Witaj Aniu na naszym Forum...
Amarilis Hipeastrum to przepiękna roślina, którą mam od kilku lat, a stałem się jej posiadaczem w dość oryginalnych okolicznościach. Otóż mam przyjaciół, którzy prowadzą kwiaciarnię, a wspomniany kwiatek wskutek nieostrożności właścicieli spadł z półki i cały pęd kwiatowy się ułamał. W takim stanie przyniosłem go do domu. W niespełna miesiąc potem wypuścił potężne 2 pędy kwiatowe jednocześnie. I od tamtego czasu kwitnie mi "na okrągło". Jak zauważyłem, nie wymaga on jakiejś szczególnej pielęgnacji. Po przekwitnięciu i zwiędnięciu kwiatów oraz liści, po prostu je usuwam i całość wystawiam na balkon w nienasłonecznionej części i przestaję podlewać. Cebula jest duża, prawie 15 cm w najszerszej części, więc ma zmagazynowane sporo wody. Gdy przychodzą mrozy (nawet do -5 st.C) nie panikuję, ale przenoszę do piwnicy gdzie temp. jest nieco powyżej 0 st.
Dokładnie 3-go lutego zajrzałem do piwnicy i zobaczyłem, że puszcza pęd kwiatowy i kilka listków. Przyniosłem go do domu, posadziłem w świeżej ziemi i wstawiłem do naczynia z wodą na pewien czas by ziemia mocno nasiąkła.
Wystarczyło 2 dni a widok jest taki jak poniżej
Co do Twojego kwiatka, to myślę, że był nieodpowiednio schłodzony, a jeśli tak, to stanowczo za krótko. Na razie się nie przejmuj. Skoro ma tak długie liście, to na schładzanie jest trochę za późno. Moja rada, to czekać co będzie dalej. Jeśli teraz nie zakwitnie, to jest szansa na drugie jesienne kwitnienie...