2002.08.26 23:07
Piotrek
Głos za: bardzo smaczny, szlachetny grzyb. Twardy, chrupie jak prawdziwek. Miąsz zdrowy, przyjemny w smaku i zapachu.
Głos przeciw: w stanie surowym lub niedogotowany wywołuje problemy żołądkowe. Należy dobrze usmazyć lub ugotować.
Zatem pytam, czy Wy zbieracie tego grzyba? Co o nim sądzicie?
2002.09.12 12:50
Hiacynta
Zbieram grzyba od zawsze, nigdy żadnych problemów żołądkowych nikt z osób uraczonych tym grzybem nie miał. Ostatnio pomimo moich protestów ojciec zakropił ceglastego alkoholem i jak twierdził tyż nic :))) ------ZBIERAĆ. (chociaż szkoda bo jest prześliczny)
2002.10.26 22:51
Piotr Perz (Pimpek)
Czy ktoś zna miejsca, gdzie taki borowit wysypuje masowo? Bo wiem, że wiele osób nie zbiera i wówczas chętnie tam pojadę ;-) Oczywiście w następnym sezonie :)
2002.10.27 13:28
zenit
Piotrze - borowiki cegalstopore występują na Orawie i Podhalu - w tym roku wysyp był niewielki ale w przyszłym pewnie sypną nieźle. Byłem w czoraj na ostatnim górskim grzybobraniu - nowe grzyby nie rosną koniec z kaniami, kurkami, podgrzybkami, zajączkami, opieńkami. Rosną jedynie łyczki późne ale gdzie to niestety trzeba wiedzieć...
Zapraszam dziś na relacje foto z ostatniego w tym roku jesiennego grzybobrania. Zaczyna się grzybobranie zimowe... Przynajmniej w górach.
Zenit
www.grzybypodhala.prv.pl
2002.10.27 13:59
Piotr Perz (Pimpek)
Dzięki, Zenit :)
też coś mi się tak wydaje, że po słabszym tym roku - następny będzie "nie-do-za**bania" :)
Wiesz co? Jak zacznie się w czerwcu czy lipcu wysyp ceglakó, to napisz do mnie - wyskoczę do Ciebie na weekend, ok??
ps. Co zbierasz zimą?
2002.12.29 00:34
Anonim
Jak długo trzeba borowika ceglastoporego gotować? Ile razy należy odlać wodę? Czy jest gdzieś dostępny dokładny opis tego, jak należy tego grzyba przyrządzić, aby się nie zatruć?
2002.12.29 08:35
Piotr Perz (Pimpek)
eeee, zatruć to się chyba nie mozna, ew. dłużej będziesz siedział w kibelku niż przed TV ;-) Wody nie trzeba odlewać - chodzi o to, żeby grzybek był dobrze ugotowany - jest po prostu TWARDAWY ;-)
chiba, że siem mylem ;-)))
pimpek
2004.04.19 17:19
Jolanta Kozak JOLKA
Jasne, że jeść, tylko czy na pewno mówisz o borowiku ceglastoporym? Chodzi o to, żebyś był pewien, że to nie jest borowik grubotrzonowy, który jest gorzki i zepsuje Ci całą potrawę.
2004.08.12 00:34
Piotr
mam problem z odróżnieniem borowika ceglastoporego z ponurym,nazbieralem sporo,jak go przgotowac do jedzenia?
omijając temat koloru kapelusza, który jest zmienny choć powinin byc głównie ciemnobrązowy i zamszowy, to zwracaj uwagę na końcówkę trzonka tuż przy kapeluszu.
Borowik ceglastopory ma tam "dużo małych czerwonych KROPECZEK" a ponury ma tam "wzorek w kształcie KRATECZKI".
i po problemie :)
a poza tym pamiętaj, że ponurym się nie OTRUJESZ, tylko ZATRUJESZ (będziesz wizytował kibelek i wymiotował).
Jest po prostu gorzki. Ja zawsze próbuję. Czuć gorycz od razu. Z tym wymiotowaniem to chyba przesada, ale smak potrawy będzie zepsuty.
Jolu, coś mi nie pasuje. Oba borowiki i ceglastopory i ponury są łagodne w smaku bez goryczki. Oba jadalne po obgotowaniu.
Oba? Słyszałem, że ponury niedosmażony lub niedogotowany powoduje mdłości i wogóle jest "ciężki".
Masz rację, Aniu. Musiałam być w tym dniu "niekumata". Pomylił mi się z borowikiem grubotrzonowym. To borowik grubotrzonowy jest gorzki, natomiast ceglastopory i ponury - jadalne. Przepraszam.:(
:-) grubotrzonowy gorzki - zgadza się :-)
Piotrze, borowik ponury ponoć zawiera trochę muskaryny, którą zatrucia objawiaja się osłabieniem, ślinotokiem, poceniem, zwężeniem źrenic, spadkiem ciśnienia tętniczego. Do tego dochodzą objawy żołądkowo-jelitowe. W wielu atlasach podawane są informacje o warunkowej jadalności b. ponurego po obgotowaniu. W kilku miejscach znalazłam informację o tym, że jest "bardzo smacznym grzybem". Sama nie jadłam, choć co roku "zbieram się w sobie", żeby spróbować, bo jest go dość dużo w mojej okolicy (jak pada...). B. ponury nie może być łączony z alkoholem.
I pewnie znowu objawy zależą od wrażliwości osobniczej.... jedni wymiotują i często odwiedzaja toaletę, a inni mają jedynie wspaniałe doznania smakowe..
2005.08.03 22:47
MarcinBar
Po dwukrotnym obgotowaniu w osolonej wodzie(ok 15 min - wodę odlewamy) bardzo smaczny. Po obgotowaniu mozna przyżądzić na różne sposoby. To moje wrażenia o B. celatoporym. ALE JEDZENIE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
2005.08.22 07:44
bartek
Cześć!
właśnie byłem wczoraj na grzybobraniu w nieznanych mi lasach i zebrałem trochę ceglastoporego". Lokalni grzybiarze mówią, że jest dobry po 2krotnym przegotowaniu. Ja chciałbym go ususzyć i dać na święta do uszek i do kapusty. Powiedzcie, czy wystarczy go surowego pokroić jak inne grzyby do suszenia, czy też się nie nadaje do suszenia?
Z góry dziękuję za odpowiedź!
#1611
Bartku,
bezproblemowo - ja susze i jest ok :)
pzdr
Witam Wszystkich Serdecznie!
W ubiegłym roku "odkryłem" ceglastoporego i zjadłem go, wraz z rodziną jako smażonego (bez obgotowywania), suszonego (póżniej konsumowanego bez odlewania wywaru) i marynowanego. Z alkoholem nie próbowałem (bo nie miałem takiej konieczności). Wszyscy konsumujący (w tym dzieci) byli zachwyceni smakiem (we wszystkich postaciach) i PRZEŻYLI! Nie zauważyłem żadnych dolegliwości organizmu po konsumpcji (oprócz zwykłej "ciężkości" po OBŻARCIU)! Jest to WSPANIAŁY grzyb! Oby go więcej było bo w tym roku marnie!
2005.08.29 13:42
Kacperek
czyli jak kapelusz brązowo-żółty, krwisto czerwone pod kapeluszem i nóżka, a po przekrojeniu trzon mocno sinieje, kapelusz słabiej, i po podeschnięciu znowu normalnieje na żółto-brązowo; to który borowik to jest? bo rozumiem akurat te oba można wygotować i jeden smaczniejszy i mniej toksyczny?
Może inaczej:
Jak jasny kapelusz, czerwone pod spodem, na trzonku wyraźna siateczka - to ponury.
Jak ciemnoczekoladowy kapelusz, czerwone pod spodem, na trzonku brak siateczki (kreseczek) - to ceglastopory - ten jest lepszy.
Ale zanim zaczniesz je jeść to może pokaż nam jeszcze zdjęcia - na wszelki wypadek ;-)
2005.08.29 23:24
Kacperek
postaram sie zorganizować sie zdjęcie (aparat cyfrowy) zanim mi sie calkiem ta sztuka zeschnie - akurat ma wielkość obiadową ;) - wg tego co poczytałem w atlasie to moze byc kazdy z szatanem włącznie :D nie ma to jak precyzja określeń typu "kropeczki" :D Kapelusz ciemnokawowy na środku jaśniejący do żółtego po zewnętrznej, na trzonku są kropeczki ale nieregularne i niepołączone, pozatym od ciągłego oglądania przez wszystkie ciotki i innych specjalistów zsinobrązowiał ;)
Jak raz świadomie zobaczysz siatkę na trzonie i "kropeczki" czyli ziarnistości zamiast siatki to już na zawsze będziesz umiał odróżniać :-)))
Z tego czerwonego pod kapeluszem i sinienia i blednięcia wynika, że raczej masz borowika ponurego :-)
Ciotki nie mogą oczami oglądać :D ????
Faktem jest, że najlepiej dać zdjęcie lub skan grzyba - wtedy wiemy o czym mówimy :-)
Lub wiemy, że nic nie możemy powiedzieć ;-)
2005.09.05 22:10
beta43w
Jak chcecie pojeść pocća to przyjeżdżajcie w dolnośląskie do Laskówki k/Barda,mnustwo grzyba w lesie,nikt ich nie zbiera u nas się ich nie jada,a można je kosi c kosą.
acha....... no ciekawe....... :)
To podobnie jak z "czubajkami" na Słowacji! Też się boją ich jeść chociaż jak ktoś z "naszych" tego grzyba zbierze i przygotuje (jak kotlety panierowane) to się zajadają. Stoją więc te "czubate" i czekają na odważnych Polaków!
2005.09.06 09:46
Ela Król
Dzieki za Wasza dyskusje - dzięki niej mialam wczoraj wspaniały obiad z duszonych "ceglastoporych" (mąż przywiózł spod Myślenic). Wyglądały dokładnie tak jak na zdjęciach i opisach. Ale wsród nich znalazły sie 3 inne - również mi nie znane a których w żadnych opisach nie znalazłam. Rosły na tym samym terenie co ceglastopore ale są całe brązowe, kapelusz od góry - zamszowo-brązowy, pod kapeluszem - brązowy, również gładko brązowy trzon. Białe po przekrojeniu. Może ktoś je zna? (na wszelki wypadek wyrzucilam). Moge podesłać zdjęcie (tu się nie mieści).
2005.09.07 18:51
beta43w
A w jakich okolicach Słowacji są te kanie.Chętnie bym się yam wybrała.Na borowika ceglastop.jakoś nie mam ochoty ani moja rodzinka a w lesie tego mnustwo.
Znam okolice Słowacji przylegające do naszej południowo-wschodniej (od Bieszczad do Gorlic) i tam widziałem mnóstwo kań. W tym roku niestety, nie miałem czasu tam być!
Znam ceglastoporego. Wg mojej opinii jest o wiele lepszym grzybem niż prawdziwek.
2006.03.04 17:36
taki jeden
W mojej okolicy te grzyby są powszechnie zbierane, nie spotkałem cię z opinią że są trujące.Bardzo je polecam, są bardzo dobre a w lesie w którym ja zbieram grzyby, są to jedne z najpowszechniej spotykanych grzybów(częściej niż prawdziwki, tylko gołąbki są powszechniejsze).
2006.06.19 11:59
Bogdan R
Borowiki ceglastopore spotykałem bardzo często, ale nie byłem pewien czy się nie mylę. Wczoraj zebrałem i muszę stwierdzić, że tak smacznych grzybów dawno nie jadłem. Polecam bez obaw, gdyż nawet gdy dojdzie do pomyłki to skutki nie są takie jak przy grzybach blaszkowych.
2006.08.01 15:56
Sir Lancelot of Camelot
pytanie do zbierających te grzyby- Bogdan R chwali ich smak- ale nie pisze w jakiej postaci, tzn. co z nich przyrządza. z gory dzięki za odp, inni tez mogliby napisac co z tych grzybów robią
To samo co z szeroko pojętych prawdziwków ;-)
2006.08.09 22:40
Bogdan R
Info dla Lancelota. Ceglastopore konsumowałem na gęsto z cebulką i śmietaną. Mój kolega twierdzi, że najlepsze są w marynacie. Sprawdzę ja urosną po deszczach.
#85
od października 2005
Ceglastopory to tak samo świetny grzyb jak prawdziwek ( uważam, że lepszy ), podgrzybek ( uważam, że lepszy )i inne. W jakiej postaci są najlepsze? W takiej, którą najbardziej lubisz jeść grzybki. Jedni lubią marynowane, inni duszone na cebulce i w śmietanie, jeszcze inni cenia sobie grzyba w zupie grzybowej - dla jednych z makaronem a innych z ziemniaczkami. Ceglastopory nadaje się na wszystkie te potrawy. W zeszłym roku miałem zamrożoną porcję ( oczyszczone, pokrojone w kosteczki i w woreczku nylonowym w zamrażarce ), która przeznaczyłem na zupę grzybową dla teściów w wigilie ( taki u nich zwyczaj kulinarny - zawsze robili z suszonych ). Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć ani przekonywać, jak bardzo różniła się ta zupa w smaku. Teraz mam przerąbane, bo znowu musze zabezpieczyć dla nich taką porcję mrożonki :-(
Jedno sobie w tym roku obiecałem - że jak tylko uda mi się trafić na wysyp ceglastoporego, to zapełnię nim całą moją skromną zamrażarkę.
#231
od kwietnia 2006
Bardzo smaczny i też polecam, choć w wielu publikacjach można się spotkać, że do suszenia się nie nadaje, bo ciężko strawne, lekko trujące... Myślę, że to są kwestie indywidualne. Każdy nieco inaczej reaguje po spożyciu nawet pieczarek. Pozdrawiam.
#155
od lipca 2004
coś można by powiedzieć jak by ten link dał sie otworzyć :)
możesz zdjęcie także wkleić do swojego postu na forum
2006.08.18 17:10
Marek Chmielewski
Zastanawia mnie dlaczego od roku pojawiają się u nas czyli Radom te grzyby skoro w opisach czytałem że można je znaleźć raczej w górach.
Jest właściwie w całej Polsce, tylko w górach częściej go można spotkać.
Pojawiają się też np. w Wielkopolsce, a do gór daleko:-)
#3229
od kwietnia 2004
Są i u nas. Takie giganty! Zebrałam i wszystkie susze na zupę wigilijna. Suszę je razem z borowikami szlachetnymi i przyczepkowymi.
Z kapeluszy bedzie zupa, z reszty kapeluszy i trzonków - kapusta z grzybami.
Niedaleko od Krakowa za Skałą też występują.Ostatnio w niedzielę znalazłam 7 - część poszła do zupy "wielogrzybowej" razem z muchomorami czerwonawymi,maślakami i podgrzybkami zajączkami... Polecam uduszone wspólnie na oleju z cebulką,vegetą i dużą ilością natki z pietruszki, a potem należy dodać wody , zasmażkę i doprawić śmietaną oraz dodać pieprzu czarnego i ziołowego. Super.
2006.08.23 01:50
Pati
Cześć
Mam pytanie dotyczące marynowania Borowików ceglastoporych: jak długo należy je obgotowywać przed pasteryzacją? i czy trzeba odlewać wodę podczas obgotowywania ich? Z góry dziękuję za odpowiedź :-)
#3238
od kwietnia 2004
Nie wiem, jak długo, bo na zegarek nie patrzę. 10 minut? To zależy, czy potem z octem jeszcze raz gotujesz. Chodzi o to, żeby się nie rozciapały. Wodę? Ja zawsze odlewam wodę, bo marynatę robię z czystej wody z octem i przyprawami. Co do wody po obgotowywaniu grzybów do marynaty - ja używam na zupy, do żurku, ale są różnie wrażliwe osoby.
2006.08.23 10:45
T-S
Po Olsztynem tego jest masa i nikt ich nie zbiera.
2006.08.23 21:37
Pati
Ja obgotowywuję grzyby przed pasteryzacją 10 minut i później pasteryzuję też około 10 minut, ale tutaj przeczytałam, że Borowika ceglastoporego trzeba gotować długo, więc dlatego pytam o czas gotowania ich :-) A z tą wodą to troszke źle zrozumiałaś - nie robię z niej marynaty (marynatę robię z octu i przypraw), ale też na tym forum przeczytałam, że odlewacie wodę podczas gotowania Borowików ceglastoporych. Do tej pory traktowałam ceglastopore jak inne grzyby, ale po tym co tutaj przeczytałam zaczęłam miec wątpliwości. Dlatego te moje pytania :-) Pozdrawiam :-)
2006.08.24 16:22
Robert Cholewa
dzisiaj nazbieralem ok 100 tych grzybow i mialem wiele obaw czy napewno sa jadalne ale potym co tu przeczytalem bede je zbieral dziekuje Robert ps Sucha Beskidzka i okolice rosna tu odkad pamietam
2006.08.24 22:58
Martika
Witam,
Bedac dzis na grzybach nazbierałak mnóstwo borowików ceglastoporych,miałam obawy co z nimi zrobic zjesc czy wyzucic,kazdy mówi inaczej.
Bardzo sie ciesze ze trafiłam na ta stronke od dzis bede zbierała te grzyby.
Pozdrawiam.
2006.08.25 16:33
bercia
Moje się gotują i też mam obawy czy to nie ponure, ale może zaryzykuję. Zbierłam niedaleko Kłodzka
2006.08.25 19:24
Lelek
borowik ceglastopory...hmmm nazbierałem około 70 szt.miałem straszny dylemat jak leżały ponuro na stole,sine po pokrojeniu.Gotowałem 45 min.Odlałem wodę i....zjadłem 3 szt...a co tam zjadłem garść...Mniam stwierdziłem i zjadłem jeszcze trochę...naprawdę dobre.Reszta rodziny musi poczekać 48h Jak przeżyję to napiszę cd..
#95
od października 2005
Wy to macie szczęście - tyle u Was borowików ceglastoporych. W moich lasach znajduje jednego, może w najlepszym zbiorze parę sztuk.
(wiadomość edytowana przez old_rysiu 25.sierpnia.2006)
2006.08.26 13:23
lorak
Nazbierałem dzisiaj koło Lidzbarka Warmińskiego masę tych ceglaków. I chyba je zjemy, chociaż teściowa ma wątpliwości. Miejscowi-wioskowi zbieacze mówili, że dobre, smakują ponoć jak borowiki. NAzywali je "borowki lipowe"
Tak.
Ma:
- ciemny kapelusz
- czerwone pory
- czerwony trzon BEZ siateczki
- intensywnie niebieszczeje po uszkodzeniu
#97
od października 2005
Hanzi - śliczny borowik ceglastopory - moje gratulacje :-)
Kristof - fotka złej jakości, trudno powiedzieć na 100%. Trochę za jasny, ale już widziałem jasnego ceglaka na skraju lasu, jednak nie w takich trawach. Możliwe, że fota zrobiona w innym, miejscu niż zebrany grzybek, co też jest błędem pytając się o gatunek grzybka. Poza tym, nie bardzo rozumiem, dlaczego nie oczyściłeś dolnego trzonu z reszty grzybni. Gdybym miał zgadywać a nie rozpoznawać, napisałbym, że to borowik ponury.
Mam tylko nadzieję, że nie jest to borowik purpurowy, którego powinieneś znać sięgając po te borowiki.
2006.08.27 13:20
lorak
Melduję że żyjemy mimo zjedzenia ceglastoporych. Były bardzo smaczne i na pewno będę zbierał go w przyszłości. Polecam, chociaż długo go gotowaliśmy, a mimo to nie stracił smaku i nadal był chrupki:)
2006.08.27 21:12
Krzynio
Ta fotka rzeczwywiśce słabiutka, trochę jasny łeb jest podejrzany a faktury trznoa dokładnie nie widać czy siateczka czy kropeczki. Generalnie u nas w tym roku wysyp. Dziś przyniosłem ich dwa wiadra. Kroję je cienko, bo w smaku są twarde, podgotowuję ok. 10-15 minut, wylewam tę wodę a potem to już albo zupka, albo do barszczyku albo np. sosik. Mniam.
2006.08.27 21:56
Bettina11
Witam i mam prośbę. Dzięki Wam poznałam borowiki ceglastopory ale bardzo bym chciała się nauczyć je odróżnianiać od ponurego i purpurowego. Czy ktoś ma zdjęcia tych dwóch ostatnich? Inaczej nie mam odwagi zbierać ceglastoporów...
#99
od października 2005
Do Mirki2 :
Bardzo ładnie, że pokazujesz nam fotki grzybów. W tym przypadku jedna fota i właśnie o niej chciałem trochę napisać. W momencie, kiedy wysyłamy foty na to forum i jest ona zła pod względem ciężaru ( czytaj kB - tutaj do 100 ), program odrzuca taki załącznik. Jest bardzo źle, kiedy wstawiający wlepia fotkę o nie ograniczonej szerokości. Zauważ, Twoja fotka jest tak szeroka, że rozwaliła całe forum. Administrator nie podał, jak szeroka powinna być taka fota. Dał forumowiczom wolną rękę :-)
Jednak aby czytać posty i nie przesuwać obrazu z lewej na prawą i odwrotnie, fotki takie powinny być wklejane jedna pod drugą i o szerokości do 580 pix. Takie fotki nie rozwalają forum i mamy komfort czytania tekstów. Mam nadzieję, że wiesz jak poprawić Twój wpis i doprowadzić automatycznie do poprawy czytelności. Z góry dziękuję za zrozumienie i dodatkowy trud.
#100
od października 2005
Do Bettina 11 :
Na focie pod Twoim wpisem, kolega Mirki2 pokazał Ci właśnie te trzy grzyby. Chociaż sam się pomylił w opisie pierwszego, to zapewniam, że pierwszy z lewej to właśnie purpurowy. Od ceglaka poznać go spokojnie, po przerostach żółtego koloru spodu kapelusza ( jak na fotografii ). Ceglak ma czerwony spód i brak u niego żółtych prześwitów.
2006.08.28 20:45
Bettina11
Czyli pierwszy od lewej to purpurowy- ma żółte przerosty, drugi to ponury, a trzeci to grubotrzonowy. Bardzo dziękuję. Będę zbierać ceglastopory w okolicach Lubania na Dolnym Śląsku. Wcześniej mieszkałam na Mazowszu i tam ich nie widziałam. Pozdrawiam
Przepraszam, ale wkradło się zamieszanie.
Purpurowy ma :
jasny kapelusz, czerwone pory, siateczkę na trzonie i słabo niebieszczejący miąższ. Nie ma go na fotografiach Mirkich.
2006.08.29 11:20
Krzychak
Właśnie wróciłem z gór, tam z rodziną polazłem na grzyby i oni zbierali te "szatany" :) Myślę "cholera to co oni zbierają może nieźle kręcic ale zdrowe to pewnie nie jest". Uzbierałem całą torbę oni mi to obsuszyli i teraz zastanawiam się komu pierwszemu potrawę z nich zrobic :). Oni zbierają je od dawna. Regionalna nazwa w górach to POCIECE. Fajne forum. Pozdrawiam
#101
od października 2005
Jolu, czy na pewno pierwszy u góry z lewej strony jest purpurowy? W takim razie jaki? Mam nadzieję, że nie klasyfikujesz go jako borowik ceglastopory!!!
Sprawdzałem teraz w atlasie i mam prawie identycznego smyka purpurowego jak ten na focie. Zauważ bardzo silna czerwień nóżki ( rozmyta ). Taki kolor właśnie mam na mojej fotce. Z pewnością już zbierałaś ceglaki w tym roku. Zauważ, że wśród nich, nie było pod kapeluszem nic żółtego. Ten na focie tutaj u góry ma wyraźnie zaznaczoną żółć, właśnie jak u purpurowego. Kolor główki - powiadasz - jasny. Z tymi kolorami główki to nie tak jest. Wszystko zależy od miejsca jego występowania( bardziej lub mniej nasłonecznione, w otoczeniu podłoża ciemnego czy jasnego ) o czym właśnie w tym roku często się przekonasz.
#3359
od kwietnia 2004
Ja purpurowego na oczy nie widziałam... Znam ceglastoporego, grubotrzonowego, ponurego. Szatańskiego z literatury.
Czemu Twoje ceglastopore, Mirki mają takie jasne kapelusze? Powinny mieć ciemne kapelusze, czerwone rurki i trzon w czerwone gęste punkciki. Powinny mocno ciemnieć. Pogłupiałam już z tymi borowikami. Czy ktokolwiek z Was widział wszystkie inne kolorowe? Na własne oczy?
#2045
od grudnia 2003
To takie kaszubskie:-)))Purpurowe to nie są.Nie ten las (iglasty)gleba (kwaśna)i klimat-choć ten sie zmienia.A szatany?Może je namierzę w tym roku na Kaszubach...
#327
od kwietnia 2006
To dajcie proszę jakieś pewne zdjęcie purpurowego, bo też zgłupiałem. Zrobimy wątek edukacyjnoborowikowy:-)
#104
od października 2005
Nie chciałbym się kłucić z takim znawcami jak Wy. Moje zdanie niestety jest inne. Ceglaki pokazali na fotach, tutaj na forum: hanzi, Marek Chmielewski oraz Kaja. Zastanawiałem się nad tym, czy te purpurowe są szkodliwe dla zdrowia i otworzyłem atlas. Skoro Ty je zjadasz i żyjesz to musi być na to wytłumaczenie. No i czytam:
trujący, przynajmniej w stanie surowym.
Koniec cytatu.
No i mam wytłumaczenie - nie zjadasz ich w stanie surowym.
Aby była jasność co do grzybów - to komentuję Twoje ostatnie foty ( szt 4 ) w ostatnim Twoim komentarzu.
#3381
od kwietnia 2004
Rysiu. Co Ty nazywasz ceglakiem, a co purpurowym? Nie ma nazwy ceglak. Ceglak to ceglastopory?
Purpurowy natomiast jest, ale ja go nie widziałam. Widziałam grubotrzonowe i ponure.
Nazw regionalnych nie znam.
#107
od października 2005
Skrótowo nazwałem ceglastoporego - ceglakiem.
Zbieram ceglastopore ( ceglaki ) już od dawna. W naszym rejonie i tam gdzie je poznałem ( bieszczady ) nie widziałem ceglaka z żółtymi prześwitami, jak tutaj na fotach. Można napisać : mało widziałem. To prawda - mało, ale trzeba mieć jakieś porównanie z fotami z atlasu ( skoro nie trafiłem jeszcze purpurowego ). Tego się trzymam a Wy zbierajcie grzybki jakie chcecie.
2006.09.02 20:04
Grzybiarz-ceglasty
Czy tego grzyba mozna suszyc??
#3202
od sierpnia 2002
Ależ oczywiście - piętro wyżej Orcio właśnie takie coś poleca. Ja susze je WŁAŚNIE TERAZ :) A maluchy do marynaty - chlup :)
2006.09.03 18:22
Grzegorz Pepe
Dziś wróciłem z okolic Drawska Pomorskiego. Dokładnie lasy koło Czaplinka. Jest tam mnóstwo Borowików ceglastoporych. Nazbierałem ich z 60kg tylko do południa. Więcej nie dało rady, bo nie było już miejsca w samochodzie. Jak tylko bedę mógł załączę fotografię moich zbiorów. Miejscowi ( ci co się znali) mówili na to borowiki bukowe i te z jasnymi łebkami piaskowe. Ale nikt tego nie zbierał, bo uwarzali że sa to szatany!!! Sam nie jestem do końca przekonany czy te grzyby są jadalne. Ale po przeczytaniu powyższych informacji moje zwątpienia przechadzą. PZDR P.S. Zdjęcia podeślę jeszcze dziś lub jutro wieczorem. Jedzcie w te rejony jest ich tam pełno!!!
#115
od października 2005
Hanzi - rozwaliłeś nam forum. Może o tym nie wiesz, ale fotki wklejaj w nowym wierszu po kliknięciu Enter. Teraz też możesz to poprawić, korzystając z opcji ''zmień''.
Hanzi - ceglaki są śliczne a druga fota zepsuta :-( Fatalne tło znalazłeś i grzybki się rozmyły )
#116
od października 2005
Jerzy Peterek - Tak samo - Nie wstawiaj napisów w tej samej linii co fotka. Koniecznie popraw!!
2006.09.04 11:26
Lelek
..ja zyję :) i wszystkim polecam tego grzyba zwłaszcza ze w tym roku jest wielka obfitość.Dziękuję za nauki zebrane na tych stronach :)
#119
od października 2005
Panie Peterek - tak nie wstawia się fotek. Czy Pan robi nam na złość? :-(
2006.09.06 19:02
adamian
borowik ceglastopory bardzo smaczny po dłuzszym obgotowaniu, występuje w lasach bukowych /ja tam najczęściej go znajduje/ spory wysyp tych grzybów jest w tym roku /06.09.06/ w lasach koszalińskich, nadaje się do wszystkiego tzn. duszenie, suszenia, marynowania. Oczywiście mogą byc osoby uczulone jak na każdą rzecz ale mnie to się nie zdarzyło
Panie Szreter, bardzo mi przykro z tego powodu, nie chcialem Pana ani nikogo tutaj urazic.
Wlasnie poprawilem moje fotki.
Przepraszam bardzo i pozdrawiam !
(wiadomość edytowana przez orcio 07.września.2006)
#427
od kwietnia 2006
Masz rację i na pewno nie robiłeś nikomu na złość, więc nie panikujmy:-) Zazwyczaj staramy się umieszczać fotografie jedna pod drugą. Nie rozciąga to wątku i łatwiej nam wszystkim forumować. Najważniejsza jest i tak merytoryczna zawartość postów, więc gotów jestem czytać nawet kosmicznie rozciągnięte, byle ciekawe:-)
Orcio!Możesz sam kliknąć z prawej strony wątku USUŃ/ZMIEŃ i enterem ułożyć fotki jedna pod drugą.
#121
od października 2005
Panie Peterek. Nie jestem złośliwy. Jednak admin informuje wszystkich forumowiczów w jaki sposób wkjleja się fotki. Nawewt zaznaczone jest w pogrubionych fragmentach, co jest najważniejsze. Proponuję przeczytać te instrukcje. Może niektórym forumowiczom nie przeszkadza przesuwanie tekstu. Mnie przeszkadza.
Przepraszam ! Przepraszam ! Przepraszam !
chyba mi sie w koncu udalo naprawic co zepsulem...
wcale nie mialem zamiaru nikogo tutaj denerwowac, albo specjalnie zamieszanie wprowadzac. To bylo naprawde nieswiadomie.
Przepraszam jeszcze raz wszystkich uzytkownikow tego Forum !!!
#122
od października 2005
Bardzo Ci dziękuję Orcio za zrozumienie. Teraz już tylko admin może nam pomóc w wyprostowaniu tego forum ( czytaj ustawienie szerokości ). To tyle do tej sprtawy.
Teraz ostatnia fotka i pytanie - czy to są ceglastopore. Moim skromnym zdaniem to borowik ponury. Jeśli to prawda - chyba tutaj wyrażą się o nim więksi specjaliści - to można go zjeść a w atlasie jest tak napisane:
grzyb jest jadalny, lecz zawiera termolabilne substancje trujące, które zostają zniszczone przy gotowaniu lub smażeniu. Podczas jedzenia należy unikać picia alkoholu. ( koniec cytatu )
No i teraz już wiesz - jeśli to ma być do słoików w zalewie octowej pod wódeczkę - to odpada :-)
#123
od października 2005
Orcio - Twoje fotki musiały być prześliczne a jedynie kompresja zniszczyła ich jakość ( ostrość). Pozwoliłem sobie poprawić jedno Twoje zdjęcie - jeśli będziesz uważał, że prace nad nimi są godne uwagi, postaram Ci pomóc w przygotowaniach Twoich fotek do tego forum. A oto jak wyglądałaby fotka poprawiona ( niestety nie miałem oryginału ). To Twoje ostatnie zdjęcie.
2006.09.07 21:40
yag3
My dziś z rodzinką uzbieraliśmy w oklicach Szczecinka 190 sztuk ceglastoporych w lasach olchowych. Genialne zbieranie ludzie ich nie zbierają gdyż jch nie znają.Jesteśmy po konsultacji z profesjonalistką od grzybków Czesią Wiatr każdy obejrzała i jednoznacznie stwierdziła że jutro jedzie znami.
2006.09.09 11:38
BANSImg99
Kurde klimat sie zmienia i Ceglasty nawet pojawil sie w duzej liczbie w Swietokrzyskim a szegolnie okolice Jędrzejowa!!! Wlasnie dzis bede go pierwszy raz w zyciu konsumowal..... pozdrawiam
Panie Rysku, bardzo sie ciesze, ze podobaja sie Panu moje zdjecia. Bardzo dziekuje za ofiarowana pomoc. Bede chcial skorzystac, bo nie potrafie sobie dac sam rady z tym. Moje zdjecia zajmuja przynajmniej po 1 MB kazde z osobna, a po zmniejszeniu do 100 KB (bo takie mozna tu zaladowac) traca totalnie na jakosci (ostrosc).
Naprawde nie wiem jak to sie robi, zeby zdjecia byly duze a jednak jakosciowo dobre i nie zajmowaly tyle pamieci.
Dziekuje za wszelkie wskazowki i pozdrawiam !!
orcio
P.S. Wysyp Borowikow ceglastoporych trwa nadal !
(Zebralem dzisiaj ok 3 kg w ciagu godz)
Wlasnie jestem przy "pracy" z nimi :)
2006.09.10 16:56
Jareckii
Witam.
Mam takie pytanie. Borowiki ceglastopore zbieram już od kilku lat. Mam swoje miejsca gdzie mogę je co roku znaleźc.
Tak było i w tym roku. Wczoraj odwiedzięłm las ponownie, ponownie nazbierałem grzybów, w tym ponad >40 sztuk borowika ceglastoporego.
Jakiez było jednak mje zdziwienie, kiedy w tą samą okolicę traił inny grzybiarz i powiedział, ze ten gatunek znajduje się pod ochroną!
Twierdził stanowczo, ze w kilku atlasach to widział. Ja osobiście powiedziałem, ze nic mi o tym nie wiadomo, a i na fakultetach z grzyboznastwa na mojej uczelni prowadzący nie zająkneli się ani słowem o ochronie tego grzyba, a rozmawiałem z nimi o nim kilkakrotnie.
W związku z tym pytanie. Czy ten gatunek jest chroniony czy nie jest?!
Nie jest. Zbieraj spokojnie.
2006.09.10 20:47
jolantapotoczny
Witam! Nazbierałam dzisiaj kilka ceglastoporych,ale prawdę mówiąc mam trochę cykora żeby ich skonsumować.Dziwi mnie tylko jeden fakt, że małe prawdziwki potrafią być zarobaczywione, a ceglastopore choćby olbrzymie są zdrowe? Dlaczego? Czy ktoś wie? Pozatym suuuuuper forum!!!Pozdrawiam z podkarpackiego.
2006.09.10 23:15
BANSImg99
Zjadlem naprawde super sosik z ceglastych w wiekszosci!!!!! Polecam
"Jolantopotoczny!
Widocznie robale wiedzą (lub czytają to "Forum") że ten grzyb jest trujący NA SUROWO! A nie przyjdzie im do tych małych łebków (i dobrze) że gotowany można jeść śmiało!
2006.09.11 16:04
Jareckii
Hmmm.. a ja osobiście znajdowalem borowika ceglastoporego, który w ogonie miał otworki po działalnosci robaczkow. Coprawda nie był wyjedzony strasznie ale raczej po brzegach na małe głebokości. Widocznie nie mogły się one dalej przebić w głab grzyba;)
#131
od października 2005
Ja myślę, że to raczej jest problem twardości grzyba. Prawdziwek jest miekki a ceglastopory twardy. To że może być trujący w stanie surowym nic nie szkodzi. Wszak żuczki gnojaki lubią ceglastoporego objadać a już najbardziej lubią spody kapelusza. Czy ceglastopory jest trujący w stanie surowym, to już też nie jest takie pewne. W moim atlasie już na ten temat nie ma wzmianki. Jest napisane : dobry grzyb jadalny ( koniec cytatu ).
Ja bym napisał : Bardzo dobry grzyb jadalny.
No i teraz pytanie odnośnie tego grzyba.
Zauważyłem, że w miejscach, gdzie go zbierałem w tym roku, przestał już owocować. Czy to jest możliwe, czy ktoś mnie ubiega?
Podgrzybki rosną nadal, są i duże i małe. Ceglaka nie znalazłem już kolejny drugi raz na grzybobraniu.
#5
od września 2006
Nie wiem co tu na to odpowiedziec, ale w moim atlasie pisze, ze rowniez np. podgrzybki lub kanie spozywane na surowo sa trujace. Tak wiec mysle nie trzeba sobie tutaj lamac glowy na ten temat. I jeszcze nie slyszalem, zeby ktos spozywal grzyby na surowo ot tak sobie. Oczywiscie jest salatka z borowikow albo z pieczarek ;)
Co do smaku borowikow ceglastoporych to w moim atlasie porownoje sie je ze smakiem prawdziwkow,
a wiec smacznego !! :))
2006.09.12 00:15
Pati
Cześć!
Ja bardzo często znajduję ceglastopore z robaczywymi nóżkami. Co do kapeluszy to czasami "mieszkają" w nich żuczki i wyjadają od środka :-)
Mamy swoje miejsca, gdzie zbieramy ceglastopore, ale tak jak Pan Ryszard zauważyłam, że jest ich coraz mniej w tych miejscach.
Wczoraj byliśmy na grzybobraniu i przywieźliśmy do domu prawdziwków, borowików ceglastoporych, kozaków, podgrzybków i śniaczków - razem 217 sztuk :-)
2006.09.13 00:27
Pati
Dzisiaj znowu nazbieraliśmy dużo grzybów: prawdziwki, borowiki ceglastopore, śniaczki i baaardzo dużo maślaków (obieraliśmy je ponad trzy godziny!!!).
Ceglastopore zjedliśmy z jajkiem - i tu mam do Was pytanie: wszędzie piszecie, że ceglastopore muszą być dobrze ugotowane ( godzina gotowania) i dobrze usmażone, żeby były jadalne. Jak długo je smażycie?, bo ja jadłam je mając troszkę stracha czy wystarczająco długo je smażyłam.
Jaką godzinę?
Jak smażę to tak, żeby były usmażone - czyli zrumienione :-) Jak podduszam to też tak, żeby były "względnie miękkie" - w zależności od wielkości kawałków - kilka do kilkunastu minut.
2006.09.13 22:35
Pati
To wszystko ok, bo ja je pokroiłam na drobne kawałki i smażyłam ok 15 minut :-)
2006.09.15 21:08
rydz_kania_i_bania
Pewnie, że ZBIERAĆ! i JEŚĆ !!!
Super grzyb, fakt, że niektórym osobom niedogotowany (czyli ledwo zagrzany:p) szkodzi. Ale kto zjada w Polsce oprócz pieczarek grzyby na surowo ??
Zbieram tego borowika od przeszło 20 lat w naszych lasach dosłownie sie o niego potyka człowiek, rośnie aż za dużo. A zatrucia grzybami u nas w domu nie było!
#144
od października 2005
Pati - zbiór imponujacy, fotki okropne. Co to za aparat? Przecież już nie ma aparatów, które robią tak fatalne zdjęcia. Jest zupełnie możliwe, że musimy Ci poradzić jak focić Twoim aparatem. Napisz najpierw tę nazwę. Może będziemy mogli Ci pomóc.
2006.09.16 20:27
Pati
Panie Ryszardzie to zdjęcia tylko z telefonu komórkowego, więc nie dziwie się, że są złej jakości. Ale nie zamieściłam ich tutaj po to, aby uczyć się fotografowania tylko, żeby pokazać grzyby. To nie to forum ;-)
#533
od kwietnia 2006
Pati świetny zbiór! A zdjęcia, jak na komórkowe są jeszcze przyzwoite:-) Bywa dużo gorzej, więc się nie przejmuj (pewnie i tak się nie przejmujesz)!
2006.09.17 01:20
Pati
Marku oczywiście, że się nie przejmuję :-) Moim skromnym zdaniem te zdjęcia są ok, ale zawsze znajdzie sie ktoś kto skrytykuje :-) No i jak już pisałam to forum o grzybach a nie fotografice ;-) Pozdrawiam :-)
2006.09.19 14:51
Sky
Witam serdecznie.Mam pytanie.Czy borowik ponury ciemnieje po przekrojeniu równie intensywnie jak borowik ceglastopory?Czy może nie ciemnieje?pozdrawiam
2006.10.25 12:08
dorotazuber
Bardzo dziękuję Wam wszystkim za tak wyczerpujące informacje o tym grzybie.Wczoraj nazbierałyśmy tego mnóstwo w lesie angielskim. Anglicy w ogóle nie zbierają grzybów więc można się obłowić.Bardzo smaczne z cebulką w śmietanie.Dziś śmiało podam do jedzenia moim dzieciom.
Po pierwsze, żeby zbierać grzyby "do garnka", to trzeba umieć je rozpoznawać z całą pewnością. Na 100%. I to jest kluczowa sprawa.
"Kolorowych" borowików i borowikopodobnych jest całkiem sporo, wystarczy, by zmylić niezbyt doświadczonego grzybiarza. Borowik ceglastopory to nie ponury (i łatwo je odróżnić po tym, że jeden ma kropeczki, "kaszkę" na trzonie, a drugi siateczkę, jak borowik szlachetny), ale pewnie już to ktoś powiedział na tym forum. Jednak czytając w pierwszych i kolejnych postach o goryczy, muskarynie itd. jestem bardzo, bardzo zaskoczona tym, że tak wiele osób nie zna zasady, którą umieściłam na początku tego postu.
Ja borowiki ceglastopore zbieram od lat, w lesie należącym do mojego wujka, i nigdy nie były ani gorzkie, ani nie powodowały dolegliwości żołądkowych (oczywiście po odpowiednim przyrządzeniu). A teraz za/przeciw zbieraniu:
ZA: Mają cudownie chrupiące ogonki, ta cecha nigdy nie zanika, nawet podczas długiego i wielokrotnego gotowania, dodają "fantastyczny chrup-chrup" (cytat) nawet do banalnych podgrzybków w śmietanie.
PRZECIW: Wszystkie borowiki, zarówno kolorowe, jak i np. Boletus reticulatus, są gatunkami coraz rzadszymi; w wielu krajach Europy są pod ochroną. Teraz także w Polsce niemal każdy ma samochód i może być niedzielnym grzybiarzem, a nie musi jechać z wycieczką zakładową. I borowikowate, jako "bezpieczne, rurkowe", są przez takich amatorów prostu eksterminowane - albo przez wycinanie grzybów parę centymetrów nad ziemią i zostawianie ogonków, które gniją zakażając grzybnię, albo (w przypadku "kolorowych") po prostu przez świadome niszczenie, bo "to szatan". To drugie jest szczególnie smutne. Wróżę, że wkrótce kolorowe borowiki przestaną być pospolite i zostaną objęte ochroną równiez w Polsce.
#85
od sierpnia 2007
Polemizowałbym, czy w ostatnich latach - w zw. ze wzrostem liczby aut - lasy przeżywają wzmożony najazd mieszkańców miast na lasy. I tak grzyby zbiera głównie ludność wiejska. Idąc tropem popularności gatunkowej wśród zbieraczy, to najbardziej wyginięciem zagrożone byłyby: borowik szlachetny, podgrzybek brunatny i pieprznik jadalny.
Moja pseudoteoria dot. 'kolorowych' borowików zakłada niedostatek ich naturalnych siedlisk. Borowiki te w zdecydowanej większości związane są z dębem, bukiem, grabem. A starych dąbrów, grądów i buczyn jest dość mało, w porównaniu z choćby borami sosnowymi.
Może gdyby więcej było lasów liściastych (choć tutaj dodatkowo dochodzi kwestia odpowiednich gleb), to siedlisk 'kolorowych' borowików byłoby więcej. A może jest im - gatunkom ciepłolubnym - trochę w Polsce za chłodno?
A jak wygląda sytuacja z występowaniem 'niekolorowego' acz ciepłolubnego Boletus aereus w Polsce?
U mnie w rodzinie grzyb ten jest uważany za jeden z najsmaczniejszych grzybów. W moich stronach mówi się na tego borowika "pociek". Za każdym razem wychodząc do pobliskich lasów przynoszę mnóstwo tych cudownych grzybów.
Tak, brak siateczki na trzonach - ceglaki :-)
mam grzybki i nie wiem czy mozna je smakowac tylko jeden raz ;), pytanko: czy kolorowymi borowikami po ugotowaniu mozna się zatruć podejrzewam ,że nazbierałem ceglastoporych lub ponurych mam zdjcia tylko nie chcę dodawać bez pewności ,że nie rozjedzie się forum
W przyszłym sezonie też będę zbierał "cegłopore" a tam gdzie ja chodzę jest ich dużo co roku. Myslę, że opisy i zdjęcia Wasze zamieszczone wyzej pozwolą mi te grzyby odróżnić.
Jestem nowy na tym forum. Również miałem do nie dawna problem,zbierać ceglastoporego czy nie. Mieszkam na podkarpaciu i często spotykałem i teraz zbieram te grzyby. Powiem tak. Obgotowane 15min , póżniej smażone na maśle ok.15-20min. Dodaje smietanę i dusze je 10min. Ten sposób jest sprawdzony na własnym żołądku a w moim przypadku jestem wrażliwy na pokarmy poniewaz choruje dośc poważnie z jelitami i co dziwne nie miałem żadnych przykrych objawów. Dodam też że popiłem piłem równiez piwo i temat z alkoholem też nie jest tutaj problemem. ( byc może większa ilośc alkoholu szkodzi) Druga forma w jakiej spożywałem ceglastopore to grzyby w marynacie.Od tego roku borowik ceglastopory to grzyb najbardziej pożądany. Polecam każdemu niezdecydowanemu , bez żadnych obaw możecie go spożywać. pozdrawiam
Tomku, dziękuję za opis gotowania. Właśnie dziś pierwszy raz zbierałam ceglastoporego i zastanawiałam się czy go zjeść ze względu na wrażliwy żołądek. Ale skoro Tobie nie szkodzi, to może i ja przeżyję.Pozdrawiam
Zbieram je , bo rosną blisko mojego domu. Po przekrojeniu są niebieskie jak
atrament, a jak chwilę poleżą mają piękny żółty kolor. Ja je suszę.
Może i trzeba je dłużej gotować, bo to grzyby o twardej konstrukcji i niedogotowane mogą być ciężkostrawne.
#10037
od października 2007