Witam, mam mały problem z moim amarylisem. Kupiłam 2 tygodnie temu dwa, jeden z nich ma piękna łodygę z kwiatostanem i l;ada dzień będzie rozwkitał, natomiast drugi ma kwiatostan ale nic nie urusł od zakupu liście urosły a pąk stoi w miejscu dodatkowo przednia osłonka pąka troszkę uschła. Nie wiem co mam z nim zrobić, czy on będzie jeszcze kwittł. bardzo proszę o doradzenie. Dodam że mam tego kwiatka pierwszy raz w zyciu i doradzono mi w sklepie żebym teraz go podlewał obficie a najlepiej żeby miał wodę w podstawce to sam sobie będzie dozował. Z góry dziękuje za pomoc.
Bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź, juź dziś podstawki zostały osuszone.
witam!
Proszę o poradę.Mam tak zwanego "Amyrylisa", jestem początkująca co do hodowli tego cudeńka. Po okresie odpoczynku na początku lutego, postawiłam na parapecie i zaczęłam oczywiście podlewać go uważając aby nie przemoczyć, z nadzieja że zakwitnie.Niestety wypuścił tylko liście które są długie i zdaje się że nie zakwitnie,co teraz powinnam zrobić,przestać go podlewać tak aby uschły liście i odłożyć go w ciemne ,chłodne miejsce na odpoczynek? Czy może jest jakiś sposób aby jednak zakwitł i dalej go podlewać?
#392
od listopada 2004
Lidio, przede wszystkim poczytaj posty powyzej. Tam jest napisane co i kiedy nalezy zrobic. Mysle, ze Ci to pomoze. :)))
witam też mam mam hipeastrum i same liście.Leżała cebula od pażdziernika owinięta w samą gazetę w dolnej szufladzie aż do końca stycznia.Wyjęłam włożyłam do doniczki na głębokość 3/4 cebuli i lekko podlałam/miała malutki kawałek liścia/A teraz same liście ani śladu pędu.A co by się stało jakbym te liście obcięła?Jest duża ,twarda i nie ma żadnych uszkodzeń.
witam serdecznie mam w doniczce cebule amarylisa rosną sobie mają liście ale tak naprawdę nie wiem jak je wyhodować aby zakwitły. Czy muszę zasuszyć liście i rozpocząć "od nowa". Bardzo proszę pomóżcie mi bo one są takie piekne.
(wypowiedź edytowana przez ulka1465 02.marca.2010)
Witam!Cebulę Amarylisa hoduje się w mojej rodzinie już czwarte pokolenie.Jest to roślinka piękna ,a jednocześnie mało wymagająca.Przesadzam ją co dwa lata,czyszczę z nadmiaru łuski ,obcinam sporą część korzonków i do ziemi.Przesadzam na wiosnę.Bywa że obok dużej cebuli urośnie mała co mnie bardzo cieszy!Zwykle kwitnie z początkiem roku, poczym przestaję ją podlewać, kiedy liście są lekko zwiędnięte obcinam je nożyczkami i zostawiam tak na kilka miesięcy podlewając troszkę raz w miesiącu.Po kilku miesiącach zaczynam podlewać i praktycznie zaraz zaczyna rosnąć i w krótkim czasie wypuszcza pąk.Bywa że w ciągu roku kwitnie mi dwa lub trzy razy.Na początku marca zaczęłam podlewać i już na wszystkich są łodygi z pąkiem ,większe od liści.Mam w tej chwili cztery i dzielę się nimi z rodziną i przyjaciółmi.Pozdrawiam i życzę przyjemności w obcowaniu z pięknem.