Witam serdecznie. Otwieram taki watek poniewaz nie znalazlem nigdzie podobnego.
Zakupilem nasiona i mam nadzieje rozpoczac mila przygode.
Wezme wszystkie info od doswiadczonych ludzi ale szczegolnie interesuje mnie formowanie tej roslinki tak aby po latach uzyskac efekt wysokiego golego pnia, na ktorym u gory bedzie sie calosc rozwijac. Jak zaczac aby dobrze skonczyc? :)
Dziekuje z gory za wszystkie odpowiedzi i zapraszam do dyskusji i wymiany doswiadczen
Cześć !
Zacznijmy od samego wysiewu. Do tego celu najlepiej używać ziem specjalistycznych, specjalnych do wysiewu. Dość wysoka temperatura, stała wilgotność i trochę cierpliwości. Aby uzyskać efekt gołego pnia. Nie należy przycinać rośliny aż urośnie do danej wysokości i obcinać odrosty od dołu do wysokości korony. Na wysokości gdzie chcemy utworzyć koronę przeciwnie - przycinamy często jednak w miarę odrostu przyrostów.
Pozdrawiam :-)
Witam!
Po pierwsze dziekuje za chec pomocy.
Po drugie: nie wiedzialem ze jest specjalna ziemia do wysiewu.
Cale zycie sie czlowiek uczy... A i tak glupi umiera ;)
Po trzecie: czyli nie przycinamy dopoki nie urosnie do wysokosci na jaka chce uznac za koncowa juz? I dopiero wtedy od dolu oczyszczac pien? Ooooo... To duzo czasu uplynie....
Po czwarte: przy 10 nasionach jakiej wielkosci doniczke zastosowac do wysiewu?
Po piate: czy przy wysiewie robic efekt szklarni zamykajac doniczke w jakims worku foliowym, (oczywiscie z dziurkami do wlotu powietrza) bo poki jest sloneczko to mogloby niezle przygrzac.
Karolu !
Te ziemie do wysiewu to najlepsze są firm KOKOSowe Produkty i Hollas - ogólnodostępne.
Na "po trzecie" dokładnie tak. Po urośnięciu do danej wysokości formujemy tylko koronę i oczyszczamy pień z liści i odrostów. No faktycznie trawa to 2-3 lata. Do wysiewu tak małej ilości nasion można użyć płytkiej plastikowej skrzynki lub tzw. wielodoniczek około 4 cm średnicy. Woreczków foliowych raczej nie polecam, do hobbistycznych wysiewów są fajne miniszklarenki które utrzymują odpowiednią wilgotność i temperaturę :-)
Popieram z całą rozciągłością Alberta - w domowych hodowlach nie stosujemy folii. Już o tym wzmiankowałem wielokrotnie i przy różnych okazjach i warto o tym często przypominać.
Do Karola: bardzo martwiłeś się, że będziesz osamotniony w swoim wątku, a już masz kogoś, kto cię pokieruje. To dopiero początek. Myślę, że oryginalność drzewka z twojego wątku znajdzie wielu, którzy się nim zainteresują...z uwagą będę śledził jego rozwój.
Dużo serdeczności..na razie dla was dwojga.
Dziekuje obojgu :D
Tylko caly czas czekam na ziarenka :/
Wielodoniczki? Pogooglam troszke :)
A miniszklarenki to pewnie za droga sprawa dla mnie :/
Bede robil fotki jak postepuje moja hodowla :)
2-3 lata? Ufff... Ja myslalem ze z 10-15 :P
Rozkrecmy ten dzial :)
Pozdrawiam
Odnalazlem wielodoniczki i sa one po okolo 10 pln co bylo pozytywnym zaskoczeniem.
W ten weekend odbywaja sie u mnie targi ogrodnictwa wiec sie przejde zobaczyc co tam w trawie piszczy.
Nasiona dotarly ale sa to tak straszne drobinki, ze az sie boje. W zwiazku z tym pare pytan.
1. Czy do kazdej takiej komory w mikroszklarence po 1 ziarenku-drobince?
2. Otrzymalem zalecenie stratyfikacji nasion w lodowce. Brzmialo strasznie. ;)
Potem wyczytalem:
"stratyfikacja to oddziaływanie odpowiednią temperaturą i wilgotnością, przy zapewnionym dostępie tlenu, mające na celu ułatwienie wschodów nasion.
Typowa stratyfikacja polega na zmieszaniu nasion z wilgotnym piaskiem lub rozdrobnionym torfem w stosunku 1:3 i przechowywanie w temperaturze ok. +5st.C z dostępem tlenu."
Czyli do komorek nasionka, przykryc ziemia (czy ziemia-nasiono-ziemia?), do lodowki i zraszac? Jak dlugo?
Wiem, ze pytania moga sie wydac dziwne ale chce wiedziec jak najwiecej zeby juz na poczatku nie robic bledow jak przy cytrynie. Z gory dziekuje za odp
A więc...
Po pierwsze nie przejmuj się, pytaj ile chcesz :-) . Jaka średnica jednej doniczuszki w wielodoniczce ? Jeżeli średnica do 2 cm to można po jednym. Jak średnica będzie większa (np.4 cm)to dawaj po 2 lub 3 nasionka. Większych wielodoniczek praktycznie nieużywa się do wysiewu, ale jeśli byś takie już kupił, możesz wrzucić nawet 4 do 5 nasionek. Stratyfikacja jest praktycznie konieczna - wpływa na lepsze wschody nasion. Wysiej nasiona, lecz nie przykrywaj ich ziemią tylko lekko dociśnij do podłoża. Utrzymuj stałą wilgtotność, stratyfikację kończy się, gdy widoczne jest pękanie nasionek. Podłoże takie, jak napisałeś lub to specjalne do wysiewu.
Pozdrawiam :-)
Dzis otrzymalem wreszcie przesylke z miniszklarenka. Neistety 56 komory i duze wymiary pojedynczych komor uniemozliwily mi umieszczenie jej w lodowce w celu stratyfikacji. Wykonalem wiec recznie misterna konstrukcje i teraz pytanie. Umiescilem w przykrytym pudeleczku z otworami w dnie i podstawka do odprowadzania nadmiaru wody. Ziemia dostarczona specjalnie do wysiewu na bazie torfu z roznymi dodatkami (szczegolnie rzucaja sie w oczy biale kawalki czegos ;) )
Pytanie:
Podloze ma byc wilgotne nie mokre. Sprobowalem w taki sposob ze zamiast nawodnic ta ziemie do wysiewu spryskiwalem ja z nawilzacza takiego pospolicie uzywanego i wydaje mi sie ze dostarczylem jej wody. Po kilku godzinach pobytu w lodowce na sciankach i pokrywce pojawiala sie jakby "para" co swiadczyloby o wilgotnosci jak sadze. Dobrze glowkuje? W zwiazku z tym jak czesto zraszac ta ziemie bo na dotyk to sie nei da wyczuc tego bo jak zauwazam w dotyku jest ona prawie zawsze sucha (taka jej specyfika chyba). Prosze o jakakolwiek pomoc/porade/uwage. Z gory dziekuje
Pozdrawiam
Jest git :-) (to białe w ziemi to perlit). Jeżeli podłoże do wysiewu wysycha, to robi się od brzegów jasnobrązowe. Teraz więc nawodnij dobrze, żeby szybko nie wysychało oczywiście jak wspomniałeś spryskiwaczem z drobną mgiełką. Później obserwuj czy nie wysycha ( zmienia się kolor podłoża ). Po początkowym nawodnieniu tak, żeby przynajmniej do połowy wysokości podłoże było wilgotne, prawdopodobnie nie będzie potrzeby częstszego spryskiwania, niż nawet raz w tygodniu.
Pozdrawiam :-)
Dziekuje za odpowiedz.
Jest koloru ciemnego (pod czarne) wiec nie jest suche.
No to okolo miesiac w lodowce je czeka.
Pozdrawiam
Wkrotce zbliza sie koniec okresu stratyfikacji wiec kolejne pytania.
Konstrukcja, ktora stworzylem dziala jak szklarnia a cytujac Alberta:
"Dość wysoka temperatura, stała wilgotność i trochę cierpliwości."
Tylko, że teraz zima.... :( W pokoju wcale nie jest tak cieplo... Jak to rozwiazac?
Moze trzymac w poblizu jakies zapalonej lampki 40W coby mialy cieplo? Moze blisko kaloryfera w lazience (bo tam mam najcieplej :) ale tam nie jest zbyt jasno....
Czekam na rady co dalej po wyjeciu z lodowki :)
Nom trzeba by pomyśleć o jakiś lampach doświetlających, choć to duży wydatek. Nom pomyślę jeszcze :-)
To mysl mysl szybciutko co mi tu doradzic :) Bo w sobote wychodza z lodowki :)
Powiedzmy, że wymyśliłem...
Faktycznie są problemy z utrzymaniem super kondycji siewek w zimie, dlatego poleca się siać na wiosnę, ale tragedii nie ma. Dość ciepło - 18 - 22 stopnie, tyle dla rozwoju siewek powinno wystarczyć. We wrześniowym lub październikowym Kwietniku był cały artykuł poświęcony doświetlaniu roślin w zimie. Ja, w szklarniowych warunkach stosuję lampy holenderskie o świetle czerwonym, ale są one bardzo drogie - 200 W - 150 zł, a światło wyjątkowo mocne i trochę szkodliwe dla oczu człowieka. Mój kolega, który zajmuje się terrarystyką stosuje dla gadów żarówki o białym świetle, które w terrarium podnoszą temperaturę do powyżej 30 st, i mają też dobry wpływ dla roślin. Są to lampy chyba 60 W i kosztują 30/40 zł - do kupienia na pewno na allegro na terrarystyce. Są też specjalne żarówki rtęciowe dla roślin specjalnie na warunki domowe ( chyba 60/100 W (nie wiem)) ale też są drogie i osobiście ich nie testowałem. I jeszcze - fajnie jest zapewnić wschodzącym roślinkom ciepło od dołu skrzynki, ale nie stawiać ich na gorący kaloryfer.
Czyli teraz - dużo światła i stała powyżej 18 st. temperatura.
Pozdrawiam :-)
Dziekuje za odpowiedz.
Jutro wychodza z lodowki.
Zobaczymy co z tego bedzie.
W najgorszym wypadku na wiosne od nowa....
2006.11.17 19:40
Agnieszka K.
witam
właśnie zakupiłam nasionka drzewka truskawkowego i tak sobie czytam bo też nie mam zielonego pojęcia o roślinkach no i przeraza mnie to doświetlanie lampami jeżeli w domu jest temperatura ok 25 st to chyba nie trzeba doświetlać ?
Agnieszko wiekszosc rad tutejszych fachowcow to juz bardzo zaawansowane rzeczy.
Ja probuje sobie radzic domowymi sposobami znajdujac jakis kompromis i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Nie sprobujemy, nie wyhodujemy :)
A co do temp. to 25 jest to ponad 18, ktore zaleca Albert wiec czym sie przejmowac?
Agnieszko !
Karol wysiał nasionka przed zimą. Doświetlanie w zimie dla siewek jest potrzebne, bo jak wiemy, w zimie nie ma tyle słońca, co na wiosnę i jest krótszy dzień. Siewki bez dostatecznej ilości słońca mogłyby więc "wybiegać". Jeżeli masz jeszcze nasionka nie wysiane, to poczekaj do wiosny, i zacznij stratyfikacje tak, żeby nasionka po wzejściu mogły mieć już dużą ilość dziennego światła - najwięcej jest na południowym parapecie. Oczywiście można kombinować, ale ważne jest to, żeby po stratyfikacji zapewnić odpowiednią temperaturę do wschodów - 25 stopni to max, a najlepsze optimum to 20-22 st. i dość dużo światła. Temperatura nie ma nic wspólnego z ilością światła. Roślinki podczas wschodów muszą mieć więc zarówno odpowiednią temperaturę jak i odpowiednią ilość światła.
Pozdrawiam :-)
Ja mam je teraz w tym pojemniku, w ktorym przeprowadzalem stratyfikacje (wlasnej konstrukcji) i w dzien jesli nie ma slonca - a nie ma =] - stoi sobie pod lampka 25W chyba i cieplo tam jest bo czuje... Zobaczymy co wyjdzie... Jak cos wzejdzie to od razu dam znac....
Albert co znaczy "wybiegac"??
No i super, tylko pamiętaj, że światło musi być białe - fajne do tego celu są te żarówki terrarystyczne o których pisałem (ok. 30 zł).
Wybieganie - potoczne określenie nadmiernego wyciągania się rośliny w kierunku światła w przypadku ciemnego stanowiska.
Swiatlo biale? Hmmmm.... Nie mam nawet 30 pln narazie.... A co sie stanie jak naswitlam zwyklym swiatelkiem? Lepiej naswietlac takim czy wogole...?
Nic im się nie stanie, ale może nie być efektu. Nom przynajmniej mleczna żarówka max. 40 W. Osobiście testowałem tylko te specjalistyczne żarówki o świetle czerwonym i te terrarystyczne o świetle białym - ich wpływ na siewki był pozytywny.
No to ja bede testerem 25W lub 40W nawet dokladnie nie wiem... Cieplo maja... Dam znac jesli sie cos pojawi bo ja sam chodze jak na szpilkach i codziennie kilka razy zagladam do sroka czy nic zielonego sie nie pojawilo
Pozdrawiam
Caly czas nic nie widac... Jaki jest okres kielkowania tych nasion?