Bo ja znam taki przepis: rozpuszczamy miód w odpowiedniej ilości wody(stosunek dwóch części wody do jednej części miodu - trójniak) w garnku. Rozpuszczony miód gotujemy przez 15 min. Dalej zaprawa: Na 10 litrów brzeczki dajemy 10 gram chmielu, liści orzecha włoskiego, mięty pieprzowej, gorzkich migdałów, gozdzików, imbiru, pieprzu - razem 25 gram. Można użyć ponadto cynamonu, jagód jałowcowych lub angielskiego ziela. Oczywiście nie używamy wszystkich tych ziół, tylko w zależności od naszego upodobania. Zaprawę wkłada się do woreczka i gotujemy ją w garnku razem z brzeczką, pózniej wyjmujemy woreczek. Po ostygnięciu brzeczki wlewamy ją do butli fermentacyjnej, dodajemy 3 gramy soków owocowych i 3 gramy drożdży i fermentujemy jak wino. Po półtora miesiąca brzeczkę ściągamy do innej butli i zamykamy rurką i znowu po półtora miesiąca płyn ściągamy ponownie. Trójniak pije się po paru miesiącach a czwórniak po upływie dwóch miesięcy od zakończenia fermentacji. Pozostałe typy miodów mogą fermentować się nawet przez rok-np.dwójniak. Czy wy też przygotowujecie miody w ten sposób?
nikt mi nie odpowiada, smutno mi...