Przez ostatnie dwa tygodnie do pracy chodzę spacerkiem ścieżką publiczną przez takie oto pastwiska.
Jak się okazuje, ciekawe grzyby (i do tego jadalne) można spotkać poza lasem.
Oto jeden z nich:
Wybiera on trawiaste tereny na wilgotnych wzgórzach lub u ich podnóża. Gdzie trawa jest zawsze "koszona" na bieżąco przez tysiące królików, więc i dlatego te grzyby są niezwykle łatwe do zauważenia i znalezienia.
Jeden warunek: łąki nie mogą być nawożone (użyźniane)
Jak tylko zobaczę wczesnym rankiem przy porannej rosie, że już są...
...to po pracy zbieram je w pudełko po zjedzonych kanapkach:-)
Ponieważ właśnie wczoraj po ostatnich ulewnych deszczach nastąpił ich prawdziwy wysyp, więc mogłem skosztować je w większej ilości
Wczoraj była z nich tylko drobna przekąska z solą na chlebie, a dzisiaj trafiły już na patelnię z cebulką...
...gdzie podczas duszenia straciły swój karminowy kolor i cebula zabarwiła się na pomarańczowo
Ponieważ w trakcie nie sos nie miał wyraźnego smaku musiałem dodać pieprzu i oregano.
Po czterdziestu minutach duszenia trafiły na talerz dzisiejszego obiadu
Moja opinia kulinarna:
Dobry grzyb jadalny przypominający smakiem
czernidłaka kołpakowatego Z tym, że czernidłak jest nieco wyraźniejszy smakowo i tym samym troszkę smaczniejszy.
Według mnie do sosu można dawać nie tylko kapelusze, ale i trzonki.
Dodam, że jest bardzo pospolity grzyb w Wielkiej Brytanii i ma ponad dwa tysiące stanowisk i wydaje mi się, że wymaga wilgotnej, deszczowej pogody.
W Polsce ma 16 stanowisk (2003 r.) i ma status R na czerwonej liście i notowana głównie na południu (Tatry, Beskidy, Sudety a nawet nieco bardziej na północ podawana z Zielonej Góry)
Wkrótce pewnie po większych deszczach będzie można go spotkać na wyżynnych i górskich trawiastych pastwiskach (pewnie na niewielkich wzgórzach w całej Polsce także możliwa do spotkania).
Wskazówką mogą być miejsca gdzie są wypasane są owce.
Moja subiektywna ocena smakowa dla wodnichy karminowej w skali od 0 do 10
to:
7.0 Jej angielska nazwa to:
Crimson Waxcap Ładny grzybek do koszyka. Zdecydowanie większy niż twardzioszki. Większe kapelusze dorastają nawet do 9 cm średnicy (i to nierzadko!).
Osobiście wpisuję go do swego menu.
Polecam:-)
Grzybiorz