2002.10.22 21:45
Anonim
Szukam odpowiedzi na to pytanie. Zastanawia mnie czy są jakieś naukowo dowiedzione przesłanki do zdejmowania skórki z maślaków.
Adamie - jeśli mam być szczery, to nie wiedziałem nawet, że MOŻNA ściągać skórkę z grzybów (no może poza gołąbkami). Serio!!
Nie sciągam skórek z grzybów. Maślaki zarówno do marynaty jak i do sosu TYLKO obgotowuję.
Gdzie słyszałeś o czymś takim? Czemu miałby to służyć? Walorom smakowym? Zdrowotnym?
To co ew. ściągam z maślaka to "taka galaretka na nóżce" ;-)
czekam na rozwinięcie pytania
Pimpuś.
ps. dostałem maila - nie chodzi o Ciebie, Adamie ;-)
2002.10.24 14:24
Anonim
Ok. Rozwijam. Mieszkam w lasach lubuskich i wśród moich znajomych pokutuje zwyczaj zdejmowania skóry z kapelusza. Mnie też to zastanawia a nigdzie nie doszukałem się ani "za" ani "przeciw". Stąd to pytanie
Ale grzyb wówczas traci swoją duszę!!! Czerwone kozaczki przestają być czerwone.... podrzybki złotawe nie maja meszku, prawdziwki w marynacie nie robią się rude... Chyba głupi zwyczaj!
Tak uważam ja - Jarzabek ;-)))
2002.10.24 19:57
Anonim
Zgodnie z informacją od Pani Profesor Lisieckiej(mykolog), ze względu na możliwość wystąpienia podrażnienia przewodu pokarmowego należy zdejmować skórkę ze wszystkich grzybów z których ona zchodzi w sposób naturalny .
pozdrawiam wszystkich grzybiarzy .
a z maślaków schodzi w sposób naturalny ??
2002.10.28 13:28
Dawid
Ja też od zawsze zdejmuję skórkę z kapelusza maślaka zwyczajnego, żółtego i ziarnistego głównie z uwagi na jej lepką, śliską konsystencję. Często się zdarza, że w trakcie obróbki termicznej skórka maślaków sama się oddziela (troche podobnie jak z pomidora) i potem w potrawie pływają "gluty". Nadto prawdopodobnie skórki te mogą przyklejać się do ścianki żołądka i powodować dolegliwości (dokładnie jak skórka pomidora), choć dzieje się to b.rzadko.
Ale ściąganie skórki z kapeluszy dotyczy tych grzybów, których skorka oddziela się bardzo łatwo i nie niszczy się przy tym powierzchni kapelusza - czyli głównie ww. maślaków. Może to być jednak także pieczarka, choćby ta hodowlana.
Z kozaków, borowików, podgrzybków, kurek, kanii, boczniaków, piaskowców skórek nie zdejmuję, gdyż jest to albo żmudne i męczące albo wręcz niemożliwe bez zmasakrowania kapelusza!
A maślaczki w occie bez skórki prezentują się bardzo ładnie!
2002.10.30 21:07
Kazik
Sądzę że skórkę się zdejmuje z czysto praktycznych celów bo tak najłatwiej maślaki oczyścić z przylepionego igliwia i innego badziewia które akurat do maślaków znakomiciesię czepia...
2004.10.09 23:27
Bogulo
polecam porównać różnicę smakową :-) dziwnym trafem maślaki bez skórki są lepsze.
2004.10.10 10:37
FIGO
Jakoś trudno mi wyobrazić sobie dalszą obróbkę tego pysznego grzyba bez ściągania skórki.Chyba,że jest sposób na pozbycie się tej ich mazistości.Może szanowni forumowicze coś poradzicie.Pozdrawiam gorąco.
FIGO, albo kompletnie nie załapałem, albo z Twojego posta wynika, że pozostawiania skórki jest sposobem na POZBYCIE się mazistości ?? !!
Eeeeeeeeeee...
Figo chyba miał na myśli, że ściąganie skórki to brutalny sposób na pozbycie się mazistości...
Pytał, czy nie ma innego sposobu.
Zwyczajnie nie sprecyzował, o co mu chodziło :)
Całkiem odwrotnie pozbywam się skórki aby niebyły
mazite i uważam to za oczywiste.Jeszcze nie spotkałem osoby ani nie słyszałem od nikogo aby tą mazitą skórkę pozostawiali.Nawet atlasy
grzybów podają;NALEŻY ZDEJMOWAĆ SKÓRKĘ Z KAPELUSZA.Ot i tyle.
Tomku, więc ja maślaki zbieram od zawsze i zawsze pozostawiałem skórkę. Tylko że ja właśnie w maślakach lubię tę mazistość (serio!) i celowo ją zostawiam, bo to mi się w tych grzybkach właśnie podoba!
Po roku w słoiczku jak otworzysz to jest jak galaretka z nóżek :)
Gdzieś już o tym rozmawialiśmy, ale robię tak samo jak Pimpek.
Nawet jak się skończą maślaczki wyłożone na stół, to można sobie pociągnąć bardzo smakowitych "glutków".
Albo w lodówce słoiczek z "glutkami" (już bez grzybków), kromka chleba ze swoiskim, doprawianym smalczykiem i co kęs chleba, to łyk "glutków" - naprawdę cudo, i nie skłamię chyba jak powiem, że dla mnie lepsze od samych maślaczków :-)
Maślaczki obieram, gdy są naprawdę ekstremalnie zanieczyszczone.
Pimpek, mi nigdy nie wyszła galaretka ? :-(
Jednak ja nie czyszczę maślaków na "sucho" lecz je delikatnie przepłukuję - może dlatego ?
Skoro tak mówisz Piotrze to nie omieszkam spróbować ze skórką.
2004.10.10 23:41
Alla
a ja dziś byłam na grzybach i właśnie nazbierałam głównie maślaki. Tym dużym do suszenia zostawiam skórkę a tem małe będą obrane i na masle uduszone!
Malutkich nie zbieram, małym nie obieram skórki, bo to straszna robota. Dużym obieram skórkę, bo myślałam, że tak trzeba. Jeżeli skórka nie chce z jakiś powodów zejść to nie przejmuję się tym. Nigdy nie zastanawiałam się nad mazistością, albo nie-. Nie zdejmuję skórki z sitarzy, bo się nie da. W marynacie wyglądają ładnie.
Właśnie Pieprzu, najlepsza jest ta galaretka,tylko, ze trudno ja wytrzepac ze sloika
Elu, naprawdę się nie czepiam, ale to Twoje "...Właśnie Pieprzu...", tak mnie rozbawiło, że nie mogłem się powstrzymać od nieodezwania :-)))
Rozumiem, że to pomyłka przy wstukiwaniu, ale chodziło Ci o Perzu, Pimpku czy Piotrze ? :-)))
Elu, :-)
no jasne, ze o Perza (Pimpka) :-)
Będziemy zatem mieli dla Pimpusia naszego, gdy się nam czymś narazi, drugi przydomek.:):)
Pieprzuś zamiast Pimpuś????
<lol>
Może Pieprznik? (bardziej grzybowe)
Nie! Pieprz, Pieprzunio, albo Pieprzuch! Zależy, co napisze!:)
Pieprzuch będzie najlepsze...
Spróbowałem,maślaki ze skórką mi nie smakują i brzydko wyglądają.
2004.10.19 01:06
borsuk
Ale jak zrobicie maślaki w occie bez skórek, taki słoik postoi parę lat w piwnicy, a przed konsumpcją w lodówce, to z zalewy octowej robi się taka galareta, że aż ciężko wyjąć grzybki. Złuszczone skórkowe gluty nie są do tego potrzebne.
Zamarynowałam przed tygodniem maślaki żółte - ze skórką. Teraz zaczęłam wyjadać - pyszne - nie widzę różnicy smakowej w przypadku tego gatunku maślaków. A ile roboty mniej... :-)))
Aniu, bo tu nie chodzi o różnice smakowe, tylko estetyczne - wyłącznie. Zresztą ja akurat nie powinienem się tu wypowiadać, bo dla mnie ładniej wyglądają i "smakują" w "galaretce" :)
Tomkowi nie smakują ze skórką - może czuje różnicę. Estetycznie - moje chyba nie zdążyły się dostatecznie "zglucić" bo sa bardzo umiarkowanie galaretkowate - jak opieńki :-). Mam trzy słoiczki (tzn, prawie trzy) i pewnie zglucenia z czasem nie doczekają - znając moje łakomstwo ;-))
2006.08.28 11:55
nn
Zbierałam grzyby na Roztoczu i zaskoczyły mnie maślaki. Myślę ,że był to maślak sitarz. mianowicie od spodu kapelusza ( na kilku okazach zebranych w tym samym miejscu) widniały białe kropelki soku ( coś jak u mleczaja). stropiło mnie to ale grzyby zjadłam i żyję. Co to było?
2006.09.14 11:10
aska
mAż przyniusł ostatnio kilka gatunkow maslakow. Powiem szczerze, ze nie wiedzialam o takiej ich ilosci , ale pragne zapytac czy wszystkie one sa jadalne
Wszystkie maślaki są jadalne - pod warunkiem, że są to maślaki, a nie coś innego.