Jak o niego dbac
z gury dzienkuje
Zadałeś pytanie a ja domniemywam, że krzewu nie posiadasz, bo przynajmniej dałbyś fotkę...Wtedy byłby sens dyskusji...
Za załączenie fotki z gury dzienkuje
jak widać krzew posiadam i nie wiem jak o niego dbać*o*
Tak właśnie trzeba było zacząć *o*
Laur jest raczej prostym w utrzymaniu wiecznie zielonym krzewem. Podłoża wymaga żyznego przepuszczalnego, podlewanie umiarkowane nie lubi przelania. Stanowisko słoneczne zaciszne nie lubi przeciągów. Latem dobrze jest wynieść go do ogrodu lub jeżeli się nie ma takowego to na balkon. Nie jest mrozoodporny chociaż znosi całkiem dobrze przymrozki nawet do minus 10 st. ale krótkotrwale. Zimę powinien spędzać w temperaturze do +5 st. a jeżeli takiego pomieszczenia nie mamy to pomieszczenie powinno być często wietrzone i też całkiem nieźle sobie poradzi. Ze zdjęcia widać że jest w świetnej kondycji.
#335
od listopada 2004
Hmm... moj laur jest mrozoodporny( widac sa rozne odmiany)
i caly rok stoi w doniczce na balkonie. :)
W lecie czesto go spryskuje, oczywiscie nie wtedy, kiedy jest w pelnym naslonecznieniu.
Janie... czy moglbys wkleic fotki swoego laura jedna pod druga, gdyz bardzo rozciagaja strone?
Swoja droga... sliczny egzemplarz :)
(wypowiedź edytowana przez Kayenn 17.marca.2008)
Posiadam 80-centymetrową 3-letnią roślinę.Latem wynoszę ją na balkon,lubi ciepło od ściany.Zimowałam laur na parapecie okna łazienkowego. Chyba było mu dobrze, bo na wiosnę wypuścił ładne odrosty.Miałam problem jedynie z tarcznikami ,które zaatakowały moją roślinkę jeszcze latem.Próbowałam ręcznie z nimi walczyć,ale skończyło się na pałeczkach TARCZNIK. I jest dobrze.Po zimnej Zośce znów wyniosę laur na taras.