Wczoraj podczas wyprawy do lasu zaintrygował mnie pewien grzyb rosnący na drzewie, okazało sie że to łuskowiak złotawy - jadalny. Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia w konsumpcji w/w grzybka? "z czym to się je"??
Michał... Łuskowiec złotawy (Pholiota aurivella) - nie jest taki jadalny jak sobie wyobrażasz.
Jest WARUNKOWO JADALNY na własną odpowiedzialność. Może się zaraz nie otrujesz, ale może wywołać nielada sensacje przewodu pokarmowego. W Europie występuje około 30 gatunków, w większości są jednak niejadalne, ale jeśli masz ochotę spróbować, to życzę ci smacznego. Opowiesz jak było. Pozdrawiam...
Dzięki ci Marku za informację, mimo to spróbuję. A co, raz się żyje.
Pukel-tylko pamiętaj, w przyszłym roku wyrosną grzybki jadalne na 100% i wszyscy chcemy żebyś nam napisał, jakie znalazłeś i zjadłeś- :)))
3maj się - :)))
OK. Poddaję się - Słoik z marynata wylądował w koszu.
Słoik trzeba było zostawić - towar deficytowy u co niektórych...:-))
Pukel.... chyba dobra decyzja, ale zgadzam się z Mirkami, że słoiczka szkoda. Nam do domu i piwnicy słoiki zwożą nasi znajomi (thx. Olo, thx. Hania), ciocie i inni. Wszyscy, którzy sa przez nas obdarowywani grzybkami pamiętaja o oddawaniu słoików. Na szczęście kilka ciocio-wujków nie robi żadnych przetworów i co rok, dwa lata trzeba z ich garażów zabrać słoiki z kupnych przetworów, które w tym czasie jedli. Wówczas to już tylko zakrętki trzeba kupować :)