Niestety nie wiedzieć czemu wcięło wszystkie komentarze pod zdjęciami
Zdjęcie 1 - Filip i jego gęstoporki cynobrowe.
Zdjęcie 2 - Gniazdo osy klecanki - znalezione przez Filipa pod wodza Piotra Grzegorzka.
Zdjęcie 3 - Odwiedził nas fruczak gołąbek - niestety prawie niewidoczny.
Zdjęcia 4, 5 i 6 - Grzyby nie tylko w lesie - stanowisko promieniaka koło Biedronki.
Zdjęcie 7 - Piwo, wino i co ino.
Zdjęcie 8 - Kobiety, wino i ...
Zdjęcie 9 - ... i śpiew.
Zdjęcie 10 - Nadzieja umiera ostatnia.
Było miło się poznać w realu i ponauczać botaniki.
Fajnie popatrzeć choć żal za serce ściska że mnie tam nie było. No cóż życie pisze inne scenariusze niż my sami. Może za rok - bo w tym to niestety nigdzie na grzybkach nie byłam.
Ja nawet uważam, że powtórka z Węglińca była by najlepszą opcją. Tym razem bardzo przeszkadzały nam podwyższona wilgotność powietrza oraz brak grzybów, nawet tych nie koszykowych.