gatunek? dracena :P pytaj o odmiane ;p
W okresie wzrostu, od marca do sierpnia, rośliny należy podlewać umiarkowanie, w okresie spoczynku, jesienią i zimą, oszczędniej. Draceny nie tolerują skrajnych warunków wilgotnościowych!!! Zalewanie podłoża lub nadmiar wody w podstawce może powodować gnicie mięsistych korzeni, zaś skutkiem przesuszenia jest opadanie liści, szczególnie u odmian o barwnych liściach, które są bardziej wrażliwe. Brunatne końce liści mogą też być spowodowane przenawożeniem - wystarczy obciąć je nożyczkami tuż nad brzegiem zdrowej części.
Draceny mają duże wymagania świetlne, najlepiej im odpowiada stanowisko jasne, ale nie nasłonecznione. Latem odpowiednia jest temperatura pokojowa, natomiast zimą 12-15° C
Suche końcówki liści mogą być też wynikiem małej wilgotności w otoczeniu, dlatego od czasu do czasu dobrze jest liścię zrosić wodą. Najlepiej destylowaną, bo nie zostawia osadu.
Witam wszystkich forowiczów!
Pamiętam, że przeglądając (prawnie na pewno to) forum jakieś 2 lata temu, czytałem dyskusję na temat dracen. Jeden z użytkowników - specjalizujący się w uprawie draceny i juki - odsyłał w dyskusji do wątku "o którym pisałem już wielokrotnie" na temat tego, jak odmładzać draceny. (Chodzi o takie przycięcie zielonego wierzchołka z liśćmi, żeby roślina wypuściła nowe łodyżki. Draceny z czasem wydłużają łodygi, a w suchych mieszkaniach szybko zrzucają dolne liście, w wyniku czego roślina traci cały urok - ma gołe i powyginane jak druty łodygi i tylko mały pióropusz liści na górze). Nie mogę teraz znaleźć tego wątku. Liczę na pomoc stałych bywalców lub ewentualnie admina. Możliwe, że jednak pomyliłem fora - w takim razie też proszę skierowanie na właściwe tory. Dziękuje i pozdrawiam.
Piotr
wie ktoś co z moim kwiatkiem:(
Z tego co widzę to masz bardzo kiepską gospodarkę wodną, ale od początku. Draceny lubią ziemię torfową, zawsze wilgotną ale nie przelaną. Zimą należy często zraszać liście wodą, najlepiej odstaną lub przegotowaną. Powinna mieć dużo światła ale nie pełnego słońca. Poza tym to chyba obsiadły ją tarczniki lub im podobne szkodniki. Obejrzyj dokładnie pień przy nasadach liści. Trzeba by dokładnie wymyć każdy liść wodą z dodatkiem płynu do mycia naczyń.Tylko okręć doniczkę folią żeby za dużo wody z płynem nie dostało się do ziemi. Poza tym nie używaj nawozu zawierającego dużo azotu.
Dziękuje za radę. Właściwie to stosowałam wszystkie te zasady, jedynie myłam samą wodą, spróbuję z płynem. Co Pan proponuje na te szkodniki. Na pewno nie są to tarczniki. Pozdrawiam
Zdjęcia pnia na którym je widać są niewyraźne. Trudno jeśli się nie wie jaki to szkodnik określić środek do jego zniszczenia. Dokładne mycie powinno przynieść pożądany efekt. Trzeba jednak ten zabieg powtarzać przynajmniej co 10 dni.
Witam!
Mam DRACAENE MARGINATA okd pol roku.Ostatnio zauwazylam ze zolkna i usychaja mu pojedyncze listki ale po blizszym przyjzeniu sie dostrzeglam ze u nasady lisci siedza jakies biale robale troche wygda jak plesn. Nie bardzo wiem co to jest, jak to tepic i czy nie przeniesie sie na reszte kwiatow! Prosze o pomoc!
Moja dracena schnie od dołu :( nie wiem od czego lecz może też przez to że oberwałam odnóżki i z powrotem w ziemię wsadziłam... prosze o pomoc :( co jej jest?
#457
od kwietnia 2007
Czy dracena może stać na oknie północnym?
(wypowiedź edytowana przez laczu 30.marca.2009)
Daria, dracena tworzy pień z pióropuszem jak palma chociaż z palmą niema nic wspólnego dlatego gubi liście od spodu to samo dzieje się z juką i im podobnymi.
Laczu, dracena może stać na oknie północnym, jeżeli jest to duże okno dające dużo światła.
Daria Wielgosz - z moją draceną działo się dokładnie to samo jak ja przesadziłam w ubiegłym roku. Teraz na dole w ogóle nie ma liści - zaczynają się od połowy ale cały czas rośnie i wypuszcza nowe. Wcześniej moja dracena stała na parapecie ale jak stała się za duża, to po przesadzeniu postawiłam ją na ziemi. Sądzę, że powodem "gubienia" liści było przesadzenie i zmiana miejsca w tym samym czasie.
Ewa, na mojej dracenie marginata zauważyłam identyczne białe robaczki jak na zdjęciach Twojej rośliny. Wiesz może jak je zwalczyć? Obawiam się, że inne moje kwiaty również zachorują.
Dracena marginata - nieznana choroba (pomocy!
Otóż ta oto dracena zaczęła się bardzo dziwnie zachowywać. (Jest duża, stara i bardzo mi jej szkoda :().
Objawy tej tajemniczej dla mnie choroby to:
- przeźroczyste krople jakby rosy u nasady liści - szczególne tych młodych!!!
- brązowienie nasady liścia (w miejscu gdzie liść jest przyczepiony do rośliny)na różnych wysokościach rośliny,głównie bierze dość młode liście.
- następnie liście zaczynają jakby lekko brązowieć u nasady, przechylać się ku dołowi, a reszta liścia staje się żółta i opada.
Czy to grzyb czy inne cholerstwo!!!???
Nie dysponuje zdjęciem :(
Ps. Stoi w odpowiednim stanowisku i chyba nie była przelana, (ale mogła być :P)
(wypowiedź edytowana przez Zosia 14.września.2009)
Zofio - twój wątek został przeniesiony. Teraz będzie już "na wierzchu"
#4637
od listopada 2005
Według mojej oceny absolutnie nic...to, że czasem jakiś listek zżółknie i uschnie zdarza się. Moja dracena tej jesieni odrzuciła chyba (dokładnie nie liczyłem) 20 listków, a mimo to jest w pełni żywotna i pięknie wykształca czubki wzrostu...
Obsychanie końcówek liści wiąże się głównie z powodu zbyt małej wilgotności w pomieszczeniu...dobrze zrobić co pewien czas dobry prysznic w wannie...
Noemi i Ewa na Waszych roślinach jest wełnowiec.
Witam,
Z moją draceną się coś dzieje niedobrego. Przez jakiś czas nie było mnie na mieszkaniu a jak wróciłam to zaczęły jej wypadać liście a końcówki ciemnieć. Myślałam, że może zmarzła albo zalałam ją (przed wyjazdem wlałam sporo wody do podstawki) ziemia zresztą była wilgotna jak wróciłam więc nie podlewałam jej za często (jedynie dwa razy wodą z odżywką w przeciągu miesiąca)bo ziemia na głębokość palca była zawsze wilgotna. Teraz łodygi zaczęły być pomarszczone i miękkie a liście dalej wypadają tak bardzo marnie wygląda, że już nie wiem jak ją ratować.. Proszę pomóżcie!