Chyba było zbyt wysokie stężenie tej odżywki???
#104
od września 2007
W podobny sposób wytrułem kolekcję sukulentów : nawóz wieloskładnikowy był źle wymieszany - jednych składników było za dużo, innych wcale.
Ago, moje wyrazy współczucia !!!
bez
;( szkoda, że nic się nie da poradzić :( Tylko fikusy (te klasyczne) mi się jak na razie ostały, jakby na pocieszenie...
Ale mąż obiecał nową kolekcję. No właśnie: co proponujecie? nadmieniam, że nie bardzo się znam na hodowlach (co już pewnie wiecie po wyżej opisanej akcji). Mieszkamy w bloku, wystawa okien wschodnia i północna.
Będę wdzięczna za pomoc!
ag
Ja wogole w zimie nie nawoze roslin, one powinny przechodzic tez delikatnie okres spoczynku.
mogę Ci polecić zielistkę, na wschodnim oknie będzie miała wystarczająco dużo światła, dość dobrze zniesie nawet chwilowe przesuszenie, ogólnie jest bardzo łatwa w uprawie i do tego ma swój urok, szczególnie jak zaczyna wypuszczać "wąsy" z sadzonkami.
#108
od stycznia 2007
Polecam zamiokulkasa, podlewa się bardzo oszczędnie,a także tzw.drzewko szczęścia- też nie jest wymagający, a może skusisz się na falenopsisa? nie jest trudny w uprawie- pięknie kwitnie. Jeśli mogę dodać, to powinnaś podlewać kwiaty przegotowaną, miękką wodą, bo widać na ziemi osad z wytrąconego wapnia. To szkodzi roślinom.