Pożarłem właśnie galaretka kolczastego.. i niepolecam- wygląda fajnie i intrygująco (tagże w trakcie przygotowywania) ale smakował jak smarzona guma z podeszwy..ygh..wniosek- raczej nie warto.
ano.. na surowo był bez smaku usmażony na maśle j.w.. a co ?
uh ty! niezłe..trzeba spróbować
Najgorsze co można z nim zrobić, to ugotować - śmierdzi wówczas chlorem paskudnie. Zagapiłem się i zamiast sparzyć wrzątkiem obgotowałem - koszmarne doświadczenie. Po zalaniu octem i 2 miesiącach w słoiku chlorowy aromat niestety na wierzchu.