#2213
od października 2005
Brak mi takich przepisów. Piszcie o swoich super daniach.
Rysiu, specjalnie dla ciebie przepis na pasztet grzybowy z selera.
0,5 kg selera zetrzeć na tarce na grubych oczkach (ja robię w malakserze bo jestem leniuch), przełożyć do garnka, dodać pół szklanki wody, pół kostki margaryny, kostkę bulionu grzybowego i suszone, mielone grzyby ile kto lubi, gotować na małym ogniu pół godziny. Jak ostygnie dodać od pół do jednej szklanki bułki tartej (w zależności od mokrości), trzy żółtka i trzy ubite na sztywno białka, wszystko delikatnie wymienszać. Można dodać suszone, ugotowane grzyby pokrojone lub nie, jak kto lubi. Na upartego można grzyby zastąpić podsmażonymi pieczarkami. Doprawić wg smaku lub nie, kostka grzybowa już daje smak. Piec ok. godziny w temp. od 180 do 200 stopni, zależy od piekarnika, ja piekę ok 1 godziny 15 minut w 200 st. ale mam piekarnik gazowy. Smacznego.
#2217
od października 2005
Bardzo dziękuję za przepisy.
Teresko, można zamienić seler na coś innego? Jakiej konsystencji ma mieć masa przed włożeniem do piekarnika? Jak formujesz porcję do piekarnika - jaka grubość? Dlaczego tak długo trzeba trzymać w pekarniku? Przecież wszystko jest już przegotowane - nic surowego. Jak sprawdzasz, czy pasztet jest już gotowy? Przy ciastach - wiadomo - patyczek.
PS Moja żona ma uczulenie na seler :-( więc szukam innego warzywa na podmiankę.
Ja z suszonych grzybów też nie znam wiele przepisów. Najczęstszą potrawą jaką robię jest przepyszna zupa grzybowa mojej mamy :-)
Składnik:
- około 20 dag suszonych grzybów borowikowatych (podgrzybki, borowiki, maślaki)
- bulion z kostki albo rosół
- makaron nitki (albo jaki kto ma)
- śmietana do zup i sosów
- mąka
Przepis:
1. grzyby namoczyć przez noc w letniej wodzie
2. odlać wodę, grzyby pokroić
3. wrzucić grzyby do garnka z bulionem, zagotować ok 40 minut
4. śmietanę rozmieszać z 2 łyżkami mąki i wlać do garnka
5. wymieszać i zagotować wszystko
6. doprawić do smaku (pieprz, sól, maggi)
Podawanie:
Na talerzu z makaronem posypane natką pietruszki
Pychota! Smacznego!!!
#2231
od października 2005
Wodę z grzybów odlać? Cały smak do zlewu?
Ja odlewam, ale jak kto chce to może zrobić np. sosik :-)
Rysiu, sorry że odpowiadam dopiero teraz, ale nie było mnie w kraju. Nie wiem czy seler można czymś zastąpić, nie próbowałam bo seler daje super smak i pasztet smakuje jak z mięska. Masa przed upieczeniem jest gęsta, przekładam ją do foremki keksowej wysmarowanej olejem i posypanej bułką tarką. Mimo, że daję szklankę bułki tartej i piecze się tak długo i tak po upieczeniu jest wilgotny. Nie sprawdzam patyczkiem tylko "na oko".
Co do przepisu na zupę, nigdy nie wylewam wody, w której grzyby się moczyły, dla mnie to profanacja, ale nie robię jej z grzybów, których nie można jeśc na surowo. Moczę grzyby w wodzie z dodatkiem soli, dolewam wody, przyprawiam, dodaję kaszki manny, gotuję do miękkości grzybków, dodaję śmietanę (jeżeli możesz kupić 18% do zup i sosów z Piątnicy to jest najlepsza)i dużo natki pietruszki.
Kurczę, nie wiedziałem że dopuszczałem się grzybowej profanacji :-) Od tej pory też nie będę odlewał wody, obiecuję :-)
Jestem z poznańskiego. Nie wylewam nawet tej wody, w której odgotowuję grzyby do słoików. Ale tylko też tylko tzw. "pewne" czyli podgrzybki, maślaki, kozaki, prawdziwki itp. Gotuję wtedy 3-4 porcje grzybów w jednej i tej samej osolonej wodzie i tą wodę zagotowuję w słoiczkach. Zimą super sos do gołąbków lub baza do zupy.
#2236
od października 2005
O kurcze! Wodę z gotowanych grzybków pasteryzujesz w słoiczkach? Kupuję to!
Na wigilię zawsze robię kotlety mielone nadziewane smażonymi pieczarkami i zasmażaną cebulką. Przepychota