Gotowane kilka minut, a potem cebulka na masełko i jak sie zeszkli to łuszczaki do cebulki też na kilka minut. Następnym razem spróbuję tylko na masełku z cebulką bez gotowania.
Ja osobiście łuszczaki zmienne wrzucam bez obgotowywania bezpośrednio na patelnię z masłem z odrobiną oliwy z oliwek i duszę w sosie własnym pod przykrywką jakieś dziesięć minut. Potem tylko bułka z masłem i raj w gębie....:)))
Ja też żadnych grzybów nie obgotowuję. Chyba, że do marynaty.
#464
od września 2008
a ja obgotowuje
opieńki i ceglaki
i pare in
łuszczaki ostatniow mieszaninie z podgrzybkami {kaszubskimi}
w smietanie suuuperrrr