Prosze,niech ktos mi pomoże,dostalam 2 malutkie "zaszczepki" storczyków ale bez korzeni,jeden ma dwa listki i ped dlugosci 2 cm a drugi 3 listki i prawie nie ma łodygi(1cm) nie mówiąc o korzeniach(ten to phalenopsis),czy da sie je jakos ukorzenic?co zrobić zeby przezyly?wszystkie rady sa dla tych juz majacych korzenie ale moze i te mozna np wsadzic w ukorzeniacz?

Oba to Phalenopsisy ? Jeśli nie, to jaki gatunek drugi ?
Jest szansa na uratowanie storczyków, ponieważ łatwo tworzą korzenie. Twoja wypowiedź jest trochę pogmatwana, ale rozumiem :) Jakiej wielkości jest ten Phalenopsis ? Załącz fotki - to bardzo ułatwi diagnozę.
ABSOLUTNIE nie używaj ukorzeniacza. To chemiczna substancja, do epifitów się nie nadaje, nawet w malutkich ilościach, mogłoby to znacznie zaszkodzić roślinom. Wstępnie (nie widząc sadzonek), zalecał bym umieszczenie roślin na mokrym ręczniku papierowym w akwarium lub jakimś plastikowym pojemniku z dobrą wentylacją. Nie należy jednak utrzymywać stałej ilości wody w pojemniku/akwarium, lecz dbać o wysoką wilgotność powierza, przy wysokiej temperaturze i dobrej wentylacji.
Koniecznie proszę o zdjęcia.

Malutkie sadzonki storczykow hoduje sie w pozywce agarowej

Witam,

Właśnie zorientowałam się że mój piękny storczyk chce mnie opuścić. Już kiedyś go przelałam i zrzucił prawie wszystkie kwiaty. Zdążyłam się jednak zorientować, osuszyłam go i mi wybaczył. Od jakiegoś czasu znów kwitł. Miał trzy kwiaty i jeden maluśki pączek. Dziwiło mnie, że ten maluch w ogóle nie rośnie, ale reszta kwiatów wyglądała zdrowo i nie budziło to moich podejrzeń.
Starałam się je podlewać niezbyt często ani obficie. Myślę, że robiłam to raz w tygodniu.
Dziś zauważyłam, że liście są miękkie. Szczególnie te dolny, które zaczęły też żółknąć. Po dokładnym obejrzeniu kwiatuszka zrozumiałam co mu jest. Ma prawie doszczętnie przegnite korzenie. Oberwałam miękkie liście, wyciągnęłam go z ziemi i zastanawiam się co robić dalej. A przede wszystkim, czy jest jakakolwiek szansa, że przeżyje?

Ma szanse - nie rezygnuj!!!

Monika udało się uratować storczyk? Posiadam podobne dwa w porę 'odebrane' zbyt gorliwemu opiekunowi,przesadził z ilością wody.Niestety moje nie wyglądają zbyt obiecująco, ale na razie czekam...
Pozdrawiam
Wojtek

(wypowiedź edytowana przez wojtek 23.sierpnia.2010)

Witaj Wojtku
I jak Twoje storczyki?
Mój nie wytrwał. A może ja nie wytrwałam. Nie mam żadnego doświadczenia w uprawie storczyków, dlatego próbowałam różnych być może niewłaściwych sposobów. Przycięłam pęd, oraz znaczną część liści, żeby odciążyć roślinkę, ale nic to nie dało. Niby 2-3 małe zielone gózki na korzeniach były, ale nie widziałam w nich żadnych zmian. W dodatku nie mam warunków jeśli chodzi o nasłonecznienie, ze względu na okna dachowe. Albo za ciemno, albo lampa pod samą szybą. Skapitulowałam po miesiącu, czy dwóch.

Tobie życzę powodzenia, może będziesz miał więcej szczęścia i cierpliwości.
Pozdrawiam
Monika

hej ja nie mam reki do kwiatów w ogóle...kwiaty podlewa mój mąż, mamy dwa storczyki no i jakoś sobie radzą ... kwitną i nic im nie jest ale ostatnio zauważyłam że mam dwie szczepki na pędzie kwiatowym, (właśnie kwitnie)...co z tym zrobić ? pomóżcie http://zmniejszacz.pl/zdjecie/387/4523112_DSCF0394.JPG
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/387/4523114_DSCF0393.JPG

Jeśli kwitnie, czekać. Po przekwitnięciu można się podjąć próby ukorzenienia.

czy jest jakis specjalny sposób na ukorzenienie storczyka czy moze poczekac az pusci korzenie

Odpowiedź prowadzi do tej stronki... to dobry, sprawdzony sposób...
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/rozmnazanie/keiki/

Da się ukorzenić. Odcięłam, wstawiłam do kory i po 6ciu tygodniach puszcza korzenie :-)