Czy ktoś z was bróbował hodować imbir uzyskany z korzenia ???? Jak go sadzić ,a później pielęgnować ???
(wiadomość edytowana przez alek13 24.marca.2007)
#129
od września 2006
Ja posadziłem:), około pół roku temu. Z tego co zauważyłem, nie ma on specjalnych wymagań,poprostu posadziłem w doniczce z ziemią, pięknie i szybko się rozrósł, chociaż nie miał w zimie dużo słońca.Teraz ma już ponad metr, więc jak się trochę ociepli to wysadze go do ziemi na dworze. W piątek zamieszcze zdjęcie
ja posadziłem taki korzeń/bulwę do ziemii, od razu po kupnie w sklepie. ale na głębokośc ok.3cm, czy nie bedzie to za płytko? wyczytałem gdzieś, że powinno na ok. 10cm i po lekkim przesuszeniu.
Wydaje mi się oglądając zdjęcia, że bulwa powinna być nieco głębiej. Nigdy nie praktykowałem z imbirem ale wyrastające dość wysoko pędy mogą się z czasem wyłamywać. Takie jest moje spostrzeżenie ale może się mylę.
A mi imbir już wykiełkował narazie nie mam zdjęcia , ale jak będe miał to dam :):):)
#153
od września 2006
Jan ma rację, moja bulwa była posadzona zbyt płytko(była to chodowla testowa), kilka centymetów pod ziemią i kiedy zaczęła kiełkować ziemia została ziemia rozepchnięta... teraz pędy mogą się łatwo wyłamać, ale niedługo wysadzę imbir na dworze, więc już nie będzie problemu:)
#4
od kwietnia 2007
Imbir jest wieloletnią rośliną zielną dorastającą do 1 m posiadającą grube, mięsiste kłącze (podziemna łodyga). Kwiaty imbiru są zebrane w kłosokształtne kwiatostany, mają barwę zielonkawożółtą z fioletową warżką. Pochodzi z Azji, uprawiany obecnie we wszystkich rejonach klimatu tropikalnego, jednak największe plantacje występują w Australii, Indiach, zachodniej Afryce i Ameryce Środkowej. Sadzi się go zwykle w cieniu, gdyż nie lubi bezpośredniego działania słońca. W stanie dzikim nie jest obecnie znana. Jako przyprawa i lek był stosowany już w starożytnych Indiach i Chinach, w Europie znany był już od X wieku. Imbir można rozmnażać wegetatywnie z odcinków kłączy. Po około 6 miesiącach wykopuje się młode kłącza, które spożywa się jak warzywo, kandyzuje się lub konserwuje w syropie cukrowym. Starsze kłącza (około 9 miesięczne) suszy się i używa jako przyprawy do biszkoptów, zup, curry, piwa (w Ameryce jest popularne piwo doprawione imbirem o nazwie "ginger") oraz wina imbirowego. Ze względu na swoje silne działanie bakteriobójcze, dodatek imbiru zabezpiecza w pewnym stopniu potrawy przez zepsuciem. Z imbiru można otrzymywać również oleożywice oraz olejek eteryczny.
Kłącze imbiru osiada szereg zastosowań leczniczych: można go stosować w leczeniu zaburzeń trawienia (szczególnie w tych, którym towarzyszą wymioty), do leczenia przewlekłego zapalenia jelit oraz pomocniczo w zatrzymaniu moczu. Posiada również działanie wiatropędne, a systematycznie używany jako dodatek do potraw - zapobiega powstawaniu wzdęć.
Kłącze imbiru zawiera mieszankę olejku eterycznego (2-3%), gorzkie żywice, tłuszcze (3,5%), błonnik (4,5%), składniki mineralne oraz gingerol - substancję odpowiadającą za jego charakterystyczny aromat, a także gingainę - enzym przyspieszający rozkład białek przez żołądkowe soki trawienne.
Cenniejsze pod każdym względem, są świeże kłącza imbiru. Można je mieć na bieżąco hodując roślinę w domu, imbir bowiem nadaje się do uprawy doniczkowej w naszych mieszkaniach. Należy hodować ją trzymając doniczkę na oknach wschodnich i zachodnich, by nie docierało do niej zbyt dużo światła.
Pozdrawiam i życze miłej hodowli :))
Witam! A po jakim czasie dochodzi do kiełkowania? Ja swoje bulwę zasadziłem ok. 3- tyg. temu ale jeszcze nic nie ma.
#196
od września 2006
U mnie kiełek pojawił się po kilku dniach, bulwa była dobrze przesuszona. Może twój zgnił, albo miał za sucho?
Może dlatego, bo ja swojej bulwy nie przesuszyłem, tylko od razu po kupnie w markecie wszadziłem do ziemii. Ale jakieś zaczątki kiełków już miał. No nic poczekam jeszcze trochę, jak nic wzejdzie to kupię nową i wtedy ją porządnie przesuszę.
A na zimę trzeba go wykopać z podwórka?
Witaj Michal.Imbir nie przezimuje pochodzi z cieplych rejonów świata więc musisz wykopac ale imbir z powodzeniem możesz uprawiać caly rok w mieszkaniu.pozdrawiam
Witaj Michal.Imbir nie przezimuje pochodzi z cieplych rejonów świata więc musisz wykopac ale imbir z powodzeniem możesz uprawiać caly rok w mieszkaniu.pozdrawiam
Witam wszystkich,
W Polsce też można się napić piwa imbirowego Gingers. Polecam zwłaszcza tym, którzy nie przepadają za piwną goryczką. W sklepie z orientalną żywnością kupiłam imbir kandyzowany - pychota!, oraz cukierki imbirowe, też świetne.
Imbir podobno bardzo pomaga osobom z chorobą lokomocyjną, ale to wiem tylko z Discovery, nie sprawdzałam, bo nie miewam takich sensacji.
Pozdrowienia -Barbara
Można też kupić imbir sproszkowany i zalać go wrzątkiem podobno pomaga na nadciśnienie lecz jest troszkę ostry.
witam
kupiłam imbir korzeń schowałam go w woreczku do ciemnej szuflady i zapomniałam o nim. dzis wyciągam patrze a on puścił korzonki i ma piękny pęd czy mam go teraz włożyć do ziemi i ile taki pęd ma wystawać?? z góry dzięki za odpowiedzi:)
#39
od czerwca 2008
Witam
Doroto myślę że możesz śmiało go wsadzić do ziemi. Ja swój imbir co prawda zasadziłem zaraz po zakupie. Nie minęły 3 tyg i wyrósł malutki pęd:) teraz spokojnie trzymam go przy oknie zachodnim. Ważne jest aby za mocno nie podlewać imbiru, gdyż bulwa może zgnić...
ja wczoraj posadziłem imbir na około 6cm w ziemie, podlałem i przykryłem folią i gumką, stoi narazie na podłodze gdzie nie dochodzi zbyt wiele światła, czy prawidłowo posadziłem mój imbir? Czy należy zdjąć folie?
Witam wszystkich.
Kilka miesięcy temu posadziłam korzeń imbiru w doniczce. Ma już 70 cm i puszcza nowe kiełki. Główna łodyga dostała jakichś plamki nie wiem co z tym robić (a może imbir tak musi mieć)potrzebuje pomocy mój imbir. Może ktoś mi podpowie co mam z nim robić, kiedy go wyjąć i w ogóle co się z nim dalej robi. Jestem początkująca w tym temacie.
Fotka by się przydała ze zbliżeniem na plamki o których wspominasz
#4844
od listopada 2005
Wygląda mi to chorobę grzybową z rodzaju Puccina, ale pewny nie jestem - zdjęcie choć bardzo duże to jednak równie bardzo nieostre...
Nie umiem tego ani zmniejszyć ani wyostrzyć. To są takie rdzawe plamki i liść płacze w tym miejscu.
Dziękuję za radę.
Inne odnogi tego nie mają tylko ta najstarsza, będę patrzeć co się dzieje dalej ale liście to poobcinam żeby się nie poprzenosiło.