Pomocy!! Kilka dni temu dostałam różę miniaturową. Oczywiście została przesadzona ale nie przeze mnie więc nie znam szczegółów. Teraz niestety jakoś marnie z nią (chyba). Od razu mówię, że nie znam się na roślinkach. Delikatnie żółkną jej listki i opadają. Płatki zaczęły podsychać i opadać. Pączki się nie rozwijają. Wiem, że nie może mieć zbyt mokro więc podlewam ją na spodek. Być może musi odchorować przesadzenie (?) ale wolałabym żeby przeżyła :)Może powinnam zacząć podlewać ją nawozem, tak raz na tydzień?? Proszę napiszcie co robić.
#4748
od listopada 2005
Róże, także te miniaturowe, w okresie zimy wymagają odpoczynku w obniżonej temperaturze. Być może nie zimowały, tylko cały czas przebywały w warunkach pokojowych...
To normalne, że zrzuciła zeszłoroczne liście, może też i pędy obumarły, pod warunkiem, że zimowały. Co roku po zimowej wegetacji róża wypuszcza nowe przyrosty od korzeni. Przydała by się fotka, by lepiej ocenić w jakiej jest kondycji...
#4750
od listopada 2005
Przytnij wszystkie kwitnące pędy do wys. około 7 - 10 cm, pozostawiając tylko tegoroczne odrosty i czekaj cierpliwie, aż umocni system korzeniowy - powinna odżyć...
w moim przypadku niestety różyczka nie zakwitła po zimowaniu. zrzuciła wszystkie liście i na tą wiosnę wygląda tak jak w zimę więc myślę że już się nie ruszy... może następny okaz okaże się szczęśliwszy. pozdrawiam
a gdzie ty trzymasz ta róże??? w łazience? w kuchni? bo widze jakieś płytki ustaw ja tak zeby miała światło słoneczne!!! na parapecie albo na balkonie mi sie wydaje ze to jest powód ze ten twój krzaczek jest taki brzydki zrób tak jak pisze to zobaczymy