Kupiłam właśnie roślinkę o nazwie sundawila. Jest to pnącze kwitnące, które nie jest mrozoodporne i należy je na zimę trzymać w domu. Czy jest ktoś, kto miał do czynienia z tą rośliną i mógłby udzielić kilku rad dotyczących pielęgnacji.
Sundavilla to nazwa handlowa, na licencji Plantpol Zaborze. Botaniczna nazwa rośliny to Dipladenia.
Roślina wymaga stanowiska jasnego lub półcienistego, wymaga nawożenia nawozami do roślin kwitnących ( z przewagą potasu ), zalecana jest podpórka. Podłoże torfowe, przepuszczalne - ziemia uniwersalna się idealnie nadaje :) Niestety Dipladenia jest mało odporna na działanie szkodników, szczególnie przędziorków, na co należy uważać.
Na zimę należy przenieść roślinę do pomieszczenia jasnego, o temperaturze koniecznie poniżej 18 st. W tym czasie ograniczamy podlewanie, oczywiście nie nawozimy. W takich warunkach powinna bez problemu przetrwać do wiosny.
(wypowiedź edytowana przez Alberciarz 19.czerwca.2007)
Tak chimerycznej rośliny jeszcze nie znałem, jest chyba trudniejsza w uprawie od storczyków, a ostatnio pewien producent tej rośliny w rozmowie powiedział mi:... to jest nygus!!!!!!!!! Poznaniacy zapewne bedą wiedzieć o co chodzi.
Eeeeeeee Tomku drogi przesadzasz troszkę ;-)
Wcale taka trudna w uprawie, ani w produkcji podobno także nie jest. Na pewno wiele bardziej wymagająca od innych roślin balkonowych, ale bez tragedii ;)
Nie strasz, Tomaszu, mam nadzieję, że u mnie ona trochę pożyje. Na razie rośnie, kwitnie i ma się dobrze, ale to dopiero 2 tygodnie. Mam nadzieję cieszyć się nią trochę dłużej niż jeden sezon, bo moja Dipladenia nie jest gatunkiem botanicznym, tylko jakimś mieszańcem o dużych, czerwonych kwiatach. Niedawno przeczytałam, że przed zimowaniem należy przyciąć pędy o około 1/3, czy to prawda i jak to wpłynie na późniejsze kwitnienie?
(wypowiedź edytowana przez anewkus 22.czerwca.2007)