Drogi Szymonie ,poczytałam Twoje posty i poszukałam na google o passiflorze (ang.nazwa to Passion Flower - nie passiofruit jak pisze Alicja).Mieszkam w Anglii i w zeszłym roku kupiłam dwa takie kwiatki.Oba trzymam na dworze w duzych doniczkach.Jeden został zaatakowany przez wirus i wszystkie listki odpadły ale nie wyrzucałam go- zobacze czy odrosnie :-).Drugi z kolei miał piekne fioletowe kwiatki pod koniec lata i trzyma sie swietnie.Ale tez mamy cieplejszy klimat.Wracajac do informacji o przechowywaniu i zimowaniu to przeczytałam ze passiflora nie lubi zimna i ciemnosci wiec raczej trzymaj ją do domu jesli mozesz.
Lubi duzo slonca w zwiazku z tym latem musi stac w dobrze nasłonecznionym miejscu wtedy ma piekniejsze kwiatki. Potrzebuje odzywki ze zwiekszona iloscia potasu.A co najwazniejsze ze nie lubi plastikowych doniczek.Musi byc gliniana.Mam nadzieje ze troche pomogłam.Powodzenia.
To normalne, że gubia liscie!!! Zim± powinny stać w chłodnym miejscu, pamietajcie że im mniej ¶wiatła to tym chłodniej powinny mieć rosliny. A te z nasion kwitna po kilku ładnych latach (jeżeli wogłle zakwitn±???). A co zrobić z owocem??? ZJE¦Ć owoc męczennicy TO MARAKUJA. Pozdrawiam
#21
od czerwca 2008
Piękne ma kwiaty owa Marakuja. Mam nadzieje że moja również taka będzie. Mimo tego że na razie ma 5 cm wysokości...
Passiflory rosna niesamowicie szybko, wiec na pewno i Twoja zdazy niezle urosnac :))
ile kiełkuje męcznica moja odmiana to passiflora coerulea