#509
od 10-2004
A gdzie fotka i tort?
:o)))))))))
Jolu.... <wow>. To są MOJE urodziny :))))
A jak z nami nie wypije niech się pod stół skryje... ;-))
#510
od 10-2004
A ja i tak chcę tort!!
:o)
#98
od 05-2005
Gafa! Faktycznie gafa! Bo Pimpek kwiatków nie pije ...
:-)
#100
od 05-2005
Limeryk o pewnej gafie ...
Pimpek (ten, co serce do grzybów mu bije)
Tyle kwiatów nie dostał jak żyje ...
Pewnie, że sie cieszy!
Lecz nie pogrzeszy
Bo zielska to On, niestety, nie pije ...
#518
od 10-2004
To miał być limeryk z okazji urodzin! Konkretnie dla Pimpka! No i oczywiście drugi, imieninowy dla Joli!
:P
#101
od 05-2005
Elma.
Limeryk jest jak najbardziej z okazji urodzin Pimpka i to konkretnie. Mam nadzieję, że „zaprocentuje” – choć dopiero za rok ...
Z tym dla Joli jest ciut gorzej bo, generalnie, nie podoba mi się idea, żeby dwie imprezy przy jednej wódce robić, ... że o zakąsce nie wspominę ...
Pozdr.....
#519
od 10-2004
Darku
:o)
Dlaczego nie podoba Ci się idea dwóch imprez naraz?
Tak się składa, że mój "książę" małżonek urodził się 15 czerwca a jego rodzona siostra jest Jolanta i zawsze mamy dwie imprezy na raz. Nie narzekam....Jest bardziej hucznie i wesoło!!!!!!!!!
:P
#1397
od 04-2004
"Nie ma życzeń" - mówi Alej.
-"najpierw, Jolka, wódki nalej.
Wtedy napiszę
śliczny wierszyczek.
Albo nie będzie go WCALE!!!"
#102
od 05-2005
... wódka zwykła się nie liczy.
Musze łyknąć .... śliwowicy!
#104
od 05-2005
Łącką, owszem, Daj Boże
ze sobą ja przywiozę.
Za zaproszenie dziękuję!
Lecę ... bo się właśnie pakuję!
#521
od 10-2004
A popijam sobie właśnie z księciem małżonkiem szarlotkę, czyli, żubróweczkę z sokiem jabłkowym, cytrynką i lodem....
Mniam...
:o)
To tak przy sobocie, zrobilismy sobie wspólną imprezkę we dwoje...
:o)
Chcecie posmakować z nami? To zostawimy troszeczkę...
#1157
od 08-2002
Dziękuje wszystkim za rozsmakowanie sie i poczestunek. Torcik będzie niedługo :)
Wszystkiego najlepszego Jolu, Elma dziekuje za kwiaty, Alej, dziękuje za nieziemski limeryk :)
Wogóle jestescie kochani :)))
#1404
od 04-2004
No i co Alej? Zabłądziłeś?.
Elma - szarlotka jest pyszna, ale zdradliwa.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Dziś mam gości. Clou programu to pizza z twardzioszkami przydrożnymi. Ciasto z truskawkami i galaretką. No i wino białe i cytrynóweczka. Do tego jakieś pomniejsze drobiazgio. Pa!
#536
od 10-2004
Jolu, dlaczego uważasz, że "szarlotka" jest zdradliwa? Mnie jeszcze nigdy nie zawiodła!!!! I jest ... pyszniutka
hahaha!
:-D
Jola, nie zabłądziłem. Ja się długo pakuję ... Tymczasem objechałem do Łącka :-)
#1411
od 04-2004
Byłeś w Łącku?
Jak się stamtąd wraca?
Na dwóch? Na czterech? Z kasą? Bez? A nastrój?
Pewna szarlotka niewinnie się piła,
lecz Jolce bardzo coś zaszkodziła.
Główka ją w nocy mocno bolała,
żołądek chciał jej wyleźć bez mała.
Więc jabłka teraz Joleczka wcina
solo, a "mrówki" na inne trzyma
okoliczności i nasiadówki.
Szybko się uczy kto "nie ma główki".