Ewelino mam pytanie. Widze ze znasz sie na tłustoszach i wziązku z tym chciałbym sie zapytać czy te rosliny zyją w naszym klimacie ? to znaczy ja go chyba widziałem, a mieszkam w Wyrzysku pod Piłą która lezy pod Bydgoszczą ... i na podwórku kiedyś widziałem chyba te rosliny :)
Nie to absolutnie niemożliwe, żeby występowały w naturalnym środowisku w Polsce :))
Chyba że widziałeś kogoś prywatną hodowle... :-)
Parę gatunków można znaleźć również w Polsce:
"... Są bardzo rozpowszechnione: można je spotkać od rejonów koła polarnego, poprzez Syberię, Europę, Amerykę Północną po Meksyk i Amerykę Południową. Również w Polsce można znaleźć siedliska dwóch gatunków - Piguicula vulgaris i Pinguicula alpina. Pozostają one pod ścisłą ochroną.
Cechą wspólną obszarów, na których znajdowano przedstawicieli tego rodzaju, jest wysoka wilgotność powietrza i podmokłe gleby. Większość tłustoszy ma swoje siedliska na wapiennych, skalistych glebach, ale nie jest to regułą. P. lusitanica i P. corsica rosną na kwaśnych glebach bagiennych, okazy P. villosa znajdowane są wśród mchu torfowca, a niektóre gatunki są wręcz epifityczne i ukrywają się w konarach drzew (P. casabitoana, P. lignicola). ... "
Ale te polskie gatunki są baaaaaaaaardzo rzadkie, mają jeszcze mniej siedlisk niż rosiczka :)
ale ten kwitek co ja widziałem tez miał takie drobne fioletowe kwiatki itp. jak go spotkam to zrobie zdjęcie i wam przesle ...
i mam jeszcze ejdno pytanie ... kto posiada tłustosze (bardzo sie nimi teraz zainteresowłem przez ten wątek) i gdzie takiego tłustosza mozna kupić ?? bo na allegro nie ma :(
(wypowiedź edytowana przez green14 22.maja.2007)
W tej sytuacji faktycznie trzeba polecić Nepenti, gdyż jest jedynym polskim znanym sklepem roślin mięsożernych. Choć wiem, co robili na początku swojego biznesu i czasem dalej robią... Ale nie wszyscy muszą o tym wiedzieć :-)
Ewentualnie możesz poszukać hodowców zaufanych, rozmnażających tłustosza, od nich też zazwyczaj możesz dostać zdrowe rośliny.
Jest jeszcze inny sposób, z którego ja często korzystam: umawiam się z kierownikiem jakiejś exkluziv kwiaciarni, żeby mi specjalnie zakupił super egzemplarz na giełdzie. Nachodzę go tak długo, aż nabierze przekonania, że jestem szczerze zainteresowany. Może to drożej kosztuje,ale zwykle dostaję wyjątkowo piękne egzemplarze.
ja wten sam spozób jak Marek kupiłem drzewko bonsai. mieszkam w małym mieście i nie ma tu zadnych wielkich sklepów gdzie mozna sobie kupić takie drzewko. wiec poszedłem do kwiaciarni i chodziłem codziennie przez 2 tygodnie az wkońcu mi pani przywiozła z giełdy :) a drzewko mam juz 2 miesiące i jest piękne trzyme sie też doskonale
Gratuluję Ci wspaniałego drzewka, ale to jest wątek o tłustoszu, więc trzymajmy się tematu :-) A co do tego drzewka, green14, które widziałeś, to daj fotkę... Chodziaż szczerze wątpię, żeby był to tłustosz. Prawdę mówiąc jest to niemożliwe...
Green...ja również z niecierpliwoscią oczekuję kwiatka tego domniemanego tłustosza rosnącego na twoim podwórku. Nie ukrywam, że mnie ta sensacyjna wiadomość niesamowicie rozbawiła, bo po przeczytaniu twojego posta natychmiast skonkludowałem, że twoje podwórko, to wielkie bagnisko.
Otóż obserwowałem z zainteresowaniem jak się ten wątek rozwija - rzeczywiście jakkolwiek rosiczki to niezwykła rzadkość, ale spotkanie tłustosza w stanie naturalnym to niezwykły rarytas.
Green - czekam na fotkę. Twoja pomyłka może być doskonałym materiałem porównawczym w którym wspólnie będziemy eliminowali te cechy twojej roślinki, które nie występują u tłustosza i odwrotnie.
spróbuje go jeszcze raz poszukać ... ale wydaje mi sie ze to był włąśnie ten kwiat ... :)
Mam pytanie do tych, którzy na tłustoszach znają się lepiej ode mnie. Ja o tych roślinkach wiem trochę, ale tylko teoretycznie. Praktyki ciągle się uczę, bo mojego tłustosza mam od niespełna miesiąca. Postanowiłam, aby powiększyć swoją kolekcję roślin owadożernych, zrobić sadzonkę liściową odrywając trzy listki tłustoszowi ( mam nadzieję, że się nie pogniewał:-) ) Sadzonki liściowe ułożyłam na torfie ( wilgotnym ) lekko wtykając ich koniec w podłoże. Po ok. tygodniu pod jednym z listków pojawiła się mała zielono - biała kuleczka. Nie wiem czy to młoda roślinka z tego zacznie kiełkować, czy może to coś innego?? Proszę o odp. Chętnie poczytam Waszych sposobów rozmnażania tłustoszy:-)
Rozmnażanie przez sadzonki liściowe to sposób dobry i sprawdzony. Sadzonki w ten sposób pozyskane zazwyczaj są silne. Czy ta "kuleczka" ma choćby oznaki wyrastania liści ? Mogłabyś dać fotkę ?
Można też w zasadzie rozmnażać tłustosze generatywnie, ale rośliny pozyskane w ten sposób na ogół rosną wolniej i są słabsze.
Być może jest to młody odrost, choć liść jest w fatalnym stanie. Za niedługo powinnaś się przekonać.
Mała sugestia - zgodnie z prośbami Admina i Moderatorów proszę wklejać fotki na forum :-)
Liść był zielony i zdrowy, tylko, że już w tym torfie siedzi z tydzień i powoli obumiera. Czytałam gdzieś, że gdy liść zaczyna obumierać to powinna pojawić się młoda roślinka. Więc mam nadzieję, że jest to młody odrost.
Witam
To mój pierwszy post Tutaj, myślę, że nie ostatni.
W Polsce występuje jeszcze jeden gatunek jest to Tłustosz dwubarwny ( P. vulgaris ssp. bicolor) Posiada białe płatki i fioletowo-niebiesko-żółte wnętrze kwiatu. Jedno ze stanowisk znajduje się bardzo blisko granicy Polsko-słowackiej. Rosnie sobie na wystających z torfowiska pagórkach(ok. 0,5m2) Całe stanowisko też ma zaledwie ok 0,5ha pow. znajduje się na szczycie wzgórza o wschodniej wystawie. Naprawdę piękna roślinka.
Pozdrawiam
Dziękuję za taką informację. Nie wiedziałam, że jest jeszcze inny gatunek w Polsce.
Mnie też trochę kosztowała identyfikacja tych roślin tym bardziej, że do dziś nie widziałem nigdzie zdjęcia. No i ta domieszka żółtego koloru nie do końca zgadza się z opisami. Napewno nie jest to T. pospolity ani alpejski więc stwierdziłem, że to T. dwubarwny.
Jeśli chodzi o występowanie gatunku tłustosz w Polsce to są to:
- tłustosz alpejski (P. alpina)
- tłustosz pospolity typowy (P. vulgaris ssp. vulgaris)
- oraz tłustosz pospolity dwubarwny (P. vulgaris ssp. bicolor).
#51
od kwietnia 2007
Witam! Mam pytanie! Jaki gatunek tłustosza jest najłatwiejszy w hodowli? Mam zamiar sprezentować sobie na wiosnę tą roślinke ale nie bardzo się orientuję w stopniu trudności hodowli tej roślinki..
Czy tłustosze potrzebują terrarium?
Pozdrawiam i czekam na szybkie odpowiedzi!! Z góry dzięki!!
Tłustosze tworzą sporą grupę, najczęściej uprawianymi tłustoszami są:
-tłustosz morański
-t. gipsolubny
-t pospolity
-t. wielkokwiatowy.
Tłustosza można uprawiać w szklarni, jednak nie jest to konieczne do ich prawidłowego rozwoju. Wilgotność powietrza wymagana to około 60-80%, a więc zraszanie wystarczy. Tłustosze raczej nie sprawiają problemów w hodowli. Na wszelkie pytania chętnie odpowiem.
Mam troszkę odmienne zdanie. Na początek najlepiej polecam krzyżówki - P. x Weser oraz P. x Tina. Zdecydowanie najłatwiejsze, szybko rosnące i niestwarzające problemów. Tłustosz pospolity to gatunek polskiej flory, raczej dla początkujących się już w ogóle nie nadaje. Szklarnia to już w ogóle odlot - no chyba że ktoś chce robić komercyjną hodowlę. W miarę jasny pokojowy parapet wystarczy :) Przy tłustoszach nie jest aż tak ważna wilgotność powietrza, gdyż substancje wabiące owady wytwarzane przez gruczołki stojące znajdujące się na liściach rośliny mogłyby ulec rozcieńczeniu i przestałyby spełniać swoją rolę. Wilgotność więc może być w miarę wysoka, ale raczej nie zaleca się zraszania po liściach.
Pozdrawiam !
Masz rację Albercie, ja źle się wyraziłem. Proponuję wstawić roślinę do płytkiej kuwety wypełnionej wodą jednak tak aby roślina nie pobierała wody z kuwety jednak posiadała własna osłonkę.
Małą ja bym przesadził, bo szybko rośnie. Na odmianach tłustoszy niestety się nie orientuje za bardzo. A zimowanie zależy od odmiany, bo chyba tylko meksykańskie się zimuje (albo na odwrót - mex się nie zimuje). Tak czy siak ładna roślinka i cena przyzwoita :) Pozdro
#92
od kwietnia 2007
juz poprzesadzałem ;] i ładnie stoją w terrarium ;]
czekam nadal na identyfikacje ;]