Z agarowej uprawy in vitro przesadziłem do ziemi rosiczkę. W zasadzie jest ich zlepek. Rozsadzę je po tym jak sie dobrze ukorzenią. Podobno często się nie przyjmują w ziemi po przesadzeniu z agaru. W celu utrzymania podobnego środowiska /wysoka wilgotność/ trzymam ją przykrytą słoikiem. Jezeli ktoś już próbowal hodowac rosiczkę to napiszcie coś...
2004.11.02 13:54
Woytty
Polecam torf wysoki nieodkwaszony, pH 4,5-5,5 oraz wysoką wilgotność zarówno podłoża jak i powietrza, podlewanie najlepiej deszczówką lub ewentualnie wodą destylowaną. Zraszanie niewskazane - źle na nie reaguje. Temperatura 10-20 st. C. Absolutnie unikać nawożenia mineralnego azotem - podobnie jak inne "muchołówki" czerpie go z ciał schwytanych owadów - np. muchy. Roślina dnia długiego, w uprawie domowej będzie wymagała doświetlania. Uprawa generalnie "dość" kłopotliwa i nie zawsze uwieńczona powodzeniem.
Errata nazwy łac.: Drosera rotundifolia L.
no racja, głupi bąd :P
dziekuje za szybką odpowiedź
A coś bliżej o agarowej uprawie in vitro ???
Coś czytałem, ale bardzo ogólnikowo :-)
Uprawa "in vitro" na agarze (podłoże) wzbogaconym o pożywke i witaminy odpowiednie dla roślin i w odpowiednich steżeniach...
wszystko przeprowadzane jest w warunkach sterylnych. Trzeba sam pojemnik najpierw wysterylizowac. Potem wkłada się do niego wysterylizowane ziarna, wszystko pod laminarem (zapewnia brak mozliwosci opadania bakterii do naczynia). Pojemnik (patrz słoik np. :) ) sterylizuje sie na sucho/mokro u nas uzywa sie autklawów. Ziarna - chemicznie, najpierw roztwór Ache, potem 70% etanol... gotowy zakrecony słoik mozna trzymać w cieplarkach, lub gdziekolwiek jezeli sa zapewnione: naswietlenie i temperatura. Rosliny, ktore dorastaja do wierzcholka mozna pasażowac, do innego pojemnika... to chyba tak w skrócie... W sumie chodzi o uniemożliwienie kontaktu rośliny z grzybami i bakteriami.. pozdrawiam
Myślałem, że uprawa "in vitro" jest "zarezerwowana" dla specjalistycznych labolatoriów, a tu się dowiaduję, że jednak przy dołożeniu należytej staranności i odrobinie samozaparcia można poeksperymentować w domu :-)
Dziękuję.
Kiedy ja to właśnie robie w laboratorium ;) .. w warunkach domowych nie da się otrzymać tak sterylnych warunków... Oczywiście uprawa in vito nie jest potrzebna. Zapewnia tylko brak kontaktu z mikroorganizmami we wstępnym okresie życia rośliny, oraz daje możliwość dokładnej kontroli nad składem pożywki...
Pozdrawiam
mam pytanie kupilam jakis tydzien temu rosiczke alicji i zauwazylam wczoraj, ze listki jeszcze nie rozwiniete maja brazowe wloski na spodniej stronie liscia czy to moze byc wynik zraszania tak jak pisaliscie o malych roslinkach, ze tego nie lubia?
2005.06.03 16:03
Kober
Rosiczek nie wolno zraszac ! gdyz to powoduje rozcienczenie sokow trawiennych.
Tez mialem takei wloski, usunolem je patyczkiem, i zwienkszylem cyrkulacje powietrza i teraz juz sie nie pojawiają
2005.09.08 22:32
Kober
kulka, raczej dzbanecznika bym nie radził wsadzać do jednej doniczki z innymi kwiatkami, gdyz dzbanecznik powinien wisieć. Ale ogólnie roślinki nie powinny sie "pogryść" ;).
Nie. Lepiej nie ruszaj jej teraz. Ja kiedys tak zalatwilem jedna rozdzielajac ja na 21 mniejszych ;)
zaczekaj jak podrosna. No i lepiej ja/je :) przykryj żeby zwiekszyc wilgotnosc. Lepiej niż wlewać za dużo wody.
Pozdrawiam
Serdeczne dzięki za poradę, poczekam więc z przesadzaniem aż będą duże :) .
No ale teraz co do wilgotności powietrza to już całkiem nie wiem co robić, bo na stronie sklepu, gdzie ją kupiłam (nepenti) jest takie zdanie na temat rosiczek: "Wilgotność powietrza nie powinna przekraczać 85%, ponieważ rośliny przestaną produkować kleistą ciecz wabiącą owady." Dlatego nie przykrywam rosiczek (tylko muchołówkę, którą sobie też sprawiłam). Jesteś pewny, że jednak przykrywać i rosiczki?
Ja swoja przykrywalem na samym poczatku. Jezeli zdrowo wyglada to nie musisz.
2006.03.23 19:20
adusik
Mam pytanie, chciałam kupic nasionka rosiczki na allegro.pl Boję się jednak, że nie poradzę sobie z hodowlą, bo nigdy wcześniej nie miałam doczynienia z takimi roślinami (ani żadnymi podobnymi). Czy taka uprawa jest bardzo trudna dla początkującego hodowcy? Czytałam, że na początku trzeba rosiczkę przechowywac w temperaturze 0-10 st.C. czy w takim razie można ją trzymac na balkonie, przykrytą folią? Bo w lodówce niebardzo mam jak :( Mam jeszcze jedno pytanie. Czy opłaca się kupic gotową roślinę na allegro.pl, bo chciałam zakupic dzbanecznika lub muchołówkę, ale mam obawy co do transportu. No i przede wszystkim czy nie kupuję kota w worku? moze ktoś kupował już gotową roślinę przez internet?
Z góry dziękuję za szybką odpowiedź :)
2006.03.23 19:55
adusik
aha zapomniałam dodac: jeden użytkownik z tego co przeczytałam wyżej kupił rosiczkę w sklepie 'nepenti' tylko nie wiem czy to była roślina dorosła, wyrośnięta czy w nasionkach? Bo sama poprzez allegro miałam zamiar kupic właśnie u sprzedawców z tego sklepu internetowego. :)
To ja kupiłam w Nepenti rosiczkę, a właściwie: muchołówkę i 4 rosiczki. Wybrałam ze względu na cenę najmniejsze rozmiary wszystkich roślinek. W Nepenti przed wysyłką ziemię owijają folią spożywczą oklejoną taśmą klejąca, na to plastikowy kubeczek też oklejony taśmą, chroniący roślinę. Niestety nie powstawiali tego pionowo do pudełka (nie wiem czemu poziomo niektóre), chociaż zabezpieczyli papierami żeby doniczki nie latały po pudełku. W efekcie muchołówka miała trochę ziemi "wrzuconej" na swoje liście i łapki, wszystkie łapki się zamknęły (pewnie dlatego, że ziemia muchołówki jest najcięższa, z piaskiem - rosiczki mają sam torf). Paczka szła 1 tylko dobę (piszą, że taką mają umowę i rzeczywiście tak było). Ciężko było to wszystko rozpakować, trzeba bardzo ostrożnie odcinać tą kupę zabezpeczeń, żeby samemu nie zgruchotać roślinek :) . Mimo to wszystkie roślinki przeżyły i podjęły natychmiast wzrost, łapki muchołówki się otwarły i już jej podałam kawałek muszki, a rosiczki natychmiast odnowiły starte kropelki :) i teraz ślicznie wyglądają. Mam je dwa tygodnie i wszystkie rosiczki wyglądają lepiej niż kiedy rozpakowałam paczkę. Muchołówka - jako tako, chyba ma za suche powietrze, nakryłam ją trochę szczelniej folią i chyba jest wreszcie ciut lepiej.
Myślę, że wyhodowanie tych roślinek z nasion byłoby bardzo trudne, dlatego jeśli mogę radzić (bo tak naprawdę żaden ze mnie jeszcze znawca), to radziłabym Ci kupić gotowe roślinki i to najlepiej na tyle duże, na ile możesz sobie pozwolić.
Mam pytanie do doświadczonych hodowców - jak sobie radzicie z pleśnią? Jeszcze się nie pojawiła ale po prostu wiem, że się to wkrótce zdarzy przy "nogach w wodzie" roślnek. Mam dość wilgotne mieszkanie i zarodniki grzyba mi latają po pokojach :( . Najchętniej kupiłabym jakiś preparat i czekała z nim w pogotowiu ;) . Proszę, doradźcie - jaki preparat najlepiej kupić i czy stosować go zapobiegawczo, czy dopiero jak zauważę pleśń?
2006.03.24 13:50
adusik
W takim razie bardzo dziękuję za odpowiedź :) Jednak wybiorę najmniejszy rozmiar rosiczki :) Mam nadzieję że wszystko będzie w porządku.
Jeszcze raz dziękuję! :)
chce kupić nasiona rosiczki moze mi ktoś powiedzieć od czego mam zacząć
ma ktoś z 10 nasion na zbyciu bo bardzo potrzebuję a niemogę kupić
cena do uzgodnieńa jak ktoś chce moge wziąść zadarmo
zgury dzięki
2006.05.24 14:42
Piotrek3
Ja rowniez hoduje rosiczki, jednak u mnie wygladalo
to tak :
kupiłem 40 nasion, do pojemników po jajach nasypałem
torf,nasionka umieśćiłem po jednym do każdego
pojemnika,letnią, przegotowaną wodą podlałem je obficie,wsadziłem pojemniki do akwarium, po czym
zakryłemje folią. po ok. 2 tzgodniach zauważyłem
małe rosiczki.
witam:)jestem studentka.pisze prace o rosiczce i pilnie potrzebuje informacji o związkach których rosiczka używa do wabienia owadów.chodzi mi o to jakie dokladnie to związki i do jakich grup należą.będze wdzięczna za informacje
2006.11.05 17:44
zniesmaczony
nepenti to oszusci! wplacilem kase i nie wyslali mucholowki... 3 dychy... szkoda ze tacy ludzie istnieja... czlowiek oczekuje paczki z niecierpliwoscia a tu "porzadna" firma nie robi nic... jesli czyta to ktos z nepenti to pisze prosbe: moge prosic chociaz o 50 % kwoty ktora wam dalem. to nic wielkiego przyznac sie do bledu i oddac czesc pieniedzy...
zniesmaczony...spróbuj bezpośredniego kontaktu z Nepenti przez GG Nr 5452729
2006.12.04 14:59
emiś
To jeszcze raz ja mam właśnie muchołówkę al red i mam pytanko wszystkie łapki są czerwone oprócz trzech są różowe i czernieją pomóżcie! (pozdrawiam)
2006.12.06 13:59
emiś
Czy można dawać muchołówce ślimaki, czy nie zje jej od środka?
emiś...teraz już nie karmimy. Jeśli chodzi o ślimaki, to można też podawać, ale muchy lubi najbardziej. Może być tak jak z osami - wygryza dziurkę i osa ucieka. Miałem takie przykłady.
2006.12.06 17:24
emiś
Mam jeszcze jedno pytanie w jakich okresach karmimy muchołówkę?
czy może byc sztuczne światło z żarówki?
Cześć Bartosz...pytanie o doświetlanie zadajesz w czasie, kiedy słońca mamy coraz więcej, więc doświetlanie nie jest potrzebne. Rozumiem, że masz rosiczkę okrągłolistną, a ta w środowisku naturalnym korzysta ze słońca tylko tyle ile zza chmur wyjdzie. I to wystarcza.
CZESĆ MAM PYTANIE CZY WYKIEŁKOWANE ROSICZKI MOGĄ JEŚĆ MRÓWKI???
Spróbuj, a potem opiszesz jak to było...OK???...
Ale ja się pytam ciebie :|
Witam kupiłem sobie rotundifolie i niwiem zabardzo jak ją hodowac prosze o rady.
D.rotundifolia (rosiczka okrągłolistna) - teraz nie przedstawia żadnych problemów. Wymaga okresu spoczynku.
Wymaga trochę odpoczynku - na razie nie podawaj jej żadnego pokarmu, dopóki nie pojawią się kropelki na rzęskach. Bardzo ładna...
Kropelek jest w bród tylko robiłem zdjęcie w samo połódnie i wszystkie poznikały a w dzień trzymam je na balkonie a więc poznikały żeby nie uległa popażeniu.
Dziekuje.
Pozdrawiam
Grzegorz Ciombor