Piszesz, że Twoja roślina ma już 12 lat. Zimą cytrusy potrzebują odpoczynku i obniżonej temperatury. Na zdjęciu widać że ona chyba stoi przy grzejniku, spróbuj ją postawić w mniej nagrzanym miejscu nawet kosztem zmniejszenia światła. Końcówki na wiosnę poprzycinać i powinna dojść do siebie nawet gdyby zgubiła wszystkie liście.
Moja też co jakiś czas gubi liście i nie tylko zimą. Robi tak chyba właśnie przez brak odpowiedniego zimowania. Powinna mieć obniżoną temperaturę zimą, być mniej obficie podlewana i mieć też mniej słońca. Moja nie miała takich warunków zimą i chyba dlatego zdarzało jej się zrzucać nagle wszystkie liście w środku roku...
#4074
od listopada 2005
Od momentu takiego ekstremalnego przycięcia potrzeba min. 5 lat, aby widoczne były objawy "dorosłości". Teraz cierpliwie będę czekał, co będzie dalej...
#4099
od listopada 2005
Michał - SERDECZNIE CI WSPÓŁCZUJĘ - to bez wątpienia wełnowce. Zbyt długo czekałeś - dopadły roślinę totalnie. Walka z wełnowcami w takim stadium to horror... Uważaj przy tym, by nie przeniosły się na inne rośliny, jeśli posiadasz
#109
od stycznia 2007
Zetrzyj je wacikami nasączonymi wodą i denaturatem i płynem do mycia naczyń(4 łyżki denaturatu na litr wody+ kilka kropli ludwika)i kup Actellic. Przy takim ataku oprysk chemią jest konieczny.
Witam wszystkich , mam pytanie mam owocujacą juz mandarynke i w ziemi pokazało sie stado malutkich bialych robaków ,liscie maja kolor blado zielony .Co robic ....?
moim zdaniem wymiana ziemi załatwi oba problemy...takie grzyby powstaja w ziemi ktore trzyma wode i ma deficyt tlenowy.ma duzo frakcji humusowych a zero mineralnych woda ubija to i korzenie rośliny dusza sie,maja mało tlenu a roslina wegetuje zamiast rosnac.Prosze do mowej ziemi dodacdodatkowo gruby piasek(np kupiony w sklepie akwarystycznym i keramzyt kupiony w ogrodniczym w proporcjach około 2:1:1 a poprawa powinna byc widoczna.
#4222
od listopada 2005
Wydaje mi się, że to robota przędziorków. Sprawdź, czy na spodzie liścia nie ma bardzo małych pajączków i bardzo drobnej pajęczynki trudnej do zobaczenia bez szkła powiększającego...
#2
od czerwca 2009
Nie ma tam nic jest czysto to jest jakby przyschniete miejse na lisciu .. jak czytalem wlasnie ta "chloroza tak sie objawia ale nie wiem co to wogule za choroba .. tak jest na 3 lisciach ..
(wypowiedź edytowana przez kretoslaw 13.czerwca.2009)
#4223
od listopada 2005
Chloroza, to choroba roślin polegająca zaniku chlorofilu, przy którym następuje rozpad chloroplastów.
Chore rośliny stopniowo żółkną. Przyczyny chlorozy są różne.
Wyróżniamy przy tym brak związków żelaza, magnezu, azotu lub innych składników pokarmowych, a także nadmiar wapnia w glebie oraz akumulację nadmiaru fosforanów w roślinie.
Roślina cierpiąca na chlorozę nie może przeprowadzać fotosyntezy. Podobne objawy dają infekcje wirusowe. Częściowa chloroza roślin ozdobnych jest uwarunkowana genetycznie.
Może wymiana ziemi na wysoko próchniczą dała by pozytywny wynik...
#3
od czerwca 2009
Wymienilem dzis ziemie na taka jaka wyczytalem ze powinna byc czyli 45-50% ziemia uniwersalna 25 % ziemia do paproci i 25 % ciezkiej gliniastej przyczym tej ostatniej mniej mam nadzieje ze ja utrzymam ... w kazdym razie dzieki za rade ...
Cześć!
Wydaje mi się, że mam podobny problem jak Wojtek Wacławek, tj. liście brązowieją i opadają, a gałązki usychają. Wiosną gdy ją przesadzałam poobcinałam wszystkie suche gałązki. Zostawiłam tylko te zielone. Były jeszcze na nich owoce i szkoda było mi je usuwać. Do tego pojawiły się pączki kwiatowe, niestety one też szybko opadły. Wcześniej mandaryna stała w kuchni, ale ktoś z forumowiczów poradził mi przenieśc ją do innego pomieszczenia, bo w kuchni używana jest kuchenka gazowa. Obecnie jest w sypialni na parapecie (w sezonie grzewczym stała na komodzie z dala od grzejnika). Zastanawiam się czy nie szkodzi jej mniejsza ilośc światła oraz to, że często otwieram okno. Niestety pogoda ostatnio jest kapryśna i może jest zimno mojej mandarynie...?
Pozdrawiam
Witam ,wydaje mi sie ze na wymiane ziemi juz troche za pozno , moze sie nie przyjąć.Ja podlewalem preparatem na te mele cos (nazwe podam poznije )i dodalem witaminki w plynie do cytrusow.zaczela puszczac nowe listki .Fotki tez pozniej . Pozdrawiam
Witam! W pierwszej kolejnosci dziękuję za dobrą radę - po konsultacji na forum grzybowym okazało się, że żółci mieszkańcy doniczki z moją mandarynką to egzemplarze niejadalne dla ludzi, ale ponoć nie szkodą one roślinie - a wiec wygląda na to, ze muszę przyzwyczaić się do ich obecności :-(
W tej sytuacji zwracam sie do forumowiczów z prośbą o radę co zrobić jeszcze w sprawie opadających i tracących kolor listków?
Serdecznie pozdrawiam!
#4442
od listopada 2005
Zajrzyj czasem do stronek archiwalnych.
Jeśli drzewko jest zdrowe, a mnie na takie wygląda, to wpływ na opadanie liści ma zbyt mała wilgotność otoczenia. Częste zraszanie ten niedobór jakoś niweluje (ale jest jedynie środkiem zastępczym)
Druga sprawa, to zdradzieckie przędziorki (sprawdź czy ich czasami nie ma pod liściami). Nie musi być ich dużo, ale szkody wyrządzają czasem nieodwracalne.
Po trzecie, cytrusy, to rośliny bardzo kapryśne i czasami zrzucają liście bez wyraźnego powodu.
No i wreszcie dozowanie wody do doniczki - NIE MOŻNA PRZELAĆ!!!
Ziemia powinna być zaledwie wilgotna. Wbrew pozorom korzenie też oddychają...Jeżeli ziemia jest zbyt wilgotna, część korzeni gnije - utrudniona jest wtedy respiracja wody do części nadziemnych, wkrótce gnije reszta korzeni i oczywiście część nadziemna.
Na marginesie: ja swoją mandarynkę, którą wielokrotnie w tym rozdziale prezentowałem, niestety, ale utraciłem - jej żywotność w warunkach domowych przekraczała sporo ponad 25 lat. Stało się to po ostatnim wydaniu dość dużej ilości owoców. Potem jeszcze nieśmiało zakwitła, potem zrzuciła wszystkie liście, łodyżki zaczęły usychać. W akcie desperacji dokonałem ekstremalnych przycięć, skutkiem czego sprowokowałem ją do wypuszczenia nowych przyrostów z pąków śpiących. Niestety - w przyrodzie nic nie jest wieczne...
Pożegnałem ją z należnymi jej honorami. Ponieważ mam m.inn. wykształcenie muzyczne za namową i w obecności moich przyjaciół zagrałem Marsza żałobnego Fr.Chopina... teraz nie mam mandarynki...pozostało mi bardzo dużo jej zdjęć, do których często zaglądam...
#111
od stycznia 2007
Ja bym zebrała te grzyby z warstwą ziemi i zrobiła oprysk Topsinem- to preparat na grzyby. W sprawie opadających liści to faktycznie jest bardzo dużo przyczyn. Czy nawozisz swoją mandarynkę? Cytrusy koniecznie wymagają nawożenia. Na początek polecam biohumus jest naturalny i nie przedawkujesz a zadziała jak szczepionka odpornościowa.
Witam... niedawno kupiłem mandarynkę i gubi liście, niektóre większe niektóre mniejsze, i jeszcze poodpadały jej zalążki owoców. Proszę o rady co mam robić, bo szkoda drzewka...
chciałem zapytać czy to normalne że limonka ma kolce...? w zeszłym roku kupilismy w chorwacji małe drzewka limonki i mandarynki fajnie rosna ale jakis czas temu limonka wypusciła nowy pęd który bardzo szybko rośnie i ma kolce !? zastanwiam się czy to normalne czy to jest jakas dzika narośl i obciąć ja...?"
Witam!
Ok. miesiąca temu moja mandarynka zgubiła wszystkie liście (można powiedzieć z dnia na dzień) a później wyrosło na niej dużo pączków i gałązki zaczęły czarnieć . Co mam zrobić? Można ją uratować?
Mozna ale musisz napisać co i jak w jakim miesjci jest. Najprawdobodopniej jest zbyt małą wilgotnosc i zła temperatura. Cytrusy powinny teraz zimować w temperaturze około 17 16 stopni. Moja POmarańcza juz zimuje i wielogatunkowce tez . Musi być okres taki dla nich jest to bardzo ważne ponieważ na wiosnę cytrus będzie miał duża siłe zeby wystartować
Stała na parapecie ale teraz postawiłem ją na podłodze obok cytryny. Poobcinałem wszystkie pączki. 2 razy dziennie zraszałem jej liście(jak miała). Jak długo cytrusy powinny zimować?
DO marca zależy od pogody :)
Już zaniosłem ją w chłodniejsze miejsce ok. 15 stopni.
Czy to normalne ,że z cytryny opadają dziennie 1-2 liście?.
Dzięki za odpowiedź.
#4597
od listopada 2005
Nie jest to zasadą, ale bywa, że zrzuca wszystkie liście. Sprawdzaj wtedy, czy powyżej nasady ogonków liściowych nie budzą się pąki śpiące. Z nich w odpowiednim momencie mogą się rozwinąć nowe gałązki i cdn...
Ponieważ z braku liści respiracja wody jest zminimalizowana, w miarę często spryskuj wodą wszystkie gałązki...
Witam mam problem z drzewkiem cie kiepsko mi rosnie moze jakies wadliwe jest :) zostalo zakupione juz jakis czas temu a wcale prawie nic nie rosnie juz lepiej mi rosna wychodowane z pestki
(wypowiedź edytowana przez psx 18.listopada.2009)
Więc tak ..... Jest to kalamondyna jak już coś tylko jest sprzedawana pod nazwą "Mandarynka". Jest czas zimowania więc musi miec odpowiedznia temperature (15-18 STOPNI)odpowiednie naświetlenie oraz odpowiednią wilgotność . Ja swoje cytrusy zraszam co dzień i stoją w temperaturze 15 stopni zewzgeldu na Trifoliate i Pomarańcze. Ziemia też nie wesoło wygląda ..... Widać oznaki zasolenie ziemi. radził bym przesadzić podać jej nawóz i oczyścić dokłąndnie z pasoorzytow. Po tej operacji postaw ja w dobre miejsce chłodne i widne a zobaczysz jak ruszy na wiosnę. Nie myl pojęć pestkowiec a roslina szczepiona. Podkładka jest to dzik inaczej mówiąć wiec nie potrzebuje jakiś super warunków. A taka potrzebuje więc postaraj się o nią.