bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Archiwum do 31 sierpnia 2007r
« » bio-forum.pl « Rośliny w domu « Cytrusy « Archiwum cytryna «

#1
od czerwca 2007

2007.06.02 11:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Konsek (mares)
Witam!!
Moja cytryna ma na liściach osad zastanawiam sie czy go zmyć

#112
od marca 2007

2007.06.02 11:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Radek (radi)
A czy ta cytryna była kupowana na allegro ??? Jest koloru zielonego ??? Jeśli tak to ten osad to nawóz. Ja taki miałem i poprostu wytarłem go ściereczką. :)

#2
od czerwca 2007

2007.06.02 14:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Konsek (mares)
Nie ja nie kupowałem na allegro kupiłem w sklepie ("Plus"). Osad jest koloru żółtego!! Mam go wytrzeć?? Odpiszcie!!

#589
od sierpnia 2006

2007.06.02 15:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Albert Janota (alberciarz)
Osad zielony po nawozie ???
Na pewno nie, nawet przy nawożeniu dolistnym nie ma takich rzeczy. Nawozy powinny być w pełni rozpuszczalne w wodzie.
Biały osad, to oznaka podlewania twardą wodą.
Żółty osad to być może pozostałość po środkach ochrony roślin. Należy wytrzeć.
Absolutnie nie polecam kupowania roślin w marketach - pochodzą z masowej, sztucznej, najczęściej holenderskiej produkcji. Ciężko klimatyzują się do domowych warunków. Lepiej kupować w sprawdzonych i renomowanych sklepach ogrodniczych.
Mimo wszystko życzę powodzenia !

#3
od czerwca 2007

2007.06.02 15:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Konsek (mares)
Bardzo dziękuje za dobre cenne rady!!
Pozdrawiam MareS

#4
od czerwca 2007

2007.06.02 15:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Konsek (mares)
Cytrynę mam z firmy Tomaszewki!! Nie wiem czy to dobra firma ...

#5
od czerwca 2007

2007.06.02 15:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Konsek (mares)
Tomaszewski to raczej polska firma a nie holenderska!!

#18
od listopada 2006

2007.06.03 19:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

anna rakowska (hanka)
witam
i znowu porobiło się.Jak wcześniej pisałam ,miałam na kwiatach przędziorka i spryskałam preparatem także i cytrynę.No i ... wszystkie liście jeden po drugim odpadły.Ale dziwna rzecz wyrasta mi na tej gołej łodydze mnóstwo pączków kwiatowych.Czy je wszystkie poobrywać?

#253
od listopada 2006

2007.06.04 13:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Stefaniak (szpak)
Spytam, co to był za środek czy czasem nie w aerozolu? Kwiatki trzeba bardzo ostrożnie ściąć jakimiś małymi ostrymi nożyczkami tak aby te malutkie "nóżki" pod pączkiem zostały. One później same zaschną i odpadną.Dlatego mówię żeby je obciąć a nie obrywać bo można uszkodzić tworzące się oczko z którego wyrośnie listek.

#19
od listopada 2006

2007.06.04 20:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

anna rakowska (hanka)
dzięki.A opryskiwałam nissorunem 050 EC.
i

#22
od stycznia 2007

2007.06.09 15:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Lidia (linty)
Witam, ja w sprawie pączków kwiatowych.Całą wiosnę czekałam aż moja cytrynka obudzi się z zimowego snu, ale zamiast nowych listków pojawiło się bardzo dużo drobnych pączków kwiatowych.Te kwiatki wcale się nie rozwijały tylko takie malutkie tkwiły na łodyżkach.Gdy przeczytałam post Jana, obcięłam delikatnie te nierozwinięte kwiatki oraz malutkie pączki. I jakie było moje zdziwienie gdy dosłownie za kilka dni z tych miejsc, gdzie rosły kwiatki powyrastały młode łodyżki. Jeszcze są malutkie, ale tych przyrostów jest sporo. W związku z tym mam pytanie, czy duża ilość kwiatków ogranicza wzrost rośliny? i czy można w ten sposób (obcinając pączki) zainicjować wzrost. Moja roślinka jest dosyć duża ok.30cm , kupiłam ją jesienią ubiegłego roku i okres aklimatyzacji przebiegał dosyć trudno, ponieważ roślinka zgubiła sporo liści.Więc mam nadzieję, że teraz się zagęści :)

#2235
od listopada 2005

2007.06.09 18:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Lidio...redukcja kwiatów , ale też przerzedzanie gałązek prowokuje cytrynę do produkowania nowych przyrostów. Cytyna lubi takie przerzedzanie (oczywiście w miarę rozsądku), a efekt jest taki, jak opisujesz. W ten sposób możemy kształtować koronę na pędzie, który uznamy za główny. Regulacja kształtów korony polega na odrutowaniu przyrostów, które układamy wg. własnej wyobraźni, a nie kaprysów rośliny. Przez wiele lat możemy uzyskać w ten sposób piękne drzewka

#1
od czerwca 2007

2007.06.11 13:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Heniek (freex)
Witam !!!
Posiadam dwie cytrynki. Jedna ma juz okolo dwoch lat.Druga jest stosunkowo mloda ma moze rok.Ale nie w tym rzecz. Od kilku miesiecy obserwuje dziwne odbarwienie na lisciach obu cytryn.Z tym ze na tej mlodszej jest jakos mniej intensywne i wystapilo duzo wczesniej. Rosliny zasilane sa raz w tygodniu nawozem do cytrusow "Suita" (prod. rodzimego Anwilu). Jak dotad stosowalem zwykla wode"kranowke" i nie bylo zadnego problemu.Rosliny sa zraszane rano i wieczorem. Moze wlasnie jakies pozostalosci wody + promienie sloneczne moga dawac takie skutki ? Dodam ze roslinki stoja na stanowisku dosc dobrze oswietlonym (poludniowym,parapet).
Poprzednio trzymalem tam jedna rosline, ta najstarsza i nie bylo zadnych problemow z nia.

Bede wdzieczny za wszelkie sugestie i opinie. Ponizej zalaczam zdjecia listkow.

Starsza cytrynka

Ponizej mlodszy listek pochodzacy z okresu marca-kwietnia
Starsza cytrynka - mlodszy listek

Plamki na mlodszej cytrynce
Mlodsza cytrynka

#2241
od listopada 2005

2007.06.11 16:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Cześć Heniek!!!...piszesz o odbarwieniach na liściach, ale nie precyzujesz czy na kilku, czy na wszystkich. Na liściach, które pokazałeś są odbarwienia spowodowane: woda(soczewka) + słońce. Myślę, że przez pewien okres można zmniejszyć intensywność nawożenia. Nawet te liście porażone są bardzo zielone i zdrowo wyglądające. Unikaj wystawiania na słońce zanim oprysk nie wyschnie. Dla cytrusów nie jest najważniejsze ile razy pryskamy liście wodą, ale jaka jest wilgotność otoczenia.

#262
od listopada 2006

2007.06.11 16:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Stefaniak (szpak)
Wyżej na tej stronie są wszystkie objawy podobne do powstałych na Twojej cytrynie. Poczytaj. Wydaje mi się, że to przelanie z przenawożeniem.

#50
od kwietnia 2007

2007.06.11 16:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

green14
moim zdaniem to : jest wypalanie przez słońce wody którą spryskujesz cytrynke ... wodę rano którą spryskujesz zostaje troche długo ... więc słońce zanim woda sama wyparuje "wypala" wode i przez to powstają własnie takie odbarwienia ... acha i zmień wode ... nalej sobie wode do powiedzmy butelki wieczorem na nastepny dzień (ta woda bedzie już odstana bo całą noc stała i chlor zdązył zniknąć ) mozesz wtedy nią podlewać twoją cytrynke :)

#2
od czerwca 2007

2007.06.11 17:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Heniek (freex)
Witam !!!
Dziekuje za szybką diagnozę.Odbarwienia wystepuja na okolo 15 % listkow.
Zastosuje sie do wyzej wymienionych rad i zobacze jakie przyniosa efekty.

Pozdrawiam i raz jeszcze dziekuje :)

#52
od kwietnia 2007

2007.06.12 10:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

green14
Witam ... na mojej cytrynie już drugi raz odbywa się kwitnienie ... za pierwszym razem już chciała wydać owoce lecz musiłem odciąć ponieważ była za słaba ... ma ona ok. 50 cm. i nie ma zadnej gałązki bocznej ... własnie niedawno zauwazyłem ze rośnie jej gałązka na około 15 cm. od dołu ma ona 7 cm i 3 listki ... jesli bym ją odciął włozył do ukorzeniacza i zasadził ... to tak jak robią to cytryny skierniewickie zakwitła by mi na następny rok ?? ...
acha i chciałbym powiedzieć .. ze przy tym drugim kwitnieniu są same kwiaty męskie :( ale jeszcze się jeden kwitostan u góry nie rowinął więc zobaczymy ...

#2243
od listopada 2005

2007.06.12 11:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Green...jesteś w gorącej wodzie kąpany...nie wszystko na raz...kompletny brak konsekwencji w tym, co piszesz. Ograniczasz kwitnienie redukując przez to dodatkowe ewentualne owoce, bo jak słusznie stwierdzasz, że jest za słaba, a jednocześnie przymierzasz się do odcinania gałązek bocznych, co dodatkowo ją osłabi.
Najpierw odchowaj dorodne drzewko, a potem w ramach przerzedzenia rośliny będziesz mógł pomyśleć o rozmnażaniu wegetatywnym. Ale to potrwa dobrych kilka lat, więc gorąco odradzam jakichkolwiek cięć - znam twoje drzewko...daj mu swobodnie wypuszszać boczne pędy, bo niejednokrotnie właśnie te boczne zaczynają być głównymi w miarę upływu czasu. Tak jest u mojej mandarynki, którą ty też znasz.
i

#23
od stycznia 2007

2007.06.13 21:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Lidia (linty)
Witam, moja cytryna skierniewicka zakwitła po raz drugi, pierwsze kwitnienie było w kwietniu br., ale wszystkie kwiatki były męskie. Mam nadzieję, że tym razem wyda owoc.
cytryna

(wypowiedź edytowana przez Linty 13.czerwca.2007)

#20
od listopada 2006

2007.06.14 09:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

anna rakowska (hanka)
witam.
Chyba już po mojej cytrynie,a tak ładnie rosła.Liście potraciła, pączki które wyrosły poobcinałam wg poleceń.Ale okażało się,że jednak/przez własną głupotę /przenawoziłam ją.Czy można ją jeszcze uratować ,trochę gałązki pousychały ale jeszcze jest trochę zielonych i czy można teraz ją przesadzić i czy to może być ziemia do paparoci?RATUNKU!!!!!!!!!!

#21
od listopada 2006

2007.06.14 09:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

anna rakowska (hanka)
acha jeszcze jedno korzenie są zdrowe bo zaglądałam.

#2252
od listopada 2005

2007.06.14 10:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Jeśli przenawoziłaś, to jedno, co mi do głowy przychodzi, to jednorazowo podlać obficie, tak, żeby nadmiar nawozów w ten sposób rozcieńczonych przelał się do spodeczka. Potem zaprzestać podlewania czekając, na przesuszenie i czekać cierpliwie co się będzie dalej działo. Obserwuj przy tym, czy w miejscach gdzie były ogonki liściowe nie zaczną sie pojawiać odrosty pędów bocznych. Tam bowiem usytuowane są tzw. pąki śpiące. Potem zobaczymy, co da się dalej zrobić.

#22
od listopada 2006

2007.06.15 09:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

anna rakowska (hanka)
dzięki

#117
od marca 2007

2007.06.15 16:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Radek (radi)
Jak zapylać kwiat cytryny ??? Właśnie dziś mi zakwitła !!! Wieczorem zamieszcze fotki.

Pozdrawiam Radek Midura :)

(wypowiedź edytowana przez radi 15.czerwca.2007)

#2264
od listopada 2005

2007.06.16 10:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Redek...temat zapylania i samozapylania już omawialiśmy. Poczytaj trochę...może w wątku "Mandarynka"???...zasady są takie same u wszystkich cytrusów.

#119
od marca 2007

2007.06.16 16:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Radek (radi)
Moja cytryna rozkwitła w 1,5 godziny. Jest to kwiat żeński, więc liczę na owoc. Przesylam fotki:









#1
od czerwca 2007

2007.06.17 00:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

arti (artizaba)
witam wszystkich

mam olbrzymi problem, a mianowicie zawiązki owoców mojej cytrynki zaczynają czernieć widać znaczące przebarwienia całego młodego owocu dodam, że cytrynke mam od niedawna i kupiłem ją już z jednym dorodnym owocem stoi u mnie już 1 miesiąć i dopiro teraz zaczęły przebarwiać się zawiązki owoców bardzo proszę o pomoc bo nie wiem co mam robić bardzo dziękuje

z wyrazami szacunku

arti

#2
od czerwca 2007

2007.06.17 01:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

arti (artizaba)
a o to kilka fotek jak to wygląda

dziękuje za pomoc i dobre rady




#2269
od listopada 2005

2007.06.17 07:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Utratą zawiązków nie przjmuj się. Proponuję oberwać wszystkie razem z ogonkami. Przy okazji poodcinaj przyrosty (te małe, krótkie, po wcześniejszym kwitnieniu) których dość dużo widzę. Przerzedzi to trochę koronę. W tym roku po takim zabiegu powinna jeszcze raz zakwitnąć.
Przy okazji uwaga: nie stosuj nigdy podpórek (jak ta z brzozy) przyniesione niewiadomo skąd. Takie gałązki mogą być już porażone grzybem, który przenosi sie na cytrynę.

#120
od marca 2007

2007.06.17 14:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Radek (radi)
I następne kwiaty mojej cytryny:









#2270
od listopada 2005

2007.06.17 14:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Radek...wiem, że cię radość rozpiera na widok kwiatów i ich obfitości i gdybyś mógł, to i ich zapach też byś nam przesłał, ale już wystarczy. Wiemy jak kwitnie cytryna. No i jakość zdjęć też poprawiłeś. Tak trzymaj!!!

#121
od marca 2007

2007.06.17 15:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Radek (radi)
Dziękuje. Fotki prześle dopiero jak coś się zawiąże. OK ??? ...

I jeszcze jedno ... czy możliwe jest, aby kwiat miał 4 płatki z czego 2 miał zrośnięte ze sobą w jedno. Właśnie u mnie znalazłem taki kwiat. Jestem ciekaw waszych opinii :)

Pozdrawiam Radek Midura :)

#2272
od listopada 2005

2007.06.17 16:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Tak Radku...można też spotkać takie kwiatki i nie jest to nic nadzwyczajnego. Jeśli to jest kwiat żeński, to z takiego też może powstać normalny owoc.

#3
od czerwca 2007

2007.06.17 20:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

arti (artizaba)
dziękuje Panie marku za wprowadzenie choć odrobine spokoju co do mojej cytryny a jeżeli chodzi panu o przyrosty to mam rozumieć te poprzekwitane kwiaty ( pytam gdyż wole się upewnić gdyż taką zabawą w ogrodnika dopiero zaczynam się bawić )i jak bardzo te przyrosty odcinać


bardzo dziękuje

z wyrazami szacunku

arti

#2275
od listopada 2005

2007.06.17 21:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
arti - wyluzuj. My na forum zwracamy się do siebie po imieniu. OK???...

Odpadnięte kwiaty, a także zawiązki z "poprzedniego rzutu" zostawiają takie zgrubiałe nibygałązki zupełnie niepotrzebne. Przyjrzyj się jak wyrasta kwiat, albo jak umocowany jest owoc. Zaraz sie zorientujesz o czym pisałem. Przytnij je jak najbliżej pędu (gałązki) bardzo ostrym narzędziem z której wyrastają.

#4
od czerwca 2007

2007.06.17 21:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

arti (artizaba)
bardzo dziekuje Marku tak jak napisałeś wszystko zrozumiałem i wydaje mi się że wiemco mam teraz robić

dzięki wielkie za pomoc i pozdrawiam

#140
od listopada 2006

2007.06.28 21:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

F.P (filip11)
Tak jak obiecałem przesyłam fotkę mojego owocu cytryny skierniewickiej.

cytryna

#141
od listopada 2006

2007.06.28 21:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

F.P (filip11)
Byłbym zapomniał:) Zapomniałem się pochwalić, że udało mi się ukorzenić moją cytrynkę skierniewicką. Na zdjęciu jeszcze jest z pąkiem którego później oczywiście urwałem.

cytrynka
i

#27
od stycznia 2007

2007.06.30 09:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Lidia (linty)
Gratulacje Filipie. Moja cytryna przy drugim kwitnieniu wydała tylko jeden kwiat żeński, ale niestety odpadł. A od czasu kiedy ją kupiłam tj. od jesieni ubiegłego roku nie pojawił się ani jeden listek,więc wczoraj poprzycinałam gałązki by pobudzić moją cytrynkę do wzrostu. Łodyżki, które zostały zanurzyłam w ukorzeniaczu i wsadziłam do ziemi i przykryłam połową plastikowej butelki żeby miały klimat. I czekam. Nie wiem czy zrobiłam to poprawnie.Zostawiłam po dwa listki na każdej sadzonce z których jeden przycięłam do połowy, ponieważ liście cytryny skierniewickiej są duże i nie wiem czy roślinka da radę wypuścić korzonki.Bardzo proszę o informację jak właściwie należy przyciąć gałązkę aby nadawała się do ukorzenienia.

#2344
od listopada 2005

2007.06.30 18:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Lidka, zrobiłaś wszystko poprawnie. Ja ukorzeniam w bardzo wilgotnym piasku też pod przykryciem. Jest większa pewność, że pędy przeznaczone do ukorzeniania nie będą miały kontaktu z ewentualnym skażeniem ziemi (częste pleśnie i inne)...Nie stosuję ukorzeniaczy). Cięcia dokonuje sie pod skosem.

#28
od lipca 2006

2007.07.02 08:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Musiał (piotrek1)
czy tak gałązka ma szanse sie ukorzenić... chodzi czy nie jest za duża?? i Czy trzeba nakryć ją woreczkiem lub butelką?? A może zrobić z tej gałązki 2 sadzonki??? I w jakim miejscu najlepiej powinna stać taka gałązka do czasu aż wypuści korzenie?? I raz widziałem taką sadzonke tylko miała do połowy obcięte liście - czy to w czymś pomaga??

#2355
od listopada 2005

2007.07.02 09:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Przy ukorzenianiu pędów musimy pamiętać, że im większa gałązka, tym trudniej docierają soki do liści najwyżej położonych. Transport soków też jest utrudniony, bo roślina nie ma jeszcze korzeni. Dlatego, aby zabezpieczyć roślinę przed nadmiernym usychaniem liści dajemy osłony, pamiętając, aby co pewien czas na krótko przewietrzać.
Przycinanie liści zmniejsza zapotrzebowanie na soki i większa energia jest przeznaczona na tworzenie korzeni. Te przycięte liście i tak po pewnym czasie odpadną, ale również szybciej uaktywnią się pąki śpiące powyżej ogonków liściowych dając początek krzewince, którą w miarę wzrostu można formować w fajne drzewko.

#53
od kwietnia 2007

2007.07.07 09:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

green14
juz kiedyś o mojej cytrynce rozmawialiśmy....ale ona chyba zwariowała ... wyrasta jej tyle nowych gałązek z młodymi listakami ... a owoc który zostawiłem jest też już duzy około 3 cm długości i 1,5 szerokości :) ... ale nie wiem co z korzeniami ( jak kupiłem moją cytyrnke miała taką doniczke plastikową i ta doniczka była włożona w jeszcze jedną doniczke ale już taką porcelanową (moze prześlę zdjęcie) i przez tą plastikową gdzie cytrynka jest zasadzona to wyrasta tyle korzeni !!!! nie wiem co robić, 2 korzonki są mniej więcej 10 centymetrowe) czy moge te korzonki obciąc czy przesadzić cytrynke :)

#2386
od listopada 2005

2007.07.07 10:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Green...W takim stadium rośliny nie powinno się przesadzać, ale z twojego alarmującego postu myślę, że warto zaryzykować, pod warunkiem, że zachowasz daleko idącą ostrożność przy wyciąganiu cytryny z doniczki. Raczej zniszcz starą doniczkę, niżbyś miał poobrywać przy wyciąganiu korzenie.
1. podlej cytrynę, aby ziemia tak nasiąkła, aby przy wyciąganiu nie kruszyła się
2. Przygotuj nową doniczkę o średnicy 4 - 5 cm większą od poprzedniej (też najlepiej plastikową, może w ozdobnym kształcie)
3. ziemia o pH 6,1 - 6.7.
4. Można ziemię przygotować samemu z mieszanki ziemi liściowej, ziemi kompostowej, piasku i odkwaszonego torfu w proporcjach 2:2:1:1
5. Na dnie doniczki wyłożyć keramzyt dla odprowadzania nadmiaru wody.
6 do tak przygotowanej doniczki przełożyć drzewko, dosypując po bokach przygotowaną ziemię dość ściśle ubijając.

Dasz radę???...powodzenia

#9
od lipca 2007

mam pytanie? ile owoców moge utrzymac na 80cm drzewku cytryny jest rozkrzewione
było scinane. moim zdaniem to gdzies z 6owoców ale niewiem czy dobrze mówie moze mniej.
prosze o rade.

Pozdro:)

#126
od marca 2007

2007.07.08 13:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Radek (radi)
Ilośc owoców do pozostawienia na drzewku zależy od posiadanych liści. Na jeden owoc powinno przypadać 15 - 20 liści... A ty Mateusz ile masz liści ???

#10
od lipca 2007

no dzisiaj liczyłem wyszło mi około 90:)

#11
od lipca 2007

czyli tak 4-6 owców moze utrzymac ale pozwole jej 4.

#12
od lipca 2007

a to na wszystkie cytrusy trzeba az 15-20 lisci czy aby na cytryne
bo ja mam rózne cytrusy

niewiesz moze??

#2396
od listopada 2005

2007.07.08 15:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Mateusz...Radek dobrze ci podpowiedział...Taka proporcję stosuje się u wszystkich cytrusów. Czasem 10 liści wystarcza, ale lepiej rośliny nie osłabiać...

#17
od lipca 2007

A ja ma cytrynę skierniewicką która mi brdzo wolno rośnie ,to pewnie nie szkodzi?

#2398
od listopada 2005

2007.07.08 17:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Nie Mateuszu, nie szkodzi. Cytryna skierniewicka należy do grupy karłowatych i nigdy nie będzie zbyt duża. Bardziej ma tendencję do krzewienia, niż wyrastania na wysokie drzewko. Można przez wiele lat kształtować w formie drzewka, wtedy możemy uzyskać piękne bonsay.

#19
od lipca 2007

Mam pytanie: bo mierzyłem wilgotność powietrza w swoim pokoju - wynosiła ona 70%.Czy to dobrze dla cytrusów? czy może za mało czy za dużo.
Pozdrawiam:)

#22
od lipca 2007

jak trzeba rozkruszyc krede ? na małe kamyczki czy na drobne kryształki???

#2403
od listopada 2005

2007.07.09 13:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Mateusz...wilgotność 70% jest b.dobra.
A z tą kredą, to o co chodzi???...domyślam się, że chcesz podsypać do cytryny w doniczce...i tu mam pytanie - czy jest to bezwzględnie potrzebne???...czy ustaliłeś, jakie jest obecnie pH???

#23
od lipca 2007

Nie mam MIERNIKA pH, chociaz papier jakiś można kupić w nie wiem jakim sklepie . KREDA REGULUJE KWASOWOSC PODłOZA pH. Jak się nazywa ten papier do pomiarów i w jakim sklepie go mozna kupic?

Ten papier nazywa lakmus - gdzie można go kupić???

I jeszcze jedno pytanie na które nie mogę się doczekać odp. w dziale "Mandarynka": czy można nawozić cytrusy nawozem z obornika który stoi 2 tyg. w wiaderku z wodą??? czy on nie jest za mocny dla cytrusów???

#27
od listopada 2006

2007.07.13 13:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

anna rakowska (hanka)
witam
mam nową cytrynkę
otrzymałam z wysyłkowego cytrusik pl.Chodzi mi o to,że za jakiś czas będę musiała ją przesadzić tylko nie wiem w jaką ziemię,czy moze być taka do paproci/ph jest podobne/A jeżeli nie to w jaką ziemie i czy jest gotowa w sprzedaży.Nie jestem pewna czy to Skierniewicka ale to chyba nie ma specjalnego znaczenia.

#2409
od listopada 2005

2007.07.13 13:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Na temat ziemi do cytrusów odpowiadałem 07.07.2007 - kilka postów wyżej...

#32
od lipca 2006

2007.07.13 14:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Musiał (piotrek1)
jest w sprzedaży gotowe podloże do cytrusów, używam go od paru miesięcy i wydaje mi sie że jest bardzo dobre. 3 litrowe opakowanie kosztuje 4zl wiec to chyba nie dużo i jest firmy substral. Ja kupiłem w sklepie ogrodniczym:)

#29
od lipca 2007

gdzie mozna kupic papier lakmus???
mam pytanie na które nie mogę się doczekać odp. w dziale "Mandarynka": czy można nawozić cytrusy nawozem z obornika który stoi 2 tyg. w wiaderku z wodą??? czy on nie jest za mocny dla cytrusów???

#2411
od listopada 2005

2007.07.13 21:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Mateusz!!!...wszędzie już, gdzie tylko możliwe, zadawałeś to pytanie i nie ma potrzeby żebyś co parę dni je powtarzał.
Jeśli nie ma odpowiedzi, to znaczy że pytanie to nie znalazło zainteresowania, lub nikt nie praktykował podlewania gnojówką roślin w domu.

#30
od lipca 2007

ja swoja cytryne skierniewicka wstawiam do domu zeby miały jednakową teomperatuure

#323
od listopada 2006

2007.07.16 11:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Stefaniak (szpak)
Mateusz, cytryny można podlewać takim nawozem w stosunku 1do10 litr nawozu dziesięć litrów wody. Cytryna nie musi mieć stałej temperatury i może stać na dworze.Papierek lakmusowy można kupić w sklepach z przyborami szkolnymi.

#1
od lipca 2007

2007.07.16 13:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna W. (floks)
Witam gorąco,
chciałabym zasięgnąć rady w sprawie mojej cytrynki. Otóż "pozwoliłam" jej na posiadanie jednego owocu (ilość liści była wystarczająca), który rozwija się świetnie. Cytryna jest już b. duża ale ani myśli nabrać żółtego kolorku. Niestety drzewko już chyba sobie nie radzi bo od kilku dni traci liście. Co mam zrobić by utrzymać owoc i nie stracić drzewka? Dodam, że cytryna ma dobre warunki, dużą wilgotność 60-70%.

#2423
od listopada 2005

2007.07.16 17:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Anno...sprawa nabierania żółtego koloru, to proces dość długi, obliczony conajmniej na 3 miesiace i wiecej, potem czas na dojrzewanie, tj czekanie, aż nabierze soczystości. Zielona też jest pięknie pachnąca, ale soku ma niewiele, a miąższ najczęściej "trociniasty".
Jeśli gubi liście, to pod szkłem powiększającym sprawdź, czy powyżej ogonka liściowego nie kształtują się nowe przyrosty (boczne gałązki). Jeśli tak, to lepiej owoc zerwać, wtedy te przyrosty szybciej wystartują...

#31
od lipca 2007

aha wreszcie sie dowiedziałem wielkie Dzięki Jan

Pozdro:)

#2
od lipca 2007

2007.07.16 23:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna W. (floks)
Marku, dziękuję za podpowiedź. Wzięłam drzewko pod lupę ale niestety nie ma śladu nowych przyrostów :-( . Moim skromnym zdaniem owoc, który wisi już parę miesięcy wyssał za dużo z drzewka i dlatego ono zrzuca liście. Niestety zostało już tylko 7 z czego 3 to już kwestia kilku dni-opadną a mnie opadną ręce. Owocu nie chcę zerwać za wszelką cenę bo nigdy(choć miałam 3 drzewka)nie udało mi się uzyskać takiego "giganta"! Regułą było, że z moich cytryn dość szybko opadały liście i drzewka ginęły. Nie wiem jak można je utrzymać przez kilka lat???

#2431
od listopada 2005

2007.07.17 12:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Anno...umiarkowanie podlewaj, ale częściej zraszaj gałązki. Nie wierzę, żeby twoja cytrynka nie miała pąków śpiących. Daję ci fotkę, na której powyżej ogonka lisciowego jest pąk śpiący, tj taki, z którego wcześniej, czy później wyrośnie nowa gałązka, gdy liść odpadnie.

p¹k œpi¹cy

#35
od lipca 2007

ile moze kosztowac ten papierek lakmusowy??? jak sie mierzy nim kwasowosc ph to go trzeba wsadzic w ziemie czy???

Pozdrawiam:)

#36
od lipca 2007

oto liscie mojej chorej cytrynyy która nie rosnie od lutego

#3
od lipca 2007

2007.07.17 14:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna W. (floks)
Czyli mam rozumieć, że jeszcze nie wszystko stracone? A jeśli opadną wszystkie liście? Może cytrynę trzeba wspomóc nawozem? Wczoraj znów straciła kolejny listek...:-((

#2433
od listopada 2005

2007.07.17 16:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Anno...na tym etapie nawożenie tylko zaszkodzi. Myślę nawet, że chcąc swojej pupilce dogodzić przenawoziłaś ją...i dlatego zrzuca liście...

#57
od kwietnia 2007

2007.07.17 16:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

green14
Witam. Wczoraj przesadziłem moją cytrynkę z takimi samymi wskazówkami jak podał mi Marek Ciszewski 07. 07. Ale teraz nadchodzi czas by ją nawieść ... Czy po przesadzeniu mółgbym ją teraz nawieść czy trzeba poczekać.

#2435
od listopada 2005

2007.07.17 19:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Green...czekać, lub zasilać bardzo umiarkowanie...musi najpierw przyzwyczaić się w nowej doniczce. Oznaką będzie, gdy zacznie puszczać nowe listki i gałązki.
i

#31
od stycznia 2007

2007.07.17 22:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Lidia (linty)
Green, sprawdź w jaką ziemię przesadziłeś roślinkę, ponieważ niektóre ziemie są wzbogacone odżywką. Na opakowaniu powinno być napisane po jakim czasie można nawozić. Oczywiście dotyczy to ziemi kupionej w sklepie.
i

#32
od stycznia 2007

2007.07.17 22:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Lidia (linty)
Mateusz, czy na wszystkich liściach występują te plamy? może masz jakieś szkodniki na spodniej stronie liści? albo zerknij w ziemię czy nic tam się nie rusza.

#4
od lipca 2007

2007.07.18 08:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna W. (floks)
Marku, problem polega na tym, że ja nigdy nie nawoziłam cytryny.. Do tej pory rozwijała się dobrze więc nie próbowałam jej "dokarmiać". Dopiero teraz wygląda tak jakby wpadła na pomysł by zrzucić wszystkie liście. Dodam,że nie zmieniły się jej warunki (nasłonecznienie, wilgotność)co mogłoby spowodować taką reakcję. Może ktoś odgadnie o co chodzi mojemu drzewku..??

#2441
od listopada 2005

2007.07.18 11:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Aniu, rozumiem...
Cytrusy czasami są bardzo kapryśne. Zdarza się, choć niezwykle rzadko, że bez wyraźnej na oko przyczyny zrzucają liście wprowadzając niepokój opiekuna. Po jakimś czasie nagle ożywa i w miejscu zgubionych liści zaczyna puszczać gałązki. Obserwuj cierpliwie. Skoro nie była nawożona, to spróbuj nawozić początkowo małymi dawkami, stopniowo zwiększając. Być może owoc ją osłabił.

#5
od lipca 2007

2007.07.18 12:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna W. (floks)
Dziękuję za radę. No cóż, muszę uzbroić się w cierpliwość i czekać.. Trochę ją dokarmię i zobaczymy co będzie dalej. Jednego jestem ciekawa - czy owoc dojrzeje jeśli opadną wszystkie liście?

#2442
od listopada 2005

2007.07.18 17:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Oczywiście, że ma szansę dojrzeć także bez liści. Spotkałem się już z takimi przypadkami. Cytrusy, choć kapryśne, są dość żywotne. Pamiętaj, żeby często zraszać pozostałe gałązki...ziemię bardzo umiarkowanie, bo bez liści respiracja wody z ziemi jest prawie zerowa...

#37
od lipca 2007

Nie na wszystkich, ale na kilku liściach. Ile może kosztować papier lakmusowy?

#1
od lipca 2007

2007.07.19 21:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Magda H (magda_ha)
Witam!

Mam problem z indentyfikacją szkodników atakujacych moją cytynkę. Więc na spodach liści (tylko na spodach) znajdują sie takie malutkie, lecz dobrze widoczne, czerwone robaczki. Siedzą sobie (ale ich "spacery" też są widoczne) po 3-4 sztuki przede wszystkim na młodych liściach. Czy to przędziorki? Nie zuważyłam nigdzie tej charakterystycznej dla tego szkodnika pajęczynki ani oznak żerowania na liściach. Na innych kwiatkach stojących na tym samym parapecie nie ma tych insektów. Pozdrawiam!

#4
od kwietnia 2007

2007.07.20 12:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Sławomir Giza (tsi)
Witam !
Najlepiej przy takich problemach jest zraszanie cytryny - tylko w nie słoneczne dni, a np: na noc. To jest dobre dla cytryny i można przy okazji pozbyć nieproszonych gosci.Pozdrawiam !
i

#33
od stycznia 2007

2007.07.20 17:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Lidia (linty)
Magdo, ja bym przetarła liście mieszanką :1 litr wody + 4 łyżki denaturatu+ troszeczkę płynu do mycia naczyń. Przędziorki nie lubią wilgoci, więc należy zraszać liście , albo o świcie , albo na wieczór. Mam nadzieję, że nie rozmnożyły się za bardzo.

#2
od lipca 2007

2007.07.20 19:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Magda H (magda_ha)
Dziękuje za pomocne odpowiedzi. Zraszam cytrynkę dosyć często i mimo wszystko niestety sie zalęgły. Postaram sie robić to częściej, a jak nie pomoże to wtedy będę kombinowała dalej. Pozdrawiam :)

#127
od marca 2007

2007.07.23 14:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Radek (radi)
Mam pytanie... Czy nie jest dziwne to, że cytryna po zawiąniu owocu kwitnie drugi raz ??? Mi wydaje się to dziwne...

#2463
od listopada 2005

2007.07.23 15:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Radku...dziwne by było, gdyby cytryna (zresztą wszystkie cytrusy) nie kwitły conajmniej 2 razy w roku. bywa, że kwitnie nawet 3 razy. Taka ich natura.
Żeby było ciekawiej, to po każdym kwitnieniu, o ile będą żeńskie kwiaty, może wydać owoce.
Tak więc w dogodnych warunkach na drzewku mogą znaleźć się 3 pokolenia owoców.

#128
od marca 2007

2007.07.24 09:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Radek (radi)
Ale to jest dziwne, że dwa tygodnie po zawiązaniu owocu cytryna kwitnie drugi raz ! Zawsze myślałem, że ona kwitnie np:. wiosną, latem, i na jesień...

#5
od kwietnia 2007

2007.07.24 09:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Sławomir Giza (tsi)
Moja cytryna w tym roku zakwitała już 3 razy miała 16 kwiatów i wszystkie rzeńskie. Narazie nie kwitnie bo dojrzewa na niej owoc tak że może za dwa miesiące będę miał pierwszą swoją cytrynę.Cytryna ma się dobrze, owoc cytryny też - jak narazie :) pozdrawiam.

#2466
od listopada 2005

2007.07.24 10:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Sławku...
Cytuję twoje słowa: "Narazie nie kwitnie bo dojrzewa na niej owoc..." - to błędne sformułowanie...nie jest tak, jak myślisz...

Przyjmijmy, że w danym roku, pod koniec zimy lub wczesną wiosną pokażą się kwiaty i zawiąże się owoc, który będzie dojrzewał. Drugiego kwitnienia można się spodziewać w środku, lub pod koniec lata i z tych kwiatów też zawiąże się owoc. Mamy więc już dwa owoce, które będą dojrzewać niezależnie od siebie. Pozostaje jeszcze ewentualne trzecie kwitnienie przypadające na późną jesień i z tego kwitnienia możemy mieć kolejny owoc. To są te trzy pokolenia owoców w jednym roku o czym pisałem 3 posty wyżej.

Nie zawsze jednak jest tak, że przy trzykrotnym w roku kwitnieniem będziemy mieli kwiaty zdolne do zapylenia i wydania owocu, ale to już jest inne zagadnienie.

W każdym razie gratuluję ci posiadania zdrowej cytrynki, no i jej, żeby ci sprawiała dużo radości.

#2467
od listopada 2005

2007.07.24 10:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Radek...to nie jest dziwne, że po zawiązaniu owocu kwitnienie nadal się odbywa - tak, jak np. jabłonka, która jednorazowo sypie wszystkimi kwiatami, zawiązuje owoce, które opadają, lub są zrywane...i koniec do następnego kwitnienia. W przypadku cytryny, mówiąc np. o letnim kwitnieniu trzeba pamiętać, że kwiaty pokazują się nie jednorazowo wszystkie, lecz w pewnych odstępach czasu, mimo, że z pierwszych kwiatów już się zawiązał owoc.
Dlatego cytrusy są tak bardzo atrakcyjne. Potrzeba kilka lat, żebyś się do tego przyzwyczaił...

#35
od lipca 2006

2007.07.24 10:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Musiał (piotrek1)
czy zastosowanie włókna kokosowego w podłożu do cytrusów nie bedzie błedem???

#2469
od listopada 2005

2007.07.24 10:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Piotr...nie, nie będzie błędem, ale nie więcej niż 1/4 pojemności doniczki zamiast torfu, reszta ziemia próchnicza. Włókno kokosowe dobrze kumuluje wilgoć. Będziesz jednak musiał wziąć poprawkę na podlewanie, żeby nie zatopić korzeni...

#6
od kwietnia 2007

2007.07.24 10:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Sławomir Giza (tsi)
Witam !
"Nie zawsze jednak jest tak, że przy trzykrotnym w roku kwitnieniem będziemy mieli kwiaty zdolne do zapylenia i wydania owocu" u mnie tak właśnie było jak Marku powiedziałeś. Sam byłem zaskoczony - jednak przetrwał ten najsilniejszy.
pozdrawiam !

#52
od lipca 2007

to moja cytryna skierniewicka:)



wypuszcza pąki:))



taaaaaaaaaaaaaaaaa???ęna takiej małej moge utrzymac??? jak ona ma dopiero 25cm.

(wypowiedź edytowana przez mateuss777 24.lipca.2007)

#8
od kwietnia 2007

2007.07.26 14:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

aa aa (ogrodnik123)
ludzie, uspokójcie się z tymi zdjęciami! jeżeli nie wnoszą nic interesującego do tematu nie zamieszczajcie ich! bo strona otwiera się już bardzo długo... wiem, że się cieszycie, że macie kwiaty, owoce itp. ale nie wklejajcie już ich więcej;)
dzięki i pozdrawiam ;p

#61
od lipca 2007

ile dojrzewają owoce cytryny skierniewickiej?

#2492
od listopada 2005

2007.07.26 19:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
W domowych warunkach wiele miesiecy
i

#63
od lipca 2007

ta moja cytryna skierniewicka jak widac jest rozkrzewiona ale tak ma 25cm. jak zostawie na niej 1owoc to dobrze zrobie czy poczekac?

#1
od lipca 2007

2007.07.26 22:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mr Cytrus (fantom)
Witam.
Posiadam cytrynę skierniewicka, na której są dziwne brązowe plamy na spodniej stronie blaszki lisciowej, co robić?
Ostatnio zrzuciła swój pierwszy owoc czy to dobrze, i nie wypuszcza nowych liści, co mam robić?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.

#143
od listopada 2006

2007.07.28 21:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

F.P (filip11)
Wiatam!! Wracając z wakacji wstąpiłem do Leroy Merlin w celu zakupienia doniczek do moich cytrusów i znalazłem ziemię do cytrusów firmy substral. Oczywiście ją kupiłem. PH wynosi jak podane jest na opakowaniu od 5,5-6,0. Napisali również, że podłoże jest wzbogacone mieszanką nawozów Osmocote i nawóz startowy. Czyli, że roślinę nie mam zasilać nawozami? Na opakowaniu napisali, że należy zasilać od wiosny do jesieni. Jak wy to rozumiecie? Mam podlewać nawozem, czy odczekać trochę czasu? Kupiłem jeszcze keramzyt na dno doniczki:)
Pozdrawiam!!!

ziemia
i

#622
od kwietnia 2001

2007.07.28 22:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ADMIN
Odnośnie kwestii technicznej - gdy zdjęcia są umieszczone obok siebie tak, że strona z wątkiem przestaje się mieścić na szerokości ekranu.

Autor takiej wypowiedzi może samodzielnie poprawić rozmieszczenie zdjęć. Pewny, nie sprawiający kłoptów przy czytaniu wątku, układ zdjęć to, gdy jedno jest pod drugim a nie jedno obok drugiego.

Lub

Moderator może wg. własnego uznania zmodyfikować lub usunąć problematyczną wypowiedź.

#130
od marca 2007

2007.07.29 09:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Radek (radi)
Odniśnie tej ziemi, to ja taką kupiłem, moje cytrusy przesadziłem, i kwitły pięknie, a teraz puszczają wiele nowych listków. Polecam tę ziemię...

Jako nawóz polecam nawóz AGRECOL, który można kupić w każdym sklepie ogrodniczym. Kosztuje on około 6 zł.
i

#34
od stycznia 2007

2007.07.29 13:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Lidia (linty)
Ja też kupiłam tę ziemię i cytrusy pięknie po niej rosną. Zaczęłam nawozić po ok.4 tygodniach od przesadzenia.Ja używam nawozu tej samej firmy co ziemia.

#146
od listopada 2006

2007.07.29 17:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

F.P (filip11)
Dziękuję Wam za odpowiedzi:) Byście widzieli jaki owoc mojej cytryny jest duży:)
Pozdrawiam!
i

#68
od lipca 2007

pąki cytryny skierniewickiej:

#59
od kwietnia 2007

2007.08.04 10:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

green14
Kiedy przesadziłem moją cytrynkę (jakieś 2 tygodnie temu) to teraz wygląda tak jakby zatrzymała się w czasie ... młode listki nie robią się większe a owocek także przestał rośnąć ... wiecie kiedy to wszystko ruszy ??
i

#74
od lipca 2007

oto kolejne fotki kwitnącej cytryny. ale nie bede miał owoców bo tak jak ze zdjec widac kwiat męski.a drugi kwiat niewiadomo bo jeszcze sie nie roztworzył.

#2537
od listopada 2005

2007.08.04 12:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Mateusz...z górnym kwiatkiem się zgodzę - jeszcze nie wiadomo jaki, ale ten dolny to jest 3-płatkowy kwiat żeński - widać już żółty słupek.
i

#75
od lipca 2007

Czyli nie będzie na męskim owocu: ale nadzieje są na tamten drugi. A co się właściwie stanie z męskim, roztworzy się i opadnie?

#7
od kwietnia 2007

2007.08.04 20:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Sławomir Giza (tsi)
Tak właśnie będzie jak napisałeś - zakwitnie i później odpadnie.pozdrawiam !
i

#85
od lipca 2007

dalsze zdjęcia kwitnącej cytryny były 2 paki ale jeden opadł i jak opadł sprawdziłem ile ma płatków . miał ich równiez 3.A więc kwiaty meskie.


#2545
od listopada 2005

2007.08.06 15:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Mateusz...z tego, co piszesz, twierdzę, że nie rozpoznajesz kwiatu męskiego, od żeńskiego. Te prezentowane przez ciebie na dwóch ostatnich zdjęciach są bezwzględnie żeńskie i mimo, że są trzypłatkowe, mogłyby zawiązać owoce.
To, że są to kwiaty żeńskie świadczą bardzo widoczne słupki. Kwiaty męskie słupków nie posiadają!!!...
Mógłbyś wyjaśnić, dlaczego z takim uporem twierdzisz, że to kwiaty męskie???...Cztery posty wyżej prostowałem twój pogląd na ten temat...
Jest to niezbędne dla tych, którzy uczą się rozpoznawania tych kwiatów, a twoje przekonanie zdecydowanie wprowadza w błąd...
i

#87
od lipca 2007

ojej!!! nie wiedziałem.ja myslałem ze to zalezy od płatków ze jak trzy płatkowy -to meski ,no a jak piecio -to zenski.a to nie zalezu od płatkó.łojejejjjjjj!!
i

#98
od lipca 2007

to mój owocek cytryny skierniewickiej:):):)

Pozdrawiam:)
i

#158
od listopada 2006

2007.08.10 17:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

F.P (filip11)
To moja cytryna którą ukorzeniłem, teraz wygląda tak:

cytrynka

Na mojej cytrynie (tej dużej) zaczyną pojawiać się żółte zabarwienia i zaschnięcia na końcu liści. Myślę, że jest to wina zbyt żadkiego podlewania nawozem. Zwykle podlewam co 2tyg. ale teraz zdażyło mi się gdyż wyjechałem na wakacje nie podlać jej nawozem przez ok 3 tygodnie. Może mam lekko zwiększyć nawożenie? Zaschnięcia na końcu liści według mnie są od zbyt suchego powietrza. Więc przeniosłem cytrynę do wilgotniejszego pomieszczenia od strony południowej.
Z góry dziękuję za odpowiedź!
Pozdrawiam Filip!

(wypowiedź edytowana przez filip11 10.sierpnia.2007)
i

#105
od lipca 2007

zastosuj nawozenie dolistne.powinno zadziałac.
Pozdrawiam Mateusz!

#2563
od listopada 2005

2007.08.10 19:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Na te stare, plamiste listki nie zwracaj uwagi - one odpadną. Natomiast nowe, szczytowe liście mają piękną, młodą zieleń, która w trakcie wzrostu będzie ciemniała. Dodatkowe nawożenie dolistne uważam teraz za zupełnie zbyteczne. Jedyne, co ja bym teraz zrobił, to usunął wierzchnią warstwę ziemi opanowaną przez glony i uzupełnił czystą ziemia próchniczą...
i

#159
od listopada 2006

2007.08.10 19:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

F.P (filip11)
Marku źle mnie zrozumiałeś chodzi mi o tą cytrynę. Może źle się wyraziłem za co przepraszam. Jednak twoje rady co do tamtej cytrynki wykorzystam:)

cytryna
przykladowy lisc
chodzi mi o te plamy i zaschnięcia

#2567
od listopada 2005

2007.08.10 20:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
No tak...teraz wszystko jasne. Aktualnie cytryny skierniewickiej nie mam, ale mogę porównać opisane dolegliwości z moją mandarynką - mam takie same objawy, ale teraz klimatyzację mam wyłączoną, bo wszystkie okna podotwierane, balkonowe również, a na dworze wahania wilgotności od 40 - 60%. I to jest ten powód. Nie traktuj tego jednak jak chorobę. Raszta liści jest zdrowa, no i całe drzewko również - ładnie go profilujesz...
i

#107
od lipca 2007

mam pytanie .czy mogę zaszczepic swoją cytryne skierniewicką której zdjęcie jest kilka postów wyzej???

Pozdrawiam:)

#2580
od listopada 2005

2007.08.13 12:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Mateusz...nie rozumiem twojego pomysłu - chcesz szczepić cytrynę skierniewicką???...ona nie wymaga szczepienia...

#1
od sierpnia 2007

2007.08.13 12:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Marecki (10j)
Witam, przeczytałem większość co było do przeczytania i chciałbym sie poradzić.
Sytuacja wygląda następująco. Miesiąc lub dwa temu kupiłem cytrynę dwuletnią. Miała kilka owoców ale posypały się bez większego powodu. Nawozilem jak w instrukcji mniej wiecej 1,2 w tygodniu nawzem agrecol, podlewałem mineralką. Pewnego razu pojawiły się białe małutkie robaczki w ziemi, wiec spytałem sie kogoś o porade i powiedzieli mi żebym kupił jakiś środek chemiczny. Nie chciałem pakować w nią chemii więc zostawiłem ją i pomodliłme się za nią :) Na drugi dzień ich nie było. Po jakimś czasie (tygodniu)znowu zaczęły harcować i przyprowadziły kolegów takich centrymetrowych czerownych, wygladaly jak lekko splaszcozny dzdzownice z nogami pajaka koloru ciemno czerwonego jesli dobrze widzialem. Teraz też kwiaty które wyrosły wczoraj opadly prawie wszystkie (robaki od przedwczoraj zauwazylem).
Mam plan kupić wielką doniczke, tą ziemie co mam zalać wrzątkiem i poczekać jakiś czas, potem przesypac do większej, dać troche nowej zwykłej ziemi i wsadzić roślinkę. Czy to załatwi sprawę?
Dodatkowo mam pytanie ; ile ona w końcu musi stać na słońcu? Moja stoi na balkonie, wystawiona jest na 3-4 godizny słońca i liscie sie odwracaja czasami. Przecięz cytryny rosną w tropikach, dlaczego boją się słońca?

#62
od kwietnia 2007

2007.08.13 13:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

green14
Wypowiem się na temat słońca : Cytryna moze stać na słońcu nawet cały dzień (to dla niej dobrze robi) czasami owracają się liście lub oklapiają ... ale słuchaj przez noc znowu się "odrodzą" i będą pełne życia do następnego upalnego dnia :)
i

#109
od lipca 2007

Ojejku! sorki Marek. to ja zle zadałem pytanie. chodiz mi bo mam duza cytryn z nasion i skierniewicka owoucjącą no i czy na tych z nasiona moge zaszczepic.pedy cytryny skierniewickiej nie maja grubosci ołówka . ale są dwuletnie.
chodzi mi ze te z nasiona to podkładka a oczko to ta owocująca. i czy moge je zaszczepic??

#2582
od listopada 2005

2007.08.13 20:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Oczywiście, że można, ale to bardzo trudna sztuka. Na początek radziłbym ci zobaczyć, jak robią to zawodowcy, jaką metodę wybierają i jaki okres wybierają do szczepień. W każdym razie próbować możesz sam. http://ogrody.agrosan.pl/szczepienie/szczepienie.html. Życzę powodzenia i sukcesów bez strat!!!.
i

#110
od lipca 2007

Dzięki. Czytałem to wszystko spróbuję zaszczepic. Równiez Zyczę sukcesów.
Pozdrawiam:)

#2583
od listopada 2005

2007.08.13 20:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Witaj Marku...Do identyfikacji opisanych stworków raczej się nie wypowiem, może któryś z naszych speców od szkodników tu zajrzy wtedy się coś wyjaśni. Opis kojarzy mi się z drutowcami lub krocionogami.
i

#111
od lipca 2007

jescze mam pytanie. gdzie moge kupic folie polietylenową???? (to jest potrzebna rzecz do szczepienia.)

#8
od kwietnia 2007

2007.08.13 22:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Sławomir Giza (tsi)
witam !
Jeszcze wróce do szczepienia - znalazłem jeszcze jedną stronę gdzie jest przedstawione sposoby szczepienia
http://www.naszecytrusy.pl Pozdrawiam :)
i

#161
od listopada 2006

2007.08.13 22:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

F.P (filip11)
Mateusz zna tą stronkę bo poleciłem mu ją na gg:)

Pozdrawiam!:)

#2
od sierpnia 2007

2007.08.16 17:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kamila Lelo (camilla)
Dostałam cytrynę skierniewicką, była kupiona w Castoramie. Niestety, jest bardzo zaniedbana, na niektórych listkach są żółte plamki lub listki są "potargane". Mam nadzieję, że uda mi się ją doprowadzic do lepszego stanu. Jak mam się opiekowac młodą i zaniedbaną roślinką? Tak wygląda:
c
cc

#63
od kwietnia 2007

2007.08.17 11:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

green14
Co do Kamila : wszytsko jest wypisane na tym wątku forum ... A co do mnie hciałbym się pochwalić moją cytrynką jest już duża ... oto zdjęcie :

i

#114
od lipca 2007

czy to pech czy to miech??? mam pecha jakiegos w hodowli bo owoc mojaj cytryny poraz drugi odpadł dlaczego??? I JESZCZE CYTRYNA WYPUSZCZA PąKI OBERWAC JE???
Prosze o rade.

#115
od lipca 2007

czyli cytryna nie jest jeszcze zdolna utrzymac owocu to kwiaty tez oberwać???

#2614
od listopada 2005

2007.08.22 10:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Mateusz!!! - spokojnie!!!...
Ja obecnie cytryny nie mam, ale porównania dokonam na podstawie posiadanej mandarynki. Z początkiem lata kwitła niezwykle obficie, a ponieważ jest to już duży krzew (formy drzewka nie profilowałem), postanowilem nie redukować zawiązków i pozostawić tyle, ile się zdoła zawiązać. Zawiązków owoców miała ponad 20 wielkości orzecha laskowego. Obecnie utrzymały się tylko 3 owoce wielkości orzecha włoskiego i mają się dobrze.
Takie już są cytrusy - czasem kapryśne i tego niestety nie jesteśmy w stanie zmienić. Aby nie przesilać drzewka trzeba pamiętać, aby na jeden owoc przypadało 12 - 15 zdrowych liści.

#8
od lipca 2007

2007.08.22 14:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna W. (floks)
To szczera prawda, że cytrusy są kapryśne! Moja cytrynka z jednym dużym owocem nagle zaczęła zrzucać liście. Zostały tylko 2 i w końcu też opadły. Gołe drzewko z owockiem stało ok 2 tygodni i... O dziwo zaczęło puszczać nowe listki! Dlatego nie trzeba się tak szybko załamywać nagłymi zmianami- z cytrynką trochę jak z kobietą - potrafi być kapryśna.. ;-))

Pozdrawiam
i

#38
od stycznia 2007

2007.08.22 17:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Lidia (linty)
Moja cytryna ma 19 liści. Gdy wyjeżdżałam na wakacje to cytrynka dopiero miała pączki kwiatowe więc nie wiem które kwiatki były 3 , 4 czy 5 płatkowe. Po powrocie szczęśliwie zawiązały się 4 owocki.Jeden niedługo odpadł. I teraz mam zagwostkę, czy pozostawić jeden owoc czy poczekać aż roślina sama zadecyduje ile owoców utrzyma.Jeśli miałabym zostawić jeden , to który i czym się kierować. Owocki są jeszcze malutkie i o podobnym rozmiarze.

#2617
od listopada 2005

2007.08.22 20:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Lidio...kwiat kwiatu nierówny, więc wzrost zawiązków też jest różny. Zostaw wszystkie zawiązki i daj drzewku wybór. Jaśli samo nie zredukuje zawiązków, wybierz ten, który przerasta pozostałe. Początkowy okres nie obciąża rośliny zbyt intensywnie.
i

#124
od lipca 2007

Witam!!! mam pytanie. czy to prawda ze jak sie zaszczepi jakies drzewko to na nim szkodniki sie pojaiwaja wogóle bo gdzies tak słyszałem ale niewiem czy to prawda ze nie chorują.
???

#2649
od listopada 2005

2007.08.27 21:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Mateusz...pytanie zbyt ogólne i nie odnosi się o wszystkich gatunków jednakowo.
W laboratoriach podczas wieloletnich selekcji udaje się otrzymać rośliny o zwiększonej odporności na choroby czy szkodniki, ale nie jest to jakieś absolutum, które by było uniwersalne.
Szczepienia czasem poprawiają walory smakowe, czy plenność, ale njczęściej tak bywa, że im bardziej roślina uszlachetniona, tym bardziej podatna jest na choroby i szkodniki. Utrzymanie takich roślin w dobrej kondycji wymaga rownież odpowiedniej ich pielęgnacji...
« » bio-forum.pl « Rośliny w domu « Cytrusy « Archiwum cytryna «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji