Chciałam się z Wami podzielić dwoma przepisami mojej Babci:
SAŁATKA Z GRZYBÓW
Ok. pół kg trzonów grzybów
2 średnie cebule
Gęsta śmietana
Sól, pieprz do smaku
Trzony grzybów oczyścić, wypłukać , a następnie obgotować z dodatkiem soli. Wystudzić. Pokroić trzony grzybów i cebulę w drobną kostkę . Dodać sól i pieprz do smaku .Wszystko wymieszać. Dodać śmietanę, tyle żeby powstała dość gęsta sałatka . Schłodzić ( ok. 2 godziny ) w lodówce.
PLACKI Z GRZYBÓW
Dowolna ilość kapeluszy grzybów
Jajka
Mąka
Sól i pieprz do smaku
Olej do smażenia
Keczup
Kapelusze grzybów oczyścić , wypłukać a następnie obgotować z dodatkiem soli.
Po wystudzeniu drobniutko posiekać ( smaczniejsze ) lub przepuścić przez maszynkę .
Zagęścić, dodając na 1 czubatą łyżkę mąki 1 jajko . Ma powstać masa jak na placki ziemniaczane . Dodać sól i pieprz do smaku . Smażyć nieduże placki na rozgrzanym oleju.
Podawać gorące, najlepiej z keczupem lub innym sosem . Smacznego!
Szczególnie polecam kotlety z gąsek. Po prostu poezja!!! Gąski przepuścić przez maszynkę do mięsa, zagęścić bułeczką i jajkiem, doprawić do smaku. Formować kotleciki mielone, obtaczać w tartej bułce i smażyć z obu stron.
#36
od 11-2004
Wyprobowalam te mielone kotleciki stosujac suszone grzyby. Najpierw je ugotowalam, zmielilam, dodalam zesmazona posiekana cebulke, jajko i bulke. Potem obtoczylam w tartej buleczce i.... mniam,mniam
Trująca piestrzenica kasztanowata bywa mylona z jadalnym, podobnym do niej, smardzem, oba grzyby występują w wielkopolskich lasach i są jednymi z pierwszych każdej wiosny - mówi Barbara Tuszewska z Oddziału Grzyboznawczego Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiocznej w Poznaniu. - W naszym kraju piestrzenica nie jest dopuszczona do obrotu handlowego, ale może być eksportowana do Francji, gdzie ciągle jest używana w postaci suszu jako przyprawa. Trująca gyromitryna ulatnia się przy 40 stopniach C, ale nawet w trakcie suszenia dochodzi do zatruć. W Brusach pod Bydgoszczą suszono piestrzenicę na eksport, ale zaniechano tego, ponieważ u pracowników suszarni występowały zapalenia spojówek i górnych dróg oddechowych. Szwajcarzy i Włosi zrezygnowali z piestrzenicy, ciągle jest jeszcze w użyciu we Francji. Jeżeli ktoś zbiera ją i eksportuje, nie jest potrzebne nasze zewolenie. Natomiast nigdy nie otrzyma takiego osoba, która chciałaby handlować piestrzenicą na polskim rynku.