Posadziłam kilka dni temu nasionka orzeszka ziemnego,po dwuch dniach wykiełkował,czy ktoś doświadczył czegoś w uprawie tej rośliny i może się ze mną podzielić swoimi obserwacjami?
Witam. Arachidy uprawiałem w otwartym gruncie. Zaczepem od rozsady w doniczkach. Wysiew w marcu - kwietniu do pojemnika. Na grządkę po majowych przymrozkach. Jak zakwitnie to trzeba lekko okopcować rośliny. Plony były male. Uprawa raczej jako ciekawostka. Strąki dojrzewają pod ziemią, po zbiorze lekko podsuszyć. Na surowo niesmaczne ( smak fasoli ).
Pozdrawiam Krzysztof
Ja mam zamiar hodować orzeszka w domu,czy jest to możliwe?Jest to roślinka dekoracyjna,czy raczej nie?
Pozdrawiam cieplutko!
Trudno by Ci było wyhodować w doniczce orzeszki bo jest to dość duża roślina objętościowo ale świetnie się udaje w ogródku byle ziemia była przepuszczalna aby zalążnie mogły swobodnie się zagłębić. Resztę opisał dokładnie Krzysztof.Z 10m.kw. można zebrać nawet 05kg.
Witam. Arachidy są trochę podobne do fasoli szparagowej, wymagają dużo ciepła i sińca. Wartość dekoracyjna moim zdaniem wątpliwa. Jako ciekawostkę mogę podać fakt dosyć osobliwego kwitnienia. Kwiaty rozwijają się nisko przy ziemi i zaraz po przekwitnięciu same lekko zagłębiają się w podłożu.
Sądzę, że na wysiew nasion jest jeszcze za wcześnie. Radzę zaczekać do wiosny.
Pozdrawiam Krzysztof
Właśnie o to chodzi,że już je wysiałam,i wykiełkowały,a na opakowaniu tak pięknie rosły sobie w donicy!!
A gdyby donica była szeroka i obszerna?
Sama nie wiem co dalej robić?!
Nie pozostaje mi nic innego jak poeksperymentować,zasadziłam tylko dwa nasionka,oba wykiełkowały,może się uda!!
Dziękuję za szybkie odpowiedzi i pozdrawiam!
Jeżeli nie są to zbyt małe pojemniczki to spokojnie przestoją w nich do marca (ja siałem do pojemników po dużych jogurtach)a nawet dłużej.Później przesadzić do donicy 30-35cm. powinno się udać byle było dużo światła.Jak będzie ciepło wystawić na balkon lub do ogródka.
Wsadziłam tylko dwa ziarenka i napewno dostosuję się do Twoich rad.
Dziękuję.
Nic nie stoi na przeszkodzie wysiewać sukcesywnie, co 2-3tygodnie po kilka nasion do pojemnika. Nasiona są łatwo dostępne i tanie, to można sobie poeksperymentować. Teraz jest zbyt mało słońca i zbyt krótki dzień do prawidłowego rozwoju tej rośliny. Siewki będą się zanadto wyciągać. Dobrym rozwiązaniem może być zastosowanie sztucznego doświetlania roślin. Osobiście wysiewałem wiele nasion wyłącznie przy sztucznym świetle, z dobrym rezultatem.
Pozdrawiam Krzysztof
Mam jeszcze kilka nasionek,jak nie uda się teraz,to ponowie swoją próbę wiosną.
Pozdrawiam również!
Tak, jeśli nie są prażone. Oczywiście po wyłuskaniu ze strączka.
Mam pytanie do Krzysztofa co znaczy okopcować.
Może okopcować to jest źle sformułowane stwierdzenie .Orzeszki tak jak ziemniaki lubią aby koło nich poruszać ziemię i jak ziemniaki w czasie wzrostu trzeba je obsypywać. Robi się to dlatego aby ziemia wokół rośliny była pulchna i miały się gdzie swobodnie zagłębić zalążnie.Może widziałeś jak są w polu obsypane ziemniaki.To samo trzeba zrobić z orzeszkami.
To wtedy nazywa się oborywanie. Już wtedy wiem o co chodzi.
Pan Jan pisze że z "Z 10m.kw. można zebrać nawet 05kg." I nie wiem w końcu ile.(pół kilo czy inną wagę, bo nie wiem czy pomylił się w liczbie czy nie dał przecinka)
Przepraszam nie dałem przecinka 0,5kg. Przy dobrej ziemi oraz długiej i ciepłej jesieni nawet 1kg.
Jak można rozpoznać, że orzechy ziemne nie są prażone?
Witam. Wydaje mi się, że najłatwiej przeczytać, co pisze na opakowaniu z arachidami. Jeśli z różnych przyczyn nie można odczytać tych wiadomości to należy samemu spróbować zjeść i poznać po smaku. Lub wysiać i po 3-5 dniach będzie odpowiedź – wzejdą lub nie.
Pozdrawiam.
Dodając do wypowiedzi Krzysztofa, nie prażone orzeszki są niesmaczne. Całkowite przeciwieństwo chętnie zajadanych prażonych i lekko solonych.Mnie przypominają smak surowego kasztana.
A czy wie ktoś może czy takie kwaity trzeba zapylać?? Albo czy rozróżnia się męskie i żeńskie??
ale czy cos się stanie gdy orzeszki będa prażone i je zasiejemy ?, bo i tak te nasionka trzeba wyłuskać z tej łupiny a chyba tylko ona jest prażona.WIĘC...
#4376
od listopada 2005
Przemku...prażone orzeszki, jak sama nazwa wskazuje, poddane są obróbce termicznej w wysokiej temperaturze. Jest to obojętne, czy są w łupince, czy też bez. Po takiej obróbce orzeszki tracą wszystkie swoje funkcje życiowe, a posadzone w ziemi po prostu zgniją....
a wiesz może gdzie można kupić nie prażone orzeszki?
MOŻE W WARZYWNICZYM?
dobra dzięki.
ale w warzywniczym chyba też powinny być, czy nie?