Wczoraj będąc w lasku na grzybkach, oprócz stałego repertuaru grzybów znalazłem całkiem sporo Lejkówki wonnej (Clitocybe odora). Ładnie pachnie anyżkiem... mmm...
Nazbierałem trochę i teraz zastanawiam się co zrobić z tym grzybkiem, w Atlasie 1000 jest napisane: "Jadalna; aromat pozostaje także po przyrządzeniu i nie każdemu odpowiada".
Czy ktoś z was miał kulinarne doświadczenia z tym grzybkiem?
P.S. Skoro grzybek ma anyżkowy zapach, może dało by się zrobić na nim anyżkowo-grzybową nalewkę :)
#5464
od kwietnia 2004
Owszem, miałam. Usmażyłam placuszki licząc na to, że ten anyżek uatrakcyjni potrawę. Niestety - odora w dosłownym tłumaczeniu. Obrzydliwe!
Dodaj do innych grzybów i uduś razem.
#462
od września 2008
ja tez pamietam ze to było zbyt aromatyczne moze ugotowac na parze i coś wymyśkić na słodko no sam nie wiem
nakewkę zrób alkoholową