Witam,
po wakacjach na Węgrzech została mi pamiątka w postaci "kasztana" pochodzącego z drzewa o nazwie platan szerokolistny. "Kasztan" wygląda jak kasztan, a drzewo swym wyglądem przypomina zwykły klon. Mam pytanie: jak lub tez w jaki sposób wsadzić nasionko aby coś z tego wyrosło? Czy całe razem z kolcami w łupince, czy też może rozłupać i dopiero wsadzić? A może ktoś z Państwa miał już podobne doświadczenia? I czy jest jakakolwiek szansa na to, aby w naszych warunkach wyrosło małe drzewko?
pozdrawiam serdecznie
yayesia
To co niby jest kasztanem jest w rzeczywistości owocostanem złożonym z drobnych podługowatych orzeszków w naturze rozpadają sie one na początku wiosny bądź pod koniec zimy.Moja rada: rozwalić ta kulkę na nasionka{będą to takie podłużne przecinki 2 cm długości} posiać do pojemników na wierzch substratu a potem przysypać cienką warstwą piasku czy też samej ziemi,powinny wzejść po 2 tygodniach,pierwszą zimę powinny zimować pod dachem potem można wysadzić do gruntu.Wymaga zyznej i w miarę wilgotnej gleby-wtedy rośnie szybko.
No chyba że to nie Platan a Ambrowiec amerykański
Pytanie dla autorów tego wątku: dlaczego prezentowane drzewka umieszczone zostały w rozdziale "Rośliny w domu"?... Z naturzy rzeczy nie są to rośliny doniczkowe...
A może ta Pani nie wie, że jest to roślina która może być uprawiana w ogrodzie??? Będąc na Węgrzech pomyślała zapewne, że takie drzewko wyrośnie w warunkach Polski w doniczce!
Dopóki nie będzie konkretnych wyników w hodowli doniczkowej, dalsze gdybanie w tym rozdziale wydaje mi się niecelowe...