#4075
od listopada 2005
Dwa owoce wystarczy. Przecież nie chodzi o produkcję >na Full<.
Kwiaty po przekwitnięciu usuwać tak długo, dopóki owoce pozostawione na drzewku nie dojrzeją. Nic się nie stanie, gdybyśmy z drugiego kwitnienia pozostawili dalsze dwa, ale będą one wolniej dojrzewać i mogą być zdecydowanie mniejsze.
Dobrze jest zapylać kwiaty samemu wybierając najdorodniejsze z kwiatów żeńskich i męskich. Z tych, które znam w ten sposób zapylone osiągały ciężar bliski 1 kg.
Ale jak zapylać, kiedy kwiaty nierówno kwitną, tzn. żeńskie kwiaty już poodpadają pozostawiając sam owoc, a męskie dopiero się otwierają? Zresztą teraz chyba miałem same żeńskie kwiaty(ze słupkami).
#4076
od listopada 2005
Tak się niestety zdarza i nie mamy na to żadnego wpływu. Pozostaje nam w takim razie zdać się na samozapylenie...
Witam!
Mam jedno pytanie: czy można przesadzić cytrynę jeżeli ma w tej chwili owoce??(chodzi mi o to, czy nie będzie to szkodliwe dla owoców)
Raczej nie, chyba, że pytasz o przełożenie całej bryły korzeniowej do innej donicy...
Tzn, chce przesadzić do innej donicy z nową ziemia, która kupiłem (specjalną do cytrusów - Substral), bo teraz mam w mieszance ziemi do paproci i ziemi uniwersalnej.
Chodzi o cytrynę, której zdjęcia wkleiłem wcześniej( 2009.02.26 19:57)
(wypowiedź edytowana przez Jaca 02.kwietnia.2009)
#4101
od listopada 2005
Cytrusy (wszystkie) są bardzo kapryśne. Przy całkowitej wymianie ziemi (przesadzanie) z pewnością będziesz chciał wykruszyć tą, która wiąże korzenie. Jeśli to masz na myśli, to najpierw bym radził usunąć owoce, a potem przesadzić.
W takim razie poczekam aż owoce dojrzeją, bo szkoda ich teraz zrywać:)
Dzięki za info i pozdrawiam.
Hehe - dokładnie tak. Ale tak było, jest i będzie, że szkoda nam zrywać owoce...
Z mandarynki mi szczególnie żal, bo takie fajne i ładne rosną i sporo musiałem się naczekać, żeby je uzyskać :)
Cytrynę mam jedną już chyba 8 lat i nie owocuje (mógłbym szczepić, ale nigdy tego nie robiłem i bałbym się, że uszkodzę moją cytrynkę z pestki), a mandarynkę kupiłem już szczepioną i owocującą, ale "własnych" owoców doczekałem się tylko raz (narazie) :)
#4129
od listopada 2005
Trochę małe to zdjęcie i słabo widać szczegóły. Być może Twoją cytrynę dopadły wciornastki (teraz stają się bardzo aktywne), ale bez dokładnego opisu ewentualnego szkodnika możemy tylko gdybać...a jak wygląda jego spód?...
Chory liść należałoby czym prędzej oberwać, bo możliwe jest również, że to choroba grzybowa. Co do zapachu ziemi, to ten nieprzyjemny zapach to jaki jest?...jak mogłabyś go bliżej określić???
Warto przy okazji pooglądać wszystkie liście...
Liścia oberwałam jak najszybciej, na szczescie inne liście są normalne, niektore troche zołte na koncach ale nic wiecej. Liście przecieram roztworem denaturatu i narazie nie widac by cos zlego sie dzialo. A po podlaniu czuć taki zapach ziemi tylko ze jest bardzo intensywny i nie do konca miły i czasem go czuc w całym pokoju.
Juz wiem co dolega mojej cytrynie. Została zaatakowana przez przędziorki. Nie jest ich duzo jeszcze, cytrus puszcza nowe pędy i liście (niestety na niektorych tych bardzo młodziutkich zaczęły żerować juz)
CZY PRZEMYWANIE ROZTWOREM DENATURATU(4 łyżki na litr wody)LIŚCI ZWALCZY PRZĘDZIORKI?
#4144
od listopada 2005
Można... taki sam efekt daje przemywanie roztworem "Ludwika" do mycia naczyń - 1 łyżka stołowa na litr wody...
Witam,dostałem od znajomego dzisiaj cytrynę skierniewicką z pąkami:)
Na wstępie chciałbym się dowiedzieć czy trzeba zapylać w jakiś sposób te pąki,aby były cytryny.(Czytałem ze nie wszystkie cytryny mogą mieć "młode"-które mają a które nie?
W rozwinięciu pytam o liście..Znajomy mówił ze od dłuższego czasu już odpadają i blakną...i wysłuszają się nowe pędy...dlaczego?
Dodam ze cytryna nie miała dużo swiatła
Wygląda na to,że nie mam co liczyć na pomoc;/
Postaraj się, aby cytryna zdobyła jednak więcej światła ... na jakies południowe okno. Liście żółkną, ponieważ moim zdaniem cytryna czerpie całą siłę na pąki kawiatowe. A tak jak napisałeś, owoc zdobędzie tylko ten kwiat, kotry będzie mial duży, zielony, wyraźny słupek. I jeśli taki będzie, nie musisz jej zapytać, ponieważ ona jest samopylna :)
(jakby co, niestety mi też nikt nie odpisal na poprzedni post)
hehe,dzieki chociaż tobie za odpowiedz:)
A co z pąkami bez słupków?
(wypowiedź edytowana przez Brunekkk 16.maja.2009)
Maks, a wiesz może jakbym mógł rozmnożyć swoją cytrynę?-chodzi mi tu np. o obcięcie jakies gałązki i włożenie jej bezposrednio do podłoza..
Pąki bez słupków, ładnie popachną, potem opadną. Ale jak chcesz możesz je obciąć, jesli cytryna będzie się nadal źle czuła. Jeśli chcesz ją rozmnożyć, musisz odciąć tak, jakąś gałązkę. Lecz najpierw ją ukorzenić. Dopiero potem wsadzić do podłoża. Czas wybrać się do jakiegoś ogrodnika i kupić normlany ukorzeniacz.
mam pytanie: mam cytrynę ok. 25-30cm, która stale rośnie do góry. czy mam obciąć jej stożek wzrostu czy sama sie w niedługim czasie rozkrzewi???i czy mogę tą cytrynę trzymać na dworze, czy nic się jej nie stanie podczas nocy kiedy temp. czasami mocno spada w stosunku do dnia???
Powiem tak. Ja bym nie obcinał. Lubię mieć wszystko naturalne :)
Moje cytrynki odżywają! Puszczają kwiaty i liście :)
A ja mojej już dawno obciąłem stożek i teraz rozrasta się pięknie na boki. Nieciekawie wygląda cytryna, która ma tylko łodygę.
Lepiej trzymaj w domu. Lepiej nie ryzykowac.
A kto powiedział że moja ma tylko łodygę? Tu ma gałązkę, tu ma gałązkę listki. :)
Właśnie kwitnie. Za jakąś godzinkę kwiatek będzie maksymalnie rozwinięty :)
WITAM!!! Niestety przemywanie roztworem denaturatu i wody nic nie pomoglo, dalej znajduje przędziorki ktore żerują na moich lisciach (na szczescie nie jest ich duzo) Jednak dzis znalazlam ich larwy miedzy szczeliną łodyg (wygladalo to jak wata na ktorej byl jakis pomaranczowo-czerwony osad pozniej pod lupa dostrzeglam ze to prawdopodobnie rozwijajace się larwy przędziorkow albo same przedziorki) Nie radze sobie z nimi. Moze ktos zna jakis dobry srodek zwalczający je? Z gory dziekuje, pozdrowienia ;)
gdzieś wyczytałem że na przędziorki i tarczniki dobrym preparatem jest actellic 50 ec
Na przędziorka zdecydowanie lepszy jest Magus 200 EC, działający kontaktowo.
#113
od stycznia 2007
Jak jest przędziorek to widocznym objawem na roślinie jest pajęczynka. Jeśli wygląda na watę to być może jest to wełnowiec. Potwierdzam, na przędziorki działa Magus a na wełnowca dobry jest Actellic. Na przędziorka też zadziała ale tylko na dorosłe osobniki. Można kupić też specjalne pałeczki do ziemi ale są drogie.
moja cytrynka na koncuwkach zolknie a potem cały lisc zulknie puzniej brazowieia zawiaja sie i opada co sie z nia dzieja co zrobic
Mozliwe ze na mojej cytrynie wystepoją dwa szkodniki?? Widuje czasem w malej ilosci przedziorki (niektore jakby martwe) i jeszcze wełnowce do tego... Moje liscie żółkna i opadaja nadmiernie..
Kup Sobie Denaturat i zmieszj z woda w proporcjach 2:1 WOda do denaturatu. Umyj dobrze wszystko a następnie kup sobie karate zeon sc 50 i zrób ciut mocniejsza dawkę. Wyspikaj parapety wszystko tam gdzie trzymasz rośłine . TO napewno pomoże.
to na wełnowce zadziala? czy moze lepiej poprostu polecany zwykle na te szkodniki actellic 500 ec ??
Tak jak powiedziałem najpierw umyj potem spryskaj.Zawsze to jest lepsze ponieważ pozbedziesz się wszystkiego a jak sprskasz to zawsze coś może zostać. Zabezpiecz ziemie i możesz myć a następnie wysikaj cała rośłinę i parapet i miejssce gdzie stoi :)