mam gardenie moze od miesiaca, na poczatku zakwitly 2 kwiatki a potem wszystkie wieksze pąki odpadły, tylko takie malutkie zostaly - teraz troche urosly, do tego część lisci jest żółta część usycha. zainspiroana roznymi poradami z forum postanowilam sie jej przyjrzec, pod liscmi byly male biale kuleczki - oplukalam ja z nich - chyba larwy. widze, ze chyba problemow jest wiecej niz jeden, staram sie ja podlewac i raczej ma mokre podloze.
zaraz zamieszcze zdjecia
pozdrawiam magda
Gardenia jest piękną rośliną ale raczej trudną w uprawie. Potrzebuje dużo rozproszonego światła niezbyt wysokich temperatur i dużej wilgotności powietrza. Co najgorsze atakuje ją wszelkie paskudztwo ssąco gryzące z którym ciężko sobie poradzić. Ze zdjęć widać, że stała chyba w pełnym słońcu. Robactwo dobrze jest niszczyć przez zmywanie wodą z płynem do mycia naczyń.Ale jak jest tego bardzo dużo to trzeba zastosować jakieś środki chemiczne. Nie znam się jednak na tym i nie chciałbym źle doradzić, ale są tu fachowcy od chemii i niechybnie pospieszą z pomocą.
Najprawdopodobniej przyczyną będą jakieś szkodniki, trzeba będzie chemicznie zwalczyć, eksperci od tego Ci doradzą, jak znajdą Twój wątek :-)
Ale mnie niepokoi jednak, czy nie ma jeszcze innego czynnika wpływającego na zły stan rośliny. Być może jest też przelana, co też może mieć znaczący wpływ na jej stan. W jakim stanowisku stoi ? Nawoziłaś czymkolwiek ? Jeśli tak, to podaj najlepiej składniki nawozu, opcjonalnie jego nazwę. Gdzie kupiłaś roślinę ?
(wypowiedź edytowana przez Alberciarz 21.kwietnia.2007)
kupilam ja w ikei, nie nawozilam jej jeszcze choc na doniczce pisze by robic to raz w miesiacu, mozliwe, ze wlewalam jej za duzo wody, miala mokra ziemie przez 2-3 dni (a ja mialam z glowy), stoi przy oknie, ale nie bezposrednio na sloncu w czesci pokoju, w ktorej jest troche zimno, zwlaszcza w nocy moze byc tam jakies 21 C
Już samo to, że kupiłaś ją w dużym markecie - Ikei jest błędem. Rośliny stoją tam niekiedy wiele tygodni, w nie najlepszych warunkach czekając na klienta. Mogłaś kupić więc roślinę już z chorobami. Być może została też przelana - to kolejny błąd. Gleba powinna być stale lekko wilgotna, ale nie mokra, można doprowadzać do niewielkiego przesuszenia gleby, wtedy mamy pewność, że nie przelewamy.
21 stopni, w nocy to trochę zimno ? Dobry żart :-))
rozumiem swoje błędy, ale co teraz? dzis przyjrzalam sie jej i zobaczylam,ze te biale plamki to malutkie pajączki, oprocz tego zauwazylam małe wybrzuszenia na liściach. co bedzie z moja gardenia? czy da sie ja jeszcze uratowac? chyba jeszcze nie jest za późno?
dzieki za wszytskie porady ;).
Te malutkie pajączki to przędziorki można je wytruć środkiem PROVADO PLUS opryskiwać co 5-7 dni trzy razy. Tak wyczytałem w fachowej literaturze.Te wybrzuszenia na liściach to mogą być miseczniki, mam nadzieję, że provado też im da radę. Jeżeli nie ma błota w doniczce znaczy jeżeli ziemia nie jest mocno przelana ogranicz podlewanie niech troszkę przeschnie. Gardenia powinna mieć wilgotno ale nie może być utopiona. Jak jest bardzo przelana to musi być przesadzona. Nie poradzi sobie z nadmiarem wody.Po przesadzeniu nie podlewaj kilka dni.
mam podobne problemy z gardenia jak magda. mam gardenie od jakis 2 lat. rok temu (LATEM) kwitla ladnie, obficie, miala po kilka, a nawet raz kilkanascie kwiatkow. ale kwitla krotko, ok trzech tygodni i potem nie wypuszczala juz wiecej kwiatkow. pomimo ze tak ladnie kwitla, nie wygladala najlepiej. gubila liscie, nowe liscie byly duzo jasniejsze, wiele pakow sie nie rozwijalo, tylko usychalo od lodyzki (wiem ze takie objawy sa czeste, czytalam posty w archiwum, kilka osob opisywalo taka sytuacje). myslalam przez caly czas, ze ma przedziorki, ze mi przeszly na nia z rozyczki, ktora calkiem zmarniala, ale trzyma sie jeszcze, pomimo ze nie robilam z ewentualnymi przedziorkami absolutnie nic. nie wiem, czy ma te przedziory, czy nie, nie potrafie tego stwierdzic, czasem mi sie wydaje ze to tylko kurz. na odwrotnej stronie lisci ma malusienkie biale kropeczki, ale naprawde mikre. poza tym miejscami lodyzki spowija jakby pajeczynka. ale moze to tylko kurz??
zima stala na wschodnim oknie i zaczela dostawiac coraz jasniejszych lisci. niektore sa prawie biale i przezroczyste. poza tym sa czasem takie strasznie skrecone i pomarszczone. mimo to nie wygladaja jakby marnialy, sa sztywne. starsze liscie zolkna i opadaja. niektore pedy tak jakby gnija od gory. podlewam ja dwa razy w tygodniu woda z kranu, jak wszystkie moje kwiatki. nie przesadzalam jej jeszcze, moze ma juz malo ziemi i za mala doniczke? czy to moze byc przyczyna takiego marnego jej stanu? czy te biale liscie to efekt za duzego naslonecznienia? temperatura u mnie zima ok 15 st, po poludniu jak grzeje dochodzi max do 19. latem cieplo, nawet bardzo. dziekuje z gory za odpowiedz na moje watpliwosci. gardenia to naprawde piekny, dekoracyjny kwiat, ozdoba mojego domu. ale te przezroczyste liscie nie dodaja jej uroku :(
moim zdaniem to nie są przędziorki, ponieważ przędziorków po prostu nie widać. też miałam taki problem, kolendra i mała palemka po prostu zostały osnute przez pajęczyne, ja te kwiaty po prostu wyrzuciłam. Pytałam się o te szkodniki były to prawdopodobnie wełnowce
(wypowiedź edytowana przez anmi 14.maja.2007)
dz Anno za twoje rady. moja gardenia ma wlasciwie bialozielone liscie, wyglada to nie za ladnie, mysle czy jej nie wyrzucic w ogole. na razie niech stoi. sprobowalam sobie zrobic zaszczepke i ja po prostu od nowa wychodowac. ale nie wiem dokladnie jak sie rozmnaza gardenie. obcielam jedna lodyzke, ktora wygladala w miare zdrowo i wstawilam do wody a na to "klosz" z przezroczystej foliowki. na razie nic sie nie dzieje - sziedzi sobie toto w wodzie juz jakies dwa tyg i na razie nic. ale nie wiednie. na innych stronach przeczytalam gdzies, ze mozna tez wkladac galacki od razu do ziemi i pod foliowke, ale nie mam na razie doswiadczenia w tym zakresie. zaloze nowy watek rozmnazanie gardenii, moze ktos bedzie wiedzial jak sie do tego zabrac
nie ma sprawy, ja powoli tracę cierpliwość, bo co chwilę mam jakiś problem z moimi kwiatkami, chyba przerzucę się na sztuczne;)życze powodzenia w chodowli gardenii.
piękne krzaczki, mam nadzieję, że ja kiedyś też doczekam się takich na razie rozpoczełam walkę ze szkodnikami, zobaczymy kto wygra ja czy robale:)
kochana anno dziekuje za piekne zdjecia. powiedz tylko prosze, jak rozmnazalas gardenie? co i gdzie ucinalas?
od dwoch lat mam gardenie, jej oplakany stan opisywalam w watku gardenia j. i jej choroby otworzonym przez magde walczak. dwa tyg temu wpadlam na pomysl, zeby sprobowac ja po prostu odnowic, rozmnazajac. wydaje mi sie ze stara roslinka jest opanowana przez przedziorki, ktore weszly w korzenie. niestety, nie bardzo wiem, jak zabrac sie do rozmnazania takiej rosliny. probowalam przez istek wsadzony do wody, ale nie wypuszcze korzonkow i wiednie. teraz urwalam wieksza galazke i trzymam ja w wodzie przykryta foliowka. czekam, ale od dwoch tyg nic sie nie dzieje. wyczytalam gdzies, ze mozna tez wlozyc galazke prosto do ziemi. bede wdzieczna za wszelkie rady
Tobias napisałam w poście wcześniej że rozmnażam przez sadzonki. Sadzonka to pęd jednoroczny z 4 do 6 liśćmi które wsadzam bezpośrednio do ziemi i nakrywam. Po drugie aby pobrać sadzonkę z gardeni musi być zdrowa.. bez przedziorków więc pierw zajmij się leczeniem..
witam wszystkich miłośników gardenii.Kupiłam wczoraj gardenię i nie jest to przypadkowy zakup, lecz planowany od dawna.Kto zna zespół Buena Vista Social Club to zna i ich piosenkę Dos Gardenios...Otóz to.
Bardzo chciałabym utrzymac ją, rozmnożyć i ofiarować KOmuś. Uważnie czytam Wasze posty. Moja gardenie postawiłam na biurku stojącym przy oknie, podlewać ja zamierzam wodą przegotowaną, bo tak pouczyła mnie pani w kwiaciarni. Nie wiem tylko, czy mam ja teraz przesadzac - jest duża, w kształcie drzewa i ma pąki - bo koleżanka która ma gardenię, powiedziała, że ona po kupieniu ostroznie przesadziła.A pani kwiaciarka nie kazała teraz przesadzać - i nie mam jej trzymac na oknie, bo za gorąco nie miała.Czy tak?Kup[iłam nawóz do kwitnących roślin i co dwa tygodnie mam podlewac nim. Pozdrawiam serdecznie
Witaj na forum !
Podlewanie wodą przegotowaną ma na celu wytrącenie z wody soli wapna. Nie na leży przesadzać rośliny zaraz po zakupie, w czasie kwitnienia. Bezwzględnie poczekaj aż się zaklimatyzuje :) Unikaj bezpośrednich promieni słonecznych, to jest istotne, i dlatego nie zaleca sie trzymania na parapecie. Nie przesadzaj z nawożeniem, na początku powoli wprowadzaj nawóz.
Nareszcie kwiaciarki są w miarę w temacie, ale takie rzeczy to chyba tylko we Wrocławiu (żart) :)
dziękuję Albercie za odpowiedz i życzliwość, czytam na forum, że masz duzą wiedzę- czy amatorską, czy jesteś fachowcem??Pozdrawiam ciepło
Witajcie mam od wczraj piękną gardenię jaśminowatą i mam pytanie jak powinnam ją podlewać??czy wystarczy codziennie nalewać przegotowaną wodę do podstawka czy jednak wskazane jest tradycyjne podlewanie do bezpośrednio do doniczki??czekam na odpowiedz i z góry dziękuję ;-) pozdrawiam
witam wszystkich milosnikow gardenii:) ten kwiat mam zaledwie dwa dni ale zakochalam sie w nim od pierwszego wejrzenia;) czytam uwaznie co tu piszecie i prosze o jakies dobre rady na poczatek.chcialabym poznac odpowiedzi na pytanai mojej poprzedniczki, bo tez zastanawiam sie jak czesto ja podlewac i czy do doniczki,czy na spodek. ja choduje ta roslinke w \norwegii i zasanawiam sie jak ten klimat na nia wplynie. teraz stoi w pokoju kolo okna na stoliku, stoi w cieniu, nie swieci na nia slonce, dzis po przeczytaniu tutejszych porad spryskalam ja letnia woda, bede podlewala ja przegotowana woda, ale nie wiem czy woda ktora uzywam do pryskania tezma byc przegotowana??? czy wystarczy taka zwykla z kranu?? dziekuje z gory a porady i pomoc. beda dla mnie bardzo cenne gdyz to jest moja pierwsza roslinka ktora bede uprawiala sama:)
pozdrawiam wszystkich:)
witam na forum.moja gardenia od czerwca jakoś się trzyma, ale niestety
potraciła pączki i zrzuciła sporo listków, które żółkną i brązowieją.Przedtem, do niedawna opadały w szybszym tempie, teraz wolniej, odkąd pryskam ją.Przesadziłam też - co prawda do tej samej doniczki, ale ze świeżą ziemia specjalnie dla gardenii.Poradźcie jak podlewac - widzę bowiem że pytały juz o to koleżanki wyżej. Czy gardenia jest jak papirus, który potrzebuję bardzo dużo wody, czy też wystarczy jej wilgotna stale ziemia??Nie widzę żadnych pajączków ani pajęczynki, ale obejrze ją dokładniej. pozdrawiam
kurcze od wczoraj jak weszlam na to forum zaczelam sie przygladac mojej gardence i zauwazylam ze z jej lodyzkami zaczyna sie robic to samo co u magdy na zdjeciu. przy wyjsciu z doniczki sa tak jakby biale. nie wiem co to jest bo sie kompletnie nie znam ale zaczelam sie niepokoic. czy ktos moze mi napisac co to jest i co ja mam ztym zrobic? i czy mozeczie mi odpisac na moje poprzednie pytank bo teraz to juz powaznie sie zaniepokoilam...:((( pozdrawiam wszystkich serdecznie
A moze ma za mokro i zbyt mało swiatła, a w jakiej stoi temperaturze 18stopni?
czesc wszystkim! mam problem i prosze was o pomoc... wczoraj dostalam naszczepke a raczej 2 galazki gardenii i dzisiaj ja posadzilam i przykrylam tak jak to wczesniej wyczytalam we wczesniejszych postach, ale nie mam pojecia czy zdobilam to dobrze... zalacze zdjecie i prosze o skomentowanie, z gory dziekuje, pozdrawiam :*