M” i tzw. pierścienia odwrotnego mocowania do aktualnego, Twojego obiektywu (KIT?). Ja ze swoim, kitowym oraz pierścieniem odwrotnego mocowania, osiągam odwzorowanie prawie do 4 :1. W kadr mieści mi się jakieś 30% - 50% muchy domowej a więc - prawie głowa. Muszę Cię też trochę zmartwić, że same obiektywy nie rozwiążą problemu z makro! Koniecznie potrzebny jest statyw (niski) i PIERSCIENIOWA LAMPA BŁYSKOWA. Przydatny jest też wężyk spustowy lub konieczność robienia z samowyzwalaczem i wstępnie podniesionym lustrem. Duże odwzorowania wymagają tak wielkiej precyzji i cierpliwości, że nie można tego porównać do żadnego innego rodzaju fotografii (no może do astrofoto?). Większość czynności wymaga też ustawień manualnych obiektywu bo automatyka jest w tym rodzaju fotografii - zawodna.
Podsumowując: Kup „Heliosa” lub „Pancolara”, pierścienie lub mieszek „M”, statyw i pierścień (pierścienie?) odwrotnego mocowania (z gwintem odpowiednim do posiadanego i (lub) zakupionego obiektywu), no i pomyśl o tej lampie bo to przy dużych powiększeniach konieczność!

#791
od września 2006

Aparaty Fotograficzne

2010.01.13 18:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Jezierski (jezier)
Jurku, nie zgodzę się z Tobą. Przy ekstremalnych powiększeniach mieszek tak ale.... Przy statycznych fotografiach można się bawić w ustawianie ostrości, domykanie przysłony itd... Ale zrobienie dobrej fotki żywemu robalowi takim zestawem graniczy z cudem. Zdecydowanie polecam obiektyw dobry obiektyw makro. jeżeli 1:1 okaże się zbyt małą skalą odwzorowania, wtedy mamy kilka sposobów. najdroższym jest dokupienie telekonwentera, jeżeli to razy 2 dwukrotnie powiększy skalę odwzorowania. Niestety to droga zabawka, ale zyskujemy to, że odległość przedmiotowa nie ulega zmianie, do tego cala automatyka obiektywu działa. Tańsza opcja to dokupienie pierścieni pośrednich z automatyką, przy obiektywie macro o ogniskowej 100mm bedziemy mieli na pełnym komplecie pierścieni skale odwzorowania około 1,7:1, automatyka będzie działała odległość przedmiotowa ulegnie zmniejszeniu i niestety rozdzielczość optyczna takiego zestawu ulegnie znacznemu pogorszeniu. Z soczewkami nie miałem do czynienia, więc nie będę się wypowiadał na ich temat. Stabilny statyw, weżyk to podstawa, lampa tez często będzie niezbędna. No i dużo samozaparcia na początku...
i

#423
od lipca 2007

Aparaty Fotograficzne

2010.01.14 10:09 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Przybyt (margo)
Mam Canona D500, obiektyw kitowy + 55-250 (f 4-5,6). O lampie pierścieniowej to ja wiem. Plany robienia zdjęć - to zdecydowanie w terenie, więc mieszek odpada w przedbiegach. Statyw już jest (nawet przed aparatem sie pojawił). O wężyku to wiem. Chyba mógłby być też pilocik, bo apratat moze być nim sterowany.
i

#263
od lipca 2004

Aparaty Fotograficzne

2010.01.14 12:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jerzy Staroń (preskaler)
Oczywiście, że objektyw to luksus ale... trzeba go bardzo umiejęnie UMIEĆ wybrać i dopasować do potrzebnych ujęć! Nadal uważm, że zaczynać "makro" należy od najmniej kosztownych inwestycji. Po ćwiczeniach z manualnym ustawianiem w stałoogniskowyn obiektywie - ostrości, przysłony, wielkości odwzorowania (poprzez zmianę pierścieni) można będzie się przekonać czego nam jeszcze brakuje?
Małgosiu! Masz bardzo dobry sprzę (body)! Ten obiektyw trle nie bardzo nadaje się do makro ale jakieś nieduże odwzorowanie można z nim, pierścieniem odwrotnego mocowania i pierścieni "M", uzyskać. Nie wiem jak jest z winietowaniem w tym obiektywie bo nie miałem z nim do czynienia. Moja rada jest taka: Użyj KIT'a 18-55 1 : 3,5-5,6 (bo chyba takiego masz?) do tego pierścień odwrotnego mocowania Canon/58mm (ok. 50 zł) pierścienie makro z przeniesieniem automatyki (ok. 300 zł) lub bez przeniesienia (ok. 50 zł) i ew. do tego zbierać na lampę. Tak więc za kwotę ok. 0,5 kzł będziesz mogła robić zdjęcia statyczne a jeśli kupisz wężyk to można i dynamiczne. Zobaczysz wtedy czego Ci będzie brakowało? Zakresu zmiany owzorowania (zoom) większego odwzorowania czy robienia z podobnym odwzorowniem i zakresem lecz z większej odległości (przy płochliwych obiektach)? Ćwiczenia najlepiej przeprowadzać w domu, przy doświetleniu lamką biurową (lub lepiej dwoma) z niewielkiej odleglości (20 - 30 cm). Zdjęcia próbuj robić ze wstępnie podniesionym lustrem i ostrością ustawianą manualnie przy kontroli z "LV" (obraz oglądany na wyświetlaczu) oraz powiększeniu x 5 lub x 10! Zobaczysz jak niewielka jest wtedy głębia ostrości ("GO") i co należy zrobić aby ją trochę zwiększyć? Po takich ćwiczeniach w terenie będzie już o wiele łatwiej!
A oto przykład:

Oporniki


Papier milimetrowy



Muszla Jeżowca(fragment)


Martwy kleszcz
« » bio-forum.pl « Rozmowy towarzyskie « Archiwum « Archiwum 2010 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji