Witam i prosze o pomoc. Kilka dni temu kupilam piekna gerdenie z mnostwem pokow, ktore bieleja, ale sie nie otwieraja. Nie przesadzalam jej na razie, aby jej nie stresowac. I tak miala duzy stres zwiazany z podroza z kwiaciarni do domu. Jest bardzo gesta i zauwazylam ze pare mniejszych listkow, przewaznie tych w srodku jest jansiejszych lub prawie zoltych- ale sa swieze i miesiste, nie obsychaja.
Wczoraj wieczorem, gdy sie jej tak przygladalam zobaczylam malerobaczki wedrujace po doniczce we wszystkich stronach. Malutkie czerwone mroweczki. Maja czulka i glowe troszke wieksza niz reszta ciala, ale budowa przypominaja mrowki. caly zcas wchodizly i wychodzily z doniczki i zauwazylam ich bardzo duzo w dywanie wokol rosliny. Nigdy wczensiej czegos takiego nie widzialam i nie mam pojecia co to jest i co z tym zrobic. Bardzo prosze o pomoc, poniewaz mam ledwo 3 kwiatki w domu a co chwila mam jakies nowe szkodniki :(
przeprazam z abrak polskich znakow i bardzo prosze o pomoc
#5314
od listopada 2005
Witaj Karolino na naszym Forum.
Mrówki nie znoszą zapachu wydzielanego przez wrotycz pospolity (Tanacetum vulgare). W kwiatach wrotyczu znajdują się m.inn. takie substancje jak tujon, kamfora. Można też spróbować na powierzchni ziemi rozsypać zmielony pieprz ziołowy.. To najprostsze metody w warunkach domowych. Gdy to zawiedzie, trzeba stosować chemię.
Dobrym insektycydem kontaktowym może się okazać Mrówkiller, Mrówkogran turbo, czy Raid.
Są sównież preparaty zawierające metopren, preparat hormonalny, hamujący rozwój larw i poczwarek oraz powodujący bezpłodność larw nimi karmionych - Diazinon 10GR, Faratox, Faratox B, Lafarex K.
Można zastosować też odpowiednią strategię, aby wyprowadzić mrówki z doniczki stawiając obok niej naczynie z miodem wymieszanym z wolno działającym środkiem owadobójczym...