Wydaje mi się, że tracą turgor.
Wydaje mi się, że przelanej/zalanej roślinnie "padły" korzenie.
Ja bym po krótkotrwałym (parę godzin) namoczeniu pobranych zaszczepek (jest z czego) sadzonkował je na dwa sposoby (w wodzie oraz w glebie)
Dzięki za odpowiedź - a w glebie jeśli już to jakiej? Zwykłej ziemi ogrodowej (uniwersalnej) czy takiej ukopanej z ogródka czy jakiejś innej?
Mówiąc zaszczepek mas zna myśli że mam je uciąć i wsadzić by puściły korzenie? Czy wyjąć całkowicie z korzeniami i przesadzić w nowe miejsce?
Prosze o szybka odpowiedź bo nie wiem co robić a marnieje z dnia na dzień....
Dzięki Bogdan - jak będziesz w Łodzi to wpadnij na piwo :) Mam nadzieję ze uda się dzięki temu odratować roślinę. Pozdrawiam.