Czy takie małe,zwarte ,niezaczerwione gołabki ,mozna marynować?Jestem młoda,i w zyciu nie miałam do czynienia z marynowaniem.Chcielibysmy jednak z mężem spróbować zrobić zapasy na zimę.Grzybów rurkowych u nas jak na lekarstwo.(Zresztą profanacją byłby marnować,jak się nie uda*więc zdecydowałam się na gołabki.Czy 1:4,ziele ,listek laurowy,listek krwawnika,cebula,gorczyca,pół łyżki soli,i dwie łyżeczki cukru to dobre proporcje?
#2903
od października 2005
1:4 - to mała informacja. To moze być beczka octu i 4 beczki wody --> no i jak te dwie małe łyżeczki cukru mają się do tej proporcji??
Zróbmy inaczej.
1* Ocet 10 % ( dostałem kiedys od kolegi z Niemiec ocet spirytusowy 25% a w Hiszpanii nie ma octu spirytusowego, wiec jest ocet winny, który jest 5 %) - dlatego pisze o naszym 10 % i na tej podstawie zrobimy proporcje :-)))
2* 1:4 może być. Liczymy zaś na szklanki ( umownie 250 ml ). W butelce pół litrowego octu, mamy dwie szklanki octu.
3* Na jedną szklankę octu, dajemy 1 łyżkę ( nie łyżeczkę ) cukru. Ile szklanek octu będzie w zalewie, tyle łyżek cukru trzeba wsypać. ( Cukier łagodzi ostry smak octu. Zalewa nie bedzie gryzła w gardło a grzybki będzie można jeść bez opamietania . Niedawno dowiedziałem się, że można zamiast łyżki cukru, dodać trzy łyżeczki koncentratu pomidorowego Pudliszki. Nie sprawdzałem. )
4* Ile soli? Najpierw do garnka wlej wodę i wtedy trzeba posolić do smaku.
5* Dobrze jest, jak zalewę przygotowuje się wczesniej - nawet kilka dni. Niech sobie stoi w wielkim słoju. Aromaty się wtedy ładnie przemieszają. Zalewa nie popsuje się !!!
5* Przyprawy. Wg uznania, ale ja nie przesadzam - liść laurowy ( na pół litra octu 4 listki ), ziele angielskie ( j.w 8 ziaren ), do takiej porcji dokładam cebulę ( jedna duża albo dwie mniejsze przekrojona w ćwiatki - też na pół litra octu ), 20 ziaren pieprzu - zgniecionego.
6* Aby zrobic zalewę, trzeba wszystko wrzucić do gara i zagotować. Nie gotować ileś tam minut czy godzin.
7* Bardzo ważne!!! Nie zalewajmy grzybków zalewa jak leci. Do słoika wlejmy 1/3 zalewy i napełniajmy grzybkami. Na koniec, jak potrzeba, dolejemy reszte zalewy. Zalewa w słoiku z grzybkami, musi być bez wszelakich dodatków ( liść, cebula, ziele ). Gdy do słoka z grzybami dostanie sie ziele angielskie, to w miejscu styku ziarenka z grzybem, nadmiernie przejdzie aromatem, powodując czasem do zgorzknienia. Jedyny dodatek nieszkodliwy to marchewka - raczej w celach dekoracyjnych, ale ja nie daję, szkoda miejsca w słoiku.
8* Zalewa i grzybki musza być w słoiku zimne ( temp. pokojowa ) i dopiero takie, szczelnie zamkniete i zalane wodą, mogą być pasteryzowane ( do 20 minut pasteryzacji wystarcza całkowicie ).
9* Po pasteryzacji, gorące słoiki wykładamy na ręcznik, wieczkiem do dołu i czekamy aż ostygną.
10* Bardzo ważne!!!
Jak goscie bedą się zachwycały smakiem, koniecznie proszę dodać, że to receptura Old_rysia :-))))
#2904
od października 2005
Czy można marynować gołąbki - jadalne oczywiście - jasne, że można :-))))