2002.07.18 10:42
Anonim
W jednej broszurce o grzybach przeczytałem coś takiego:
"Dobrze znane i cenione grzyby jadalne, smaczne w prawidłowo przyrządzonej potrawie, zjedzone na surowo mogą wywołać zatrucie. Do takich należą:
Opieńka miodowa - Armillariella mellea
Gąsówka naga - Lepista nuda
Czubajka kania - Macrolepiota procera
Czubajka czerwieniejąca - Macrolepiota rhacodes
Maślak ziarnisty - Suillus granulatus
Podgrzybek brunatny - Xerocomus badius"
Z drugiej strony spotyka się nieraz przepisy kulinarne w których konserwuje się grzyby niemalże surowe. W związku z tym mam pytanie - jak to naprawdę jest? Jakie są bezpieczne wartości czasu i temperatury której muszą być poddane grzyby aby ich spożycie nie groziło przykrymi niespodziankami? Czy niektóre sposoby przyrządzania nie mogą być stosowane do wyżej wymienionych gatunków grzybów?
2002.07.19 18:29
Marek Snowarski (Admin)
Uczciwie mówiąc to tak 'na pewno' nie wiadomo w odniesieniu do większości gatunków czy są mniej lub bardziej trujące na surowo. Nie badano chyba tego a jeśli się gdzieś niektóre tak spożywa to kwestia lokalnej 'naturalnej' tradycji kulinarnej niż naukowo zweryfikowanej wiedzy.
Nie wiem jak definiowac 'surowosc' potrawy. Jesli koniecznie musi ją likwidowac obróbka termiczna lub wręcz gotowanie, to solenie, kiszenie surowych lub suszenie by się nie kwalifikowało.
Każda z tych procesów denaturuje jednak białko (jeden z potencjalnie groźnych czynników - z uwagi na możliwośc efektów alergicznych) a i sporo innych związków chemicznych ulega rozkładowi lub wypłukaniu.
Tak uczciwie to musiały by byc wszechstronne badania nad kazdym z gatunków z osobna ale się tego nie robi, bo po co.
2002.07.19 18:30
Marek Snowarski (Admin)
Zapomniałem napisac najważniejszego.
W związku z tym co napisałem przyjmuje się, że wszystkie gatunki grzybów są szkodliwe na surowo.
Wyczytalem w jednym z atlasow, ze autor rozdziela Opienki w nastepujacy sposob: te, ktore rosna na pniach drzew iglastych sa OK a te, ktore rosna na pniach drzew lisciastych wywoluja zatrucia pokarmowe. Czy tez zauwazyliscie takie prawidlowosci?
2003.10.09 20:43
mniamek
Tytułem eksperymentu zjadłem kiedyś(na surowo)jedną małą opieńkę - była lekka (przepraszam)
sraczka,nic poza tym.
Niestety nie wiem na jakim drewnie wyrosła -
las był raczej liściasty.
Pozdrawiam.
W jednem z atlasów grzybów (mogę sprawdzić dokładny jego tytuł), tłum. z angielskiego na surowo polecano m.in borowika szlachetnego i rzekomo szkodliwego wg wielu innych źródeł podgrzybka brunatnego.
Próbowałem kilkakrotnie, zwłaszcza tego ostatniego. Pokrajany w cienkie plasterki, posolony i połozony na chlebek do złudzenia przypominał w smaku słoninę.
Jakichkolwiek skutków ubocznych nie stwierdziłem.
Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
słoninę, powiadasz...... he he he - znaczy, robaczki były tłuste ? :)
swietny temat ktory postanawiam odswiezyc.
Czy ktos jeszcze przeprowadzal podobne eksperymenty, tj. spozywanie grzybow na surowo?
jesli tak to nie obraze sie jesli ktos podzieli sie swoimi doswiadczeniami