Hodujecie swoje dzbaneczniki w mchu torfowcu??
#203
od października 2007
Marcinie, mech torfowiec jest najlepszym podłożem do hodowli i ukorzeniania roślin owadożernych. Co do postu Szymona: o pobieraniu pokarmu. Szymon, co ty mówisz? Dzbanecznik tak jak wszystkie rośliny owadożerne przystosowały sie do łapania owadów, aby uzupełnić te substancje odżywcze, których nie mogą pobierać z podłoża na którym rosną. Owszem przetrwa bez owadów w okresie zimy, ale w lecie musi łapać i łapie. Inaczej byłoby to bezsensowne. Pozdrawiam.
Masz racje Mateusz :) Ja o tym wiem tylko źle to ubrałem w słowa. Chciałem odpowiedzieć na pytanie Marcina, ale zapomniałem tam dodać słów, że w zimie nie potrzebuje owadów. Przepraszam za pomyłkę. Pozdrawiam
Mam prosbe.Kupilem pol roku temu dzbanecznika.Niewiem co robic bo dzbanki(5szt) ktore juz byly robia sie czarne,usychaja.przez ten czas zaden nowy dzbanek nie wyksztalcil sie.Lodygi i liscie wygladaja ok.Pozdrawiam
#208
od października 2007
Usychające dzbanki- niska wilgotność.
Brak nowych dzbanków- aklimatyzacja.
Pozdrawiam.
#99
od kwietnia 2007
albo za mało wilgotności, albo korzenie nie mają już miejsca w doniczce..
spryskujesz go ;>
tak spryskuje kilka razy dziennie,i podlewam tez.Myslalem go przesadzic w wieksza doniczke ale teraz to chyba nie jest dobra pora?Dopiero na wiosne?CZy moge go przesadzic teraz?dzieki pozdrawiam :)
#210
od października 2007
Piotrze, dopiero na wiosnę. Proponuję podłoże w skład którego wchodzą:
-torf
-ziemia
-kora (chyba najlepsza dębu)
-kawałki węgla drzewnego
-piasek.
Jest to mieszanka dla epifitów. Pozdrawiam.
czy nasiona dzbanecznika trzeba stratyfikować?
Nie, nie trzeba nasion stratyfikować, ani dzbanecznika zimować. Tam gdzie rosną dzbaneczniki nie ma jako tako zimy.
jaki rodzaj torfu preferuje?
#217
od października 2007
Najlepszym podłożem jest mieszanka dla epifitów. Skład podałem kilka postów wyżej. Czytać! Czytać! Czytać!
#106
od kwietnia 2007
..mieszanka dla epiftów..
moglbys podac pelna nazwe tego?
bo nie bardzo sie znam :) pozdro@
Witam. Mam pytanie o dzbaneczniki. Po jakim czasie wyrosną wysiane z nasion? Ile dzbanków ma jedna roślina? Jaką lubi wilgotność, czy podlewać do podstawki, czy normalnie? pozdro
#219
od października 2007
Po prostu mieszanka podłoża dla roślin będących epifitami. Jedna wyrośnięta roślina posiada bardzo dużo dzbanków. Starsze obumierają i są zastępowane nowymi. Wilgotność wysoka 80-100%, korzystne zamgławianie. Podlewamy normalnie, od góry, nigdy do podstawki.
#108
od kwietnia 2007
a gdzie taka ziemie mozna kupic? ;|
mam problem..
od niedawna mam dużą ventrate (zdjecie pare postów wyzej) i zaczynaja mi strasznie obumierac liscie i łodygi :/ na zdjeciu nie jest moze tak bardzo widoczne, ale roslina ma 2 duze łodgi pnące sie ku górze, i chybaz 6 stożków wzrostu przy samej ziemi..
co z tym jest? ;| jak temu zaradzic? :/
#220
od października 2007
Laczu taką mieszankę możesz przyrządzić sam. Spis "składników" podałem kilka postów wyżej. Pozdrawiam.
aha.. a w jakich proporcjach to mieszac?
1. Zdjęcia wkleja się na forum 2. To jest 'x Ventrata', a nie Alata (wiem, że tak pisze na tej metce, ale alata ma bardzo giętkie liście.) 3. Musisz spryskiwać tyle, żeby czuł się dobrze, czyli dość często.
pzdr
Najstarsze liscie w moim dzbaneczniku zaczynaja usychac... TO NORMALNE?? od dluzszego czasu nie pojawiaja sie nowe dzbanki... POMOCY !!
#118
od kwietnia 2007
Marcin odpowiedz amsz pare postow wyzej.. luudzie czytac nie umicie?
dzbanki nie pojawiaja sie bo albo maja za malo wilgotnosci, albo sie roslinka klimatyzuje.. ja mam dzbanecznika od jakis 2 miesiecy i nie wytworzyl ani jednego dzbanka.. a stoi w keramzycie i jest pryskany conajmniej 2x dziennie ;P
#120
od kwietnia 2007
napisz jeszcze jak dlugo masz tego dzbanka, w jakich warunkach go trzymasz i ewentualnie jakbys mogl to załącz fote :P wtedy na 100% dostaniesz trafna odpowiedz ;p
i tak na przyszłosc.. tylko nie laczku ok? strasznie mnie to denerwuje :)
(wypowiedź edytowana przez laczu 17.stycznia.2008)
Przepraszam. Chcialem napisac LACZU;]
Trzymam go w pokoju na podstawce z woda spryskuje go kilka razy dziennie a fotki mam kilka postow wyzej;]
Takie trzy zdiecia z prosba o skomentowanie;]
A dzbaneczkim mam jakis miesiac;]
#122
od kwietnia 2007
spoko :P
doniczke masz w podstawce z woda? :>
skoro masz go imesiac to sie roslinka klimatyzuje.. :P normalne ;p
#223
od października 2007
Marcin, szybko wyciąg go z podstawki z wodą.
doniczka nie stoi bezposrednio w wodzi...
woda nie dostaje sie do doniczki
nadal mam ja wyjac?
Laczu dzieki
To nie wyciągaj. Jakby stała w wodzie to trzeba wyciągnąć.
#123
od kwietnia 2007
własnie.. dzbanki nie lubia tak mokrego podloza jak rosiczki, kapturnice i mucholowki..
musi byc wilgotne, ale nie przemoczone
witam. słyszałem że dzbanecznika nie można hodować w domu. czy to prawda?
to nie prawda można ja hodowac w domu, jest to piekna roslina lecz wymaga specjalnych warunków i uwagi
___________ powiedz temu kto Ci to powiedział że bajki opowiada :P
Dobre to, jeśli nie można to czemu wszyscy z tego forum to robią????
Ta osoba widocznie była bardzo doinformowana na temat dzbaneczników.
czy trzeba czymś spryskiwać dzbaneczniki? czy muszą być spryskiwane wszystkie, czy tylko te większe? pozdro
#225
od października 2007
Spryskujemy przegotowaną wodą, zimna oczywiście;). Spryskujemy wszystkie.
No nie musisz jeśli panuje wysoka wilgotność.
#126
od kwietnia 2007
wlasnie..
jesli masz dzbanka w terrarium to nie pryskaj, bo wtedy bedziesz mial przemoczone podłoże..
a jesli stoi w keramzycie to owszem :)
Czy dzbanecnziki trzeba trzymac w tym kermazycie jeśli ktos nie ma terrarium?
Pzdr.
Nic nie trzeba ale powinno sie trzymać aby była większa wilgotność.
No chyba, że chcesz żeby ci nie rosły dzbanki to nie musisz mieć kermazyntu.
"kermazyntu" - Keramzytu Bartek. :)
Chce wsadzic nową szczepionkę lecz nie wiem jaki użyć ukorzeniacz bo jest kilka rodzaji.
Witam!!!!!
Mam pytanko. Czy ktos wysiewał nasionka dzbanecznika i czy zeszły???. Jak tak to ile trzeba czekac na kiełowanie???. Czy dzbaneczniki szybko rosną???
dziekuje z góry.
UWAGA!!! - dotyczy zwłaszcza nowo zarejestrowanych!!!
Zadawane są pytania, których tematyka była już omawiana. Powielanie dyskusji bezsensownie rozciąga wątek. Takie pytania będą usuwane bez dodatkowych wyjaśnień. MODERATOR
Hej chodowcy mam pytanie pisaliście już kiedyś na temat rozmnażania dzbanecznika i chodzi mi o rozmnażanie z pędów coś tam jest, ale nic to nie rośnie więc co jest grane, a może rozmnażać z nasion ??? ale jak je uzyskać innych sposobów rożmnażania już nie znam co można jeszcze z tym zrobić ??? aby było ich jeszcze więcej
DZIĘKI ZA POMOC
Leszek widze że masz pięknego dzbenecznika.Te uscychające liście to normalne.Niektóre albo są już stare albo to, że były zadużo na słońcu i porobiły się plamy, ponieważ dzbanecznika nie należy trzymac za długo w bezpośrednim słońcu.A jeszcze chciałem sie zapytac ile zapłaciłeś za swojego dzbanecznika i gdzie go kupiłeś?Pzdr.
Oj każdy jest odpowiedni. Ja mam z budowy 2 worki 100L i wybieram z nich.
Witam
no i widzę, że nikt nie siał dzbanecznika z nasionek. Więc i ja nie będę.
Tomek a mógłbyś opisac opis wysiewu dzbanecznika?Bo może niketórzy chcą spróbowac.Pzdr.
Mam pytanko ile dzbanecznik puszcza dzbanki bo kupiłem w leroy merlin
#158
od kwietnia 2007
to zalezy..
Janku teraz roslinka ci sie bedzie aklimatyzowac..
ja mam dzbanecznika jakies 2,5miesiaca i nie wytworzyl ani jednego dzbanka..
udało mi sie rozmnożyć dzbanecznika szczep sie przyjął HURA
Sebastian czy mógłbyś opisać jak tego dokonałeś???
#238
od października 2007
Ja też rozmnożyłem dzbanecznika. Jak? Odciąłem pęd z trzema liśćmi, zanurzyłem w ukorzeniaczu i wsadziłem do torfu. Po kilku tygodniach pojawiły się stożki wzrostu.
Mateusz - jakiego ukorzeniacza użyłeś i czy ma to znaczenie. Wiem, że na rynku jest conajmniej kilka rodzajów, a jeśli Twój się sprawdza, to prosiłbym o nazwę, bo nie widzę potrzeby eksperymentowania z innymi.
Mój dzbanecznik rośnie dośc szybko i za jakiś czas chciałbym spróbowac go rozmnożyc, a przy okazji zmniejszyc go nieco, aby mieścił się w naczyniu w którym go hoduję :)
Znowu ja Ci odpowiem :)
Do jakiej ziemi przesadziłeś dzbanka, bo to jest bardzo istotne?
1). Roślinka się jeszcze może aklimatyzować. To, że puszcza nowe liście nie znaczy , że już się zaaklimatyzowała. Nie tworzenie się dzbanków oznacza, że mają za małą wilgotność, a że piszesz, ze wilgotność Twój dzbanecznik duża to jeszcze się nie zaaklimatyzował.
2. Zaraz przy liściu, ale jak już całkiem zgnije.
Pozdro.
Dzięki Szymon,
Roślinkę przesadziłem do torfu - Ph 3,5-4,5. Na szczęście wyjąłem ją tak że cały system korzeniowy był oblepiony mchem torfowcem.
Czyli w takim razie jeszcze się aklimatyzuje.
P.S. Kupuję świetlówkę o temperaturze barwowej 6400K - firmy POLUX. Dostępne na allegro, po 30 zł.
Maciek
Hej wszystkim mam maly problemik mam już dzbanecznkia ok 4 miesiące przez ten czas wypuścił duzo liści ale od ok 2 miesiecy rozwój dzbanków tak jakby się zatrzymał jaka może to być przyczyna ??? :(
#175
od kwietnia 2007
wg mnie to mała wilgotnosc, albo roslinka ma juz za mało miejsca w doniczce.. moge sie oczywiscie mylic, mam 2 domu 3 dzbaneczniki, jeden pieknie dzbankuje stojąc w terra ale wczoraj wsadziłem god o nowej doniczki bo był w takiej malutkiej..
no może ale wilgotność powietrza w terrarium jest 70% i przesadziłem go w wikend a ile trzeba czekać aż dzbanek się ukształtuje???
Nawet 2 miesiące a jak będziesz miał szczęście to 2 tygodnie.
#176
od kwietnia 2007
mi sie dzbanek otwiera po ok 1,5 tygodnia :)
roslinke trzymam w terrarium i srednio 2x na dzien terra wietrze
Mam dzbanecznik od trzech lat i jest dośC duży. A właściwie długi. Dwie duże odnogi zwisają z zawieszonej doniczki. Zastanawiam sie czy je odciąć i czy z odciętych pędów wypuści korzenie. Czy roślina macierzysta nie zginie ? Mam tylko jeden dzbanecznik i boję sie eksperymentować. Może ktoś ma już takie doświadczenie i wie jak z takim przerośniętym dzbanecznikiem postępować ?
Będę wdzięczna za radę.
Można bez przeszkód odciąć potrzebną odnóżkę do ukorzenienia bez szkody dla całej rośliny. Łatwo się ukorzenia. Najlepiej ukorzeniają się krótkie odcinki z 2 - 4 liśćmi nad powierzchnią ziemi...
mi sie udało ukorzenic sadzonke dzbanecznika majaca 7 lisci w miesiac
Czyli wystarczy wstawić odcięty kawałek do wody do czasu aż sie ukorzeni ?
Można bezpośrednio w doniczce, w ziemi z domieszką kory sosnowej - pod przykryciem, w jasnym pomieszczeniu, ale w świetle rozproszonym...trzeba przewietrzać. Dzbanecznik nie lubi tzw.powietrza zastanego. Wietrzenie raz dziennie wystarczy.
Bardzo dziękuję. Ciesze się ze będę to mogła zrobić. Zawsze to większa satysfakcja niż kupienie nowego kwiatka w sklepie.
Pozdrawiam
#178
od kwietnia 2007
no ja swoja sadzonke wsadzilem to wody i całosc stała w terrarium (na terarium świetlówka) a teraarium wietrze srednio 2x na dzien
ja swoje szczepy sadziłem w ukorzeniaczu i do terrarium i mam teraz zdrowe i dorodne roslinki. A wczesniej próbowałem do wody i do ziemi i marnowały sie nic z nich nie było, wiec polecam ukorzeniacz w sklepie ogrodniczym koszt 6 zł
witam mam problem rozwijają mi się nowe liście, ale dzbanki jak są takie malutkie to zatrzymuje się ich rozwoj. co mam zrobić POMOCY!!!
Zwiększyć wilgotność. Setki razy było o tym pisane.
#63
od grudnia 2007
Ja mojego dzbanecznika małego mam już ok. 2/3 miesięcy i po tygodniu od dostania go pierwszy dzbanek sie rozwinął.Od tamtej pory każdy listek zakończony jest dzbankiem, a w sumie wytworzyło sie ich i otworzyło dokładnie 5.Pzdr.
mi sie zaklimatyzował po 3 miesiacach.. w ciagu 2 miesiecy wytworzyl mi 6 dzbankow
mam jeszcze jedno pytanie dlaczego podsypujecie rosliny karmazytem/??
jakie jest jego dzialanie??
zwieksza wilgotnosc powietrza przy roslinie
Keramzyt zachowuje się podobnie do pumeksu - nie nasiąka wodą, a jedynie jego powierzchnia jest wilgotna, co sprawia, że powierzchnia parowania cieczy jest o wiele większa, a co za tym idzie - wilgotność powietrza wokół rośliny również rośnie, a o to chodzi nam jako hodowcom i roślinkom, jako spragnionym wilgoci :)
pisaliście kiedyś że należy do podstawki z keramzytem wlewać wodę destylowana, która jak każdy wie jednak coś tam kosztuje, a dla kogoś kto prócz dzbanecznika posiada inne rośliny owadożerne które podlewamy przez podsiąkanie, to już tej wody idzie kupa ;) stad moje pytanie, czy nie wystarcza normalna woda do keramzytu, która nie będzie miała styczności z ziemią i rośliną, przecież parująca woda z keramzytu paruje bez składników mineralnych które mogą uszkodzić roślinę, paruje samo H2O a cięższe składniki zostają w keramzycie
Jeżeli ta woda nie idzie do rosliny , to moim zdaniem nie ma to roznicy możesz lać zwykłą :) Chociaż ja leje destylke i nie wychodzi jej tak dużo :) A mam do wykarmienia jeszcze 30 doniczek :P
Pozdro! :)
#209
od kwietnia 2007
ja mam 34 doniczki z samymi owadozerami + ok 20 doniczek z innymi roslinami.. ja woge d\godtuje 20 min (20 min samego wrzenia) na piecu weglowym bo na destylke bym nie narobil.. mam 5l na jedno podlanie a podlewam co 2 dni..
właśnie o tym mówię, podlewaj destylowaną do podstawki rosiczki, kapturnice i muchołówki, spryskaj je czasem destylką i jeszcze wlewaj do keramzytu to lekka przesada. Dlatego ja podlewam destylowana przez podsiąkanie, do keramzytu wlewam surową, a pryskam przegotowana(i to kilka razy bo mam coś strasznie twardą wodę)
Dzbanecznika nie podlewa się przez podsiąkanie.
mam ogromny problem...
mam dzbanecznik juz okolo 3 miesiecy. do tej pory wypuscil kilka nowych lisci ale zadnego dzbanka...
co mam zrobic?? Czy cos z moja roslinka jest nie tak??
jestem niedosc zaawansowanym hodowca wiec prosze o pomoc.
Co masz zrobić ?
Przeczytać ten wątek i archiwum.
#213
od kwietnia 2007
zwieksz wilgotność pomieszczenia w ktorym jest dzbanecznik albo włóz go do jakiegos wiekszego naczynia, wysyp keramzytem i zalej keramzyt do połowy wodą.. powinno pomoc.. dla lepszego efektu spryskuj roslinke destylowana woda co 2h..
ja trzymam dzbanecznika w terrarium i pieknie dzbankuje ;]
znaj moje dobre serce :P ale na przyszłosc SZUKAJ W ARCHIWUM!!
wiem że dzbanecznika nie podlewa sie przez podsiąkanie tylko rosiczki, kapturnice i muchołówki napisałem tak ogólnie ;)
pozdrawiam
wydaje mi sie że będzie dobrze, widać tam jeden młody zielony i nieuschnięty listek, jest keramzyt z woda wiec jest dobrze, spryskuje go woda demineralizowaną. Myślę że nowe liście a wiec i dzbanki odrosną. Miałem roślinkę w podobnym stanie i mi także udało się ją reanimować ;) co do pojemnika polecałbym większy, tak aby obejmował większą ilość parującego keramzytu, wtedy uzyskasz lepszą wilgotność ;)
pozdrawiam
#216
od kwietnia 2007
Małgosiu tylko wez pod uwage to ze jesli roslinka przerosnie pojemnik to bedziesz zmuszona go usunac a przez co roslinka bedzie miała gwałtowna zmiane warunkow w jakich zyje.. ja moje dzbaneczniki trzymam w akwarium.. na razie moge jeszcze go przykrywac szyba z gory ale dzbaneczniki juz zaczynaja siegac owej szyby.. powoli przystosowuje roslinki do nowych warunkow (beda miało mniejsza wilgotnosc) poprzez stopniowe uchylanie akwarium.. jesli zrobilbym to nagle roslinka doznalaby szoku i zaczely by jej usychac liscie a co gorsza dzbanki! pozdrawiam wszystkich
Witam! Zrezygnowalam z tego pojemnika bo gdy nastepnego dnia z rana (wschodni parapet) wlozylam pod te przykrycie termometr i zobaczylam jaka byla temperatura to sobie odpusciłam :P bylo ponad 35*C a termometr byl tam ok 5 min. Spryskuje je kilka razy dziennie mysle ze bedzie dobrze :)
P.S. Trochę sie martwie bo cały czas usychaja im dzbanki i liscie. Liscie zaczynaja żółknąć potem od koncówki czernieją. Boję sie że wszystkie uschną i dzbaneczniki padna. Nowe liscie sie nie rozwijają. Mam nadzieje ze bedzie dobrze ...
#217
od kwietnia 2007
no nie powiem troche kiepsko wygladaja te twoje dzbaneczniki ale badzmy dobrej mysli :) roslinki sie musza zaaklimatyzowac wiec przez jakis czas nie beda Ci wypuszczały dzbankow.. ale przytocze tu slowa Marka Ciszewskiego, "jesli stożek wzrostu jest zielony to nie masz sie czego obawiac" :)
witam dzis dostałem dzbanecznika i nie mam o nim bladego pojęcia pardzo prosze o kilka warznych rad. Morzecie mi powiedzieć czy morzna go podlewać wodą destylowaną
Ważne i dobre rady od wujka Szymona:
1. Zaczynamy się uczyć polskiego. Nie wszystkie słowa pisze się przez "rz".
2. Klawisze Shift i Alt, też znajdują się na klawiaturze i nie są tylko po to by skakać, albo strzelać.
3. Trzecia i najważniejsza rada: Uczymy się czytać i przeglądać wątki archiwalne!!!
Oto kilka ważnych, złotych rad. Lepszych nie dostaniesz na temat swojego dzbanecznika.
Sam nie ująłbym tego lepiej :)
Gratuluje - naprawdę piękny dzbanek. Chociaż wydaje mi się, że łatwiej jest odratować dzbanecznika, niż kupić pięknego, zdrowego, od świetnego hodowcy. Przynajmniej w moim wypadku tak jest. Dlaczego? Otóż, wydaje mi się, że dzbanecznik ze sklepu (hipermarkety itp.) ma tam tragiczne warunki, ale jeżeli przyniesiemy do do domu i zaczniemy o niego dbać to zacznie wypuszczać piękne dzbanki. Natomiast, jeżeli kupimy od razu u doświadczonego hodowcy, u którego dzbaneczniki są hodowane najlepiej jak mogą być, to ciężko będzie podtrzymać te warunki. Oczywiście nie dla każdego. Opisuje tu swój przykład. Ja np nie mam akwarium gdzie dzbanecznik ma dużą wilgotność.
Mam dzbanecznik już dobre pół roku i nie wypuścił ani jednego dzbanka. Natomiast dzbanecznik kupiony w hipermarkecie wypuszcza 20-to centymetrowe dzbanki.
Nie wiem, to może nie być do końca logiczne, ale tak mi się wydaje, po moim hodowaniu dzbaneczników.
wydaje mi się że Szymek masz dużo racji, kiedyś miałem podobną refleksję odnoszącą sie do innego dzbanecznika którego kiedyś miałem od kolegi, o którego dbał i trzymał go w dużym terrarium, i musiałem go oddać gdyż u mnie marniał. Tak jakby ,,przyzwyczaił" sie do bardzo dobrych warunków i wysokiej wilg. i gdy choć nieznacznie spadła mały marniał. A te z OBI z wilgotnością 20% gdy przeniesiemy do miejsca gdzie jest nawet 60-70% a w nocy nawet koło 85% rosną jak szalone ;) reasumując mam bardzo podobne spostrzeżenia i serdecznie pozdrawiam ;)
No jasne , wiadomo przecież że łatwiej jest sie przyzwyczaić do lepszych warunków niż gorszych:) Ale sądze że przy odpowiednim podejsciu da sie też przyzwyczaić dzbanecznika do gorszych warunków od tych w których żył wczesniej:)
Pozdrawiam!
ja jakiś miesiąc temu kupiłem sobie muchołówke i tak mnie wciągneła że teraz mam już 2 muchołówki 1 kapturnice i 1 dzbanecznika
Pozdro ;)
Kilkakrotnie czytałem o tym, że dzbanecznik nie lubi "zastanego" powietrza. Swojego dzbanecznika mam już ok 3 miesięcy i nie wypuszczał przez ten czas ani jednego dzbanka. Jedynie cienkie wypustki zakończone delikatnym zgrubieniem, z którym nic się nie działo :( Trzymam swojego dzbanecznika w dużej szklanej kuli ma na spodzie keramzyt, cały czas wilgotno na tyle, na ile to możliwe, ale to kuliste akwarium w którym go trzymam było od góry otwarte. Zraszałem go spryskiwaczem, ale po godzinie wszystkie liście miał suche. Ostatnio zacząłem przykrywać akwarium (zostawiając jedynie wąską szczelinę) i parowanie wewnątrz osiągnęło maksimum. Woda cieknie po ściankach, a liście są bez przerwy mokre. Bałem się, że skoro dzbanecznik nie lubi owego "zastanego" powietrza, to może zacząć cierpieć, a tym czasem zaobserwowałem (jeszcze nie dzbanek) ale ewidentnie wyginające się ku górze wypustki, a na ich zakończeniach coś jak malusieńkie dzbanuszki :) Mam nadzieję, że taka szklarnia i tak wysoka wilgotność zaowocują w końcu pięknymi dzbankami, których zdjęcia będę mógł tu umieścić. Obawiam się jedynie o pleśnie, bo zauważyłem coś jak początek pleśnienia w doniczce - jeszcze nie jestem pewny, ale nie ruszam. Wolę jak najmniej ingerować i reagować dopiero, kiedy mam pewność, że coś jest nie tak :)
Pozdrawiam wszystkich i życzę jak najwięcej cierpliwości, bo jak zauważyłem - nie tylko ja nie mogę się doczekać dzbanków... :)
Bartek bardzo fajnie że tak troskliwie podchodzisz do swojej roślinki ;) te zgrubienia wygięte do góry to ewidentnie zaczątki nowych dzbanków, gdyż gdyby miały obumierać to już na wcześniejszym etapie poczarniałyby końcówki. Ja swoje 2 roślinki trzymam po prostu na parapecie w szerokich podstawkach wypełnionych keramzytem i zalanych do połowy wodą, a oprócz tego gdy tylko czas mi pozwoli spryskuje je woda destylowaną, i to wystarcza. Jak widać na naszych wcześniejszych wypowiedziach im bardziej przyzwyczaisz roślinkę do zbyt dobrych warunków to później gdy przerośnie Tobie tą kule będziesz musiał ją od nich odzwyczaić ;) ale z tego co piszesz jesteś na dobrej drodze do uzyskania pierwszych dzbanków i podziel się z nami czy te ,,zgrubienia" się w nie przerodziły choć uważam że na pewno powinny.
pozdrawiam serdecznie
Moim zdaniem dzbaneczniki juz takie są ... Może im cos nie pasowac i już nie bedą wypuszczac dzbanków , i to nie dlatego że zapewniliśmy im złe warunki.
Często jest tak że naprawde zaawansowani hodowcy którzy mają czesto baardzo wymagające dzbaneczniki z jedną odmianą nawet prostą w hodowli sobie nie radzą i tyle :) Jednak jest to motywacja do zapewnienia roslinie takich warunków żeby wypuszczała dzbanki i już :D Najważniejsza jest tak jak napisał Bartek cierpliwość :)
Pozdrawiam!
życzę powodzenia Bartek :)
Moim zdaniem nie jest to drewnienie zobacz że cała łodyga jest żółta :( Nie mam pojęcia co może być nie tak.
gdyby zahamowany był wzrost, ale dalej puszczają liście i mają dzbanki!
one są u mnie od około pół roku, były przysłane pocztą i na niej spędziły ponad tydzień!!!
jak je otworzyłam to się prawie popłakałam,... gigant był cały połamany, z rośliny 1m musiałam wyciąć prawie wszystko, Alaty się lepiej trzymały, ale dopiero od niedawna się zaaklimatyzowały i nieśmiało pojawił się dzbanuszek, teraz są 2 i z pięć ślicznie rośnie, niedługo się otworzą :)
ale to zażółcenie :((( nie wiem o co chodzi :(((
skoro roślinka rośnie i dalej wypuszcza dzbanki to tylko sie cieszyć i obserwować, jeśli podżółknie bardziej, zacznie brązowieć albo w końcu czarnieć to wtedy będziemy sie martwić ;) napisz nam jakby coś się zmieniło z roślinką
jednej na pewno jest źle... wziełam z niej fragment do ukorzenienia...
ale druga zbrązowiała ma się świetnie...
milsze
Ania
Jak dla mnie to są zdjęcia bardzo zdrowej rośliny. To normalne, że starsze liście żółkną i odpadają, a łodyga przy podstawie "zamiera" - przysychają liście dolne i obumierają, bo mają za mało światła, a poza tym są za stare i "zużyte" - dają miejsce nowym, młodym, silnym... Selekcja naturalna. Martwiłbym się, gdyby z nowymi przyrostami działo się coś podobnego, a jeśli nowe (górne) liście są w porządku i mają ładne dzbanki, to jedynie martwiłbym się o to, że zamieszczam zdjęcia ładnej rośliny, a inni użytkownicy z poważnymi problemami mogą jedynie zazdrościć ;)
Nie zapominajmy o jednym - dzbaneczniki występują jako pnące się półkrzewy. Stąd też nie należy się martwić tym, że starsze egzemplarze będą zdradzały oznaki zdrewnienia i korowacenia części łodyg wychodzących z ziemi...
mam tan sam gatunek dzbanecznika o podobnej wielkości ;) zamieść dzbanki gdy już się ich doczekasz
Nie dolewa się do dzbanków wody...
W dzbankach nie ma "wody", lecz enzymy trawienne. Jeśli ich nie było w czasie zakupu, to zapewnij dzbanecznikowi odpowiednie warunki, żeby te enzymy produkował...
osobiscie czytalem z roznych zrodel ze jak niema enzymow trawiennych to powinno sie dolac troche dody aby one powstaly. Ato jakie maja byc te warunki zeby te enzymu powstaly? i ile to moze potrwac ?
Podaj lepiej link gdzie czytałeś, że trzeba dolewać wody. To będzie przestroga dla nowych, żeby nie czytali tam ;)
Warunki masz opisane w tym temacie.
Szkoda, że autor tego cytatu Maciej Stelmach nie wyjaśnił przy tym, jaki pożytek płynie z dolewania wody do dzbanków, nawet tej najczystszej...
Utrzymywanie wilgotności otoczenia w granicach 90% wilgotności względnej (jako optymalnej dla dzbaneczników) daje gwarancję, że dzbaneczniki będą produkować wystarczająco dużo enzymów. Wlewanie wody nic nie daje - nie ma ona zdolności do rozkładania organizmów, którymi się "żywi" się roślina.
no i moim zdaniem te dzbanki niestety i tak trzeba będzie zaraz obciąć
przeniesie dzbanecznika do nowych warunków skutkuje zasuszaniem pułapek :(
nie zawsze :) jeżeli zapewni mu sie warunki podobne do tych które miał to wcale nie musi stracic dzbanków :)
Bardzo często. Bo tak czy siak musi przejść aklimatyzacje. A może ona trwać dzień albo pół roku.
a czy bez enzymów dzbanki nieuschna???. i czy jak ja go chce teraz wlozyc dzbanecznik do akwarium to czy na dnie musi bys woda destylowana, deszczówka. czy morze byc kranówa?A jak rozpoznac czy dzbanki uschna?
#251
od kwietnia 2007
kamil kranówa moŻe być jedynie przegotowana jak juz ale lej ja tylko na spód akwarium do podtrzymania wysokiej wilgotnosci..
bez enzymow dzbadnki usychaja no a uschniety dzbanek poznasz :P jest ciemno brazowy badz czarny i pomarszczony ;P najpierw zasycha wieczko, pozniej cała reszta
czy jak powiesze sobie w pokoju na scianie dzbanecznika to cos sie z nim stanie(bez keramzytu, w samej doniczce) bedzie czesto zraszany.
na spód, do keramzytu mozesz lac kranówę, tylko kamień się będzie osadzał
moje dzbanki tylko na początku miały destylowaną, kiedy chciało mi się chodzić na wydział do katedry biochemii po wodę :P
teraz podlewam i zraszam je odstałą, przegotowaną wodą
nie narzekam na ich wzrost ;)
co do aklimatyzacji, to nie spotkałam się z dzbankiem, który by nie zrzucił wabików :(
sam transport bardzo często jest już za dużym stresem
bardzo bolało kiedy musiałam obciąć 30cm dzbanki mojej mirandzie, a menda nie rozwinęła jeszcze żadnego nowego.... tylko zawiązkami straszy
sprawdz to sie przekonasz :P nie wiadomo w jakich warunkach ył trzymany przed tem wiec niewiele moge powiedziec
to moge trzumac dzbanecznik w pokoju czy nie???
Kamil ale co to za pytanie?? ja swój trzymam przede wszystkim w domu, a gdzie jak nie w pomieszczeniu zamkniętym zapewnisz mu najlepszą wilgotność ;) spójrz na zdjęcia które zamieścili hodowcy, są to z reguły rośliny na parapetach(jak i ja mam) w terrariach, lub gdy są spore wiszą. Oczywiście że nie musisz sypać pod nie keramzytu, ale wtedy lataj co 2h i spryskuj je wodą ;)) oczywiście jeśli chcesz mieć dzbanki to najlepiej i keramzyt i spryskiwać, ja spryskuje tylko destylowaną, ponieważ nawet po przegotowanej i odstanej zostawał osad na liściach, a do podstawki dla oszczędności wlewam kranówkę, podstawkę zawsze można wyszorować ;)
dla sprostowania do podstawki z keramzytem nie mającej oczywiście styczności z sama ziemią z tą kranówą ;)
Ja wczoraj wystawiłem dzbanecznika na dwór w pseudo-terrarium tzn. klika listewek owiniętych folią strech i w środku woda z keramzytem, i.... zagotowałem go chyba. Liście zaczęły się marszczyć, a stare czernieć. Więc z własnego doświadczenia mogę napisać: Nie trzymajcie dzbaneczników na dworze w lato. Tylko wczesna wiosna i zabieranie na noc do domu.
oj biedne....
ja mam teraz problem... coraz bliżej do mojego wyjazdu na ponad 4 tygodnie...
a moj mąż też wyjeżdża w tym czasie...
czasowe wyłączanie/włączanie światła to no prblem... ale co z podlewaniem i zraszaniem...
mój nawilżacz ma tylko 5l zbiornik... kombinuję strasznie... na razie wymysliłam standartowo brodzik, czasowe oświtlenie i może kolejne czasowe włączanie nawilżacza... muszę tylko kogoś załatwić żeby raz na 3-4 dni przyszedł podlać kwiaty i wody dolać do nawilżacza, bo mi się spali... :(
ma ktoś jakieś patenty??
milsze
Ania
może porozstawiać wkoło jakieś podstawki tylko dużżże aby pole parowania było jak największe wypełnione keramzytem, i żeby ktoś tam dolewał wody...może troszkę podniesie tą wilgotność...
4 tygodnie to miesiąc bez opieki - wydaje mi się, że najlepiej byłoby albo załatwić kogoś odpowiedzialnego, kto dbałby pod naszą nieobecność o roślinkę, albo na miesiąc oddać roślinkę do adopcji komuś odpowiedzialnemu. Ja bez problemu zostawiam bez opieki swojego dzbanecznika w szklanej kuli częściowo przykrytej - woda odparowuje bardzo wolno, a wilgotność jest cały czas baaaaaaardzo wysoka (zdjęcia zamieszczałem wyżej), ale miesiąc, to nie kilka dni...
Najwygodniej byłoby przetransportować roślinkę do znajomego, który zajmowałby się nią choćby raz na dwa-trzy dni. Taka jest moja opinia.
dzbanecznik mam od grudnia.na początku miał 12 dzbanków.z czasem część uschła,a reszta zgniła.czym to jest spowodowane?
Napisz nam w jakich warunkach go trzymasz?? W jakim czasie dzbanki padły i czy tworzą sie nowe? Pierwsze dzbanki mógł stracić przez aklimatyzacje do nowego otoczenia :) Ale już troche długo by to trwało...
Bartek, gdziekolwiek umieszczasz fotki, zapominasz o ich rozdzielaniu i ustawianiu jeden pod drugim. 6 fotek poziomo i cała strona rozwalona. Oczywiscie naprawię ją, ale Ty zawsze sprawdzaj po wysłaniu swojej wypowiedzi ja wyszła i w razie potrzeby edytuj. Tym razem mocno przesadziłeś - 2880 pikseli w poziomie, a dopuszczalne jest max.800 pikseli
to z entuzjazmu !!! :) Jestem wniebowzięty, że mój dzbanecznik w końcu wypuścił coś więcej oprócz "witek zaschniętych na końcach" :)))) BA - jestem dumny z mojego podejścia do sprawy, które niestety niejednokrotnie było mi odradzane (bo dzbanecznik to, bo dzbanecznik tamto... bo zastane powietrze, bo przesadziłeś...)
A jednak dał radę !!! :) Jak dziecko cieszę się każdym dniem, kiedy ów "zeschnięte końcówki" przeradzają się w zdrowe i kuszące swym urokiem niczego nie podejrzewające ofiary - dzbanki :)))
haha Bartek Bartek gratuluje ;) ja niedługo swoje wkleje ;)
podstawka z keramzytem pod donicą,temp.25,światło słoneczne nie bezpośrednie, zraszam go 3 razy dziennie.mam dość dużą roślinkę ok 50cm i nadal pnie się w górę.Przeczytałam forum;niewiele znalazłam,pytania się powtarzają.Nikt nie pisze w czym go trzyma.Na zdjęciach przedstawione rośliny stoją na parapecie bądż wiszą pod sufitem.Swego dzbanecznika trzymam na kwietniku stojącym.Liście rosną ładnie,zachował mi się jeden dzbanek.W dzbanku jest płyn.Dzbanki uschły do połowy w ciągu tygodnia jak go dostałam.Dwa zgniły ok.2 tygodni temu.został jeden+balonik
w tym temacie już było mówione o tym :)
prawdopodobnie to efekt zmiany warunków, zrzucił stare dzbanki i będziesz musiała trochę poczekać na swoje nowe, cierpliwości ;) od grudnia już powinien coś załapać, ale jeśli go nie przycinałaś to może to trwa wolniej...
ja na swoje czekałam 4 miesiące, a teraz jest dzikość :) też jakoś od grudnia mam swoje pociechy, rozmnożyły się i dzbankują :D
może przytnij go, jak jest już taki duży, wcale mu nie zaszkodzi, wręcz pomoże, a i szybciej doczekasz się nowych dzbanków może
nowe liście będą już w pełni przystosowane do twoich warunków
jeszcze pytanie co rozumiesz pod pojęciem światło słoneczne niebezpośrednie?
ja mam dzbanki na zachodnim oknie i doświetlam je żarówką sun glow, do tego zraszam kiedy mi się przypomni i co pewien czas nawilżacz na pare zimną załączam
jeśli chodzi o to w czym trzymać... hmm... w opiece ;) najlepiej dobrej,
dzbanki potrzebują mnóstwo światła i wilgotność wysoką, to można zapewnić na wiele sposobów
nie tylko wypaśną szklarnią czy akwarium, można nawilżaczem, trzymać w grupie roślin, podstawki z wodą, z keramzytem, zraszanie, wodospady, czy kuchnia ;)
kwestia pomysłu i czasu, energii jakie się chce poświęcić pupilom
milsze
Ania
Tak dużą roślinę dostałam.Nie przycinałam jej.Zaczęła wypuszczać nowe pędy od góry i z ziemi.Jeżeli chodzi o światło,to kwiat stoi naprzeciw okna południowego"nie smaży się w oknie".wstawiłam go dziś do mini szklarni.Zostaje czekać na efekty.
Najważniejsze to nie zmieniać mu co chwile warunków niech stoi w jednym miejscu i będzie dobrze. Sądze że zapewniłaś mu dobre warunki. Ja Hookeriane trzymam w średnio nasłonecznionym miejscu i rośnie ładnie :)
Pozdrawiam!
Zbudowałam szklarnię.To będzie jego stałe miejsce.Przeszedł dość dużo;transport z Belgii,raz go przypadkowo strąciłam z kwietnika(ułamał się stożek wzrostu),dzięki temu mam nowe pędy.Wiosną go rozsadziłam.Mniejszą roślinę oddałam bratankowi.Na jego roślinie dzbanki się pojawiły.Mnie zostaje czekać.Mam nadzieję,że nowe warunki zaowocują.Pozdrawiam
Właśnie, na młodej roślinie dzbanki szybciej się pojawiają, na młodych liściach
dlatego warto czasem przyciąć roślinę
pozdrawiam
Ania
Jest super przyznam że chce kupić takiego w wakajce tylko jeszcze wiekszego :)
witajcie!
jestem totalnie poczatkujaca (jesli chodzi o praktyke, bo dosc duzo juz czytalam :))w hodowli dzbanecznikow. przedwczoraj dostalam od kolegi roslinke. jest juz dosc wysoka, ma ok. 40cm na oko. zmartwilo mnie to, ze - identycznie jak wyzej, u Anny Lenarczyk - na samym dole lodyga jest brazowa. nie ma zadnych dzbankow, bo prawie wszystkie 'koncowki' lisci sa zaschniete, inne cieniutkie i pewnie tez uschna. w dodatku nie wiem, w jakiej ziemi rosnie, nie wiem co to jest (a wiem, ze powinien to byc torf). czy jesli teraz go przesadze albo przytne, to czy sie odrodzi? czy to nie za duze ryzyko? :( a moze lepiej poczekac az sie zaaklimatyzuje i zrobic to na wiosne? (jesli nie zmarnieje calkiem do tego czasu..)
na koniec dodam, ze dbam o wilgotnosc, zraszam go kilka razy dziennie i stoi na wschodnim oknie, takze swiatla rowniez ma pod dostatkiem. jesli bedzie trzeba, zamieszcze zdjecia. pozdrawiam serdecznie :)
witam. mam pytanko czy normalne jest to ze najstarsze liscie zolkna i odpadaja??
Marcinie najzupełniej normalne jak przy każdej roślinie ;) szczególnie także przy zmianie warunków to te wcześniejsze mogą pousychać ale to nowe będą rosnąć, niczym sie nie martw ;)
Kasiu najlepiej będzie jak dasz zdjęcie :)
z tego co ja widzę polecam o wiele szerszą podstawkę, którą radzę wypełnić keramzytem i w połowie wypełnić wodą...co do obcinania roślinki nigdy tego nie praktykowałem bo moje są niższe, ale biorąc po uwagę wysokość Twojego może warto by go skrócić...pobudzi go do rozrostu a i wilgoć parująca z podstawki będzie miała ,,bliżej", no i fajniej jest oglądać jak niższa roślinka wypuszcza masę dzbanków niż taki wysoki krzak z kilkoma dzbankami na górze, oczywiście jeśli je wypuści ;)
a te poczarniałe końcówki liści to zalążki dzbanków które nie wykształciły sie z braku odpowiednich warunków, śmiało możesz je obciąć ;)
rozumiem. tylko boje sie, czy jesli teraz go obetne to nie zmarnieje?.. no i nie wiem jaka wysokosc zostawic - na roznych stronach roznie pisza ;]
czyli poki co lepiej nie przesadzac?..
Właśnie druga sprawa to to że dziwnie wygląda te podłoże jak ziemia ale nie jestem pewny ze zdjecia... Jeżeli ziemia to bym przesadził.
ale zaczyna mi zolkanac kilka lisci naraz... od samego dolu do gory rosliny... moze to przez zaduza wilgotnosc. trzymam w tera i spryskuje kilka razy dziennie...
ok, dziekuje bardzo za rade :)
w takim razie jutro bedzie wielka chwila prawdy, pokroje i przesadze swoja biedna roslinke..
oby pomoglo (:
Marcinie zaufaj mi to nie przez za DUŻĄ wilgotność, bo takiej osiągnąć się przy tej roślinie nie da! te rośliny wręcz wymagają wilgotności dochodzącej do 100% :D spokojnie, martwiłbym się jakby roślina żółkła od góry:) na razie daj jej się zaaklimatyzować, to że straci troszkę starszych liści to nic jej się nie stanie ;))
p.s powodzenie Kaśka
Zamknięte — nowe wątki dodawaj na stronie wyżej w hierachii
To aktualne zdjęcie rośliny. 
za jakaś sensowna porade z gory dziekuje.Aha jeszcze jedno ktos tam mowil mi ay lac wode rowniez do dzbanow a gdzies wyczytalem iz dzbanek w naturalnym srodowisku sie zamykaw pozre deszczu??
/ 
