2006.07.16 12:59
lisek
Obok mojej działki rośnie dość stare (chyba) drzewo akacji o wysokości ok. 15 m i o śr. pnia ok. 50 cm. Teren na którym rośnie jest niczyj, bo moja działka jest jako ostatnia w alejce. Chciałbym się jej pozbyć podlewając ją czymś aby uschła. Czym najlepiej to zrobić i ile tego środka należy uzyć, aby drzewo uschło na 100%.
Chcę to zrobić, ponieważ mam już dosyć zasypywania działki przez kwiaty po przekwitnieniu (działka wygląda jakby w czerwcu spadł śnieg Mad) i spadających liści jesienią, przez co niszczy sie trawa, która jest przysypywana grubą warstwą i dzień w dzień wizytę na działce zaczynam od grabienia kwiatów lub liści co i tak jest syzyfową pracą przez jakiś czas...
2006.07.17 10:44
Wojtek Pusz
Drogi Lisku.........
Gdyby ktoś z Inspekcji Ochrony Środowiska albo ze Strazy Miejskiej przeczytał Twój wątek i gdyby był bardzo służbowy mógłby wlepić Ci mandat a nawet wnieść sprawę do sądu grodzkiego o dewastacje środowiska.... Wbrew pozorom pozbycie się drzewa z posesji, alejki nie jest takie proste, a jeszcze dgy jest już wiekowe. Po pierwsze musisz napisac pismo do Wydziału Środowiska (lub jego odpowiednika w Twojej miejscowosci, gminie). Po tym piśmie przyjada urzednicy na wizje lokalna i moga (ale nie musza) wydac pozwolenie na wyciecie drzewa, za co oczywiscie bedziesz musial zaplacic (w zaleznosci od wieku drzewa i jego gatunku). I radze Ci albo droge urzedowa albo nic nie robienie bo podlewanie drzewa srodkami ochrony roslin jest niezgodne z prawem i lepiej oszczedzic sobie dosyc wysokich grzywien...
pozdrawiam
2006.07.18 23:31
lisek
Ja nie chce nikogo pytać o zgodę, tylko "zniszczyć" je po cichu...
2006.07.21 12:00
bolo
polecam Rundap - nawiercić wiosna pień i wstrzyknąć do środka - jak drzewo jest duże może wymagac wielu odwiertów - sumienie pozostawiam włascicielowi
2006.07.21 17:22
Wojtek Pusz
W tym przypadku proces "chorobowy" trwać będzie kilka lat... Drzewo będzie zasychać w wyniku czego odpadać mogą całe gałęzie co stanowić może zagrożenie dla zdrowia ludzi... Jeszcze raz drogi Lisku polecam drogę oficjalną... Uwierz mi... Nie moralizuje tutaj ale pracuje w takim miejscu, że mam na codzień do czynienia z różnego tego typu sprawami, które częstokroć kończą się na sali sądowej....Napatrzyłem się trochę i nasłuchałem i uwierz mi NIE WARTO...
2006.08.30 20:17
Sigismund
Gdzie kupić ten Rundap? Jaką średnicę odwiercić? Czym wstrzyknąć?
A gdyby tak podlewać je kwasem solnym?
Wojtek chyba nie rozumie, że czasem drzewo tak przeszkadza, że czasem i sala sądowa to "pikuś", jeżeli pozbędzie się człowiek takiego wrzoda.
2006.08.31 12:31
MarysiaM
Taak. Drzewo gubi liście? STRASZNE. Zrzuca kwiaty? OKROPNE.
Proponuję zatem zasadzić plastikowe drzewa, praktyczne, bo nie śmiecą. Z czasem tylko kolor blaknie.
2006.09.01 09:59
Wojtek Pusz
Sigismund....
Doskonale rozumiem, ze sa problemy z drzewami...Troche 'siedze' w tym fachu i duzo rzeczy sie naogladalem... Ale tak rozumujac to kurcze rozjezdzajmy rowerzystow bo przeszkadzaja na drodze, zburzmy zabytkowe domy bo trzeba puscic autostrade.... itd itp...
Jesli ktos nie ma kompletnej i podstawowej wiedzy przyrodniczej (juz nie mowiac o ogrodniczej) to takie postepowanie jest delikatnie mowiac - nieodpowiedzialne a nawet glupie...
2006.09.06 09:25
gość
nieładnie lisku, nieładnie! Ono też chce żyć i dostarczać tlenu ludziom! Może lepiej zamień działkę jeśli Ci teren nie odpowiada.
Trafiłam tu przez przypadek szukając nazwy akacja. Właśnie dziś na na naszym chodniku ktoś podobne drzewo ściął! Nie wiem komu przeszkadzało! Nie zasłaniało nikomu światła w domciu tylko sobie rosło po drugiej stronie ulicy i dodawało uroku. Przysłaniało mury garaży!
2006.09.26 17:15
Pablo
Dziwne, zamiast się cieszyć, że masz obok piękne drzewo, w dodatku nie poświęcając nic z powierzchni swojej działki, ty wymyślasz sobie bzdurne problemy.Czy nie lepiej cieszyć się wiosną z jego zapachu.To fakt,ten piękny okres szybko mija ,tak szybko jak...nasze życie.
2006.09.26 17:28
Pablo
Lisku,ja w odróżnieniu od ciebie włożyłem dużo wysiłku, aby w moim ogrodzie oprócz białej akacji (czyt.robini akacjowej),która upodobała sobie jedno miejsce i wyrosła bez mojej ingerencji,rosła również ta o różowych kwiatkach(robinia lepka).Spróbuj zmienić swoje nastawienie do tego drzewa,myśl w kategoriach "moja" a nie "jakaś tam" akacja.Może to drzewo zostanie kiedyś twoim przyjacielem, może tym jedynym prawdziwym.Przemyśl to.
Witam!
Mam małe pytanie. Czy rośliny sąsiadujące z akacją mają zły wpływ na nie?
Raczej nie powinno tak być, ponieważ Robinia jest odpornym drzewem. A dokładniej o jakie gatunki chodzi ?
2006.10.15 12:29
lunia43
Szukam wiadomości na temat drzewa z rodziny akacjowatych - kwiatostany ma podobne w kształcie i barwie do wisterii, tyle że nie jest to pnącze, tylko dość regularne w budowie drzewo wysokości ok 6-7m, liście zbudowane z drobnych listków owalnie wydłużonych i dość wąskich ułożonych parzyście, te zaś znów parzyście ułożone (czasem w parze z pojedynczymi przylistkami), kolce bardzo długie, dochodzące do 30cm, z kolejnymi wyrostkami kolcowymi - rośnie toto w moim ogrodzie - interesuje mnie nazwa i pochodzenie
Te bardzo dlugie rozwidlone kolce ma iglicznia G.triacantos. Cechą rozpoznawczą mogą być strąki do 50cm lekko skręcone, z plaskomi nasionami. W mlodym wieku liście reagują na dotyk podobnie jak mimoza ,lecz nieco wolniej.
2006.10.16 13:32
lunia43
Strąki rzeczywiście są płaskie i długie - w granicach 30-40 cm - może to to ... Wielkie dzięki
2006.10.16 13:38
lunia43
do krzycho0719
Niestety - to nie to drzewo; sprawdziłam - ma zupełnie inne liście - liście igliczni są podobne do liści robinii, "moje" drzewo ma liście złożone podwójnie z wąskich listeczków
2006.10.16 17:51
lunia43
do krzycho0719
Trafiłam w innym miejscu na fotografie igliczni, dość szczegółowe - i wynika z nich, że liśćmi jednak te drzewa są podobne (np. parzystość listeczków i kształt liścia), ale korona ma inny kształt i przede wszystkim kwiaty - moje są wielkimi kiśćmi (ok.25cm) w kolorze różowo-niebieskim (z daleka przypominają kwiaty wisterii, a i kolce są dużo dłuższe, bo sięgają 40cm - chyba że to jakaś odmiana.
Witam. Gdyby bylo foto ,to bylo by latwiej. Ja nie znam drzewa o większych cierniach, rozgalęzionych, niz u G.triacantos. Foto liści i strąkow będzie bardzo pomocne.
Mam podobny problem z akacjami (dwoma) jak powyżej. Rosną na nowej działce o powierzchni 60 m kw. nowego domu. Na wiosnę obsadziliśmy działkę różnymi roślinami. Tuje, rdodendrony, różne byliny i inne iglaki łacznie z trawnikiem. Na początu wszysto ładnie się przyjęło i rosła. Obecnie od czerwca i lipca wszyskie rośliny na coś corują i a niektóre wręcz zmarniały. Z akacji leci czarna maź która obkleja liście roślin i iglaków. Tuje nie moga utrzymać sztywności i się pokładają. Liście sa brudne od czarnej mazi. Trawa też sie męczy. Zgodnie z prawem wycięcie drzew jest niemożliwe, ale te dwie akacje niszczą cały ogródek i dziesiątki innych roslinek.
Co można zrobić ? Czy można tak przyciąć akacje żeby zostały tylko główne pnie i konary ?
Może ktoś coś poradzi.
W skład czarnej maźi, którą opisałem powyżej wchodzą dziesiątki małych czarnych robaszków, które pod mikroskopem przy powiększeniu 100x wyglądają jak skrzyżowanie pająka z żukiem.
Masz po prostu mszyce i zastosuj środek na nie, albo zapuść sobie biedronki !