#3096
od października 2005
Zapowiada się bardzo grzybny zlot. Wielu z nas jedzie już od poniedziałku. No to na miejscu będziemy prawie siedem dni!!! Zabieramy aparaty fotograficzne i pewno będzie można troche poeksperymentować. Otworzyłem ten wątek, aby w nim umieścić kilka fotek z owych niesamowitych i pomysłowych przepisów.
Chciałbym spróbować zrobić te w oleju. Po prostu inne niż wszystkie a ja to nawet mam pewien pomysł, jak to udoskonalić ( oczywiście smakowo ). Pewno będą też i różnego rodzaju sałatki grzybowe - wszystko będziemy fotografowali i po powrocie - tutaj będziemy przdstawiać.
Pewno znajdą się tutaj i grzyby w suszarni :-) To może być niesamowity widok :-))
#3080
od października 2005
Otworzyłem ten post z myslą o tym, że będzie czas w Ocyplu na sesje fotograficzną. Niestety - tak duże ilości grzybów spowodowały, że obróbka ich zajęła zbyt dużo czasu. Imprezy rozrywkowe brały górę nad mozolnym strojeniem aparatu do fotoprzepisów. Mało czasu było na spanie :-)
#613
od września 2008
Marynowanie grzybów w oleju po włosku:
Grzyby oczyścić, następnie gotować je w zaprawie - połowa octu i połowa wody przez 10 minut. Następnie odcedzić i wysuszyć, zawijając w czystą ściereczkę. Po wysuszeniu włożyć je do misy i dodać czosnek, pietruszkę, paprykę ostrą, pieprz, oregano, sól 1 to wszystko wymieszać razem z olejem słonecznikowym. Następnie ułożyć w słoikach dość ciasno i jeśli brakuje oleju - dolać, żeby grzyby były przykryte olejem. Jeśli są przeznaczone do spożycia w krótkim czasie tak je zostawić. Ja dla pewności pasteryzuję je jeszcze przez 10 minut.
Konserwowanie grzybów w oleju:
Grzyby oczyścić i gotować kilka minut w wodzie z octem (1 lub 2 łyżki octu na litr wody) następnie wysuszyć je w czystej ściereczce. Posiekać czosnek i rozmaryn świeży lub suszonyDo dużego słoja na dno wsypać cienką warstwę soli, następnie warstwę grzybów, to posypać rozmarynem, czosnkiem, trochę soli i znów kolejno: warstwę grzybów, warstwę soli, rozmaryn, aż napełnimy słoik, z tym że na ostatnią warstwę daję nieco więcej soli i pieprz. Wszystko zalewam olejem i trzymam w chłodnym miejscu
to przepis Zenita z forum nagrzyby
#614
od września 2008
Teraz moja modyfikacja
dotyczy szczególnie grzybow które najlepsze sa smazone jak np mleczje wszelakie, gołabki , głownie blaszkowe o odpowiedniej wielkości , na próbe mozna tez zrobić sobie tak pieczarki z czarnymi oliwkami
ja smażę posypując jedynie wegeta przesiana na sitk bez duaych kawałków warzyw. i pieprz. Mozna tez jedynie sól i pieprz
Przyprawy do słoika to głownie świezy rozmaryn i tymianek, czasem cząber
Je sparzam krótko , lub w wodzie z octem
ocet robimy bardzo słaby 1-2 % najwyżej bez cukru, bez soli (sól wegeta jest w juz grzybach)
czosnek kroje w plasterki i daje ok 2-3 plastry na każda warstwę
przygotowanie oliwek, koniecznie wymoczyc w wodzie i odlac 1- 2 razy
można ale nie treba zalac tez octem ale potem tez treba je wycierać ręcznikiem
Do jasnych grzybów kurki, gołabki oliwki zielone, do rydzów, mleczajów czarne
Marynowanie grzybów w oleju po włosku:
Grzyby smazymy z przyprawami tak jak lubimy najlepiej jednak nie w masie tylko kapelusze kazdy osobno obracamy raz lub dwa , lekko przyrumieniamy.
Mozna gorace lub następnego dnia jak juz nie mamy ochoty na świezez patelni zalewamy przygotowanym powyżej słabym octem. Następnie odcedzić i wysuszyć, zawijając w czystą ściereczkę.Mozna uzyc 2 3 papierowych reczników, ja po odcedzeniu wykładam na talerz na dwa papierowe reczniki i trzecim z góry dotykam , zwykle jak juz cały jest mokry to jest ok.
grzyby nie musza bys naprawde suche.
Teraz układam w słoikach warstwami grzyby, czosnek, rozmaryn , oliwki, i kolejną warstwę. Dlewamy oleju słonecznikowego , obracajac słoik by pozbyć sie powietrza. Ułożyć w słoikach dość ciasno i jeśli brakuje oleju - dolać, żeby grzyby były przykryte olejem. Jeśli są przeznaczone do spożycia w krótkim czasie tak je zostawić nawet do 4-5 dzi mozna konsumować. Konserwowanie : pasteryzuję je jeszcze przez 30 minut. na parowarze , nie odwracam lecz zeby sie zassały po 10 min grzania otwieram na chwilę i zamykam . Pozostawiam do wystygnięcia zwylke są dobrze zassane.
Wersja bez oliwek, takie grzyby nadaja sie do usmazenia zima na patelni , ale pamietajmy że maja aromat czosnku isa odrobine kwaśne.
Dlatego tez doskonale sie nadaja do róznych sałatek na kwaśno np takich z sosem vinegret
#615
od września 2008
faktycznie watek w kuchni troche sie zapodział jak ktoś juz zauwazył wczesniej
ten o grzybach w oleju powtarzam , bo cos go odnajeźć nie zdołałem
dodam jeszcze że próbowałem poza oliwkami dodawać róznych smazonych i parowanych warzyw , z róznym skutkiem