dot.mojej datury - zdjęcie powyżej.
Mam pytanie:co zrobić aby moje drzewko w nadchodzącym roku zakwitło już w czerwcu a nie jak zwykło to robić pod koniec sierpnia lub na początku września.Bo żal jest patrzeć jak ma jeszcze mnustwo pąków które nie zdążą się rozwinąć z powodu pierwszych jesiennych przymrozków.Dodam,że zimą przechowuję moją daturę w chłodnej nie ogrzewanej i jasnej piwnicy.Pozdrawiam Mirek.(PS. mogę przesłać jeszcze kilka fotek mojej datury)
Kwitnienie datury w dużym stopniu uzależnione jest od sposobu cięcia jesiennego. Kwitnie na pędach wytworzonych powyżej liścia niesymetrycznego. Jeżeli tniemy mocno likwidujemy tym samym owe węzły powodując późne kwitnięcie.
dot.wypowiedzi Jana Stefanika.
Bardzo dziękuję za odpowiedż na nurtujący mnie problem z póżnym kwitnięciem mojej datury.Proszę jednak o bliższe wyjaśnienie sposobu cięcia jesiennego.Co to znaczy i jak rozpoznać gdzie znajduje się ten "liść niesymetryczny".Jestem całkowicie "zielony" w sprawach związanych z ogrodnictwem więc proszę się nie dziwić że pytam o takie sprawy.Mój krzew zawsze jesienią obcinam bardzo blisko głównego pnia rośliny,zostawiając tylko krótkie odnuża i pewnie to jest przyczyną póżnego kwitnięcia - ale proszę o dosyć proste wyjaśnienie.Mirek
Najmocniej przepraszam Pana Jana Stefaniaka za przekręcenie Jego nazwiska w mojej wypowiedzi.Mirek
Postaram się jak najprościej wyjaśnić tę sprawę.Jeżeli dokładnie się obejrzy liście na daturze można zauważyć,ze gdybyśmy złożyli liść na pół wzdłuż i obie połowy byłyby identyczne to jest liść symetryczny.Na niesymetrycznym będzie na dole przy ogonku różnica w rozrastaniu się blaszki liściowej. Czyli jedna połowa będzie wyżej od drugiej.I to jest liść powyżej którego pędy wypuszczają pąki kwiatowe.Jesienią zaznaczam sobie takie miejsca i przycinam zawsze powyżej, albo tnę jeszcze kiedy są liście późną jesienią.W tym roku lekko formowałem koronę a w pomieszczeniu jest dość ciepło pączki nadal zawiązują się ale ze względu na niedobór świtała opadają, myślę że jak tak będzie dalej ciepło moje roślinki na początku maja już zakwitną.
Witam,
ja od kilku lat hoduję datury. Mam w swojej kolekcji białą, żółtą i różową. Niestety bezskutecznie poszukuję czerwonej. Czy ma może ktos do odsprzedania sadzonki?
Pozdrawiam
Witam Wszystkich! Jestem tu nowy :-)
Od kikunastu lat posiadam datury i chcę się podizelić informacjami z obserwacji:
1. Już teraz (koniec lutego) zaczynam je budzić, pierwszą czynnością jest obcięcie 1/3 wysokości.
2. Z tych obciętych kawałków w 100% i bez problemu powstają nowe sadzonki.
3. Jeśli datura stoi w donicy w ogrodzie czy na tarasie to nie powinna mieć podstawki! Zauważyłem, że jeśli stoi na podstawce i zbiera się w niej woda, to roślina nie kwitnie i marnieje. Wydaje się dziwne przy takiej "pijanicy" jak datura, ale jest to fakt potwiedzony obserwcją
Co rok robię nowe sadzonki i później zastanawiam się co z nimi zrobić! Może Ktoś się wymieni? Ja mama żółtą, a chętnie wymienę się na inny kolor!
pozdrawiam
Stasiek R.
Witam wszystkich wielbicieli tych pięknych roślin. Może ktoś udzieli mi kilku wskazówek. W tamtym roku kupiłam dwa piękne okazy. Całe lato wspaniale rosły, zimę przetrzymały w garażu przy oknie,a w tej chwili mają 1centymetrowe młode listki.Widać że żyją.Co dalej???NA jesieni nieznacznie je przyciełam.Czy teraz jeszcze raz je przyciąć i od kiedy nawozić??Z obciętych kawałków mam kilka sadzonek, które trzymałam na parapecie i mimo, że rosną dostały mszycy??Czy ktoś może mi pomóc.Pozdrawiam.
Jeżeli Datury odbijają z kilku stron przycinanie nie jest już potrzebne. Staraj się natomiast dostarczać roślinom jak najwięcej światła. Nawozimy mniej więcej od połowy kwietnia, najpierw małymi dawkami nawozem z przewagą azotu. Potem, zwiększając nieznacznie dawkę nawozu należy wprowadzić nawóz z przewagą potasu - do roślin kwitnących.
Fajnie by było, jakbyś zamieściła fotkę swojej Datury :)
Na mszycę możesz zastosować jeden z preparatów : Pirimor, Actellic 50 EC, Ripcord 10 EC, Ambusz 25 EC, w dawkach nieznacznie mniejszych, niż podano na opakowaniu.
Dziękuję za odpowiedź.Zdjęcie chętnie wkleję, ale muszę dojść jak.Ciągle nie chcą mi wejść, a ja nie umiem ich zmniejszyć.
Podaj mi swój Nr GG na priva, to cię popilotuję. To naprawdę nietrudne...
Chcę w tym roku zmniejszyć bryłe korzeniową moich datur. Przezimowały w piwnicy, ale są z roku na rok coraz cięższe. Czy przesadzić i zmniejszyć bryłe teraz , czy czekać do kwietnia?. Czy po przesadzeniu przenieść do ciepłego pomieszczenia czy nadal trzymać w chłodnej , ciemnej piwnicy. Proszę o radę
witam wszystkich . mam pytanie co mam teraz zrobić z tą daturą czy ją trochę przyciąć czy nie. i kiedy mam wystawić na powietrze. bardzo dziękuję.
Najlepiej jest teraz wyjąć z doniczki kiedy jeszcze jest sucha ziemia. Bryłę korzeniową trzeba rozluźnić i częściowo można skrócić korzenie.Po zmniejszeniu bryły korzeniowej można ją wsadzić do tej samej doniczki uzupełniając nową ziemią. Następnie podlać obficie i jeżeli jest gdzie, wynieś do widnego pomieszczenia. Pora jest już budzić rośliny ze "snu zimowego".Ja osobiście nie trzymam zbyt długo starych roślin.Staram się co kilka lat zastąpić je nowymi.
Krzysztofie :)
Jeśli datura jest ładnie rozkrzewiona raczej nie trzeba przycinać. Uznaje się, że Daturę powinno sie przycinać na jesieni. Wystawiać zawsze wtedy, gdy temperatura będzie dodatnia ( ale najlepiej nie wcześniej niż od kwietnia . Na noc chowamy roślinę. Na stałe można wystawić wtedy, gdy mamy pewność, że w nocy nie będzie przymrozków.
Wysiałam datury, pięknie mi wzeszły, kiedy mogę je zacząć zasilać bo niektóre robią się długie i cienkie. Czekam na pomoc!!!!
Elwiro !
Nawożenie młodych siewek to byłby wielki błąd, bo mogłabyś je wszystkie "spalić"
Siewki wyciągają się, ponieważ nie mają wystarczającego dostępu do światła, które powinnaś natychmiast im zapewnić. Przy sadzeniu możesz posadzić rośliny głębiej, co zneutralizuje nadmiernie wyciągnięcie. Nawozić możemy dopiero wtedy, gdy roślina będzie miała dużo par liści
właściwych i dobrze rozwinięty system korzeniowy.
Absolutnie teraz nie nawoź, tylko zapewnij roślinom maksymalny dostęp do światła !!!
Dziękuję za odpowiedź Albert uratowałeś życie moim małym daturkom.Moje sadzonki stoją na parapecie okiennym nie mogę im więcej zapenić światła o tej porze roku a boję się że się zmarnują. Czy kiedyś hodowałeś już datury z nasion bo ja nie mam jeszcze doświadczenia w takiej hodowli zawsze rozsadzałam je z odrostów. Ale te mają być wyjątkowe kupiłam je na allegro. jeszcze raz dziękuję!!!!!!!
Z samymi Daturami rozmnażanymi generatywnie nie mam zbytniego doświadczenia, natomiast mam z masą innych gatunków :)
A myślałaś o doświetlaniu ?
Choćby są takie fajne nowe świetlówki o kształcie zwykłej żarówki. Powinno się co prawda zastosować żarówkę sodową, ale minimalna moc to 75 W, dość dużo kosztuje sama taka żarówka, po drugie może być trochę niebezpieczna dla wzroku. Ale coś możnaby wykombinować ;-)
witam,mam duze datury,musze je w tym roku przesadzic,mam pytanie,czy mozna i jesli tak ,to jak zmniejszyc bryle korzeniowa?
z gory dziekuje za odpowiedz
Witaj na forum Mariuszu !
Ogólnie przy Daturach nie jest zalecane zmniejszanie bryły korzeniowej, jeżeli jest to możliwie, to raczej lepiej z tego zrezygnować.
Jeżeli jest to naprawdę konieczne po wyjęciu rośliny z donicy należy rozrzedzić system korzeniowy, lekko otrzepać z ziemi. W pierwszej kolejności należy odcinać korzenie podgniłe i chore. Następnie w celu uregulowania systemu korzeniowego można powycinać niektóre korzenie boczne, które wyraźnie odbiegają od centrum systemu korzeniowego.
Bezwzględnie należy pamiętać, że źle wykonany taki zabieg, może zaszkodzić roślinie, tak wiec zaleca się maksymalne ograniczenie zmiany systemu korzeniowego.
do Alberta Janota.
bardzo dziekuje za fachowa rade,w takim razie nie bede tego robil.
pozdrawiam
Witam Miłośników DATUR!!!!!
Moje daturki wysiane w lutym rosną jak na drożdżach postawiłam je na parapecie z południowej strony. Kiedy powinnam je przesadzić do większych doniczek i o ile większych?
Datury możesz przesadzać do doniczek, gdy siewki będą miały już kilka ładnych liści właściwych i dobrze wykształcony system korzeniowy. Dobre, torfowe podłoże z niewielką dawką nawozu startowego. Jeżeli siewki mają wysokie łodygi ( są wyciągnięte ) możesz je zagłębić bardziej w ziemi. Doniczki o średnicy 9 - 11 cm.
czy lepiej hodować datury w daniczkach czy w ziemi
W zasadzie nie ma różnicy, jeśli ziemia jest w miarę żyzna.
Do gleby wkopujemy po bezwzględnym ustąpieniu przymrozków, wykopujemy tuż przed nimi. W zimie przechowywamy np. w piwnicy.
Hodując w donicy mamy tylko mniejsze ryzyko przed przymrozkami, bo donice zawsze można przenieść.
mój ogród jest na południe czy datura morze być nararzona na takie słońce czy raczej powinna stać w cieniu ile razy powinna być podlewana wciągu dnia i czy te odrzywki w płynie są dobre
Dla Datur najlepszy jest półcień, słońce też defakto może być, cień odpada.
Nie ma reguły ile razy należy podlewać kwiaty - tak, żeby ziemia była stale wilgotna, ale nie przelana - efektem przelania może być osadzający się mech, który jest niedopuszczalny na dłuższy czas, bo strasznie podwyższa wilgotność i może doprowadzić do gnicia.
Nawozy dla wszystkich roślin dobiera się na podstawie zapotrzebowań na składniki odżywcze - zwykle określa się to współczynnikiem NPK. Każdy nawóz, niezależnie czy w płynie, czy rozpuszczalny, czy w postaci pałeczek może być więc dobry, jeżeli zawiera odpowiednie dla rośliny składniki odżywcze.
W okresie spoczynku datur nie nawozimy, po spoczynku możemy podawać nieznaczne ilości nawozów z przewagą azotu, przed okresem kwitnienia i w czasie kwitnienia należy podawać nawozy z przewagą potasu np. 10/10/20 NPK. W tym okresie dobrze sprawdzają się nawozy do petuniowatych (zwykle nazywa się Nawóz do surfinii).
dziekuje za rady teraz to mój ogród bedzie wyglądał pieknie
KUpiłam jesienią na allegro nasiona datur.Wypuściły wszystkie.Jestem zdziwiona bo białe datury wyglądają normalnie a fioletowe już jako małe sadzonki mają pąki kwiatowe. Czy to jest możliwe przy daturach drzewiastych. Wydaje mi się że te fioletowe to nie są datury drzewiaste ale w takim razie jakie i czy mogą być hodowane w doniczkach.
Nie bardzo rozumiem...
Pewnie kupiłaś zwykłą Daturę i Bieluń dziędzierzawa (to fioletowe)...
Wszelkie wątpliwości mogą rozstrzygnąć fotki :-)
Nie mam teraz możliwości zrobienia zdjęć dlatego nie mogę ich tu umieścić. Kiedy zamawiałam nasiona zapewniano mnie, że to są datury, jadnak mnie się wydaje że ty masz racje i te foletowe to będą Bielunie ale czy one mając 10 cm wysokości już zaczną kwitnąć i czy można je hodować w doniczkach.
Pozdrawiam!!!! Elwira
Wysiałam również datury i wyszły mi dokładnie po trzech tygodniach ale moczyłam je wcześniej dwie doby w ciepłej wodzie a teraz rosną jak szalone.
10 cm... Nie, niemożliwe. Takie to one mają kwiaty. Może to coś innego ? Postaraj się lepiej opisać. Szkoda że nie możesz dać fotek...
Oczywiście, możesz uprawiać w doniczkach :-)
Może spróbuję wyjaśnić, że bieluń i datura to, to samo a nazwa datura została zapożyczona od języka hindi "dhattura". To "niebieskie" jak pisze Elwira to może być datura ceratocaula pochodząca z Meksyku jest rośliną jednoroczną i wysoką do 60cm. Liście ma duże i duże lejkowate kwiaty. W Polsce rośnie dziko b. dziędzierzawa (d. stramonium ) który też pochodzi z Ameryki.(Przepraszam, że się wymądrzyłem ale ciągle spotykam się z tym, że to bieluń a to datura szczególnie na giełdach i targowiskach.)
Janku...dobrze,że to wyjaśniłeś, bo mnie się też już poplątało i zacząłem grzebać po literaturze szukając daremnie różnic pomiedzy Daturą, a Bieluniem. Taki przysznic bezwzględnie jest potrzebny i ustawia na właściwe tory - więcej takiego wymądrzania. Temat mnie o tyle interesuje, że bardzo często spotykam Bieluń dziędzierzawa dziko rosnącą, ale rownież taką samą przeniesioną do ogródków działkowych, gdzie już zmiania nazwę na Datura.
Udało mi się wreszcie pomniejszyć zdjęcie mojej datury i może wreszcie problem się rozwiąże co to właściwie jest.
Tak to oczywiście prawda. Warto przypominać, że to jedno i to samo, ale teraz widać, że Daturą nazywane są hodowlane gatunki. To faktycznie Bieluń dziędzierzawa Datura stramonium, ale Elwiro... 10 cm to nie ma...
Beata przeczytaj wyjaśnienie Jana Stefaniaka to da odpowiedź na twoje pytanie.
Może już dzisiaj ma z 20 cm ale kiedy miała 10 cm to już był pączek kwiatowy. A rośnie bardzo szybko.
#90
od października 2006
Ale ja o nic nie pytałam tylko odpowiedziałam na Twoje pytanie:) " wreszcie problem się rozwiąże co to właściwie jest." więc napisałam że to bieluń czyli datura lub odwrotnie, jak kto woli.
Przepraszam źle odczytałam, myślałam że to pytanie.
Elwiro, jeżeli rozwinie się kwiat i w środku będzie biały a "ceratocaula" rozwija kwiat wieczorem i trwa to do rana to będzie na pewno ona. Ale datura to 25 gatunków i wszystkich nie znam. Napisz jak będzie w rozkwicie, tylko nie trzymaj w sypialni bo ma bardzo intensywny słodki zapach.
Czy datury wystawiacie już do ogrodu?
Nie, na stałe za wcześnie jeszcze, przymrozki mają być w przyszłym tygodniu (wtorek dokładnie). Można natomiast wystawiać na dzień i chować na noc. Wystawić na stałe można dopiero, gdy mamy już pewność, że nie będzie przymrozków.
Ja wystawiłam już moje datury, są tak potężne i ciężkie, ze nie wstawię ich już spowrotem, muszę ryzykować. Jeśli obmarzną te pędy, które już wypuściły czy wypuszczą nowe? Wydaje mi się, ze przy takich przymrozkach obmarzną tylko młode pędy a nie cała roślina.
To zależy od wielkości przymrozku. Cała roślina nie obumrze na pewno, ale wszystkie świeże pędy mogą obumrzeć, czasem nie widać tego od razu, a dopiero po kilku dniach.
Na pewno wystawienie ich już teraz jest bardzo ryzykowne. Ratuj się okrywaniem fizeliną (agrowłókniną) na noc. Powinno pomóc i zmniejszyć ewentualne straty.
Wygląda mi to na grzyba. Dobrym środkiem jest Previcur którym się podlewa i spryskuje liście. Dobrze działa doglebowo i dolistnie. Stosowałem na Fytoftoroząę na rododendronach, ale fachowiec powiedział mi, że ten środek ma dość szeroki zakres działania.Do podlewania datur stosuję nawóz do surfinii, wydaje mi się, że lepiej im służy.
Nie wiadomo, czy ona nie jest też przelana, piszesz że jakieś choroby korzeni, być może wiąże się to także z przelaniem. Dobrze by było, jakbyś zamieściła zdjęcie całej rośliny. Poza tym może być grzyb, o którym napisał Janek, do tego może dojść także chloroza.
Witam!
Kupiałem miesiąc temu sadzonki datury.Rosły przepieknie, ale zauważyłam koło tygodnia temu że zaczeły opadac liście. Na czybkach lisci pojawiła się "pajeczyny" po nocy, a pod spodem liści srebrne kropeczki ( chyba to owady , czy skzodniki). Zdrowe zielone liści opadają. Jestem zdruzgotana. Czy mam szanse uratowac te daturki i ewentualnie czym.
Pozdrawiam Krystyna
Witaj na forum Krysiu !
Podejrzewam, że Twoje Datury zaatakowały przędziorki.
Jeśli to one, można je zwalczyć preparatami : Karate 2,5EC lub Talstar 100EC.
Zdjęcia powinny rozwiać wątpliwości - proszę je załączyć :-)
Pozdrawiam :)
Wydaje mi się, że Karate to zbyt silny środek na młode rośliny. Na przędziorka wystarczy Provado Plus. Jednak gubienie liści zdrowych jest niepokojące. Zobacz Krysiu jak wygląda miejsce po zgubionym listku, czy jest ono jasnozielone wyglądające zdrowo, czy ciemne. Może jeszcze tworzyć się nad opadłym liściem nowy pączek i wtedy będzie w porządku. Datury są raczej twardymi roślinami i nawet jeżeli zgubią wszystkie liście potrafią wybić nowe i jeszcze wyglądać pięknie. Równie rzadko zapadają na chlorozę, przelać daturę jest bardzo trudno ( chyba, że się ktoś bardzo uprze).W czasie gorącego lata trzeba je podlewać dwa i trzy razy dziennie. Mowa o dorosłych roślinach.
Witam,
bardzo sie cieszę, ze trafiłam na forum o daturach bo mam mały problem. Miesiąc temu kupiłam sadzonkę Datury (ok. 30 cm), przesadziłam ją do większej doniczki jak mi polecił sprzedawca i .... mam wrażenie, że nic więcej się nie dzieje czyli nie wypuszcza nowych liści natomiast to co mnie niepokoi to, że zaczynają pojawiać się na liściach małe "wybrzuszenia" a następnie te liście opadają. Będę wdzieczna za wszelkie rady.
Pozdrawiam :-)
Witaj na forum Joanno !
Zahamowanie stożka wzrostu może być spowodowane przenawożeniem lub przelaniem, opisane objawy do tego pasują.
Napisz do jakiej ziemi przesadzałaś, co pisało na niej o ilości nawozu startowego i czy wsypywałaś coś jeszcze do tego podłoża. Jak często podlewasz ? Nawozisz ? Jeśli tak, podaj NPK nawozu, stężenie oraz jak często nim nawozisz.
Jeszcze pooglądaj dokładnie liście, pod lupą, wypatrując szkodników :)
I poczytaj ten wątek, może na coś trafisz ;-)
Liście mojej datury wyglądały podobnie jak spadła temperatura poniżej 0 a ona była już na dworze.Ale nie wiem czy to ten sam powód.
#114
od października 2006
Do Alberta a propos wypowiedzi z dnia 2007.04.19 21:48
Miałam parę lat temu maluteńką daturę. Stała na stole na tarasie.
Jak zakwitła to musiałam podstawic cos sporego pod poniczkę bo kwiat był 2 razy większy od roślinki i leżał na stole. Ale tylko raz mi się tak trafiło.
Roslina była z młodej odnóżki wypuszczonej na wiosnę. Ogólnie to nie było widać liści tylko ten wielki dzwon, czy trąbę słonia, jak niektórzy mówią.Szkoda, że nie mam zdjęcia.
pozdrawiam
#115
od października 2006
Przy okazji - może ktos mi pomoże???
Nie jest przelana, przenawożona. Nie ma przędziorka ani mszycy. Stoi w półcieniu a wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy.
spód liścia:nie ma na nim szkodników tylko są jasne plamy
Liście są małe i zaraz opadają. Co robić??
Mi to wygląda na przędziorka mimo wszystko. Popatrz dokładnie, może nie dopatrzyłaś ?
Twoja Datura, która zakwitła, to była pewnie sadzonka do rozmnożenia, lecz ponieważ została ukorzeniona z pędem kwiatowym całą pobraną energie przelewała na rozwój kwiatu, a nie na wzrost, co było powodem takiej sytuacji.
U mnie wygląda dokładnie tak samo. Sprawdzałem silnym szkłem powiększającym, żadnych śladów szkodników. Co ciekawe duża datura ma normalne liście bez śladów "nakrapiania" tylko młode są porażone. Podejrzewam, że to może być początek jakiegoś grzybka. Duża od młodych stoi kilkanaście metrów dalej. Profilaktycznie spryskam jak przestanie padać Previcurem.
#116
od października 2006
Bardzo dziękuję za zainteresowanie moim problemem i za wyczerpujące odpowiedzi.
Zostały na tej daturze tylko 3 małe listki - Janie, mam spryskać czy wystarczy usunąć te listki?
Jeśli spryskac to też je usunąć?
Trzeba by się spytać o opinię specjalistę - Wojtka, on powinien dokładnie powiedzieć co to jest, bo takie działanie w ciemno może być zgubne...
Jeżeli nie mają ochoty same spadać to nie trzeba zrywać. U mnie liście nie spadają są tylko takie jak na zdjęciu, nawet pokazują się pączki kwiatowe. Dzisiaj wniosłem pod dach i opryskałem co będzie dalej muszę poczekać na efekt. Tak czy inaczej spryskać trzeba, Jeżeli to jakiś grzyb to dobrze popryskać ziemię w donicy aby ją odkazić. Datura powinna wybić u dołu pnia, albo też na całej wysokości jeżeli pień nie jest uszkodzony.
Witam wszystkich. Aż miło patrzec na zamieszczone wyżej zdjęcia datur. Jak uzyskac tak wspaniały efekt?
W tym roku poraz pierwszy mam doczynienia z daturą. W jesieni dostałam duży okaz i postanowiłam spróbowac chodowli tej wspaniałej rosliny. Zimowana była w jasnej i chłodnej piwnicy, a jak ją dostałam była już przycięta (słyszałam że sposób cięcia ma wpływ na kwitnięcie). Jak na razie wygląda okazale-ma bardzo dużo lisci lecz do tej pory nie zauważyłam pąków kwiatowych. Czy to normalne? Poza tym na niektórych lisciach pojawiły sie białe muszki. Czy ktos może mi cos doradzic? Z góry dziekuje za każdą rade nawet najmnienszą.
Datura zakwitnie na pewno. Musiała być zbyt krótko obcięta i rozpocznie kwitnienie dopiero pod koniec lipca. To białe paskudztwo to mączliki, jakoś strasznie dużo tego w tym roku. Ja pryskam Provado Plus.
Dziękuje za odpowiedż. A jeżeli cięcie ma wpływ na okres kwitnięcia to kiedy i jak najlepiej przyciąc żeby zakwitła wczesniej? i czy podlewanie całkiem naturalnymi nawozami wystarczy czy lepiej zastosowac nawozy chemiczne. Pozdrawiam.
Przeczytaj Aniu szósta wypowiedz od góry, tam dokładnie opisałem jak rozpoznawać węzły powyżej których datura wytwarza kwiaty i jak przycinać na zimę.
Witam wszystkich.Od kilku dni jestem szczęśliwą posiadaczką datury o jasnopomarańczowych kwiatach, roślina ma ok 60 cm wysokości, trzy główne gałązki i już kilka pąków kwiatowych. Jednak na wszystkich pendach, na całej długości, co parę centymetrów wyrastają młode listki, a w niektórych miejscach zaczynają wyrastać nawet gałązki. Czy powinnam je usuwać, pozostawiając tylko korony liści tylko na głównych pendach? Z góry dziękuję za pomoc.
Nowe gałązki mogą zagęszczać roślinę więc jeżeli uznasz za niepotrzebną to usuń liście jednak zostaw. Usuwa się liście które żółkną, wystarczy taki liść lekko pociągnąć do góry nigdy w dół aby nie uszkodzić rośliny.
chcialbym spytac .............moja datura zawiazala juz paki kwiatowe ........czy w tej fazie moge ja jeszcze przesadzic do wiekszej donicy ...........?
odpowiedz dla Pana Witka Kurza.............te zwiedle liscie to powod braku wody ...........trzeba datury podlewac i to w czasie upalu kilkakrotnie
W czasie upałów daturę podlewałem 2-3 raza dziennie. Liście zaczeły marnieć gdzieś od tygodnia, gdy praktycznie codziennie pada. Najpierw na jednej nodze, a teraz siadło na drugą. Mam też trzy młode szczepki i z nimi jest wszystko ok.
Możesz Janie przesadzić swoją daturę nawet teraz, jeżeli oczywiście jest tego konieczna potrzeba tylko trzeba zrobić to bardzo ostrożnie aby nie uszkodzić korzeni bo może chorować.
Wojtku popukaj w dno doniczki i zobacz czy czasem nie zagnieździły się w niej mrówki albo wyjmij ostrożnie roślinę. Jeżeli podlewasz a wygląda na zasuszoną to może jakiś szkodnik dostał się do korzeni. U mnie mrówki których w tym roku jest strasznie dużo o mało nie ususzyły klonika. Zagnieździły się zarazy w doniczce między korzeniami wynosząc bardzo dużo ziemi.
Z wypowiedzi uczestników forum wciągłem kilka wniosków. Po pierwsze postanowiłem przesadzić ja do innej doniczki, przy okazji spawdziłem czy niema tam mrówek lub innych robali.Nic nie było. Dla pewności spryskałem liście i podlałem korzeń środkiem na robactwo. Być może przesadziłem z nawozem, sam niewiem.Teraz muszę poczekać. Może odbije.Dziękuje wszystkim i pozdrawiam Witek.
Te ładne dziurki zrobił jakiś "wygryzacz", trzeba zapolować może to ślimak albo jakiś inny amator liści.Musisz podpatrzeć późnym wieczorem jak będzie już ciemno.
Pooglądaj dobrze. Ja podejrzewam, że zagnieździły się gąsienice, które wygryzaja te dziury w liściach.
Tak to super forum, ja dokładnie obejrzalem swoje datury i znalazlem dwie stonki sadze ze to one podgryzały liście. Skąd sie wzieły nie wiem bo ze stonka kojaze tylko ziemniaki.
Oglądam , oglądam kilkanaście razy dziennie, bo przy takiej pogodzie urzęduje się na tarasie i ....nic. Ale przynajmniej tyle sie dowiedziałam od Was, że to raczej nie choroba tylko zwykły podgryzacz.
Moja żółta datura też nie kwapi się do kwitnienia chociaż nie była przycinana na zimę. Zimowała w stosunkowo ciepłym pomieszczeniu bo i zima nie była prawdziwa. Brak liści wcale nie powodował braku wypuszczania pąków kwiatowych. Żółtoróżowe i białe pełne kwitną wspaniale a ta bidula jeszcze czeka. Mam jednak nadzieję że w sierpniu zakwitnie.
#6
od lipca 2007
Wygląda na to, ze młode listeczki będą już całe. Mąż znalazł na liściu dwie malutkie gąsieniczki. Być może gryzące larwy już się przeobraziły w owady i poleciały sobie. Ale troszkę się już wyleczyłam z tej żółtej datury. Wolałabym teraz sobie hodować młodą, najlepiej w jakimś bardziej oryginalnym kolorze. Tylko muszę taką gdzieś zdobyć.
Poszukaj na giełdach kwiatowych w Twojej okolicy, tam na pewno będzie duży wybór roślin od producentów :)
witam! mam pytanie. mam dature od ubiegłego roku i chyba cos jest nie tak z nia. ma olbrzymie liscie, ciemnozielone i jeszcze nie kwitnie. roslina ma ok 1.5m i 3 male paczki. w zime stala w chlodnej piwnicy, wystawilam ja w kwietniu na dwor, teraz stoi w slonecznym miejscu. podlewam ja, nawoze i boje sie ze nie zakwitnie :( co mam zrobic? prosze o pomoc. co robie zle?
pozdrawiam
Robisz wszystko dobrze tylko trzeba poczekać, widocznie datury są nieprzewidywalne.
prosze niech ktos mi odpowie na pytanie ,,,,,,,,,,,,JAK TO JEST Z TYM NAWOZENIEM ............jak pisze na butelce ze na 1 l wody dwa korki nawozu ..........a przykladowo mam duzo donice to ile tej wody z tym nawozem mam wlac .........jak wejdzie duzo to maly problem to wiadomo ......ale jak np tylko jeden litr np . jak jest pogoda pochmurna i datura wtedy nie pije tyle ..........chodzi mi ile dawac tego nawozu zeby roslina byla w pelni zasilona .......na jakis tam okres ,,,,,,,,,np. tygodnia czy paru dni
ODPOWIEDZ DLA Pani Anny Witkowskiej
Kiedys tu juz ktos mowil o tym zarlaczu lisci .......mialem podobny problem , a zalatwilem go tak .........robaka ktory to robi nie widac tak jak Pani napisala , a to dlatego ze podobno mieszka sobie w ziemi .....i wychodzi tylko noca ...rano znow jak sie naje wraca do ziemi ...........ja zrobilem tak .........najpierw spryskalem cala roslne i ZIEMIE wokol niej ....wyadawalo mi sie ze to pomoglo troche bo dziury na lisciach byly ale dzenie po obserwacji jakby te same .....na koniec dla pewnosci przesadzilem cala dature do innej ziemi ....teraz uwazam ze problem zniknal .....wywalilem porostu tego robaka .....ale pryskanie co jakis czas ziemi wokol bardzo pomaga
#149
od października 2006
Przeczytaj na opakowaniu, nie wiem, jaki masz nawóz. Są takie, którymi podlewa się codziennie.
Rozrób w dużej butelce nawóz a podlewaj tyle, ile potrzeba.
#8
od lipca 2007
Dziękuję Panie Janku za radę, ale wydaje mi się, że problem już zniknął. Te "robaki" to prawdopodobnie skorki, a pospolicie mówiąc szczypawki. One właśnie zagnieżdżały sie w młodziutkich pędach i od podstaw niszczyły te liście. Udało mi się kilka razy zauważyć je, ale cholernice tak szybko uciekały, że trudno było je na "miejscu zbrodni" złapać. Teraz już jest wszystko OK, zniszczone liście pomalutku obrywam, nie wszystkie naraz. A ze tym szkodnikiem są skorki wyczytałam w archiwum tego forum z roku 2006.
Witam Forumowiczów. Czy możecie mi powiedzieć czemu moja datura ma żółte liście?Stoi na słońcu, podlewana jest systematycznie.Dopiero teraz ma zwinięte jeszcze w pakach kwiaty. Wydaja mi się mizerne..czy jest szansa że zakwitnie?Czy mam ja pzryciąć jesienią? Przycinałam ją wiosną tego roku. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
Witam serdecznie wszystkich milosnikow "krolewskiego kwiatu" -Datura !
Od 2 miesiecy rosnie sobie to cudo w duzej donicy / w ogrodzie/.
Liscie i pędy rosną intensywnie i zadne stworzenia sie tego nie imaja...
Natomiast kielichy kwiatow juz po "wykluciu" wygladaja jak jednodniowe niemowlaki-czyli pomarszczone intensywnie. Nic to , myslalem , ze z czasem sie wyprostuja- a one calkiem po prostu ...zdychaja i to prawie zaraz po narodzeniu !
Wygladaja jak sprane damskie pończochy zawieszone na sznurku...
Milosc do tej roslinki powoli mi wiec przechodzi. To juz drugi wysyp takich zdechlakow w tym sezonie.
Poradzcie kochani co z tym fantem robic ???
Wdziecznosc moja i darturki bedzie spora jesli nie dozgonna !
Casey
Datury mają swoje wymagania glebowe i pokarmowe. Potrzebują dużo nawozów i to takich gdzie jest dużo potasu. Ja dodaję do kiszonego krowieńca jeszcze pół łyżeczki nadmanganianu potasu. Częste podlewanie ciepłą wodą. W czasie kwitnienia nie spryskiwać liści mogą gnić pąki i opadać. Światła mają latem dostatecznie dużo, powinny kwitnąć.
czy mozna zimowac datury na klatce schodowej w bloku ?
Oczywiście, że można, w klatkach jest ciepło więc nawet nie zgubi wszystkich liści. Może nawet wypuszczać pąki kwiatowe ale ze względu na brak dostatecznej ilości światła będzie je gubić. Wiosną po wyniesieniu na działkę czy przed blok szybko powróci do świetności. W ciepłych pomieszczeniach będzie jednak potrzebowała troszkę więcej podlewania a niżeli w zimowaniu w chłodnych widnych pomieszczeniach.
i co mam robic. co to za palmy. prosze o pomoc. o roczna daura.
Trudno powiedzieć, trzeba było zrobić cały liść bo tutaj nic takiego nie widać. Jeżeli to jest tylko jeden liść to wystarczy go odciąć i po sprawie.
Datura nie przycinana zawsze wcześniej kwitnie.
witam.nie mam zadnych problemow z daturami,na jesieni przycinam pedy wstawiam do chlodnego pomieszczenia,wiosnsna w kwietniu stawiam w domu i pod koniec kwietnia juz sa pierwsze kwiaty.Potem w maju wystawiam na zewnatrz,podlewam obficie latem.jedna datura ma ponad 2m wys i potrzebuje nawet 15 l wody dziennie
Czy moge™ dature przezimowac w normalnym mieszkaniu? Nie mam jej gdzie podziac. I czy musze przycinac dature ktora nie ma jeszcze roku? Wysialam ja na wiosne z nasion, jest okazala ale nie kwitla. Prosze o porade.
Oczywiście, możesz przezimować w normalnym mieszkaniu, ale pamiętaj o możliwym obniżeniu temperatury i zachowaniu stanowiska jasnego. Tak młodej datury przycinać nie musisz, chyba ze chcesz uzyskać efekt rozkrzewienia ;)
Datura nie jest rośliną trudną w uprawie. Ja swoje datury zimuję w piwnicy w temperaturze około 15*C. Jedną daturę trzymam na balkonie a drugą wsadzam w ogrodzie. W tym roku jednak datury nie rosną ładnie. Wydawało się nawet, że jedna już obumarła jednak dopiero w maju wypuściła od korzenia nową łodygę.
Witam,
Od wiosny jestem szczęśliwą posiadaczką 2 pięknych datur, które przez całe lato wspaniale kwitły. Były wystawione w donicach do ogrodu. Niestety, wczoraj w nocy przeszła fala przymrozku, a ja nie zdążyłam schować ich do domu. Oba krzaki są poparzone przez mróz. Nie wiem czy bardzo zaszkodził roślinom, bo na razie tylko liście się poskręcały. Nie wiem, czy powinnam je teraz przyciąć, tak jak planowałam i schować do piwnicy. Zastanawiam się też, czy pomieszczenie w którym będą zimowały może być ciemne. Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję.
Dominiko, moje datury też w nocy zmroziło. Mogłem chociaż jedna uratować gdyż jest w donicy na balkonie a druga jest wkopana do ziemi w ogrodzie więc nic bym nie poradził. Nie martwię sie tym jednak gdyż datura sobie poradzi, przynajmniej zawsze tak było. Co do zimowania to myślę, że tak gdyż ja je zimuję w dość ciemnej piwnicy.
moja datura stoi wlasnie na klace schodowej w blkou (zimuje) i jedne z jej rozklalezien w koronie sa takie bardzo gietke jakby uschniete takie okropne..... pozostala czes datury jest wporzadku.... o co chodzi? co to jest? co z tym zrobic?
Po prostu tę część która Ci się nie podoba odetnij. Jest jesień i można to zrobić bez obaw na jakieś komplikacje w życiu rośliny.
Moja datura w okresie spoczynku wygląda jak uschnięte drzewko, stare pędy sa przeze mnie obcinane. Nie dzieje się nic dziwnego. Te giętkie liście to jej reakcja na okres spoczynku.
Kupiłem nasiona i zasiałem kilka według instrukcji na opakowaniu i nic nie wykiełkowało. Ostatnio przeczytałem gdzieś na internecie,że nasionko należy naciąć lub zetrzeć papierem ściernym i chciałbym wiedzieć czy tak trzeba zrobić.
Dobrze jest skaleczyć delikatnie nasionka aby lepiej pobierały wilgoć i każdy sposób jest dobry łącznie z moczeniem.
Oczywiście Janek ma w 100 % rację, dam jeszcze że moczyć należy przez dobę w stale ciepłej wodzie - 30 st. Daturę na ogół łatwiej rozmnażać wegetatywnie.
Moczyć mozna w termosie, wtedy wolniej stygnie.
Witam wszystkich stałych bywalców na tym forum, oraz odwiedzających.
W tym roku zacząłem się interesować daturami i postanowiłem zakupić trochę nasion na aukcji.
Zakupiłem 2 rodzaje nasion 5 i 10 szt. Większe nasiona namoczyłem zgodnie z instrukcją i radami na forum, po czym wysadziłem na swój sposób do małych doniczek. Po ok. 3-4 tyg. zaczęły wyrastać (bardzo ciekawie jak struś z głową w piasku :)) w tej chwili mają ok. 15cm (chyba trochę małe ja na 1 m-c wzrostu).
Natomiast pozostałe 10 nasion posadziłem w mini szklarence.
Już straciłem nadzieję, że coś z nich urośnie, lecz po ok. 1,5 m-ca zaczęły „strusie” kiełkować ku mojej radości. W tej chwili mają ok. 4cm.
Z pierwszych 5 wyrosło mi 4szt. Natomiast z 10szt. nasion 7 roślinek :)
Nie stosowałem żadnych nacinań, piłowania pilnikiem ani trzymania w termosie.
Fotki dołączę później.
Pozdrawiam
Witam serdecznie w szeszłym roku zaczełam hodowac daturki, przezimowały pięknie,w maju wystawiłam na dwor,i rosły cudo do pierwszych dni lipca.Teraz tragedia co sie z nimi dzieje.Liscie opadają,więdną pojawiły sie juz małe trąbki,ktore tez odpadają,nie wiem co mam robic,aż żal na nie patrzec,były takie piekne i zdrowe.Nawoziłam azofoska,przesadzone do donic wielkich doniczek,w donicach,kulki do drenazu,nie wiem co sie dzieje.Moze ktos by mogł pomoc,jesli tak to z gory dziekuje.Moge rowniez zamiescic zdjecia chorych lisci.
(wypowiedź edytowana przez wiola_karola 07.lipca.2007)
(wypowiedź edytowana przez wiola_karola 07.lipca.2007)
prosze o pomoc
(wypowiedź edytowana przez wiola_karola 07.lipca.2007)
Z doświadczenia wiem, że potrzebują dużo wody i nawozu. Moje rosną dobrze, ale kiedys gdy zbyt mało podlewałam i nawoziłam też gubiły liście. Może wrzuc foto.
dużo wody i nawozu fosforowego,a nie azofoski/jak już są pączki to musi być nawóz do roślin kwitnących,czyli z fosforem/
na nasiona nie ma co liczyć,sa marne efekty.lepiej kupic gotową sadzonkę w Biedronce i super rosnie
datura z Biedronki,chcesz fotke napisz tamados@wp.pl
(wypowiedź edytowana przez tamados 06.września.2007)