2003.06.20 22:58
Kazik
Chcialbym wiedziec jak robicie kozaki(leccinum aurantiacum)zeby nie czernialy przy obrobce bo to takie nie przyjemnie jesc czarne grzyby(przynajmiej dla mnie)a je bardzo lubie,zbieram ja dosc duzo i dlatego chcialbym wiedziec jak wy je robicie zeby nie czernialy,pozdrowienia i pomyslnosci wzbieraniu grzybow.Kazik.
Wyczytałam gdzieś informację, że jeśli się nie chce, żeby kożlarz był w zupie czarny, to trzeba go wrzucać na wrzątek (wtedy ponoć nie dochodzi do utleniania i grzyb pozostaje tylko szary...). Nie próbowałam tak, bo czarny kolor nie zmniejsza mi apetytu na grzyby. Można przyrządzać potrawy maskujące kolor np. panierować kapelusze koźlarzy jak kapelusze kani i wtedy też nie widać za bardzo koloru, a w suszu - mieszam sobie różne gatunki i wtedy wychodzi taka trochę pstrokata mieszanka i też czarny po ususzeniu koźlarz nie wydaje się tak bardzo czarny... Wiem, że są to działania pozorne nie rozwiązujące zasadniczego problemu, może ktoś jeszcze ma skuteczniejsze sposoby.
Podczas obgotowywania kozaków należy dodać do wody
octu-około 50 ml na 1litr wody celem jej zakwaszenia-kozaki nie czernieją tak intensywnie.
2003.07.05 03:28
kazik
Dziekuje wam bardzo za informacje o kozakach,ja je smaze na oleju ale tak zeby byly przykryte tym olejem to mi nie czarnieja a pozniej do sloikow i zalewam je roztopionym maslem albo margaryna tak zeby byly przykryte i man na cala zime np.do jajecznicy lub do czego innego a co do gotowania kozakow to dodaje kwasku cytrynowego gdzies okolo 1 lyzeczki na litr wody i tez mi nie czarnieja jeszcze raz dziekuje za informacje i pomyslnosci wzbieraniu grzybow.
Kazik