bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Fikus umiera - jak mu pomóc?
« » bio-forum.pl « Rośliny w domu « Choroby i szkodniki roślin doniczkowych - zwalczanie «

#3
od maja 2005

2006.01.25 14:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ola Marchowska (aleksmar)
Witam,
Od paru tygodni fikus zrzuca liście, miał piekne wielkie i ciemnozielone liście, teraz zostały już jakies 4 sztuki i zaczynaja żółknąć - myślałam, że to od niskiej wilgotnosci powietrza, więc zamontowałam parowniki i codziennie kwiatka płukałam pod natryskiem, ale niestety nic mu nie pomogło, ostatnie liście zaczynająć żółknąć..
Można go jeszcze jakoś odratować?

#0

2006.01.26 12:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Wojtek Pusz
A jak jest z ogrzewaniem w mieszkaniu? Czy ostatnio nie jest za gorąco w domciu? Innym czynnikiem, który mógł spowodować taki objaw jest przeciąg, otwarte zbyt długo okno...

#5
od maja 2005

2006.01.26 13:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ola Marchowska (aleksmar)
Hej,
W mieszkaniu jest ciepło, nawet bardzo ciepło - 19-21 stopni, codziennie przez jakieś 5 minut wietrzę, ale przy obecnej pogodzie to nie zwiększa się wilgotnośc powietrza. Stoi z dala od okna, ale ma dużo swiatła - jak na warunki zimowe oczywiście.
Już sie poddałam - ma jeszcze jeden liść mocno zielony a reszta już żółciutka jak zrzuci ostatni listek trafi na śmietnik - szkoda, był ze mną przez 5 latek.
i

#7
od października 2005

2007.01.27 10:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Arek Andrzejewski
Wprawdzie nie umiem Ci pomóc ale dam radę: nie wyrzucaj go na śmietnik. Obserwuj go, może coś mu zaszkodziło chwilowo. Może jeszcze puści listki? Upewnij się na 100% zanim go wyrzucisz.

#18
od stycznia 2007

2007.01.27 14:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Katarzyna.M (klaudia_29)
Nie wiem co się dzieje w tym roku z fikusami,ale wiele ludzi nażeka na gubienie liści.Ja mam znajomą która swojego fikusa ma przez 11lat,był wielki,dorodny,miał wielkie zielono-żółte listki,jednak tego roku przeżadził się,codziennie gubi masę liści i z dnia na dzień marnieje.Wydaje mi się,że ta teraźniejsza pogoda tak na fikusiki działa,są one bardzo delikatne i zmiana klimatu im nie odpowiada,ale to tylko moje domysły,może jest jakaś racjonalna przyczyna.

#23
od grudnia 2006

2007.02.21 11:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marzena (maja)
Witaj Olu,
nie wyrzucaj go tylko odetnij tą zdrową gałązkę i ja ukorzeń.
Ja bym go poprzycinała do łodygi, troszkę posuszyła, a potem podlewała nie zbyt często.
Beniaminy nie lubią jak mają za mokro.
Tą obcietą łodygę przesadziłabym do nowej ziemi i na wszelki wypadek założyła pałeczki grzybobójcze.
Zwróć uwage czy obcinając gałązki pojawia sie biały "soczek" - to znak, ze nic straconego.
Pisałam wczoraj jaką " niespodziankę" zrobiła mi szeflera.
Tez była łysa...
Teraz jest "inna" niż klasyczne, za to ładniejsza, bo z jednej łodygi wyrastają na razie 4 pędy.
Pozdrawiam
Marzena

#24
od grudnia 2006

2007.02.21 11:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marzena (maja)
Kasiu, mój fikus też ten żółto-zielony łysieje.
Stoi w tym samym miejscu, do stycznia nic się z nim nie działo, aż nagle zaczął gubić listki.
To go przycinam po łodydze jak widzę, że dopiero na końcu gałązki są ze dwa listki.
Staram się te obcinane ukorzenić.
Myślę, że to wina przesunięcia cie pory roku, dlatego czekam niecierpliwie na przesadzenie pozostałych kwiatków.
Pozdr.
Marzena

#105
od listopada 2006

2007.02.21 16:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Stefaniak (szpak)
Mam odmianę pstrą fikusa, ma już wiele lat i nie raz robił mi psikusy. Najwięcej kiedy go wynosiłem do ogródka a później wracał do domu.Bywało, że gubił wszystkie liście ale zawsze wracał do życia.Obecnie już go nie wynoszą jest za ciężki ma ponad dwa metry wzrostu. Na wiosnę zawsze gubi część liści, ale na końcach gałązek już widać nowe.Nadmierne nawadnianie i zraszanie wcale nie przyniesie pożądanego skutku fikusy nie lubią za dużo wilgoci.Pozwólcie im odpocząć a same ruszą do życia.

#29
od grudnia 2006

2007.02.21 17:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marzena (maja)
Co do tego, ze fikusy nie lubią jak mają zbyt mokro - przekonałam sie na "własnej skórze".
Odkąd przestałam je zbyt często podlewać mimo, że ziemia na wierzchu była sucha - nie zrzucają już tak liści.
Za to przycinanie dobrze im robi- gęstnieją.
Wiem, wiem...szkoda, ale to z pożytkiem na przyszłość.
Prawda Janku?
Marzena

#1
od marca 2007

Witam. 5 dni temu dostałam Fikusa Kelly. Miał ładne ciemnozielone listki, choć niektóre w paru miejscach jakby nadgryzione. Z dnia na dzien co raz wiecej lisci zaczyna opadac. Czy to po prostu reakcja na zmianę otoczenia czy cos zlego sie dzieje z moim drzewkiem? Stoi dosc daleko od okna i kaloryfera (slyszalam ze nie lubia przy kaloryferach) Podlałam go raz, wczoraj. Czym najlepiej go dokarmiać? Prosze o pomoc, bede bardzo wdzieczna.

#283
od sierpnia 2006

2007.03.01 20:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Albert Janota (alberciarz)
To najprawdopodobniej reakcja na zmianę otoczenia. Aktualnie nie należy go nawozić - musi się przystosować do nowych warunków. Możesz rozpocząć nawożenie w kwietniu, jeśli będziesz miała pewność, że już sie "zaklimatyzował". Nawozimy nawozami ze zwiększona dawką azotu - do roślin niekwitnących.

#3
od lutego 2007

2007.03.02 07:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

mi zu (miki)
Mam fikusa od ok 5 lat i on co roku na przełomie stycznia i lutego gubi ok połowy liści. Ale tym specjalnie - teraz - się nie przejmuję gdyż na wiosnę znowu pojawiają się nowe liście -zarówno na starych jak i nowych gałązkach. I tak co roku. Muszę przyznać że pierwszego roku miałem trochę pietra gdy liście zaczęły opadać!
Na 100% fikusowi szkodzą przeciągi - i tego jestem pewien, dlatego powinien stać w miejscach gdzie takie nie występują.
Powodzenia i dużo cierpliwości!

#1
od kwietnia 2007

2007.04.14 09:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paulina (focky)
Mój fikus w tym roku zaczął marnieć. Był dorodny, duży i nagle liście zaczęły żółknąć i opadać. Miałam w domu 'złotą jesień'. Udało mi się go odratować i znów wypuszcza masę małych zieloniutkich listków. Pierwsze co zrobiłam to przesadziłam do nieco większej doniczki, ustawiłam go w nasłonecznionym miejscu (kuchnia ma okna na wschód), podlewałam tak, aby nie usechł i odczekałam aż te liście, które mają opaść opadną. Teraz jeszcze go zraszam, co jakiś czas i dbam o to, żeby nie miał przeciągów. Poskutkowało.

#181
od listopada 2006

2007.04.15 14:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Stefaniak (szpak)
Paulino fikusy wiosną gubią liście i to jest normalna rzecz. Nie ma co robić zaraz tragedii. To jest jedna rzecz. Druga to nie lubią też za dużo wody, nadmierne podlewanie może doprowadzić do utraty rośliny. Ziemia pomiędzy jednym podlewaniem a drugim na wierzchu powinna być dobrze przeschnięta. Bardziej też drastycznie reagują na zmianę oświetlenia niż na przeciągi występujące w domu.Mój Benek stoi prawie w przejściu z jednego pokoju do drugiego czyli w "przeciągu" ma ponad dwa i pół metra wzrostu pstre liście i czuje się wspaniale.

#1
od sierpnia 2007

Ja dostałam od męża trzy fikusy. Dwa postawiłam w dość ciemnym pokoju na szafie a jeden w przewiewnym i słonecznym pokoju. Niedawno je przesadziłam i zauważyłam ze te co były na szafie strasznie zmarniały jeden chyba zdołam odratować a drugi gubi dużo liści, są żółte i z łodyg wycieka biały płyn nie wiem co to jest. Czy możecie mi powiedziec? czytałam wcześniej wypowiedz i pisało ze to ok, ale nadal nie wiem co to jest. I jeszcze jedna prosba jak przycinać gałązki? To mój pierwszy kwiat i nie zabardzo się w tym wszystkim orientuje, czy tylko te chore gałązki przycinać czy wszystkie?

#339
od listopada 2006

2007.08.06 09:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Stefaniak (szpak)
Fikus to potoczna nazwa figowca który też jest zwany gumowym drzewem. Ten "biały płyn" to po prostu jego soki,zawierające spore ilości kauczuku. Dawno temu wykorzystywano właśnie jego sok do produkcji kauczuku. Jeżeli zetniesz gałązkę, nawet złamany liść wydziela duże ilości tego "białego płynu" i to jest normalne. Fikusy nie lubią zmian gwałtownych oświetlania ( gubią liście i długo chorują). Światła powinno być dużo ale rozproszonego. Podlewanie tak jak pisałem wyżej.Gałązki przycinamy głównie suche, chyba że kształtujemy pień i koronę rośliny ale czynimy to stopniowo i późna jesienią.

#2544
od listopada 2005

2007.08.06 10:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Dla osób wrażliwych (alergików) warto zapoznać się z tym linkiem:
http://recepta.interia.pl/alergia/zapobieganie/news?inf=609577

#1
od kwietnia 2009

mam fikusa, ma strasznie duże liście, przesadziłam go z miesiąc temu do większej donicy. ogolnie już wcześniej na każdym koncu liścia jest tak jakby kawalek zasuszonego liścia i prawie na każdym są brązowe plamki od spodu i od góry, ostatnio kwiat wypuścił dwa liscie i jeden z nich jest prawie cały zaatakowany przez te plamki, takie kropki, bobki ;-) a wcześniejsze liscie są jakby poogryzane, z całego liścia np połowa pozostala, co mam robić, żeby go odratowac??

#1
od lutego 2010

2010.02.15 19:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ania (aneczka09)
Pomocy!!! mam problem z fikusem zobaczcie Państwo sami, co mam zrobić?
Zauważyłam też na nim jakieś dziwne pasożyty regularnie przemywam liście wodą, ale to nic nie pomaga.
fikus
i

#4739
od listopada 2005

2010.02.15 20:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Aniu, to prawdopodobnie działanie wciornastka... To maleńkie organizmy, trudno dostrzegalne gołym okiem. Walka z nimi jest dość kłopotliwa, ale można zastosować takie preparaty, jak:
Talstar 100 EC — 0,05%, inhibitory biosyntezy chityny np. Rimon 100 EC — 0,1%, środki antybiotyczne Biospin 120 SC — 0,025%

#2
od lutego 2010

2010.02.15 20:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ania (aneczka09)
a czym działanie wciornastka jest spowodowane, za dużo wody? czy może jakaś inna jest tego przyczyna? Z góry bardzo serdecznie dziękuje za odpowiedź, pozdrawiam.
i

#4740
od listopada 2005

2010.02.15 21:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Niestety, na pojawienie się wciornastka nie masz żadnego wpływu... Jest ich sporo odmian i walka z nimi jest bardzo uciążliwa. Oprócz preparatów, które wymieniłem można liście przecierać watką lub delikatną tkaniną nasączoną wodą z dodatkiem detergentów, np. popularnego "Ludwika". Łyżka stołowa na 1 litr wody.
Są takie, które rozwijają się w ziemi i są też takie, które składają jajeczka pod spodem liścia (najczęściej).
http://images.google.pl/images?q=wciornastki&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&sa=N&hl=pl&tab=wi

#1
od marca 2010

10 dni temu zwalczałam wciornastki na moim fikusie, jutro kontynuować będę wojnę z tym paskudztwem ale ... w między czasie pod liśćmi, u nasady, pojawiło się COŚ... wygląda jak biały miękki wosk, który łatwo zdjąć z liścia przecierając palcem (robi wrażenie czegoś tłustego) - czy ktoś wie co to jest? Walczyć z tym?, jeśli tak to jak? Proszę pomóżcie!!!
i

#4808
od listopada 2005

2010.03.22 14:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Piszesz chyba o dwóch różnych rzeczach...
Ten "miękki wosk" to prawdopodobnie skoagulowany sok /pochodna kauczuku/... tym nie powinnaś się martwić.
Z kolei "to coś tłuste" to prawdopodobnie wydzielina po wciornastkach - ich klejące odchody. Można się tego pozbyć przemywając liście wodą...

#2242
od lipca 2004

2010.12.05 11:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
W sumie to mam pytanie dotyczące stosowania biohumusu firmy Uniflor.
Na jednym z posiadanych przeze mnie opakowań z tym biohumusem jest wydrukowana porada "...Do ratowania roślin bez rozcieńczania 5-10 nasadek pod roślinę..."
Czy stosowaliście taki sposób i ew. z jakim skutkiem?

Stała mi się, z fikusem elastica, dosłownie jednej nocy rzecz trochę dziwna.
Na 11 rosnących do tej pory liści, 7 sztuk znalazłem rano pod kwiatkiem, zostały tylko 3 górne i wierzchołkowy zaczątek nowego.
Roślina ma 70 cm wysokości i ok. 1,5-2 lata. Poprzednią zimę przeżyła bezproblemowo i do przedwczorajszej nocy fikus praktycznie nie utracił ani jednego liścia.
Przeciąg, przelanie, suche powietrze??? Raczej nie. Dosłownie obok, na podłodze, stoją także: Ficus elastica tricolor, 2 szt. Ficus benjamina, fatshedera, scindapsus, jukka - z żadnym z nich się nic nie wydarzyło.

Na liściach nawet pod lupą nie widać śladu szkodników ani pozostałości po nich.

Wczoraj "zapodałem" 5 nakrętek tego biohumusu, może jakieś Wasze rady ???

Wygląd niektórych liści jakby sugerował chlorozę?



#3614
od września 2006

2010.12.09 15:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Obecnie nie uprawiam figowców bo po prostu brakuje mi na nie miejsca. a miałem kiedyś i Ficus elastica, Ficus lyrata oraz modny ostatni Ficus beniamina. A co do wszelkich kłopotów z figowcami. Jest takie dalekowschodnie przysłowie dodające sporo otuchy - Jeśli zamordowaeś fikusa to musiało ci na tym bardzo zależeć.

#1
od stycznia 2017

2017.01.07 23:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

aga7
W listopadzie dostałam f. moclame (taki z Ikei) - nigdy nie miałam fikusów, więc... niemal od razu go przesadziłam, mało podlewałam. I jakiś miesiąc się ładnie trzymał, ale... chyba go zasuszyłam. Czy to możliwe? Zostało mu z 10 listków, przycięłam gałązki i były kruche, jak suche patyczki. Moje pytanie - czy fikusy mogą odbić po takiej prawie śmiertelnej zapaści, jest jeszcze szansa?

#1
od lipca 2021

2021.07.23 13:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Oliwia Bisewska (oliwiia)
Hej,
Od jakiegoś czasu mam problem z moim ficusem microcarpa ginseng. Mam go od 7 miesięcy. Od jakiś 3 zaobserwowałam na jego pniu biały osad ale nie taki oczywisty. Od dwóch tygodni jego pień zaczął się marszczyć. Liście wyglądają dobrze ale martwi mnie ten pień. Co mu może dolegać??
Pieñ drzewka
« » bio-forum.pl « Rośliny w domu « Choroby i szkodniki roślin doniczkowych - zwalczanie «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji