#3049
od kwietnia 2004
Grzybki pokroić w paski i usmażyć z cebulką, posolić i dobrze popieprzyć.
Duże ziemniaki obgotować w łupinkach na półtwardo. Wyjąć z wody, zalać zimną wodą. Zdjąć skórkę. Poczekać, aż dadzą się wziąć do ręki. Ściąć wierzchy - zostawić na przykrywki.
Wydrążyć ziemniaki w środku tak, abo powstały kubeczki. Nałożyć do środka grzybki, przycisnąć i przykryć przykryweczkami z ziemniaków. Ułożyć ziemniaczki w posmarowanym margaryną i posypanym bułką tartą prodiżu. Podeprzeć te, które nierówno stoją resztkami z wydrążonych ziemniaków. Wsypać na dno pozostałe części wydrążonych ziemniaków i ew. resztę grzybków. Dosolić, położyć na każdym "kubeczku" wiórek masła. Piec 40-45 minut.
Następnym razem zrobię jeszcze jakiś beszamelek do tego. Mniam!
#160
od października 2005
hmmmm. Muszę spróbować!!!
#446
od kwietnia 2006
Bomba, ale zamiast prodiżu(a) może być piekarnik i naczyńko żaroodporne?:-) tylko się nie nabijaj proszę:-)i jak może być, to w jakiej temperaturze piec? pozdrawiam i dziękuję!
Dobra, będzie 170!!!:-) Dziękuję!
2006.09.29 14:44
Teresa grzybiara
Mam coś równie dobrego. Ugotowane na twardo jajka przekroić na pół razem ze skorupką. Delikatnie wyjąć zawartość tak aby skorupki nie uszkodzić. Ugotowane grzybki drobno pokroić lub zmielić razem z jajkami. Dodać przyprawy - co kto lubi, troszkę majonezu, natkę pietruszki. Nałożyć do skorupek, wyrównać, zawartością kłaść na bułce tartej i smażyć chwilę do zrumienienia na rozgrzanym tłuszczu.